Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paw01

Zarejestrowani
  • Zawartość

    73
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez paw01

  1. Z tego co kiedyś tam sobie zarabiałem plus obecnie z nieoficjalnych zarobków.
  2. Chęć poznania czy rozmowy to zupełnie co innego niż ona obecnie się domaga.
  3. W nic nie zamierzam grać, po prostu mnie ciekawi z czego ten komornik mi dokona egzekucji ?
  4. Powiedz mi Pan co mnie do jasnej cholery obchodzi jakiś komornik ?
  5. Niby tak, ale chodziło mi o to, że sama sprawa egzekucji tych alimentów może ciągnąć się bardzo długie lata.
  6. Ja też dla swoich dzieci jestem uważam ojcem na 5 ale dla swoich a nie dla obcych. Gdybym o sprawie dowiedział się ale np 10 lat temu to miałbym zupełnie inne podejscie, a teraz to musztarda po obiedzie
  7. O ile dobrze zrozumiałem z odpowiedzi na pierwszej stronie cała ta sprawa może toczyć się latami ???
  8. Bo to fizycznie niemożliwe. Po za tym ja mieszkam daleko za granicą, a ona w Polsce, no a całą sprawę utrudnia a fakt, że jej nie zależy na nawiązaniu ze mną jakichkolwiek relacji, a na wyłudzeniu ode mnie pieniędzy.
  9. Ale ja to pisałem już na samym początku, nigdy nie będę się z nia liczyć jako z córką, bo dla mnie to ona jest już obcą dziewczyną, za dużo czasu upłynęło, a 18 lat nie nadrobię już nigdy, więc jak mam niby inaczej ją traktować ?
  10. 20 lat piszę już zaokragląjąc, bo dziewczyna skończyła 18, więc logiczne że matka dziecka musiała chodzić ze mną 19 lat temu. Piszemy zatem o bardzo odległej przeszłości, która dla mnie nie ma już znaczenia, bo za dużo czasu upłynęło, dlatego chciałbym uniknąć kłopotów związanych z tą dziewczyną.
  11. Myślę, że nie ma sensu wracać do tego jak kogo potraktowałem 20 lat temu będąc młodym i głupim. Zresztą to nie ma najmniejszego znaczenia dla tej konkretnej sytuacji, bo nawet gdybym faktycznie znęcał się nad nią to nie zmienia to faktu, że jej obowiązkiem było poinformowanie mnie o ciąży, a ja dla niej nie stanowiłem żadnego zagrożenia.
  12. Moim zdaniem nie ma na to najmniejszych szans. Jesteśmy dla siebie obcymi ludźmi i nie będę ukrywać, że chciałbym żeby już tak zostało dla naszego dobra. Nie będę tutaj ściemniał jak to ja się cieszę, że mam dziecko, ucieszyłbym się to może 18 lat temu, ale nie teraz.
  13. Nigdy się nad nią nie znęcałem ani fizycznie ani psychicznie. Co prawda można powiedzieć, że wtedy potraktowałem ją trochę nie fair, bo nigdy nie myślałem żeby z nią stworzyć poważne relacje, byłem z nią o tak o i tyle.
  14. Tak brałem i te opcję pod uwagę. Widać od razu, że nie czuje do mnie kompletnie żadnych relacji, jedyne czego ode mnie chce to po prostu kasy.
  15. Obecnie raczej nie, za dużo czasu upłynęło. Wolałbym żeby zostało tak jak było przez te 18 lat. Oczywiście jak pisałem to nie wynika z tego że za wszelką cenę chce wyprzeć się dziecka, bo gdybym wiedział od początku to by inaczej się to potoczyło, a w tej sytuacji ona jest mi obca. Na budowanie jakichkolwiek relacji teraz jest zwyczajnie za późno, zwłaszcza, że nasze rozmowy nie należą do przyjemnych. Ona jasno stwierdziła że raczej jej zależy na kasie.
  16. Aktualnie jest obca dla mnie dziewczyną z którą nic mnie nie łączy.
  17. Raczej powinieneś napisać, że matka dziecka ograniczyła moją rolę do jedynie spuszczenia się. Gdybym o dziecku wiedział od początku to przecież bym się tak nie zachowywał jak teraz.
  18. Jako człowiek może i by mnie zainteresował, ale jej tak naprawdę chodzi o moją kasę. Nie rozumiem dlaczego mam cokolwiek jej finansować jak z mojej perspektywy jest mi obca ?
  19. Matka dziecka nie raczyła mnie przez prawie 20 lat poinformować że mam jakiekolwiek dziecko, więc to ja się domagam żeby jakiś sąd naprostował jej myślenie. Co do drugiego pytania to oczywiście stać, po prostu nie przebywam w Polsce zbyt często.
  20. Nie, nie podała. Ja o tym domniemanym dziecku dowiadziałem się niedawno.
  21. Za bardzo nie rozumiesz sytuacji. Oczywiście nie miałbym problemu finansować potrzeby swojego dziecka, ale z mojej perspektywy to już nie jest moje dziecko, tylko obca mi dziewczyna, która ode mnie chce kasy. Ta sprawa wychodzi zbyt późno.
×