Miecz

Całować, wychędożyć i jeszcze rozmawiać? Nie przesadzaj Brum.

Rób swoje Brum.

Ból głowy jest bardziej prawdopodobny.

A ja jednak zabiorę się za dzień gospodarczy.

Tym lepiej! Toż to prawdziwe wyzwanie uwieść niewiastę na drodze ascezy

Jeeezzzuuu, Ogór! Zmiłuj się! W moim przypadku nie rzuca się pereł przed wieprze. Nie ważne z czego pijesz tylko co pijesz. I w jakim towarzystwie

Dlaczego leżeć? Leżeć i jeść?

Już to widzę Pa

Pomyśl. Całe popołudnie i wieczór tylko dla siebie. "Mama pracuje. Dajcie jej spokój!" Zatroskany mąż pyta: napijesz się kawy czy herbaty?

Trzy procent. Może być?

Rozumiem.....Brum....gdzieś widnieje na tej liście....jest!....wykreślamy i po sprawie

Myślę, że mogłabyś być świetną konsultantką w dystrybucji mojego wynalazku. Wiesz, spotkania w koleżeńskim gronie....Będziesz na procencie od każdej sprzedanej sztuki.

Od kań w cieście? Co Ty nie powiesz?

Odważna jesteś

A wtedy!

Kto? Konkretnie. Kto?

Dlatego pracuję nad wyciszeniem

Ba!

Maszyna będzie wyciskała łzy z oczu. Zresztą, nie tylko łzy

O tym nie było mowy! Mowa była tylko o klepaniu. Proszę uwzględnić moje weto! Niepełnosprawni mają swoje prawa!

Jasne! Już nawet za samo "dzień dobry" dostaję opierdziel.

To można pomylić z mocnymi uderzeniami podbrzuszem

Mój Boże! Dziołcha, cały problem w tym, że facet tak kombinuje, że nawet nie przyszłoby Ci do głowy, że to co właśnie odbywa się za Tobą to klapsy

Gdybyś Ty widziała to szaleństwo w swoich oczach!