-
Zawartość
14425 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Miecz
-
Mówią: co nagle to po diable. Ja akurat w to wierzę. Zmian można dokonać w momencie, kiedy widzisz że działanie firmy nosi znamiona sabotażu gospodarczego.
-
Myślałem, że jesteś buntowniczką z krwi i kości. Z 500+ też nie korzystałaś?
-
Świadomy i pełen obaw o stan państwa człowiek nigdy tak ochoczo nie pchałby się do władzy. Niech zmienia, orze ale niech teraz nie marudzi, że to wina poprzedników.
-
Cóż za retoryka! Komuniści też mówili, że przed wojną staliśmy nad przepaścią a teraz zrobiliśmy krok do przodu Czy Ty tak ochoczo przejąłbyś firmę z dużym mankiem? Wątpię. To jest bardzo wygodny krzak, za który będą chowali się latami.
-
Do czasu. Płomieniem świeczki telefonu nie naładuję
-
To jest do przeżycia. Gorzej jak ktoś nagle wpadnie na pomysł, by napisać elaborat na temat Miecza. Oczywiście pozytywny w odbiorze
-
Raczej roszczeniowo. Ma być po mojemu. A to jakby samo w sobie wykluczało improwizację.
-
Z każdej sytuacji można wybrnąć.
-
To ja nawet jego przedsionek wybrukowałem
-
Tylko dla wybranych.
-
Zauważyłem Czasami robię coś w dobrej wierze, ale wiem jak ma wiara jest ulotna. Staram się nie popełniać tych samych błędów.
-
Gdyby nie było perfekcyjnej patelni (odpowiednio rozgrzanej), to wyszedłby erzac a nie naleśnik Reasumując: ten post nie ma w sobie znamion seksu, zwraca tylko uwagę na warsztat. A ten jest podstawą każdego sukcesu.
-
No! Kulinaria to jedyny bezpieczny temat. Nie chcę już czytać, że nie piszę zgodnie z intencjami zawartymi w pierwszym poście. Bez przesady, ale aż tak nie wnikam w tematy.
-
Listwy zewnętrzne i wewnętrzne Do tego dochodzi umiejętność w doborze kleju. Płytki w czasie schnięcia lubią się "zapadać". Najlepszym miernikiem jest, przy zgaszonym świetle przyłożenie latarki do płytek. Wtedy momentalnie wychodzą wszystkie niedoróbki.
-
Musisz wytrzymać do trzeciej w nocy. Tyle potrwa wychodzenie z caffe.
-
Poczekaj z tym do Nowego Roku
-
Czyli o trzeciej w nocy
-
Klika zanotowała?
-
To dopiero w ósmym albo dziewiątym zdaniu.
-
Ja już nic nie napiszę Ty już praktycznie wszystko napisałeś.
-
Jak widać próbujesz wyjść z twarzą. Dziwne zachowanie, bo przecież Ty się nigdy nie denerwujesz
-
Chyba zakłamujesz rzeczywistość. Zdejmij okulary.
-
W takim stanie pociągniesz chyba do trzeciej w nocy, co nie?
-
Szczęście że jeszcze do tego nie napiernicza na cymbałkach.