Ale Twój ewentualny partner generowałby dodatkowe koszty, ponad to jesteś w hierarchii niżej, niż siostry panny młodej, bo nie jestes z nią blisko spokrewniona. Żeby nie było- nie bronię panny młodej, tylko mówię, czym mogłaby się kierować. Swoją drogą trochę dziwne, że nie dostałaś personalnego zaproszenia, w końcu ćwierć wieku na karku to nie jest juz bycie dzieckiem, za które odpowiadają rodzice