marta1284
Zarejestrowani-
Zawartość
17 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Dziękuję kochana za słowa otuchy. Życzę Ci dalszych sukcesów
-
-
Witajcie kochani Muszę się wygadać bo się zadręczę na śmierć ☠ Zapisałam się do pracy dorywczej na inwentaryzacje, stres mnie przed nią zżerał już tydzień przed ale poszłam powtarzając sobie, że to nic takiego i dam radę (dodam, że nie miałam o tej robocie zielonego pojęcia stąd tak wielki stres i obawa). Po 1,5 h pracy popełniłam tyle błędów, że po 2h odesłano mnie do domu z "blokadą" na kolejne inwentaryzacje. Tak bardzo skupiałam się na tym, żeby robić wszystko sprawnie, szybko i pilnowałam dookoła, żeby tylko się w żaden sposób nie ośmieszyć etc (jestem bardzo wstydliwą osobą), że stres mnie całkowicie pochłonął przez co nie skupiłam się totalnie. Czuję się głupia i beznadziejna że ledwo co poszłam i już tak zawaliłam, że mam nie wracać. Dodatkowo to uczucie, że byłam hitem porażek w historii tej pracy. Znając siebie będę to sobie teraz wypominać miesiącami... Nie potrafię się pozbierać , czuję wstyd, rozczarowanie, po powrocie do domu siedziałam 2h ciągle do tego wracając aż momentami z bezsilności łzy mi leciały.... co poradzicie żeby się ogarnąć i tego tak nie przeżywać? Od razu napiszę, że spodziewam się hejtu, już nic mnie nie zdziwi ;/ Dodatkowo boję się teraz próbować podjąć nowej pracy z obawy o nieogarnięcie terminala, kasy fiskalnej, skanera czy czegoś tego typu i ponowną porażkę.
-
Witajcie kochani Muszę się wygadać bo się zadręczę na śmierć ☠ Zapisałam się do pracy dorywczej na inwentaryzacje. Stres mnie przed nią zżerał jak nie wiem ale okey - poszłam (dodam, że nie miałam o tej robocie zielonego pojęcia). Popełniłam tyle błędów, że po 2h odesłano mnie do domu z "blokadą" na kolejne inwentaryzacje. Tak bardzo skupiałam się na tym, żeby się nie poryczeć, że nawet nie pomyślałam, żeby przeprosić. Czuję się głupia i beznadziejna że ledwo co poszłam i już tak zawaliłam, że mam nie wracać. Dodatkowo to uczucie, że byłam hitem porażek w historii tej pracy. Znając siebie będę to sobie teraz wypominac miesiącami... Nie potrafię się pozbierać , czuję wstyd, rozczarowanie, przepłakałam właśnie 2h.... co poradzicie żeby się ogarnąć i tego tak nie przeżywać? :(
-
3 dni po stosunku a zapłodnienie
marta1284 odpisał marta1284 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czasami 1-3 msc przerwy , choruję na niedoczynność tarczycy i ginekolog twierdzi że tak się może dziać. O tabletce dzień po nawet nie myślałam -
3 dni po stosunku a zapłodnienie
marta1284 odpisał marta1284 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No właśnie można powiedzieć że nie, bo prezerwatywa okazała się pęknięta i stąd obawy -
3 dni po stosunku a zapłodnienie
marta1284 odpisał marta1284 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam bardzo nieregularne cykle, więc nie potrafię niestety stwierdzić kiedy mam owulacje, dni płodne itd -
3 dni po stosunku a zapłodnienie
marta1284 dodał temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Kochane Mam pewien problem, ponieważ 3 dni temu współżyłam z partnerem a dzisiaj pojawił się ból brzucha i lekkie różowe plamienie. Wiem, że na plamienie implantacyjne to raczej zdecydowanie za wcześnie ale czy któraś z Was tak miała i okazało się, że to ciąża? Z góry dziękuję za odpowiedzi, bo nie daje mi to spokoju