-
Zawartość
2625 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Wsedno
-
Ćwiczy czy nie, sma teraz się leczy. I ona mogłaby się leczyć, gdyby nie awersja do zastrzyków...
-
Co tej Pannie Joannie stało się w skórę na twarzy, że ma takie przebarwienia?
-
Spoko, ile razy jeszcze to napiszesz?
-
To jest obraz z kamery sportowej - bardzo szeroki kąt. Tu akurat zniekształcenie obrazu jest duże, dlatego tak naciąga na krawędziach kadru, za to obiekty w centrum kadru zmniejsza. Karolka lubi szeroki kąt
-
To wynika z tego, co piszecie, że to Łukasz, psiapsi Saruni no chyba by jej tego nie zrobił. Poza tym koleś wszedł w związek z kobietą (znowu), więc co za gej z niego? No chyba że bi, no ale ...
-
Oj tak. Ja nie rozumiem ciśnienia na posiadanie rasowego zwierzaka. Oczywiście określony wygląd - rozumiem. Ale przecież to nie jest sedno w posiadaniu zwierza. Tak samo można się przywiazać do rasowca, jak i do kundelka. I kundelek też może się odwdzięczyć miłością tak, jak i rasowiec.
-
Pluszak chyba jest z pseudo. Nie wiem czy o tym mówiła, ale wizualnie on ma wady i czystej rasy raczej nie jest - krzywy zgryz na przykład.
-
To prawda. Popatrzeć na Siwą, 3 lata po rozwodzie, a ta dalej w tym samym miejscu.
-
Że gay? Może znowu jest brejkup z psiapsiólem? Miała do niego przyjechać na urodziny, teraz jakoś w maju, może była jakaś spina o to kto jest lepiej wystylizowany, czy cuś
-
Ja myślę, że ona powróciła na Insta po to, żeby zdobyć obserwatorów i mieć komu sprzedawać te rzeczy - mówiła, że sklep planowała od dłuższego czasu.
-
Żeby podkręcić zainteresowanie widzów, obserwatorów?
-
Może on to specjalnie robi? Może nawet na jej prośbę?
-
Moze wychodzi z założenia, że on mając dziecko nie będzie chciał już mieć dzieci z nią?
-
Kto wie, ten wie
-
Na pewno Jackowski pochyli się nad jej telefonem
-
Mnie mimo wszystko dziwi brak oszczędności. Wiem, ze trochę jeździli po Polsce autem, i motorem, i jadali gotowce, ciągle szmateksy, no ale żeby NIC nie odłożyć... Ciekawe czy Rafcio posprzedawał te swoje łuki...
-
Ja też tak uważam. Zresztą, ta działka z niedokończonym domem to chyba do rodziny Rudej należała? Skoro miał być remont itd? Jakby myśleli bardziej przyszłościowo, to by można było na tej ziemi własny dom (nawet taki bez pozwolenia) postawić, gdyby był stały i sensowny dochód oczywiście. Nawet gdyby nie mieli tam mieszkać, to zawsze można to później komuś odsprzedać, wynająć. Rozumiem, że praca jako ratownik czy instruktor może kokosow nie wiadomo jakich nie przynosi, ale przecież skoro pracowali od rana do wieczora we dwoje, to chyba nie dlatego że goniły ich raty kredytów, tylko dlatego, że mieli zapotrzebowanie - ciągle przecież prowadzili zajęcia - później już tylko na własny rachunek kasując ile, 30 zł od dziecka za h, a ile takich klientów mieli dziennie? A tutaj wychodzi, że po 4 latach mieszkania kątem żeby coś mieć sprzedali motor, gadżety z basenu i nawet stare łachy z lumpeksu. Teraz wiodą fajne życia w ciepłym kraju, a ich obowiązki zawodowe to radosne pląsania od rana do nocy. Tylko - co dalej?
-
Zgadza się. Czytałam podobne opinie. Młodzi ludzie łapią się na to, ze lokalizacja tych hoteli jest bardzo atrakcyjna, kraj turystyczny, ciepły klimat, słońce, morze, widoki, inni ludzie płacą żeby tam pobyć tydzień - dwa na urlopie, a tutaj TAKA OKAZJA pomieszkać na wyspie, mało tego, jeszcze zarobić...
-
No pewnie że tak. Zawsze to temat na film, nie?
-
Mnie się wydaje, że telefon jeśli spadł, to mało prawdopodobne, że aż w tę trawę, którą ona przeczesywała miotłą (). Raczej wylądował na asfalcie albo przy samym poboczu, bo czemu na prostej drodze miało go miotnąć tak daleko? Bardziej prawdopodobne, że ktoś go przy drodze znalazł i wziął. Dlatego go tam nie ma. Aplikacja może pokazuje miejsce, w którym ostatni raz się logował?