

aluta
Zarejestrowani-
Zawartość
2044 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez aluta
-
Na kimś musi się mścić za to, że Tomek odszedł. Widocznie nie może go nadal przeboleć. Może nawet ma świadomość, że sama też zawaliła.
-
Gosia nie robi tylko filmików dla dzieciaków. W ogóle to, że Gosia pojawia się w wątku o Siwej, to totalne nieporozumienie. To są zupełnie dwie różne osoby. Nawet ich podejście do zwierząt różni się o miliony lat świetlnych.
-
Raczej niewybiegany, znudzony pies, który całymi dniami siedzi w domu i z frustracji gwałci zabawki.
-
Twoja polonistka zawsze wszystko zgodnie z podstawą robiła? Moja nam urządzała lekcje o kinie, mimo iż nigdy nie były w planie.
-
A wiecie, że na lekcjach polskiego Siwa jest podawana jako negatywny przykład vlogerki?Jakaś mama napisała komentarz u Larwiszona, że poznała Siwą przez to, że jej córka omawiała „tfurczość” Siwej na lekcji.
-
Ja znam tylko greatreplikate. Na początku lubiłam dziewczynę ale jak poczytałam jej odpowiedzi na niektóre komentarze to ojojoj, jakie ego.
-
A u Larwiszona w najnowszym komentarzu znowu jazda po bandzie: larwy mają nijakie życie, z szefem, nudną pracą i bombelkami i hejtują Siwą, bo larwy zazdrość zżera. Że ona może nic nie robić i kasa jej płynie. Jakie to nudne i powtarzalne. Wicki, błagam, zmieńcie płytę. Tylko zazdrość znacie??
-
Mam w rodzinie podobną osobę do Siwej. Też rozwód, też mieszka sama. Podobnie jak Siwa obdarza ludzi prezentami, a potem im to wytyka, jeśli w jakiś sposób nie spełnili jej wizji przyjaźni. Sposób argumentacji bardzo podobny do Siwej. Wygląda mi to na narcyzm, tak jak u Siwej, ale kłócić się nie będę. Z tego wszystkiego wynika najważniejsze - dziecko tej osoby po terapii utrzymuje znikomy kontakt z rodzicem, twierdząc, że to toksyk.
-
Ja lubię pod oczy Fridge, Resibo. Lubię, bo działają. I tyle od kremu oczekuję. Nie cierpię u Siwej tego przechwalania się markami. Każdy ma inną pasję. Jeden wyda na torebki, a inny w domu będzie miał tysiące książek albo wyda na podróże. Albo na rośliny. Ja wydaję tysiące złotych na zdrowie mojego psa, a torebki mam z biedryCo to ma w ogóle za znaczenie co, gdzie, za ile. Ta kobieta dlatego w życiu ma takie problemy, że nie widzi niczego innego poza kasą.
-
Tylko której dorosłej i dojrzałej emocjonalnie kobiecie to imponuje? Wow. Oryginalny krem. Wow. Ja mam wrażenie, że to specjalnie pod wicki, żeby utwierdzać je w przekonaniu, że ich pani jest nadal bogata. No bo też Siwożółta tylko tak umie mierzyć wartość człowieka.
-
A to Andzia miała operację w szpitalu? Bo one chyba z Agnieszką nie wierzą w zachodnią medycynę. Pamiętacie jak obie leczyły boreliozę?
-
zainteresowania: robienie na drutach i terapia
aluta odpisał smutnazabapsd na temat w Gwiazdy / TV / Kino
To teżNo jest w czym wybierać jednym słowem -
zainteresowania: robienie na drutach i terapia
aluta odpisał smutnazabapsd na temat w Gwiazdy / TV / Kino
WWO już odszedł do lamusa. Teraz obserwuję depresję u influ ale autyzm jeszcze nie został zupełnie wyparty. Joga to raczej modna w okolicach 50-tki u influ. No w każdym razie dzieje się. Można obstawiać zakłady -
zainteresowania: robienie na drutach i terapia
aluta odpisał smutnazabapsd na temat w Gwiazdy / TV / Kino
A Jola już miała, modny ostatnio w kręgach influ, autyzm? Jeśli nie, to podejrzewam, że teraz to wjedzie. -
zainteresowania: robienie na drutach i terapia
aluta odpisał smutnazabapsd na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Od razu jakoś tak automatycznie nasuwa się Szusz Trzeba Jolce polecić jej filmy, żeby zobaczyła czym kończy się uwieszenie na mężu. Ku przestrodze. -
Może lewek byłby z nią do dzisiaj, jakby to przed nim uskuteczniała codziennie te wygibasy z parówkami. A tak, zostały tylko widzki
-
Też mi się nasuwa ta piosenka jak tylko widzę te wyginania w lustrze i ten zachwyt Szusz nad samą sobą. No skromną osobą to nie można jej nazwać
-
Ale też w XXI wieku jest bardzo silny lobbing firm farmaceutycznych. W Ameryce co 5 osoba bierze leki na depresję, bo ta choroba się opłaca. Jak byłam ostatnio u lekarza to wciskał mi lek, którego reklamę miał na kubku, na notesie i na podkładce na biurku. Także różnie z tą kompetencją lekarzy bywa.
-
Widziałam kiedyś filmik, że w Stanach ludzie łykają antydepresanty jak cukierki. Ale to znowu lobbing firm farmaceutycznych.
-
Ta książka właśnie pokazuje, że na depresję cierpią osoby, które z pozoru mają wygodne, dobre życie. Aczkolwiek jest kontrowersyjna przez sposób radzenia sobie głównej bohaterki z jej depresją.
-
Jest taka książka "Mój rok relaksu i odpoczynku". Czasami mi się wydaje, że to z niej Szusz czerpie inspirację... "Bezimienna bohaterka ma 26 lat, skończyła historię sztuki, mieszka w Nowym Jorku, wygląda jak modelka, a o pieniądze nie musi się martwić bo odziedziczyła po rodzicach ogromny spadek. Mimo tych przywilejów, które sugerują, że do szczęścia niewiele jej powinno brakować, to jak sama mówi „tylko chodzi po świecie udając, że ma życie”. Wymyśla więc odcięcie się od świata i ludzi, i wybiera samotność. Postanawia popaść w życiową hibernację i rozpocząć rok relaksu i odpoczynku. Znajduje przypadkową ekscentryczną lekarkę psychiatrę, króra bez mrugnięcia okiem przepisuje jej w duzych ilościach wszystko, co pozwoli jej spać i zagłuszyć świadomość. Łyka więc tabletki, całymi dniami śpi, ogląda filmy, jedzenie zamawia, zakupy robi internetowo i nie pamięta o nich na drugi dzień. Myje się raz na tydzień, nie goli się, nie czesze, a jedyną osobą, która czasami ją odwiedza jest jej zakompleksiona przyjaciółka Reva. Hibernacja to jedyne w co wierzy, że uratuje jej życie. Powieść Ottessy to opowieść o samotności, o obezwładniającej bezcelowości, którą można odczuwać pomimo warunków sprzyjających szczęściu."
-
Przykre dla mnie co piszesz bo dla mnie pies czy kot to członek rodziny. Po śmierci mojego dziadka, moja babcia była załamana i gdyby nie jej pies, to nie dałaby rady. To on czuwał przy babci nocami i dniami i lizał po zapłakanej twarzy. Można powiedzieć, że dzięki niemu znowu zachciało jej się żyć.
-
Przykro bardzo Biedna też kicia. Zwierzęta czują utratę przyjaciela.
-
Jak Siuśka coś próbuje udowodnić to znaczy, że jest wręcz na odwrót. Pisze, że uczy dystansu, a zgłosiła film Mira. Mówi, że nie obchodzi jej krytyka, a cały czas odnosi się do niej. Pokazuje na insta, że ma wyebane na święta, znaczy, że tak naprawdę wcale tak nie jest. Smutne trochę.
-
Oglądałam dzisiaj dwa filmiki o urządzaniu mieszkania na kanale Siuśki mieszkamy tv. Nie widziałam ich wcześniej i powiem Wam, że fajnie wtedy wyglądała i zachowywała się. Mówiła do rzeczy, konkretnie. Nie macała cały czas włosów ani twarzy. Jaki to człowiek jednak inny, jak się coś dzieje w jego życiu, coś ciekawego robi, czymś się szczerze interesuje. Siuśce potrzebna jest po prostu praca. Ale taka, gdzie trzeba wyjść do ludzi, czegoś się nauczyć, rozwijać. To vlogowanie tylko ją ściąga w dół.