![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2021_05/M_member_194045545.png)
Mariola36
Zarejestrowani-
Zawartość
111 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Mariola36
-
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Motyle zdechły hehe. Aha sprawa świąt Bożego Narodzenia. Ktorych razem nie spedzilismy. On do mnie tak: Ze Wigilie spedzimy razem i po kolacji On jedzie do Polski po syna. 1000km. A ja mowie jak to. To ja mam stac przy garach, zeby potem sama siedziec przy stole. On: ty nie bedziesz mi zabraniać po syna jechac !! a moglby powiedziec, żebyśmy pojechali razem. Chyba lepsze rozwiązanie. A nie, jade po syna a ty rob co chcesz ze swoim bachorem hehe co za cyrk ja p. -
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Jakby byl na miejscu, to kupiłabym dwojce dzieci. To nie byłby dla mnie problem. 500 w to czy w tamto. -
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Duzo sie działo hehe. Na pierwszym miejscu, czyli co. Bo sie pogubiłam jaka moja w tym rola.... -
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
On ma matke i ojca niech mu kupuja. Ja wychowuje syna sama i sama na siebie zarabiam. -
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Mieszkal chwile ze mna. W moim mieście. Nie szanowal ze np czekam na niego po pracy z obiadem. Bo jak twierdził on pantoflem nie jest. Potem nie powiedzial tego wprost ale dal do zrozumienia. Ze jak to, on nie mieszka ze swoim synem. A z moim tak? Gosc ma takie myślenie. Ma schizofrenie na punkcie tego bachora. I niszczy wszystko. Zebysmy tylko przypadkiem nie byli szczęśliwi... -
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Gośc rozstał sie z matka jego ponad 10 lat temu. Syna zostawił w Polsce wyjechał za pracą. Matka nie do końca ogarnięta. Mieszkaja na 2 pokojach w 5. Ona dziecko I jakas tam rodzina. Bida tam. Jedzą parowki, nalesniki, rosòł, i paprykarz szczeciński. Jak zrobiłam Łososia to on nie wiedział co to jest. Czy Basylię do Spagetti, Parmezan. Nigdy tego nie jadł. Więc czasem sluchalam...no twoj synek to ma wszystko. Moj to nie ma tak, ze idzie do sklepu i bierze co chce. Albo zaglada do lodowki a tam wszystko o czym marzył i o czym nie. Ubrania...matka mojego syna w zyciu by mu nie kupila bluzki Tommy Hilfiger czy butow za 500 zł. Twoj synek ma najlepsze ubrania. Nosz k.... A to moja wina? To jest juz chore. Ktoś tu napisał, że moj chlopak nas nienawidzi. Ale dlaczego. Co my mu zrobiliśmy. Zapytam go w weekend. Mam dosc zycia w jego ciągłym poczuciu winy. To on zostawil swoje dziecko nie ja. !! I wiecznym użalaniu się. " jej jaki moj synek biedny" ku....ile można. I potem jeba....u nas przy lepszej okazji. Mi nikt nie daje. Sama pracuje alimentow tez nie dostaje. -
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Ale jego ojciec mieszka w innym kraju. Nie mamy z nim kontaktu. Ja od niego odeszłam, powiedzial ze skoro nie chce z nim byc to mam wypier....z tym bachorem hehe.. Ten obecny to pierwszy powazny" zwiazek od 5 lat. Moj syn nie widywal wczesniej " wujkòw". Bo ich nie było. On ojca nie pamieta. Z byciem " gościem". Jak przyjezdzal do mojego domu z synem swoim. Dzieci spaly w pokoju mojego syna. Kazde mialo super lozko. Moj syn siedzial jak pies w swoim pokoju tzn na lozku na górze. I sie nie odzywał bo tamten grał do 1 w nocy. Zwrocilam uwagę, że o godz 22 jest cisza nocna. I zeby nie przeklinał przy moim dziecku. Pracowalam 6 dni w tygodniu. Sobota to byl jedyny wieczor gdzie chcialam i moglam sie zrelaksować. Gdy jedno dziecko nie spało, drugie też nie ( moje) Oczywiscie awantura. Ze z jakiej racji zwracam uwagę jego synkowi, ze on juz ma przeciez 12 lat i on ma wakacje. Ze matka mu nie zabrania grać a ja bede. Ja mowie, kur..a on ma wakacje a ja ich nie mam. Zapierda....m w robocie 6 dni tygodniu. I chce miec swiety spokoj. ! Wieczorem w sobotę. On jest w pokoju mojego dziecka I w tym domu sa takie zasady a nie inne. I ma sie dostosowac on a nie my do niego. -
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Nie szukałam ojca. Ale zeby traktowal dzieci na rowno. A nie, ze swoje przytula a moje ma siedziec jak pies w kącie i najlepiej im nie przeszkadzać.... -
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
-
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Jak mu synuś powie, tato nasraj na nich. To tatuś nasra. Tak to wyglada. -
Dziecko partnera vs moje dziecko
Mariola36 odpisał Mariola36 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Ojciec nie utrzymuje z nami kontaktu. Nie mamy wspólnych pieniedzy, i nic mu nie wyliczam. Chodzilo o to, ze uwazam ze robi zle spełniając kazda jego zachciankę. Tak jest gościem. Nie mieszka tam na stałe. I nigdy nie bedzie. To ja mam wypie....alac z pokoju bo synuś przyjezdza? Nie ma takiej opcji. Wole sie rozstać.