Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paola445p

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. paola445p

    Intercyza

    Hej, mój tż przymierza się do oświadczyn. Zaczęliśmy rozmowę o intercyzie która ja miałabym podpisać. On zarabia więcej. Powód dla którego miałabym ją podpisać jest taki że on nie chce żebym miała coś do powiedzenia odnośnie jego pieniędzy, ale żonę ogólnie to by chciał. Ja osobiście mam mieszane uczucia co do intercyzy. Chyba wolałabym wgl nie brać ślubu i żyć po prostu na tak zwana kocią łapę. Dla mnie małżeństwo to coś więcej niż jakiś papierek, stajemy się jednością, nie ma "ja i Ty" tylko jest " my". On po tym powiedział że dla niego związki z intercyza są jednak nie do końca, to tak jakby ktoś nie ufał tej drugiej osobie. Zgodziłam się z tym co powiedział, że też mam takie odczucia. Ale on mimo wszystko stwierdził że intercyzę chce. Jakie macie zdania na temat intercyz?
  2. Mój partner rozstał się ze swoją ex ponad 2 lata temu. Mają razem 6 letnie dziecko. Nie mają nic sądownie ustalone. On płaci jej 1000 zł alimentów, sami to uzgodnili. Odkąd zaczęłam z nim być w związku ona notorycznie wyzywa mnie w smsach (do niego) ubliża i oczernia. Mój partner prosił by tak nie pisała, ignorowal to i kontaktował się tylko w sprawie dziecka. Ale ona nadal to robi, nadal wyzywa mnie pisząc do niego smsy. Kombinuje i knuje wymyślając jakieś plotki na mój temat. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Można ją czymś postraszyć że jest za to jakaś odpowiedzialność karna? Można to gdzieś zgłosić?
  3. Czuję się ostatnio źle w związku. Dogadaliśmy się z facetem ze on opłaca mieszkanie, a ja ogarniam w domu. On ma firmę dobrze zarabia, często siedzi w domu cały dzień i nic nie robi. Ja chodzę do pracy na 6 wracam po 15. On nawet nie pomyśli żeby zrobić zakupy, albo coś przygotować, nawet kanapki do zjedzenia jak wracam z pracy. Ma dziecko 6 lat. Nasze życie często wygląda tak że ja jadę do pracy, on siedzi w domu. Wracam i na szybkiego gotuję obiad jemu i jego dziecku, idę się szybko umyć, ogarnąć dom no i oczywiście ze spraw łóżkowych się wywiązać .. Często kładę się dopiero o 20. Dziś mam wolne, on był w pracy. Zrobilam obiad. Nagle wymyślił ze jemu się marzy zupa jutro, na zupę nic nie jest kupione. Rozkazująco każe mi się ubierać i iść do sklepu bo on chce jutro krupnik . Mówię mu ze będzie w poniedziałek w takim razie no i się obraził.
×