Oh Celinee

Tak. Nic się nie zmieniło.

Zrobiła się sztuczna, zarozumiała i leniwa. Nawet jak chce pokazywać jakieś życiowe momenty np. jak sprząta to i tak to jest takie sztuczne i wyreżyserowane a w niej nie ma już ani grama spontaniczności i szczerości. Takie kanały już się nie klikają.

Tak czy inaczej tytuł filmu jest click baitem bo samochód kupiony jest wspólny a jeździć nim jak zwykle będzie Nala a nie ona.

Też nie chciałabym takiego życia bo pieniądze to nie wszystko i nie wiem jak można być tak niesamodzielnym, wiecznie uwieszonym na kimś i jeszcze nie mieć nawet z kim porozmawiać oprócz mamy i faceta. Kiedyś była całkowicie inna.

No to nieźle. Chyba z 8 reklam w 20- minutowym filmie+ reklamy które sama w film wstawiła.

A swoją drogą obecnie lansuje się na znawcę kulinarnego a nie wie co zrobić z winem bo go nie pije. Z niej taka kulinarna guru jak i makijażowa czyli byleby cośkolwiek wcisnąć widzkom, żeby hajs się zgadzał.

Dokładnie. Szkoda to powinno być ludzi ciężko chorych czy bezdomnych zwierząt albo ludzi żyjących w krajach ogarniętych wojną albo podle traktowanych a nie influenecerki, która płacze bo nie dopilnowała własnej firmy i się pociesza ciągłymi wakacjami i zakupem drogiego samochodu, którego nawet nie będzie prowadziła bo boi się jeździć no ale jak wiadomo psychofanki Donicy to stan umysłu.

Dokładnie. Dla niej te straty to pewnie jak dla przeciętnego Kowalskiego (pracującego) strata 20 zł dziennie czyli boli ale nie pogrąży człowieka na tyle by musiał rezygnować ze wszystkiego. Wakajki wleciały, samochód drogiej marki prosto z salonu też a za chwilę wlecą kolejne wakajki i taka o to bieda Doopczellity ale psychofanki będą płakać nad jej losem w komentarzach. Poza tym zaraz te straty odbije jeszcze większą ilością współprac i reklam bo już reklamuje co popadnie.

No i oczywiście w najnowszym filmie ciągłe przerwy na reklamy. Czy to Youtube już narzuca reklamy co kilka minut czy youtuber ma na to wpływ?

Czyli albo choroba Pluszaka jest bardzo mocno naciągana, żeby wzbudzić litość u widzów, których regularnie olewa albo liczy się dla niej wyłącznie czubek własnego nosa i nie obchodzi ją, że zrzuca na kogoś problem zajmowania się chorym psem bo wakajki ważniejsze.

W najnowszej produkcji opowiada widzom bajeczkę o tym, że ona i Nala nie zostawiają Pluszaka samego w domu bo jego stan się pogorszył i ma ataki kilka razy dziennie. To ja się pytam dlaczego w takim razie ciągle jeżdżą na wakajki i podrzucają w tym czasie psy rodzicom na 2 tygodnie? Czy rodzice wtedy muszą brać urlop, żeby opiekować się Pluszakiem podczas gdy ona bezstresowo wypina doopę w każdą stronę na wakajkach? Serio ona jest gorsza niż myśleliśmy.

Teraz youtuberzy płaczą pod publiczkę jak im ciężko, regularnie olewają nagrywanie filmów i wciskają bajeczkę o swoim umęczeniu i pracy więcej godzin niż 40 h tygodniowo a za kilka lat będą nagrywać cnotliwe opowiadania jak bardzo nie doceniali tego co mają i że poznali prawdziwe życie bo musieli iść do pracy na etat za marne grosze bo widzowie uciekli. Nie mówię, że każdy tak skończy ale ci którzy mają jedno wielkie goowno obecnie do zaoferowania (czyli ciągłe reklamy i niekończące się wakacje a przy tym chamstwo w stosu. do widzów) i którzy żyją ponad stan tak właśnie mogą skończyć.

No też myślałam, że w końcu się odważy skoro kupuje samochód a ona kupiła samochód po to, żeby Alan ją woził. Strasznie jest pusta. Nadmiar kasy i czasu wolnego i przytakujący ludzie w okół zrobili swoje w jej przypadku tak więc jest jaka jest a kiedyś była na prawdę spoko mimo lekkiego (wówczas) odklejenia.

To fakt. Koszty malowania są ogrmne a Donka jest odklejona i pewnie i tak malowanie nie dojdzie do skutku bo jak będzie modny inny typ auta to obecne i tak wystawi na sprzedaż.

To jest cała Donka. Kolor ma być aktualnie modny bo inaczej jej się nie podoba. Może narzuci Nali zmianę auta co sezon tak jak wymienia całą szafę z ubraniami .

Dlatego wymyśla jakieś niestworzone historie i papla o doopie Maryni do kamery.

Zawsze mnie śmieszą te mądrości influ o ciężkiej pracy.

a przede wszystkim do roboty

Pewnie będzie się nogami i rękoma zapierać, żeby tylko całe życie się obijać. Już to, że przez tyle lat nie poszła do pracy świadczy o tym, że jest leniem.

To typowe dla zakłamanego światka influ.

Widocznie ma ogromne kompleksy na tym punkcie ale jest zbyt leniwa, żeby wrócić do nauki.

Być może a sprawiała wrażenie tzw. idealnej żony. Ciekawe jak było na prawdę.

Do żadnej pracy się nigdy nie garnęła więc nie przejmuje się swoim wykształceniem.

Dokładnie XD

Dokładnie. Ma ogromne kompleksy a udaje, że jest inaczej.