autorka

Cześć wszystkim, nie mam z kim pogadac. Wczoraj totalnie mnie poniosło i mam takie wyrzutu sumienia. Boje się i w ogóle stresuje ze coś się stanie. A mianowicie spotkałam się z koleżanka trochę wypiliśmy potem pojechałam do kolegi zamówił mi ubera przyjechałam i nagle coś mi się można powiedzieć ze odkleilo i zaczęłam być wielce mocna w gębie, i mówiłam ze pójdziesz siedzieć razem z kolega i w ogóle co ty robisz etc. Po prostu zbędne słowa. Później spotkałam się ze znajomi i siedzieliśmy na ławeczce i piliśmy. A później do swojego byłego przyjaciela poszłam domu i piliśmy cała noc. Wykąpał mnie i w ogóle paradował tam tak mnie to wszystko zżera ze to poezja i ze będą tego straszne konsekwencje nie wiem boje się cały dzień się trzęsę. Poszłam do niego przeprosiłam go za to i w ogóle ale mega zły jest. zaluje bardzo

Dzięki za odpowiedz

Cześć. Przychodzę z takim pytaniem a mianowicie. Jak to jest z tym wszystkim? Bo chodzi o to ze rozstałam się z partnerem który jest narcyzem i socjopata. Jakby wszędzie piszą ze on lata i manipuluje a tutaj jakby nie ma czegoś takiego? Jakby on zakończył związek ponieważ doszedł do wniosku ze nie ma już tego uczucia. I chyba jednak szuka czegoś innego? I co to jest kolejna gra jego czy jak? Nie mogę się otrząsnąć po tym rozstaniu w ogóle. Minęło pare miesięcy a ja wciąż płacz i robię sobie nadzieje ze wrócimy do siebie. Jakby on mówi dobrze ze tak się stało ze taka decyzje podjął. Ze nie chce marnować czyjegoś czasu. Ale jestem jego prawie ideałem i czuje do mnie cały czas sympatie. Proszę wytłumaczcie co robić? jak postąpić i co zrobić aby to tak latał i zmieniły się role jak wygrać z socjopata?

Cześć. Przychodzę z takim pytaniem a mianowicie. Jak to jest z tym wszystkim? Bo chodzi o to ze rozstałam się z partnerem który jest narcyzem i socjopata. Jakby wszędzie piszą ze on lata i manipuluje a tutaj jakby nie ma czegoś takiego? Jakby on zakończył związek ponieważ doszedł do wniosku ze nie ma już tego uczucia. I chyba jednak szuka czegoś innego? I co to jest kolejna gra jego czy jak? Nie mogę się otrząsnąć po tym rozstaniu w ogóle. Minęło pare miesięcy a ja wciąż płacz i robię sobie nadzieje ze wrócimy do siebie. Jakby on mówi dobrze ze tak się stało ze taka decyzje podjął. Ze nie chce marnować czyjegoś czasu. Ale jestem jego prawie ideałem i czuje do mnie cały czas sympatie. Proszę wytłumaczcie co robić? jak postąpić i co zrobić aby to tak latał i zmieniły się role jak wygrać z socjopata? 

Tak jednym zdaniem tak...

Dlaczego tak uważasz? skoro lubię aby było na moim i chce aby role zmieniły kolejność wiem ze brzmi to paradoksalnie ale jakby proszę również o zrozumienie jak i pytam z ciekawości. Ze jak taka osoba może zmienić podejście do danej osoby jak i znów walczyła?

Bo wiele osób mi to mówiło i sama zauważyłam?