Patulka.

Chodzę do fryzjerki jest straszną kokietką super się z nią rozmawia zazwyczaj rozmowa kończy się tematem sexu ubiera się w obcisłe ciuszki a latem krótkie spudniczki co jest najlepsze czesto spada jej grzebień podnosząc go zawszy wypina tyłek w moją stronę a ma go naprawdę mega przy strzyeniu ciągle się o mnie ociera kroczem lub piersiami czasami jest tak blisko mnie ze czuć zapach cipki.Macie też macie takie fryzjerki czy moja to jest ewenement?

Fakt można porównać to do masażystek ale to jest fryzjerka i chyba jedyna taka w moim miasteczku myślę że każdy kto się u Nej strzgł miał podobne sytuację nie błyszczy biustem ale rozmowa i tyłeczek to rekopesjują w 100 procentach.Piszcie skąd jesteście może akurat mamy tą samą fryzjerkę.