-
Zawartość
2678 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Wsedno
-
Elektryki też ostatnio rzuciła. Ale na krótko
-
W barterze
-
Bo zabudowę robiły jej jakieś nieuki w parterze
-
A jestem?
-
Tutaj wychodzi albo wyrachowanie albo przesadna egzaltacja.
-
Ja to w ogóle nie rozumiem tego L4. Napisał, że go zwolniono, następnie zdiagnozowano depresję, a później ciągnął L4. Nie będąc zatrudnionym to dziwne mieć L4, czyż nie? No chyba że L4 wziął jak tylko mu zakomunikowano, że otrzyma wypowiedzenie. No ale to inna kolejność.
-
Ja również. Ale on chyba ciągle w głębi marzy o tym, żeby było influencerem, żeby mieć tyle subów co Siwa ( w sumie w niczym nie jest gorszy od niej), żeby mieć sławę i pieniądze z social mediów. Dlatego ciągle wraca a to z nowym kontentem, a to z nowym kanałem... Nie wiem, jeśli tak bardzo chciał być tym stewardem, przeszedł rekrutację, zaliczył szkolenia, pracował, czemu miał by nie iść do innych linii? Dlaczego utrata pracy, tak niby wymarzonej, przekreśliła te marzenia? Dwa - jeśli stracił pracę przed majem (?), skąd L4 ciągnięte aż do lipca? Nawet jeśli, to z jakiego tytułu płatne (pisze że stracił środki do życia)
-
Najlepsze było, jak powiedziała, że można nawet płeć sobie ot tak zmienić
-
Może to jakieś studia korespondencyjne... Będzie wykładowcom?
-
Płytki nie spleśnieją, ale pytanie brzmi, czy nie odpadną po jakimś czasie...
-
Siwa powinna tam wibracje zorganizować. Strefa gastro i sanitariaty na podwórku, a scena plenerowa na działce nad jeziorem
-
Lodówka w innym pomieszczeniu niż kuchnia? Mega sztos! Będzie kilkanaście razy na dzień kursować do lokówki i z powrotem, przy jej koordynacji gubiąc produkty i rozbijając słoiki Nie wiem po co sobie tak życie utrudniać? Ja już bym zainwestowała w ten pseudo aneks kuchenny, lodówka na swoim miejscu i kawał blatu kuchennego zamiast tej niby wyspy...
-
Jak ogarniasz na bieżąco, to jest to taki sam element dnia codziennego jak mycie zębów, prysznic, czy umycie zębów. Trzeba to zrobić i tyle. A jak cierpisz na zakupoholizm i zagracasz dom przez kilka miesięcy, to później nie ma to końca, jak sprzątanie Siwej w garażu.
-
Remont nie remont, ona wszystko zagraci. Sprzątanie u niej nie będzie mieć końca. Bałagan zresztą też nie.
-
Siwa teraz żyje pełnią życa
-
Ja też to tak zrozumiałam. Ale później wleciały nowe tintongi . Więc jak je zrobiła nie mając aplikacji?
-
Jesssu, nie strasz tym avatarem
-
Jej zawsze te gacie do tyłka muszą wchodzić a podobno tego nie lubi i nawet stringów nie nosi. Tak btw, to co to tam obok na podłodze leży? Wygląda jak
-
Tutaj parsknelam. Larwo, Siwa nie miała miejsca żeby te pralkę wstawić do łazenki, no nie było gdzie. Musiałaby postawić ja w garażu albo w kozowni i puscyc naprawdę długiego węża
-
Psy mają taki sam rytm dobowy jak ich Lancia. Czy mówić krótko - rozwalony.
-
Ona w Łodzi, z jednej strony, jest jakby w swoim żywiole. Bo może leżeć i nie odrywać się od żarcia i seriali. Robi to co jej wychodzi najlepiej i czego nie spie$doli Z drugiej strony jednak widzimy, jak leżenie odłogiem na nią wpływa. Nawet umyć jej się nie chce. No bohaterka tragiczna normalnie!
-
Może właśnie tak wygląda - z innej perspektywy niż ta z jej aparatu, o przednim aparacie w ajfonie nie wspominając...
-
Jakby się pojawił jakiś bakłażan to mając do wyboru wibracje pod namiotem i wibracje w hotelu****, co by Siwa wybrała?
-
No właśnie. Chce zaistnieć. Zarobić przy tym raczej też. Dlatego jak jeden temat nie wypala, bo jest za mało kliknięć, zarzuca go i zabiera się za inną tematykę. To co wleciało teraz na jego kanał to stare filmy. Ale założył już nowy kanał z podcastem, gdzie mówi m.in. o depresji oraz że jest już bezrobotny. Taka to praca marzeń była, ale z niego zrezygnowała...
-
Nie jest damessą, bo straciła parobka