Czy kiedyś Sylwia była chociaż raz w kościele z mężem? Wszystkim mydliła oczy, że ślub kościelny jest planowany i nie wyobraża sobie żeby w ogóle nie było, tymczasem prawda jest zupełnie inna. Jej mąż jest ateistą. I w sumie to nic złego, tylko od początku trzeba przyznać, że żadnego ślubu kościelnego nie planują z uwagi na niewierzącego męża. To jest hipokryzja mówić co innego i robić co innego.