-
Zawartość
7449 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
21
Wszystko napisane przez Oh Celinee
-
700 minimum te z wełny (z kaszmiru nawet drożej) a jeśli będzie jakiś z bawełny to pewnie koło 450-500 zł.
-
Też niestety wiem coś o beznadziejnym sąsiedztwie. Co prawda miszkam w domu jednorodzinnym już ale moje sąsiadki to lenie śmierdzące z czego jedna nie sznuje swojego męża, który ciężko pracuje na tego lenia i jej fanaberie podczas gdy druga jest ciągle nawalona i znalazła sobie faceta siebie wartego więc ciągle słychać tam krzyki.
-
To prawda. Pierwszy lepszy przykład takiej pseudo minimalistki to Nataliebeautyyy. Niby ma tak mało rzeczy a ciągle ma coś nowego.
-
Dokładnie. Nadal zakupoholizm widać u niej na kilometr tylko nie nagrywa hauli zakupowych.
-
To prawda. Jak ktoś pracuje w branży, w której ma codziennie styczność z klientem to wie, że jest masa podłych ludzi na każdym kroku.
-
Zastanawiała się nad zostawieniem sobie jednego z trenczy. Ja nie wiem jaki jest sens kupowania masy takich samych ciuchów i to jeszcze za taką cenę skoro i tak jej " styl" zmienia się za każdym razem wraz z kolejnymi trendami. Rozumiem kupić w jej przypadku 2 trencze i to by w zupełności wystarczyło a nie każdy po kolei kolor, który jest aktualnie modny.
-
I twierdzi, że 510 zł za cienki, bawełniany trencz to spoko cena. Chyba przygotowuje fanki na cenę swetrów z nowego dropu XD
-
W dzisiejszym filmie mierzy trencz w rozmiarze M i jest zdziwiona, że na nią pasuje bo twierdzi, że jest S-ką.
-
Mam wrażenie, że jest w niej coś toksycznego.
-
Zgadzam się w 100% z tym komentarzem. Niby fajna, atrakcyjna babka ale sprawia wrażenie sfrustrowanej.
-
To fakt. Na jej typie sylwetki wyglądają po prostu bardzo wulgarnie i kiczowato. Chce wyglądać na wieczną S- kę a optycznie dodaje sobie zawsze 10 kg. Nawet jakby nie miała współpracy z GG to by tego typu legginsy nosiła bo są modne a dla niej nie ma znaczenia czy wygląda w czymś paskudnie czy nie byleby wyglądać modnie.
-
Nie ogarnęła jak działa kasa samoobsługowa XD. Na drugi raz może będzie wiedzieć (oby).
-
Stawia na ilość a nie jakość mimo, że próbuje temu usilnie zaprzeczyć. Zakupoholiczki będą się cieszyć bo one myślą tymi samymi kategoriami co ona.
-
Mi też się nie podobają.
-
Pieski ma fajne to trzeba przyznać.
-
Jest i vlog oczywiście w połowie nafaszerowany reklamami. Jak zwykle musiała skomentować stan dróg w Łodzi. Chyba jeszcze za dużo ma widzek i tych z Łodzi też chce się pozbyć.
-
No dokładnie. Inne zakupoholiczki jej przyklaskują i czekają na tego typu filmy bo po nich same lecą do sklepu i kupują co popadnie z jej polecenia. Człowiek świadomy nie potrzebuje 40 rozswietlaczy.
-
Dokładnie. Gdzie efekty tej niby pracy? Nigdy nie uwierzę, że ta jej praca zajmuje jej więcej niż 3 godziny dziennie z czego połowa to siedzenie na Pinterescie i Instagramie w celu bardzo mocnego zainspirowania się innymi influ w tematyce wyglądu.
-
Nie wiem ile wg. niej potrzeba kosmetyków ale biorąc pod uwagę ilość rzeczy, które kupuje, które produkuje i które dostaje za darmo w ramach współpracy to powinna kupić trzecie mieszkanie na magazyn, żeby nie zagracić sobie mieszkania. Ma chyba z 5 trenczy a poszukuje kolejnych do filmu pomimo tego, że znając ją to jakiś z nią zostanie a i tak zaraz zmieni styl bo zmienią się trendy i wszystkich się pozbędzie.
-
Ktoś powinien wkleić pod jej postem (najlepiej wakajkowym bo wakajki to główne zajęcie w jej życiu) definicję słowa pracoholik bo chyba dziewczyna nie wie co to słowo oznacza a nadużywa go regularnie w swoim reklamowo- wakajkowym życiu.
-
Jeszcze jakby ona nagrywała jakieś filmy, które wymagają przygotowania a nagranie kilkuminutowych urywków z każdego dnia tygodnia i sklejenie ich w całość to nie jest jakaś filozofia a vlogi dobrze się klikają no ale cóż. Doncia wychodzi z założenia, że lepiej nagrać reklamę i lecieć na kolejne wakajki. Nie lubi się przemęczać dziewczyna w życiu to trzeba przyznać ale widzki jak widać chętnie przygarną bajeczkę z mchu i paproci o jej pracoholizmie.
-
Znowu filmu nie ma.
-
Wspieranie polskich marek jest jak najbardziej ok ale nie każdego na to stać. Ja na pewno nie kupię nic od Donicy nawet jak by było idealne i miało super cenę bo nie będę wspierała osób, które tak traktują swoich widzów.
-
Ja wiem, że chamów nie brakuje ale wręcz mam wrażenie, że ona lubi dramy bo ciągle jej coś nie pasuje.
-
No dokładnie. Poza tym są jeszcze second handy, Vinted itd a tam można na prawdę kupić ubrania świetnej jakości za dobrą cenę. Ja osobiście nigdy w życiu nie dałabym za zwykła, codzienną ...enkę 540 zł ale każdy robi jak uważa i jeśli ktoś jest w stanie tyle za nią zapłacić to niech kupuje, jego sprawa.