-
Zawartość
19904 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Miecz
-
Raz napisała prawdę. Po wprowadzeniu loginu nie można pisać z gościa. Uwierz mi, z gościa pisała bardzo charakterystycznie i nigdy się nie ograniczała. Chyba chce sama zostać na tym forum. Problem w tym, że ona ciągle potrzebuje "wroga".
-
Są pewne granice tolerancji głupoty. Jeżeli nie widzisz tego, że ten człowiek jest chory to nie pomogę Tobie. Nie chcę być też stroną w Waszych pokręconych stosunkach.
-
No to daremny mój trud
-
To on mi wmawia że z kimś cyberkuję. Nie ma na to dowodów, ale idzie w zaparte. Czego Malowany nie trawi? Jeżeli lubi wypić, to najpierw musi nauczyć się pić. Jeżeli ma rozje/bane życie, to najpierw powinien je poskładać a nie skakać do mnie. Miecz nie jest fantomem.
-
Wyrosłem z tego. Wiesz, że jestem już tak stary, że nawet starość przestała mnie bawić? Wiesz, że w pewnym momencie sztuka podrywania staje się przekleństwem?
-
W takim razie wyjaśnij o co kaman.
-
Też zupełnie o coś innego zabiegam, ale! Jest jak jest.
-
Nie świruj. To tylko zmęczenie materiału. Wrócisz. Nie masz innej opcji.
-
Czy Ty się dobrze czujesz, czy ja czegoś nie rozumiem?
-
Nie tylko staniki.
-
Mimo wszystko jest fajne. Zaskakuje, jest nieobliczalne i daje do myślenia. Nie zamieniłbym go na inne.
-
Czy według Ciebie to ja odpowiadam za urojenia Malowanego? Czy ja odpowiadam za jego stan psychiczny?
-
Mam powtórzyć? Dowody. Nie masz ich. To nie problem. Po prostu Mieczowi nie dorastasz do pięt. Starasz się i to doceniam.
-
No cóż. Jak to mówił trener Górski? Tak się gra jak przeciwnik pozwala.
-
Nie mam takiego.
-
Wkładanie palca jednak musi nosić w sobie znamiona subtelności. Wiesz co? Dzisiaj miałem dzień lenia, jutro będę musiał to nadrobić.
-
Problem Malowanego polega na tym, że chce komuś dorównać, a nie potrafi. To rodzi frustrację.
-
Chyba nie jestem w stanie tego powtórzyć. Szkoda.
-
Brum, wiem że masz powody i wiem co Tobą kieruje. To koszty.
-
Za bardzo mnie dzisiaj wkur/wili. Niby jestem na to odporny, ale mimo wszystko.
-
Raczej zapach, który jest utożsamiany z skutecznością. Dobranoc.
-
Miecz to Miecz. Znowu masz z nim problem? Po tylu latach? Niereformowalna jesteś.
-
Koleżanek szukasz?
-
Problem w tym, że Niemcy lubują się w silniejszych zapachach niż my. Chociaż operujemy to samą nazwą produktu, to w Polsce jest to łagodny zapach, w byłej NRD silniejszy, a w Bawarii nie do wytrzymania dla Polaka.
-
Zaczynasz mnie bawić.
