aluta
Zarejestrowani-
Zawartość
2044 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez aluta
-
Dokładnie tak. Poczytałam dzisiaj komentarze pod blogiem o depresji. Siwa jako patronka, ostoja. Dziękują jej za normalizowanie depresji. I tych komentarzy pozytywnych jest naprawdę dużo. Ktoś pisał, że jest po tej drugiej stronie i pracuje z pacjentami. Psycholog, terapeuta może? W każdym razie i tacy oglądają Siwą. I to nie jest złe, że jest taka osoba jak Siwa i mówi śmiało o depresji i zachęca do pójścia po pomoc. Szkoda, że tak późno i najpierw musiała wylać wiadro pomyj na byłego.
-
Najważniejsze, że Wicki pod wrażeniem. Cokolwiek Siwa nie zrobi, pieją z zachwytu. To jest matrix, ten świat pod vlogami. Alternatywna rzeczywistość.
-
Kretka pokazywała we vlogu z budowy nowego domu, że u nich w ekipie budowlanej są kobiety Chyba w życiu powinno być tak, że co kto lubi. Jeden kocha w remonty, druga cały dzień pracy przed komputerem spędzi. I na odwrót. Wolność wyboru🫶
-
Mazurska masakra szpadlem ręcznym.
-
U rodziców Kretki też stary domek (przedostatni vlog), ale jaki zadbany i przyjemny dla oka. Czysto, miło, aż zachciało mi się takiego letniskowego domku.
-
Zerknęłam na Nami i przypomniał mi się taki kanał, który kiedyś oglądałam - Hamimommy. Jeśli Siwa jest na jednym biegunie, to Hamimommy jest na drugimJuż nie wiem co gorsze. Bo ani to, ani to, to wg mnie nie jest prawdziwe życie. Tylko właśnie - czy da się zaistnieć na youtubie robiąc zwykłe treści? Ile jest takich kobiet jak Siwa, które pokazują zwyczajne życie, a oglądalność rzędu 2 tysiące pod filmem. Ps. A Nami z chęcią obejrzę. Może to jest akurat ten złoty środek.
-
Biedna Rózia. Tam już chyba zapalenie oczu jest. Mój psiak tak mrużył oczy jak złapał jakiegoś wirusa od kotów na działce. Jedno jest pewne - psinka czuje duży dyskomfort. Albo wręcz ból.
-
Siedzi dama na kanapie, pazurkami Lola drapie. Pani opowieści snuje, pies z ledwością wytrzymuje. Psy niewybiegane, szczekają, przeszkadzają, nie wiedzą co ze sobą zrobić, a madame Siwa szuka sensu życia. Kobieto, wyjdź z tymi biednymi psami, umyj im miski, nałóż świeżej karmy. Nie trzeba tego sensu daleko szukać. Zacznij od podstawowych podstaw. Bądź odpowiedzialna za to, co oswoiłaś.
-
Siwa wystarczy sama dla siebie. Sztuka dla sztuki. Ewentualnie jakiś parobek. Pod opiekę najwyżej pluszowy miś z Ikei.
-
Nigdy nie miałam doświadczeń z letnimi domkami, więc włączałam stare vlogi u Siwej głównie dla jej posiadłości. Ale obejrzałam sobie teraz vloga u Kretki i kurczę, jak fajnie się na coś patrzy jak jest tam czysto i miło i zadbanie. Obejrzyjcie sobie w wolnym czasie, bo bardzo relaksujący vlog z rodzicami Kretki.
-
Na Wibracjach miał być wykład: Fermentacja spontaniczna w praktyce i teorii. Siwa poszła i jeszcze nie wróciła z zajęć praktycznych
-
Komiczno - tragiczne, bo coś w tym jest. Dwa malutkie pieski, tuczone przez złą babę Jagę. Ten mniejszy jeszcze ma nadzieję, większy już wie, że nie ma ucieczki. Ps. Mam nadzieję, że to jednak upał. I fizycznie i psychicznie z Lolą ok.
-
Ale i tak lepiej wygląda niż kiedyś. Nie jest taka napuchnięta, widać czasem zębyi usta nie wydają się tak krzywe. Jak na to co je, to wygląda i tak nieźle. Chyba, że to znowu filtry albo jakieś specjalne ustawienie obiektywu. Czekam na filmik z wibrującą Siwą. Wtedy się dowiemy naprawdę. A ta stylizacja z kozaczkami - boska. Idealnie na te upały
-
Na swoim ostatnim filmie Luka mówi, że Andziaks w zasadzie nie musiałaby już pracować, bo jej stare filmy wystarczyłyby na życie. W sensie, że ciągle są oglądane i zarabiają. Siwa też musi nieźle wyciągać ze starych filmów, skoro nadal można je oglądać, mimo iż Lewek był takim toksykiem…
-
Ja też ale Buszy daleko do tej postaci. Jedyne co je łączy to bycie singielkami w wielkim mieście. Chyba, że vlogi Siwej potraktować jako parodię serialu… Tam były randki, tutaj wieczne wspominki exa. Tam ładne mieszkanie, tu zapuszczona nora, tam samodzielna kobieta, tutaj Siwa uzależniona od pomocy rodziców. Tam wesoło i zabawnie, tutaj strasznie i ponuro. Tam ludzie i przyjaźnie, u Siwej samotniczy tryb życia. Tam pasja życia, tutaj leżenie w barłogu itd.. A szkoda. Z przyjemnością obejrzałabym Siwą jako singielkę jak radzi sobie w wielkim mieście. Z naciskiem na radzi a nie leży i wegetuje.
-
Te heheszki to niezła dziecinada. Serio, gdybym nie podglądała Siwej, to nawet nie wiedziałabym, że takie rzeczy mogą śmieszyć poza podstawówką. Siwa jest jak Benjamin Button. Jeszcze trochę a zacznie się lalkami bawić. Chociaż w sumie dla niej psy to takie właśnie laleczki. Ona jest przerażająca tak na marginesie. Nie chciałabym być nawet pająkiem w jej mieszkaniu.
-
Wicki zachwycone a dla mnie gadanie o małym exa, to nic innego jak próba umniejszenia mu. A po co to umniejszenie? Bo Siwa przeżyć nie może, że odszedł i że bez niej całkiem fajnie mu się wiedzie. Siwa, też se znajdź jakiegoś Momoa, to może w końcu temat byłego wyparuje z Twojej makówki. Ciekawe czemu jeszcze nikogo nam nie przedstawiłaś, skoro jesteś taka wspaniała?
-
Jeszcze nie widziałam żadnej kobiety na mieście, która wyglądałby jak Siwa (w sensie ubrania i uczesania). Jak myślice: kobiety jej nie oglądają w mojej miejscowości czy nie mają odwagi być jak jedna z najbardziej wpływowych influencerek? Ten kok z różową frotką, ten pasek Gucci - sruczi. Ach i och
-
Siwa „tanio skóry nie sprzeda” - jak to powiedziała kiedyś. Myślę, że najważniejsze, żeby przyszły partner nie nosił kurtek „jak dla biednych ludzi”. Nasza nauczycielka, poliglotka, dama z wyższych sfer, old money - tutaj tylko książę na białym koniu, a nie jakiś pan kurier, co do lasu na randkę zaprosi.
-
Pamiętam jak na którymś vlogu Kicia wskoczyła na kolana Siwej. Dama była akuratnie chora i Wicki pisały, że w ten sposób Kicia chciała ją wspomóc. Odruch normalnego człowieka to przytulić, pogłaskać. A ta niemal z obrzydzeniem zaczęła odpychać kota. I jeszcze zabrała jej zwykłą tasiemkę, którą Kicia bawiła się.
-
Jak Siwa podchodzi do Rózi, to ta kładzie uszy po sobie. Przestraszony maleńki piesek. Jedyne pocieszenie, że ta kobieta, która tak straszy swoje psy, nigdy nie pozna nikogo wartościowego. Taka karma. Jak Ty dla zwierząt, tak ludzie dla Ciebie. Co najwyżej spodoba się panu, który będzie taki jak ona. Dobry, wrażliwy będzie uciekał od niej aż się będzie kurzyło.
-
To mnie właśnie najbardziej zastanawia. Czy to wszystko choroba czy jednak jakiś performance i kiedy Siwa odkłada kamerę jest po prostu zwyczajną babką? Ona ma tak wiele twarzy, że ja nawet nie jestem w stanie powiedzieć jak ona naprawdę wygląda. Chuda czy przy kości? Usta krzywe czy zwyczajne? Itd.. Ona jest kameleonem, na tiktoku inna, na YouTubie inna, a na insta jeszcze inaczej wygląda.
-
Wg totalnej biologii (w którą wierzy m.in. Siwa, była koleżanka K.): „Wszystkie osoby, które mają nadwagę, nawet niewielką, powinni poszukać jakiejś sytuacji z życia, w której nie czują się zrozumiani”.„Może to być również: Cierpię z tego powodu, że nie mam dobrej komunikacji z mężem”. Nie wierzę w totalną biologię ale wydaje mi się, że ona dużo czerpie z psychologii i czasami trafia w punkt. Przecież nie trzeba być wytrawnym obserwatorem, żeby widzieć, że nie do końca tam wszystko u nich gra. Ilekroć D. wyjeżdżał z kolegami, K.zawsze była zdenerwowana. I zawsze później jakiś wyjazd rekompensata. Sami nam to wszystko pokazują we vlogach.
-
Też się zatrzymałam na „wiotkich” i aż musiałam sprawdzić w słowniku. Są dwa znaczenia
-
Akurat w przypadku Siwej to dobrze, że dzieci nie ma. Nie sądzę, że zmieniłaby się pod ich wpływem. Ona sama jest wielkim, niedojrzałym dzieckiem, które wymaga opieki.