Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Życiowykrytyk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    130
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Życiowykrytyk

  1. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    No jasne Nora nie ma znaczenia czy dziecko cierpi w aucie czy w domu z powodu bólu ucha. Następnym razem jak będziesz się źle czuć jedz sobie na wycieczkę w końcu lepiej cierpieć w innym miejscu niż własny dom , albo idź do pracy w końcu co to za różnica gdzie Cię boli. Nie pozdrawiam tylko życzę maksymalnej biegunki w podróży w końcu toalety są wszędzie
  2. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Ma zielona kartę , więc może pracować od dawna. Poza tym masa miejsc nie wymaga tego typu dokumentów. Nie to , że namawiam informuję tylko.
  3. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Obciach trochę wysłać dziecko do szkoły gdy ktoś z domowników jest chory . Mam nadzieję ,że matki koleżanek z klasy powiedzą co myślą o takim zachowaniu i braku szacunku do innych . Przecież w klasie mogą być dzieci z obniżoną odpornością , chore na choroby metaboliczne dał których wirus jest śmiertelny. Głupia baba i tyle.
  4. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Do Fbb to straciłam po tych blokach reklamowych resztki szacunku. Niby zdrowy styl życia ( warzywka, ruch i natural modżo tu nagle niedobory i trzeba brzeba brać colagen i sztuczne witaminy, bo inaczej się nie da? Widać , że Fbb przywykła do pewnego stylu życia i za garść srebrników powie wszytko czego reklamodawca chce a nawet scenariusz napisze. Wstyd , bo pozuje na kogoś z zasadami a tak naprawdę żadnych zasad nie ma.
  5. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Ja nie mówię , że to jakiś niebotyczny wydatek. Bardziej pozowanie na kogoś zamożnego. Taki symbol statusu ;). Ja nie mam i nigdy nie miałam z powodu osobistych preferencji.
  6. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    A jesteś pewna , że ma ? Może to taki szpan na YouTube . Stać mnie a co Typowe to było dla Kretki.
  7. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Karetka też nie wygląda kwitnąco. Jak na kogoś kto ma panią do sprzątania i ogrodu to jakaś zapuszczona jest. Słaba cera ( skończyła się współpraca z doktorem G?) , kiepskie włosy i widać i posypały jej się zęby. Figurę ma niezłą , ale nie jakoś ładnie wyćwiczoną tylko szczupła jest z natury.
  8. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Nie zatrudni ,bo to są dolary . Jak Marek coś zrobi to kasy nie wydadzą.
  9. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Nie wiem jak ma się rozwijać mowa Kaspra jak Kretka do niego mówi w dziwnym języku niby po polsku ,ale ze zdrobnieniami . On bawi się dużo sam albo ogląda tv. Jeździli po 12 h w aucie i albo śpi albo bajki tam ogląda. To marek zacząłam spiewać w aucie i widać było ,że mały jest zachwycony j reaguje prawidłowo. Zachowuje się jak dużo młodsze dziecko , ale to przez brak bodźców. Mowa rozwija się w kontakcie z ludźmini życzę temu małemu by w przedszkolu nadrobił braki .
  10. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Też byś podłupadła gdybyś zasuwała fizycznie od rana do nocy a twoi relaksem też byłby zasuwanie i robię je 3 domku , 5 bejsmentu i tak dalej.
  11. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Ale nie łykaj wszystkiego co mówią YouTube rki. Zuzke pchnięto w sport bo takie były ambicje rodziców. Kochała książki dużo czytała, ale jak latała z treningu na trening i już czasu na to nie było i została na pewnym etapie. Jest w 9 klasie i ma zwykły angielski, zwykła historię i dopiero się zaczyna uczyć hiszpańskiego. To nie jest źle , ale też nie powiedziałbym , że ma wysoki poziom bloku humanistycznego. Niemiecki też jej zmarnowali, bo skoro dziewczyny chodziły do placówek w Niemczech po niemiecku to trzeba było jkupic prywatne lekcje i ciągnąć język u Anglii i US . Mieli na to pieniądze , ale Tomek tym sportem zaślepiony a Anka niewiele ma do powiedzeniaz więc jest jak jest.
  12. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Im bardziej patrzę na YouTube tym bardziej wszystko wydaje mi się dziwne. Kretkę powinni wsadzić z chorym uchem do samolotu i wysłać do Australii by sobie piękno tamtego kraju podziwiała. Na pewno miałaby przyjemność.
  13. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Akurat prawda. Generalnie uważam, że obrabianie tyłka byłym jest pozbawione klasy. Karetka mieszka w jej domu i jeszcze nie dawno spala w jej łóżku , więc powinna temat byłej pominąć milczeniem. Jeśli nie może to dużo lepiej jest powiedzieć raz miał żonę, ale im się nie udało i tyle. Nie ma co z siebie robić gwiazdy.
  14. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Jak on ma się uczyć mówić jak go boli ucho? Kretka jest zwyczajnie głupia. Nie oglądam jej na insta , ale wczoraj mi wyskoczyła i przeleciałem q&a . Dzięki temu się dowiedziałam , że w Stanach połowa ludności to Żydzi. Nie wiem gdzie ona żyje czy słyszała o Holokaust , ale w Stanach Judaizm wyznaje ok 3 % ludności . Najwięcej jest protestantów , ale o tym Kretka nie wie, bo nie czyta niczego i nie ma znajomych poza sąsiadami z którymi wymienia jedynie uprzejmości.
  15. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Czy ktoś może mi wytłumaczyć czemu 3 letni chłopczyk chodzi bez butów wśród opiłków drewna i podłożonych maszyn? Czy Ci ludzie mają chociaż kawałek mózgu?
  16. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Nora Marek jest w Stanach długie lata. To nie są ludzie, którzy przyjechali 5 lat temu. Ty mówisz , że się dorobili i z każdego wpisu bije ogromne uznanie dla nich . Ja uważam, że majątku tam nie widać. To nie są właściciele winnic czy narciarze z Texasu ani multimilionerzy. Ich domy to nie milionowe rezydencje to zwykle domy. Dla mnie to normalne życie. Wybrali inwestycje w domy nie składanie pieniędzy na kupkę, inwestycje w fundusze , giełdę, złoto itd. Tu trzeba się na stare lata zabezpieczyć wszystko jedno jak i każdy inwestuje. Jak nie sam to z prawnikiem. Sporo moich znajomych ma drugi dom w tańszym Wisconsin gdzieś na wisi gdzie spędzają lato, weekendy i wpisuje rezydencje gdy dzieci się na studia dostaną. Pamiętaj to kraj ze swoją specyfiką studia sa drogie i każde dziecko pochłania taki domek w 4 lata ( jak nie mniej) odchodzący na emeryturę człowiek powinien mieć ok 1 miliona dol. Jeśli nie ma będzie pakować towary w Walmart by na chleb zarobić. Jeśli mówisz o dorobieniu miej uznanie dla Julii z tego wątku co jednego syna już wykształciła a 2 zaczęła . Ona pewnie mogłaby mieć 3 domki Nc. A poza Kretką obejrzyj sobie amerykańskie dzieciaki co się na studia dostawały i popatrz jak płaczą gdy dostają Merit stypendium . Ja nie przesadzam. O dzieciach Kretki wypowiadać się nie będę . Viki szkoła bardzo pomogła i mam nadzieję ,że przedszkole zrobi małemu to samo. Kretce za te plasterki, brak super dobrych kredek u Viki i pieluchę u 3 latka to bym jedynie kopa w zad dała. Tak samo jak za naukę jazdy na biegówce u chłopca z pieluchą. Wiesz jakie to trudne? Wiesz jak wszystko się gniecie ? Jeśli nie wierzysz spróbuj założyć majtki poporodowe i idź na rower. A potem wróć do dyskusji.
  17. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Brak umiejętności rozumienia języka na pewnym poziomie powoduje, że możesz nie rozumieć rozmów o polityce, wojnach punickich, fizyce kwantowej czy sztuce. Ja w przeciwieństwie do Marka mam duże uznanie do polskiej młodzieży i poziomu angielskiego . Wielu mówi tak, że aż ciężko uwierzyć iż dorastali nad Wisłą. Właśnie zbiera się pokłosie lekcji angielskiego od przedszkolaka , bajek po angielsku i generalnie wspierania nauki tego języka nad Wisłą. Można, więc między bajki wsadzić tekst o tym, że dziecko sobie język wybierze. Jakoś polskie dzieci z Polski sobie radzą z dwoma a dzieci emigrantów niekoniecznie.
  18. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    A Viki wcale nie musi potrzebować pomocy. Prawdę mówiąc lepiej będzie dla niej jeśli nie będą jej pomagać. Niech zaufa nauczycielom w szkole.
  19. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Wiesz ja się też się mogę Marka czepić i zapytać się co widział skoro od 25 lat w budowlance zasuwa? Oczekuje szacunku i uznania dla siebie czemu nie go innym?
  20. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Wiecie, że na języku się znam, więc napiszę, że każdy stan/ region ma przecież inną specyfikę mówienia i inaczej wyrazy się wymawia. Przecież australijski angielski brzmi inaczej niż ten z Bostonu, ba ten z Californii brzmi inaczej niż ten z Alabamy. Nie nie czapiam się wymowy natomiast zachowania , komentarza krytykującego już tak. Można normalnie powiedzieć a nie jak by się kostkę mydła połknęło. Tak nadal uważam, że Kretka i Marek słabo znają angielki. Marek tyle co do roboty i codziennego życiaz ale śmiem wątpić by zrozumiał typowa książkę dla 10-12 klasy
  21. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Nie mój telefon uległ zniszczeniu. Został zalany kawą nie przeze mnie . Straciłam więc wszytko co na nim było w tym login do kafe. Próbowałam odzyskać , ale się nie udało. Więc mam nowe wcielenie jak Mariposa
  22. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Oglądanie Kaśki odpuściłam jak zaczęła pierdzilić o ważności polskiego a jednocześnie gderała , że idzie na swimming pool. Jak zaczęła ten swimming pool odmieniać to zrobiła się śmieszna i więcej do niej nie zajrzałam. Nawet nie widziałam, że była w Polsce. Panią Kruk trochę rozumiem. Dom marzeń oznacza , że samemu się o wszystkim decyduje a tu buduje się inaczej się do do tego podchodzi. Działki na nowych osiedlach są małe chyba wszędzie. Od taka ekonomia, bo więcej domów się zmieści. Meble drogie to prawda, ale jak się chce naturalne materiały gdzie nie da się ukryć niedoróbki to to kosztuje wszędzie na świecie. Myślę ,że oni za dużo kasy nie mają i dlatego taki smutek. Zupełnie niepotrzebnie są młodzi , zdrowi , pracowici jak nie teraz to kupią później. A dom to tylko ściany. Jego serce to atmosfera domu a nie kolor podłogi .
  23. Życiowykrytyk

    DeKretka1

    Witam azjatycko w nowym wcieleniu. Od dziś mam nową tożsamość. Musicie się przyzwyczaić
×