Siedem
Zarejestrowani-
Zawartość
724 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
99 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Co kupić Pani Nauczycielce pod choinkę za 20 zł?
Siedem odpisał kolezanka 2525 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Doniczkę z kwiatkiem. -
Jak zaczynacie swój poranek?Od czego ? I ile wam zajmuje np zebranie się rano do pracy
Siedem odpisał Xao123 na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Długo. Otwieram oczy i siadam na brzegu łóżka. Siedzę i siedzę. Z jakieś pół godziny i dopiero wtedy się podnoszę. Chodzę po omacku za kawą i się dobudzam. Pół dnia jestem neptykiem i około 12 zaczynam kontaktować. A w pełnej krasie jestem wieczorem gdzie trzeba iść spać. Czyli suma sumarum dojście do żywotności zajmuje mi cały dzień. -
Wanisz w spreju na takie miejsca się sprawdza. Spróbuj.
-
Czyli jaki morał i wniosek z tego zarazem.
-
Rozumiem. Może szwalnia, piekarnia czy robótki typu kwiaciarnia. Może wyjedź z kraju i zbieraj owoce, akurat wiosna idzie i lato. A w takiej Francji krzaki się uginają od ciężaru winogrona. Fabryki siedzące, magazyny z lekkim towarem do rozpakowania, itp. Nie szukasz bo nie chcesz zmienić branży. Zgadza się czy nie.
-
Idź do pracy fizycznej a wtedy zmieni ci się światopogląd i przestaniesz marudzić, że siedzisz w domu na fotelu wiele, wiele godzin.
-
Szukasz tam gdzie jej nie ma dla ciebie. Czy to celowe działanie czy w czym rzeczy.
-
Robisz sobie kuku ponieważ ona nie poczuje do ciebie tego, co czuła za pierwszym razem. Spotyka się bo obecnie nie ma planów a ty się godzisz na to co ona ci oferuje.
-
Nie... nie namawiaj. Bo ja jestem na wskroś uległą osobą. Nie, nie mogę zostać... kiedy cała jestem ogniem... nie, proszę... błagam, nie zmuszaj... Och, jesteś taki cudowny... Nieee... Ok. Zostaję. Miłego poniedziałku i do jutra.
-
Ps. kiedyś miałam kolegę, który nie wiedzieć dlaczego, wpychał mi do ucha obśliniony wskazujący palec i okropnie się z tego śmiał. Denerwowało mnie to... Bo to uczucie dziwne mieć palec w uchu. A potem ucho mokre od śliny. Potem, później za każdym razem kiedy mnie odwiedział to ja sobie uszy zaklejałam plastrem. Bo gamoń tylko czekał, żeby mnie złapać i pogilgotać w ucho. Głupek jednym słowem.
-
Obficie panie się zorganizowałeś. Ekstra. Takiemu to dobrze. Wiecznie kasza manna z nieba a mi cóż. Tylko deszcz. Nie, nie złoty. Ten zwyczajny, niewidzialny. A nic szczególnego. Spałam i oglądałam filmy. Jadłam i nigdzie nie wychodziłam. Za to za moment pora na mnie i tyle. O. Odnośnie niewidzialności. Niewidzialny człowiek. Ten film obejrzałam i powiem ci, że szukam takiego stroju. Jak masz namiary to nie wahaj się i pisz.
-
Przestań mówić. Wepchnij swój wilgotny języczek głębiej do ucha. Wtedy zrozumiem. Co tam. Jak tam dni wolne minęły ci facet.
-
Co mówisz. Nie rozumiem bo za cicho.
-
Super. Kolega z ciebie o gołębim sercu. Niech mu się wiedzie i niech znajdzie to czego szuka i o czym marzy. Ty też. Cześć. Dobranoc.
-
Tak, wiem że nie jest to podyktowane złośliwością. Teraz już wiem. Po prostu powoływałeś się na autora i troszkę wyglądało to tak, jakbyś chciał mu dokuczyć.