

mannex
Zarejestrowani-
Zawartość
90 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
10 GoodOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Czy żałujecie, że macie dzieci?
mannex odpisał Malina. na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ciekawe, że podpisały się tutaj jedynie zwolenniczki macierzyństwa. Tymczasem realnie coraz więcej matek mówi, że ponownie nigdy by się nie zdecydowały na dziecko, inne się nie zdecydują, bo zdają sobie sprawę, że dziecko zamyka najszczęśliwsze lata w życiu, gdy człowiek ma zdrowie, siły, fantazję, pomysły, chce się bawić, spotykać, poznawać ...dziecko sprawia, że to wszystko znika, a pojawiają się zmęczenie i frustracja. -
Właśnie na to się nabierają faceci, na pustkę w swoim życiu, którą wypełniają inni udzie. Do niedawna nie byłem tego świadomy, ale dziś już jestem. Samice potrafią super udawać miłość, niekiedy nawet nie muszą się zbytnio wysilać, wystarczy, że są, a facet samotny, jak Ty i wiele innych gości, lgną, tęsknią, itd. Wiem, że to trudne, ale znajdź sobie parę odskoczni. Masz możliwość, to zarabiaj kasę, dla siebie, nie dla innych. Wyznacz sobie cel - np wycieczka na Kilimandżaro, NY, cokolwiek. Zwiedzaj, podpinaj się pod wyjazdy z innymi. Z czasem na takich wyjazdach kogoś poznasz, a jeszcze potem będziesz się śmiał i wstydził tego, co robiłeś z tą babą.
-
-
Jesteś zaradnym facetem, starsz się, a na siłę wiążeszs się z ...ką. Co z Tobą?
-
Żyłem z taką akceptacją wiele lat. I niespecjalnie mi to przeszkadzało w sensie braku drugiej połówki. Raczej brakowało przytulenia, czułości, na pewno nie seksu, bo jakoś nie jestem zakręcony na tym punkcie. Brakowało planów, tych wspólnych, żeby razem planować i to potem realizować. Choćby wakacje, teatr, itp. Ale teraz też mi tego brakuje, gdy jesteśmy razem, czuję, że ma powinienem planować i płacić, a ona wtedy będzie zadowolona. A to nie na tym polega w związku. No ale to już za daleko wyszedłem. W każdym razie życie w samotności już przerabiałem i nie było ono kolorowe wcale. Było smutne. Ale nie różniło się tak bardzo od obecnego. Więc, gdy się tak zastanawiam, to nie wiem, czy nie wolę być samotny i mieć święty spokój, czy jazdy, niepewność, poczucie wykorzystywania.
-
Różnic jest dużo, poza tym mam poczucie, że jestem robiony, czyli jest ze mną dopóki nie osiągnie celu /zawodowego/, a potem znika. Jest ze mną dla swojej wygody, nazwijmy to, materialnej /darmowe mieszkanie/. Wiem, że to się może wydawać nienormalne, ktoś powie, czemu w ogóle zdecydowałem się na nawet to chwilowe bycie razem w takim układzie. Myślę, że jak wiele osób, miałem nadzieję, że ona się zmieni, doceni mnie i wszystko to, to nam przynosi czas. Niestety jest tak, jak rozum podpowiada, choć człowiek nie chce go słuchać; dorosłego człowieka nic nie zmieni. Jest ukształtowany w pełni i albo pasuje nam kim jest, albo nie. Nie ma nic pośrodku, bo gdy środek ktoś będzie chciał wybrać, to ciągle będą nerwy, rozczarowanie, frustracja i złość.
-
Wg mnie to totalna ...ka. Ona ma decydować, czy ty masz się widywać z córką? Wiedziała, że masz córkę, więc albo jej to odpowiada albo nie. Skoro to jej nie odpowiadało, to nie powinna z Tobą się spotykać, a już nigdy nie powinna żądać od Ciebie czegokolwiek, o czym wspomniała. Olej ją. Jak teraz sprawia takie jazdy, to dalej będzie tylko gorzej.
-
Jak odnajdujecie się w życiu ze świadomością, że za chwilę zostaniecie sami? Tacy zupełnie sami. Bo nie dość, że ta bliska osoba zniknie, to i rodzice też nie będę wiecznie żyć. Moje życie jest kiepskie i jestem nim zmęczony. Żeby układać je na nowo, nie wiem, czy będę miał siłę. Jak w sobie to wykrzesać i gdzie szukać? Gdy przeglądam tindera ..... ludzie wydają się dziwni. Udają innych, lepszych, bogatych, z pełnią pasji i doświadczeń. Mnie to odstrasza. Jak się odezwę i coś zaproponuję, np spacer, to albo jest cisza, albo jakieś głupkowate odpowiedzi. Już nie wiem, co myśleć.
-
Właśnie zobaczyłem, żenujące. zrypane do bólu samice w potrzebach finansowych. Rzyg.
-
A kto ci to powiedział, że byłeś zbyt przytłaczający? Ona? Jeśli tak, to żadna z niej przyjaciółka. To nie była przyjaźń, tylko pomyłka.
-
Wyszedłem, gdy było już bardzo źle. Niby łatwo można wyjść, tylko, że człowiek czeka, aż druga osoba się zmieni, aż sytuacja ulegnie poprawie. A czeka niepotrzebnie, bo druga osoba się nigdy nie zmieni. Człowiek chyba po tj 18 tce jest już ukształtowany i jak nas na początku znajomości coś w nim wkurza, ale przymykamy oko, bo hormony buzują, to z czasem hormony już nie szaleją i wady drugiej osoby coraz bardziej wychodzą na wierzch i nas wkurzają. I tak, jak np ktoś jest brudasem, to nim będzie całe życie. Jak ktoś jest leniem i nie potrafi zadbać o dom, np naprawić coś, itd, to taki będzie całe życie. Ludzie powinni mieszkać razem od razu po to, żeby się poznać, bez żadnych deklaracji. Wystarczy pół roku, żeby stwierdzić, czy to para dla nas, czy nie.
-
Nie ma czegoś takiego, jak sucha woda. Jest woda syfiasta, a taka jest w Polsce. Niemniej najwięcej zależy tu od kosmetyków.
-
Ja miałem coś takiego, gdy byłem szczylem. No ale wtedy był kiepski dostęp do dobrych środków. Dziś od dawna nie stosuję żadnych środków / szamponów drogeryjnych, a myję włosy codziennie. W jeden dzień szamponem neutralnym, w drugi do włosów przetłuszczających się, oba delikatne bardzo. Takie szampony można kupić w necie albo w firmach, które się zajmują typowo skórą głowy / przeszczepami np. Koszt dobrego szamponu powyżej 50 zł.
-
Patrz co jesz. Odstaw to, co jesz aktualnie, jedź coś innego i zobaczysz. Z reguł dietetycznych: dobrze jest zrezygnować z pieczywa oraz mleka. Za dużo błonnika w diecie też może dawać takie objawy.
-
Ale jakim cudem pracowałaś i bez zusu? Pracodawca cię nie ubezpieczył?
-
Kociszka, ja do lekarzy mam mega ograniczone zaufanie. Prędzej zaufam w innych zawodach, ale konowałom nie. Jak jest diagnoza, to sprawdzam ją w paru miejscach. To są zawsze jakieś extra pieniądze, ale gdy na szli leży zdrowie, to nie ma co żałować.