Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

admiralicja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    493
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez admiralicja

  1. admiralicja

    Aggie81

    Moje guilty pleasure, uwielbiałam, jak pokazywała siaty z zakupami
  2. admiralicja

    Malowanie kaloryferów

    Aktualnie sama przyznała, że nie chce jej się robić niczego ambitniejszego XD
  3. admiralicja

    Drużyna B

    Ja nie lubię tego kontentu dlatego, że zawsze mam wrażenie, że u nich w chacie jest ekstremalny chaos i wszędzie upchnięte rzeczy, mój minimalizm źle się w tym czuje
  4. admiralicja

    Drużyna B

    A ona nie schudła przez chorobę?
  5. admiralicja

    Malowanie kaloryferów

    Super, że tak z przymrużeniem oka się śmieje, że dramat influencerki, ja też teraz zażartuję, że hej dziewczyny, ależ mam problem, chciałam zacząć ćwiczyć, żeby zdobyć wymarzoną sylwetkę na lato i wyobraźcie sobie, że nie zdążyłam kupić stroju, a sama z siebie schudłam 3 kg! To jakiś koszmar, hehe. Te żarciki branżowe może niech zostawi sobie na spotkania z koleżankami influ, bo teraz śmieszki, a potem znowu będą posty w stylu "normalizujmy siniaki" albo inne bzdury, że ją to przerosło.
  6. admiralicja

    Malowanie kaloryferów

    Jolanta dobudowała wielką teorię do tego, jak kocha remonty i malowanie kaloryferów, po czym zobaczyła, ile roboty jest przy tym i już jest mowa, że teść się tym zajmie XD
  7. admiralicja

    Truelove program

    No tak, Hotel Paradise też przecież najpierw nagrali.
  8. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Miała WWO, a potem sama się przyznała, że to chyba jednak nie to XD
  9. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Ja obstawiam poszukiwanie duchowej drogi i jogę.
  10. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    W ogóle nadal gdzieś są te filmy Boskich Babek, jak gadają o czystości przedmałżeńskiej, polecam XD
  11. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    No mnie na przykład oglądanie takich rzeczy jak mam gorszy czas tylko wkurza. Jak wszystko jest ok to widzę, jaką ona jest mamałygą i cieszę się, że moje życie tak nie wygląda. Ale w cięższych chwilach muszę wstawać do pracy, ogarniać dom, gotować, robić zakupy i jeszcze pomagać pomagać rodzicom, nie mam tego luksusu, żeby jęczeć i wzdychać, że nie cieszę się świątecznymi dekoracjami, bo czuję się uprzywilejowana. I mam wtedy taki niesmak, bo gdyby ktoś mi płacił regularnie pieniądze za nagrywanie liście na drzewach i scenek w kawiarniach, a mąż ogarniał dom i woził wszędzie, a do tego przynosił pieniądze to faktycznie może bym się skupiła na sobie, zaczęła odczytywać sygnały i robić na drutach, żeby przeanalizować sobie swoje odczucia. Czasem mi jej szkoda, ale czasem po cichu liczę na to, że ta jej banieczka kiedyś pryśnie, mąż odejdzie, bo będzie miał dosyć, a my w końcu zobaczymy, jak gwiazda musi uczyć się obierania ziemniaków i wstawania na autobus - właśnie dlatego, że karmi ludzi tym nierealistycznym światem. Pewnie, nie każdy ogląda, nie ma przymusu, ale i tak mnie to denerwuje.
  12. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    I to budowanie napięcia: wszystko jest pięknie, daje sobie przestrzeń, umalowała się blablabla ALE WTEDY JUŻ BYŁO GORZEJ I UMÓWIŁAM SIĘ Z PSYCHIATRĄ. No łał Jola, nieźle. Moja przyjaciółka z dwójką dzieci też miała taki ciężki moment i musiała się zwrócić po pomoc, tylko że nie mogła poświęcić miesiąca na to, żeby przeanalizować swoje uczucia po złamaniu ręki i zastanawiać się, czy czuje się z tym dobrze. Ah ten świat jutuberek, pełen prawdziwych problemów, uważności i dbania o komfort psychiczny.
  13. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Plus umówmy się, jest coś przyjemnego w myśli, że raz w tygodniu masz godzinkę dla siebie z kimś, kto jest głęboko zainteresowany analizowaniem Twoich odczuć, jak ona całymi dniami siedziała sama to miała mnóstwo czasu na rozmyślanie i opowiadanie później o tym terapeucie.
  14. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Dziś gwiazda wątku ma ciężki dzień (znowu), ale udało jej się przezwyciężyć kryzys i zgłosiła się po leki. W sumie słusznie, jeśli ma jej to pomóc. Chociaż nadal uważam, że to jest ten przypadek, kiedy normalna robota i normalne życie wiele by dało.
  15. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Ja na przykład lubię pierogi i w ogóle te świąteczne dania, więc święta to przede wszystkim czas dobrego żarcia z rodziną I lubię bardzo światełka i błyskotki, więc na przykład bombki choinkowe i odbijające się w nich lampki to jest coś wspaniałego! Jest łamanie opłatkiem, ale świętujemy w takim gronie, że składanie sobie życzeń jest dla każdego miłe i to w zasadzie wszystko jedno, czy chodzimy z kawałkiem wafla między sobą, czy byłaby to lampka szampana. Ogólnie odkąd mamy w rodzinie osoby innego wyznania czy bez wyznania (jak ja) to wszystko stało się dużo przyjemniejsze i luźniejsze.
  16. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Po prostu już się narobiła w życiu
  17. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    W ogóle dlaczego zadzwoniła do Kamila, a nie zapytała tej swojej przyjaciółki? XD
  18. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Coś dawno nic o książkach we vlogach nie było, najwidoczniej gwiazda nie jest aż taką zapaloną czytelniczką, na jaką się kreowała. I już nie mówię o jakichś wybitnych dziełach, ale jakimś czytadle dla przyjemności. Audiobooki też się skończyły, jak współpraca dobiegła końca W ogóle mam wrażenie, że to jednak jest prostsza dziewczyna niż mi się wydawało kiedyś, wcześniej miała jakąś taką otoczkę intelektualistki, a teraz po prostu zagubiona sirotka z mężem ogarniającym wszystko za nią.
  19. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Wspaniała produkcja o jedzeniu. Zakupy (och, zatłoczona biedronka to piekło) w dwóch sklepach, wszystko perfekcyjnie rozpisane i zaplanowane, tylko w każdym przepisie chyba coś pominęła i nie kupiła. Tacos z kolendrą i cebulą, których mąż nie lubi, doskonały wybór XD ogólne wrażenie jest takie, że chyba podekscytowała się tą zabawą w normalne życie, musiała zaplanować jedzenie, zrobić zakupy i przyrządzić dania, wooow! Zupełnie jak dziewiętnastolatka, która właśnie wyprowadziła się na studia. Nawet z tym thermomixem średnio jej idzie w kuchni i widać, że na końcówce zapał spadł, była już zmęczona i źle się czuła po takiej orce, co dopiero, gdyby tak musiała codziennie! A mąż to chyba po prostu je coś w pracy, bo nie wierzę, że na co dzień by to znosił.
  20. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Coś nie widać tych lokalnych kawiarni. Swoją drogą zawsze mnie to zastanawia, że ludzie zamiast normalnie usiąść przy biurku, skupić się i zrobić swoje, idą do kawiarni i udają pracę, to nawet widać, że skupiają się przez minutę, a potem jest robienie zdjęć, gapienie w podgląd i tak dalej. No ale zawsze to lepiej wygląda, można i dla widzów nagrać przebitki, i mężowi powiedzieć, że jak był w pracy to ona tak pilnie montowała.
  21. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Vlogmasy to będą pewnie filmy raz w tygodniu, tylko ze świątecznymi akcentami. W sumie dobry pomysł, bo jakoś nie widzę niczego innego ciekawego do nagrywania u niej, przeprowadziła się w nowe miejsce i mogłaby nagrywać o tym mnóstwo filmów, ale jest przecież zmęczona.
  22. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    Hahahaha ja też jestem rozczarowana, no ale czuje się źle, więc musimy poczekać
  23. admiralicja

    zainteresowania: robienie na drutach i terapia

    No właśnie odczepta się od nas, naszych pierogów z barszczem i od nas XD
×