Pierzyna
Zarejestrowani-
Zawartość
12 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
1 Neutral-
Zadbać o dietę, aktywność fizyczną, znaleźć jakieś wspólne hobby, zadbać o dobry sen, stosować różne techniki relaksacyjne aby obniżyć poziom stresu np. słuchać muzyki, czytać książki, grać w jakieś gry planszowe.
-
To w sumie tylko lekarz może stwierdzić coś tak na 100%. Może zastanów się nad dietą, może tu tkwi problem? Zamiast ciastek zjedz jakąś kanapkę. Możesz powtórzyć badanie i porównać czy coś się zmieniło. A może to być też problem natury psychicznej. Może przeżywasz jakąś stresującą sytuację?
-
Każdemu życie inaczej się układa. Jedni mają więcej szczęścia, inni mniej. Dobrze, że dbasz o siebie. Tak trzymaj. Pamiętaj też, że nie da się być wystarczająco dobrym dla wszystkich. Owszem, można być osobą miłą i kulturalną, ja uważam, że to słuszne postępowanie ale jak widać, czasem to nie wystarcza. Moim zdaniem szukając "drugiej połówki" trzeba uzbroić się w cierpliwość. Szukać, próbować, nawiązywać kontakty ale też zająć się sobą - nauką, rozwojem, jakimś hobby, coś w życiu robić.
-
Hej! Ja też mam podobne problemy, z tymże ja mam raczej fobię społeczną. Niedawno palnęłam jedną gafę w miejscu publicznym i przeżywałam ją przez długi czas. Teraz już to minęło ale nauczyłam się, żeby pilnować swojego nosa a nie mieszać się w cudze sprawy. Takie wpadki podejrzewam, że zdarzają się często ale ludzie z podobnymi problemami mocniej je przeżywają niż inni i ja to rozumiem. Takie wpadki traktuję jako nauczka na przyszłość ale w sumie trudno cokolwiek przewidzieć. Staram się kontrolować swoje zachowanie na tyle na ile jestem w stanie i zastanowić się parę razy zanim coś zrobię. Ale nie zawsze to się udaje. Co do Twojego przypadku, to trudno tu cokolwiek doradzić. Możesz spróbować przestać się tym przejmować - co wiem, nie jest proste, ale możesz się też zastanowić, czy taka forma pożegnania ze wszystkimi jest ok. Wybór należy do Ciebie. Akurat Twój kolega "sprawę" potraktował normalnie, kulturalnie ale wiadomo, że nie każdy taki jest.
-
szkola policealna po studiach- czy jest sens?
Pierzyna odpisał na temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Chyba po prostu mieliśmy dobrą nauczycielkę, której rzeczywiście chciało się czegoś kogoś nauczyć. Kserowała nam dużo dobrych ćwiczeń, mam je zresztą do dzisiaj, czasem do nich zaglądam jak mam jakieś wątpliwości. Pamiętam np., że był jeden co znacznie lepiej sobie radził z angielskim niż pozostali i ta nauczycielka dawała mu odpowiednie dla niego ćwiczenia i zdania. -
Ja też jeszcze nie byłam zakochana. Tzn. ostatnio ktoś mi się spodobał ale wiem, że nie mam u niego żadnych szans. Nie jestem zbyt atrakcyjna fizycznie, chociaż staram się poprawić mój wygląd tak jak mogę. Poza tym mam lekką fobię społeczną i bardzo trudno jest mi nawiązywać kontakty z innymi ludźmi. Przez to większość czasu spędzam w domu. Nie mam też pracy a nie chciałabym być na czyimś utrzymaniu, chcę mieć własne pieniądze. Mam sporo różnych problemów, których nie umiem rozwiązać. Ale wierzę w to, że kiedyś znajdę wartościową osobę w której zakocham się ze wzajemnością, bo mimo wszystko uważam, że jestem fajna i można ze mną pogadać, i pomilczeć, mam różne zainteresowania i pasje. Warto wierzyć w to, że jeszcze wszystko jest możliwe.
-
Super! Podoba mi się Twoja strona. Sama też próbuję coś napisać. Mam zaczęte jedno opowiadanie. Chwilowo zabrakło mi pomysłu jak to dalej rozwinąć ale może w końcu mi się to uda.
-
Jestem samowystarczalna-od maja nie byłam w sklepie!
Pierzyna odpisał Wiedźma1286 na temat w Gotowanie, dom, ogród
Tylko pogratulować! Też mieszkam na wsi ale nie mam gospodarstwa, jedynie małą grządkę z warzywami i trochę drzew i krzewów owocowych. Poza tym staram się kupować tańsze produkty, uważnie patrzę na każdą cenę. Ograniczam się do kupowania tego co niezbędne. A grzybów niestety u nas na razie nie ma. W lesie chyba jest za sucho. -
szkola policealna po studiach- czy jest sens?
Pierzyna odpisał na temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Skończyłam szkołę policealną ale jedyne co dobrego z niej pamiętam to dobre zajęcia z angielskiego, były na wysokim poziomie, często mieliśmy różne testy i w ogóle sporo się wtedy nauczyłam. Poza tym nie widzę z tego żadnych korzyści.