Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mariola36

Zarejestrowani
  • Zawartość

    111
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Mariola36


  1. Musze to wszystko sobie w glowie poukładać. Zrozumieć, że ten związek nie był dobry. A czego nie mogę sobie wybaczyć to to , że wybaczałam mu wielokrotnie to jak mnie traktował. Ta agresja i bawienie się mną, kocham cię, spier...kocham cię spier...

    Ludzie...ludzmi. Ale chyba najbardziej boli gdy sie kogos kocha. 

    Napisze ten list za jakis czas a potem zglosze na policje. Czas leczy rany. Mam nauczke na przyszlosc gdy pojawia sie czerwone flagi - uciekać...


  2. 7 godzin temu, Skb napisał:

    Zawłaszczenie mienia to zawłaszczenie mienia, sprawa podlega pod Policję a później pod Prokuraturę.... Idź do sklepu i przywłaszcz sobie batonik za 1 euro... 

    Mam napisac list z potwierdzeniem odbioru. Ustalic date kiedy te rzeczy maja byc zwrócone. Jesli tego nie zrobi wtedy mam złożyć wniosek na policje. Moj ex to socjopata. Wszystko się zgadza. 


  3. Kolejny problem: on nie chce mi zwrócić moich rzeczy...niektóre są dość drogie i mi potrzebne. Nie kupie nowych. Tydzien temu zadzwonil ze przywiezie i sie nie pojawił. Ja mam klucze od domu tego goscia. Myslalam, ze je potrzebuje. Ja jestem wszedzie zablokowana..

    Chcialabym miec to juz za sobą. A tak z tyłu głowy siedzi to, ze on jeszcze sie pojawi... 🤬


  4. 11 godzin temu, Anielika napisał:

    Niepotrzebnie nienawidzisz dziecko bylego partnera. Dziecko nie jest winne. To byly byl nie w porzadku. A z drugiej strony masz jakies cechy masochistki 😉 Dajesz sie ponizac i wyzwiska splywaja po tobie jak woda po kaczce. 

    Uczucie bycia nie wystarczajacym dla kogos wskazuje na zanizone poczucie wartosci. Dlatego psycholog jak najbardziej wskazany. Moze nawet przydalaby sie tobie terapia? Widze, ze bardzo cierpisz z powodu rozstania, a powinnas sie cieszyc, ze problemy z glowy. Teraz nie masz czym zapelnic czasu, ktory poswiecalas na zwiazek. Moze najwyzszy czas znalezc jakas pasje i zajac sie kims bardzo waznym, czyli soba.  🙂

    i moim synem.  Tak rozwaze terapie. Zeby to zmienić. 


  5. Dnia 30.06.2021 o 15:17, Skb napisał:

    Dzień dobry

    Rozstanie - jedyna słuszna decyzja. Co do sposobu rozstania... nawet nie wiem co powiedzieć, trzeba dorosnąć o bycia w związku ale też trzeba dorosnąć do rozstania...

    Nie wiem czy to mnie masz na myśli... Moje stanowisko jest bardzo proste... nie wyobrażam sobie sytuacji aby moje dziecko nie miało swojego pokoju... To jest problem dorosłych jakie znajdą rozwiązanie.

    Próbowałam znaleźć rozwiązanie. Jego dziecko było tylko 3 razy w roku. Czemu miałam spać w pokoju jego syna, dla mnie to chore. Zaproponowałam, że na czas nieobecności tego dziecka, żebyśmy spali na moim łóżku sypialnianym. Czemu ma stać w piwnicy kosztowało mega dużo kasy. Plus jest wygodne, do spania i do kochania się też. Może stać w piwnicy wtedy kiedy jego syn tam będzie. Skoro woli spać na rozkładanej sofie to ok. Od tego się zaczęło. Ty kur..o, ty szmato, wypierdalaj. Hehe. Serio? Czy to jest powód, żeby tak mnie wyzywać. Zresztą to nie był pierwszy raz. 

    " nie bedziesz wynosić pokoju mojego dziecka do piwnicy ...ie" masakra. 

    Ja wręcz znienawidziłam jego syna. Za to, że wogóle jest. Za to jak mnie mój partner upokarzał przed nim. Jak mówił o mnie złe rzeczy. Prosiłam, nie mów dziecku o naszych problemach. " Nie wypierdalaj się, kim ty jesteś, żeby mówić mi o czym mam gadać ze swoim dzieckiem " 😮 Przecież to chore. Oczywiście on wybrał jego. Jego komfort. Niż nas wspólny. O żadnym kompromisie nie było mowy. Ma być tak, żeby to jego dziecku było dobrze. I ja to rozumiem. Ale gdzie w tym wszystkim- ja. ? 

    Boli mnie to strasznie. Często słyszałam, że jego syn nie lubi mojego dziecka. I najlepiej, żeby tatuś był sam...

    Jestem załamana. Wiem, że rozstanie to najlepsze co może być. Tylko jak sobie poradzić z uczuciem bycia nigdy nie wystarczającą dla kogoś. Z czasem, który sie poswiecilo. Ile planów wspólnych. On to wszystko zniszczył. 

    Chyba muszę udać się do psychologa, bo nie umiem sobie kompletnie z tym poradzić. Nie mogę normalnie funkcjonować. Tylko śpię i jak muszę to pracuję. A muszę...

    Te wyzwiska tragedia. Jak tak wogole mozna mowic 😞

    To nie był pierwszy raz zresztą. Wszystko mu wybaczałam. Zostawiał nie raz, wracał. Wybaczałam. I to był mój błąd....:(( 

    Pozdrawiam

     


  6. Moze, niektorych zainteresuje ciąg dalszy tej historii..

    Z tym facetem, rozstaliśmy się definitywnie. Chciał, żebym się przeprowadziła ale miejsca w tym domu dla mnie nie było, rzeczy miały iść do piwnicy. Rozstanie w ogromnej kłótni, wyzwiska w moja stronę. Ku....o, szma....to. Wy...pier...j. Hehe. Zaczął obrażać mojego syna też 😣 

    Kiedys ktoś napisał tu. Ze gdyby mu baba mówiła dla kogo ma mieć pokoj w swoim domu a dla kogo nie...miał być dla każdego a nie wszystko moim kosztem. 

    Dobrze, ze ten chory zwiazek sie skończył. Wyzwiskami ( nie pierwszy raz zreszta) udowodniłeś, że czas ktory poswiecilam byl czasem straconym. Teraz dodatkowo robi mi na złość. Wzbudzając zazdrość..

    To typ faceta, który krzywdzi i zachowuje się tak jakby sam byl skrzywdzony. Uciekam...

    Wierze, ze gdzies, kiedys znajde prawdziwa miłość. I bede w koncu szczesliwa. A gdy zauważę pierwsze czerwone flagi- odejdę. Nie jak tutaj, gdzie po miesiącu kazal mi wypierda..lac bo sobie ubzdurał zdrade. Wyzwiska, ponizanie mnie, zostawianie, wracanie. Zostawi ślad na psychice na długi czas... 😞


  7. 2 godziny temu, expresis verbis napisał:

    "O sexie już nie wspomnę, jak pytam dlaczego tak się zachowuje to twierdzi że z mojego powodu , że kochać się nie będzie ze mną bo ma zawroty głowy i nie potrafi się skupić na przyjemności ze mną".

    Pisze Mariola 36 na uczuciowym. A tu glownie super seks ich laczy".

    Sorry, to nie Mariola, cos z kopiowaniem i moim PC nie gra.

    No to jakaś inna Mariola 😄


  8. 37 minut temu, marinero napisał:

    Najwyrazniej musisz to przepracowac az do bolu 🙂 

    Dla dziecka takie zmiany ciagle miejsc zamieszkania to tez niezbyt dobre bo uczy sie "tymczasowosci", nie zapuszcza korzeni! Tworzy sie osobowsc "vagabundy" a wiec i przenosi tymczasowosc na kobiety .Kiedys trudno mu bedzie sie zakotwiczyc na stale 🙂 Warto abys o tym pamietala.

    Na pewno z tym facetem nie stworzycie harmonijnego zwiazku.Napisalas wystarczajaco duzo aby mozna sobie bylo wyrobic zdanie o was obojgu.

    Jednak oprocz przystajacych osobowosci najwazniejsze jest wola "bycia ze soba" a ja sie obawiam ze bedziesz w zwiazku bardzo toksycznym ktory powoli bedzie cie niszczyl od srodka.Poza tym  on ma juz 45 lat a wiec krzywa jego mozliwosci seksualnych spada .Kto wie czy za lat kilka nie zacznie miec problemow ze wzwodem  a generalnie tez znudzi sie toba i  nawet Vogra mu nie pomoze 🙂 Warto abys to tez brala pod uwage:) 

    Rozsadek nakazuje znalezc sobie mlodszego i bez dziecka 🙂 

    Dziękuję. Za wszystkie odpowiedzi. 


  9. 7 minut temu, Skb napisał:

    K... M... Potrzeby jest ci facet czy wibrator? 

    Facet, który da mi poczucie bezpieczeństwa. Który nie zostawi mnie gdy będę go potrzebowała. Na którego mogę liczyć w każdej sytuacji. 

    Seks jest tylko dodatkiem. Czułam się niesamowicie samotna. Mieszkałam 12 lat w UK. Po rozstaniu z ojcem dziecka, nowe życie w Niemczech. Tam zostawiłam przyjaciół, wspaniałych ludzi. Po to, aby moj syn mial bliska rodzinę. Do tej pory nie mogę się odnaleźć. Mialam pieniadze, od zawsze dzieki ciężkiej pracy na 2 etaty. Podróżowałam z synem itd. Ale ciągle bylo to samo. Weekendy samotnie. Jak poznalam jego, wszystko się zmieniło. Choć nie pasujemy do siebie tak jak bym chciala. Chyba boje sie samotności. Znow. Musze to przepracować w mojej głowie....


  10. 7 minut temu, Skb napisał:

    Jeżeli w tak istotnym temacie się nie dogadujecie to reszta to CH... Uwierz mi na słowo, jakby mi jakaś kobieta tak najeżdżała na moje dziecko to nie miałbym najmniejszej ochoty na seks z nią, o reszcie nie wspomnę!

     

    10 minut temu, Vedma napisał:

    Chcesz probowac bycie rodzina, gdy on Ci powiedzial, ze nie jestescie rodzina dla niego...nie wiem czy on to przeskoczy, bedzie to traktowal jako zdrade swojego syna. Wg mnie zbyt duzo dziwnych slow padlo. Nawet, gdyby maly mieszkal z wami, kazda Twoja rada, prosba wzgledem jego syna bylaby odbierana jako czepianie sie, atak , dyskryminowanie. 

    Wiem, że masz rację....

×