Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aluta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1912
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez aluta

  1. A Jola już miała, modny ostatnio w kręgach influ, autyzm? Jeśli nie, to podejrzewam, że teraz to wjedzie.
  2. Od razu jakoś tak automatycznie nasuwa się Szusz Trzeba Jolce polecić jej filmy, żeby zobaczyła czym kończy się uwieszenie na mężu. Ku przestrodze.
  3. aluta

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Może lewek byłby z nią do dzisiaj, jakby to przed nim uskuteczniała codziennie te wygibasy z parówkami. A tak, zostały tylko widzki
  4. aluta

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Też mi się nasuwa ta piosenka jak tylko widzę te wyginania w lustrze i ten zachwyt Szusz nad samą sobą. No skromną osobą to nie można jej nazwać
  5. aluta

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Ale też w XXI wieku jest bardzo silny lobbing firm farmaceutycznych. W Ameryce co 5 osoba bierze leki na depresję, bo ta choroba się opłaca. Jak byłam ostatnio u lekarza to wciskał mi lek, którego reklamę miał na kubku, na notesie i na podkładce na biurku. Także różnie z tą kompetencją lekarzy bywa.
  6. aluta

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Widziałam kiedyś filmik, że w Stanach ludzie łykają antydepresanty jak cukierki. Ale to znowu lobbing firm farmaceutycznych.
  7. aluta

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Ta książka właśnie pokazuje, że na depresję cierpią osoby, które z pozoru mają wygodne, dobre życie. Aczkolwiek jest kontrowersyjna przez sposób radzenia sobie głównej bohaterki z jej depresją.
  8. aluta

    Życie po rozwodzie z psem i kotem

    Jest taka książka "Mój rok relaksu i odpoczynku". Czasami mi się wydaje, że to z niej Szusz czerpie inspirację... "Bezimienna bohaterka ma 26 lat, skończyła historię sztuki, mieszka w Nowym Jorku, wygląda jak modelka, a o pieniądze nie musi się martwić bo odziedziczyła po rodzicach ogromny spadek. Mimo tych przywilejów, które sugerują, że do szczęścia niewiele jej powinno brakować, to jak sama mówi „tylko chodzi po świecie udając, że ma życie”. Wymyśla więc odcięcie się od świata i ludzi, i wybiera samotność. Postanawia popaść w życiową hibernację i rozpocząć rok relaksu i odpoczynku. Znajduje przypadkową ekscentryczną lekarkę psychiatrę, króra bez mrugnięcia okiem przepisuje jej w duzych ilościach wszystko, co pozwoli jej spać i zagłuszyć świadomość. Łyka więc tabletki, całymi dniami śpi, ogląda filmy, jedzenie zamawia, zakupy robi internetowo i nie pamięta o nich na drugi dzień. Myje się raz na tydzień, nie goli się, nie czesze, a jedyną osobą, która czasami ją odwiedza jest jej zakompleksiona przyjaciółka Reva. Hibernacja to jedyne w co wierzy, że uratuje jej życie. Powieść Ottessy to opowieść o samotności, o obezwładniającej bezcelowości, którą można odczuwać pomimo warunków sprzyjających szczęściu."
  9. aluta

    20 lat marzyłam o tych butach

    Przykre dla mnie co piszesz bo dla mnie pies czy kot to członek rodziny. Po śmierci mojego dziadka, moja babcia była załamana i gdyby nie jej pies, to nie dałaby rady. To on czuwał przy babci nocami i dniami i lizał po zapłakanej twarzy. Można powiedzieć, że dzięki niemu znowu zachciało jej się żyć.
  10. aluta

    20 lat marzyłam o tych butach

    Przykro bardzo Biedna też kicia. Zwierzęta czują utratę przyjaciela.
  11. aluta

    20 lat marzyłam o tych butach

    Jak Siuśka coś próbuje udowodnić to znaczy, że jest wręcz na odwrót. Pisze, że uczy dystansu, a zgłosiła film Mira. Mówi, że nie obchodzi jej krytyka, a cały czas odnosi się do niej. Pokazuje na insta, że ma wyebane na święta, znaczy, że tak naprawdę wcale tak nie jest. Smutne trochę.
  12. aluta

    20 lat marzyłam o tych butach

    Oglądałam dzisiaj dwa filmiki o urządzaniu mieszkania na kanale Siuśki mieszkamy tv. Nie widziałam ich wcześniej i powiem Wam, że fajnie wtedy wyglądała i zachowywała się. Mówiła do rzeczy, konkretnie. Nie macała cały czas włosów ani twarzy. Jaki to człowiek jednak inny, jak się coś dzieje w jego życiu, coś ciekawego robi, czymś się szczerze interesuje. Siuśce potrzebna jest po prostu praca. Ale taka, gdzie trzeba wyjść do ludzi, czegoś się nauczyć, rozwijać. To vlogowanie tylko ją ściąga w dół.
  13. aluta

    20 lat marzyłam o tych butach

    A to nie było tak, że Siwa była oczkiem w głowie rodziców? Mnie się zawsze kojarzyła z rozpuszczoną jedynaczką
  14. aluta

    Urodziny gwiazdy 😉

    I to wszystko w wiecznie brudnej kuchni. I to pobrzękiwanie bransoletkami, które zagłuszają jej głos, brak jakiegokolwiek montażu, zero szacunku do widza. I jeszcze zdziwienie, że ktoś madame Szusz śmie pisać jakieś konentarze.
  15. aluta

    Urodziny gwiazdy 😉

    Eee, w opisie na insta ma, że uczy ludzi dystansu. Jakże miałaby się obrazić za parodię?
  16. aluta

    Urodziny gwiazdy 😉

    To było boskie! I te "rozterki vlogerki". "Dopiero rozpoczynałam MAŁĄ serię o rozstaniu na youtubie, a tu prawniczka zadzwoniła" Biedna Szusz! Chciała nagrać więcej filmików a tu po ptakach, kogutach i bażantach!
  17. aluta

    Urodziny gwiazdy 😉

    Mnie to tylko zwierząt żal. Strach się bać co ta ich pani jeszcze wymyśli. Ludzie piszą, że nie goli się psa do łysa - wy się nie znacie. Ludzie piszą, że pies nie może chodzić przez te długie pazury - jesteście głupimi hejterami. Piszą jej, żeby nie karmiła psa nugetsami - co wy tam wiecie. I wychodzi na to, że Suszi nie ma spacerów prawie w ogóle. Regularnie wyprowadzany pies nie zapuszcza tak pazurów, tylko ściera choćby na asfalcie. Ale to pod warunkiem, że chodzi na normalne spacery a nie jednominutowe. Jakich to czasów się doczekaliśmy swoją drogą, że bezrobotna kobieta ustawia kamerkę w swoim mieszkaniu i pokazuje ludziom jak się ubrała, jak "gotuje" czy jak leży w łóżku, a poza tym nic nie robi i nazywa się to...byciem influencerką. A nawet pracą
×