No właśnie ona się jakoś nigdy z prywatą nie kryła i na jej blogu były zdjęcia z pierwszego ślubu, potem gadanie o rozwodzie i jakieś ckliwe historyjki przy drugim ślubie. Bez problemu można było nawet dane obu typów. Teraz jak popatrzyłam to widzę, że dużo z tego już posuwała, ale niezbyt umiejętnie, bo jakieś ślady są.
I nie wiem, czy ona myśli, że ludzie, którzy ją dłużej obserwują, mają sklerozę, czy po prostu na obecnych treściach odnotowała taki przypływ obserwatorów, że jej wszystko jedno.