Oh Celinee

I będzie droga ...enka więc psychofanki mogą już szykować pewnie z 4-5 stów D

Wleciał film pt mamy nową nazwę marki ale oczywiście wam nie powiem jaką i będę z tego robić tajemnicę do końca. Jak zwykle clickbaitowy tytuł bo wyświetlenia się nie zgadzają.

Zwykłe życie by ją przerosło. Jakby musiała iść na 8 godzin dziennie do pracy, godzinę albo dwie spędzić na dojazdach do niej to by się zapłakała tym bardziej mając 26 dni urlopu do dyspozycji a nie jak teraz na zmianę miesiąc w domu a potem 2 tygodnie wakajek. Zresztą ją przerasta nawet nagranie 1 filmu tygodniowo, który nie byłby kosmetyczno- reklamową zapchajdziurą.

Dokładnie. Pewnie szkoda jej kasy na jedzenie w knajpach i do tego ona je 3 potrawy na krzyż z czego jedna to owsianka z odżywką białkową a druga to kanapki z jajkiem więc nie sądzę, że by się przełamała, żeby zjeść jakiś obiad na wyjeździe (poza burgerami).

Dokładnie ale nie zrobi tak jak napisałaś bo ona jeździ na te wakacje, żeby mieć zapchajdziurę na Instagrama w postaci zdjęć z niekończących się wakajek. Tak jak kiedyś już tu napisałam jej konto na Instagramie wygląda jak konto przeciętnej laski, która ma trochę więcej kasy i się chwali wakacjami. Jedyna różnica to te ciągłe reklamy, których nie ma na Insta zwykłych dziecwzyn.

Już nawet nie chce jej się tłumaczyć z braku kolejnych filmów. Nawciskała reklam przed wyjazdem i nara, teraz będzie wciskać wakajki i reklamy GG z Portugalii a po powrocie wałkować pół roku te wakacje i wciskać kolejne reklamy. Niech ktoś powie, że ona ma cokolwiek do zaoferowania jeszcze poza reklamami i wakacjami i że robi cokolwiek poza tym...

Teraz zostaje tylko olać jutrzejszy film, w środę wstawić jakąś zapchajdziurę ze sponsorowanymi kosmetykami a w następną sobotę wcisnąć film z wakajek i 2 tygodnie "pracy" odwalone i można udawać zapracowaną po ciągłych wakacjach przeplatanych reklamami.

Wzięła się za robotę i mądrości na temat dobrej organizacji czasu wyparowały wraz z kanałem.

Dokładnie. Jak jest w domu to twierdzi, że musi cały czas być z psem i że jest taki schorowany a jak jedzie na wakajki to nagle psy przestają istnieć i temat choroby Pluszaka wraca po wakajkach.

Dokładnie. Gdzieby nie pojechała to i tak nagrywa nudne rolki i robi ciągle powtarzalne zdjęcia.

Po wakajkach nadrobi płacz nad jego losem na story i we vlogu (który się pojawi pewnie z co najmniej 2-tygodniowym opóźnieniem).

Ona ma kompletnie wywalone na tą swoją "pracę" i teraz tylko reklamy i wakacje się pojawiają. Teraz spamuje reklamami, zaraz będzie spamować wakajkami i po powrocie reklam ciąg dalszy aż do kolejnych wakajek. Treści, które pokazuje są nudne, bezwartościowe i nie stanowią nawet formy rozrywki. Jeden z najgorszych kanałów starego Youtuba.

Cała Donka. Jej sm to reklamy przeplatane wakajkami.

Kiedyś była inna a teraz prawdę mówiąc nie wiem co może w niej przyciągać skoro już nawet z wyglądem co raz gorzej bo się na własne życzenie oszpeciła i ubiera się jak bezdomny pan a do charakter wiadomo jaki czyli postawa pasywno- roszczeniowa i zero samodzielności a przy tym kompletny brak własnej osobowości i zainteresowań.

On pewnie jest z tych osób dla których ślub to tylko papier albo nie jest w stu procentach pewien, że to właśnie z nią chce być.

Obstawiam, że już tak jest. Siedzi całymi dniami w domu, przegląda Pinteresta i nagrywa reklamy i z nudów szuka wakacji bo inaczej nigdzie by nie bywała poza domem, siłownią i galerią handlową.

On to w zasadzie nie ma wolnego nigdy. W domu pracuje zdanie i załatwia wszystkie sprawy marki ubraniowej ( i zapewne też te związane z każdą współpraca Donki), które wymagają kontaktu z ludźmi i musi ją wozić po mieście i prowadzać za rączkę nawet po galeriach i drogeriach bo jak by ją zawiózł i zostawił samą albo powiedział, żeby jechała sama autobusem czy tramwajem skoro się boi prowadzić to byłby foch tysiąclecia. Na wakacjach też nie odpocznie bo musi je sam organizować, targać jej klamoty, wozić ją, robić za fotografa i jeszcze sam pozować do zdjęć bo ona musi mieć zdjecia jak ją podnosi i jak ją trzyma za rękę. Chłop ma drugi etat jako niańka i szofer.

Na Instagramie też się nie przepracowuje, żeby nie powiedzieć, że nie robi kompletnie nic poza reklamami

No dokładnie tym bardziej, że dużo materiału na nią nie zużyli.

Torebki spoko ale nie są jakieś unikatowe i niepowtarzalne a ceny faktycznie trochę wysokie no ale pewnie nie mało Daag musi płacić influ za współpracę więc to logiczne. Ja jednak wolę kupić trochę taniej torebki ze skóry podobnej jakości bo logo influ nie ma dla mnie żadnego znaczenia i go nie potrzebuję.

No dokładnie. Jeszcze by paznokieć złamała stukając w klawiaturę więc to też musi robić Nala już nie mówiąc o kontakcie z ludźmi. Mi się wydaje, że ona albo już nawet nie siedzi na tym Pinterescie i Instagramie wcale albo przegląda tylko jeden typ treści bo cały czas wygląda tak samo. U niej to dosłownie nie ma żadnej inspiracji już bo tylko zmienia kolory dresów.

I połowę roku zajmują jej wakajki

Powiedzcie mi co ona robi całymi dniami bo nie wierzę, że nagranie tego jak się smaruje sponsorowanym mazidlem, przygotowanie posiłku dla siebie i Nali, wyjście z psami i ogarnięcie mieszkania po 2 dorosłych osobach ( jeżeli robi to tylko ona ale pewnie dziela się obowiązkami domowymi z Nala) zajmuje cały dzień?

Pracoholiczkę i perfekcjonistkę jak zwykle przerosło nagranie 2 filmów tygodniowo pomimo tego, że ma jeszcze więcej czasu wolnego niż kilka miesięcy temu bo jej firma na razie nie prowadzi sprzedaży ubrań ale nowa rolka z reklamą i reklamy na story się oczywiście pojawiły ale psychofanki i tak ją będą podziwiać

Ona już wybiera sobie do nagrania treści albo konieczne bo z tego ma łatwą kasę czyli reklamy albo takie, gdzie nie musi się wysilać czyli właśnie takie łażenie po galerii, wakacje itd. Dodatkowo jest typem zazdrośnicy więc przez gardło jej nie przejdzie powiedzenie czegoś pozytywnego o innych youtuberkach więc tym bardziej nie chce inwestować w ich kosmetyki i ich testować. Ja się wcale nie dziwię, że nie ma znajomych i co raz mniej osób chce ją oglądać i obserwować.