Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magda1234567

Zarejestrowani
  • Zawartość

    431
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Magda1234567

  1. Nazwij dziecko tak jak tego chcesz i jak najpierw uzgodnilaś z mężem. Mąż powinien zrozumieć że ci bardzo na tym zależy.
  2. Myślę że zmiana imienia to najlepsza decyzja gdyż Wojtuś był imieniem waszym uzgodnionym na początku a ty teraz się źle czujesz że twój synek nie jest Wojtusiem. Twoje samopoczucie jako matki jest teraz bardzo ważne. Zmieńcie imię a na drugie dajcie Szymon.
  3. Magda1234567

    Pokochać nie swoje dziecko

    Można pokochać nie swoje dziecko tylko że to i tak nigdy nie będzie miłość taka jak do swojego dziecka. Niestety często jest tak że partner zbliża się do dziecka żeby zdobyć kobietę która kocha. I on jakby udaje że kocha to dziecko a tak naprawdę jedynie toleruje i może troszkę lubi.
  4. Możesz coś kupić jak wiesz że synowi będzie przykro że nic nie dostał.
  5. Szarpanie czy ściśnięcie ręki czy rzuceniem dziecka jest niedopuszczalne. Osoby zajmujące się dziećmi muszą to lubieć i kochać dzieci.
  6. Magda1234567

    Wesele prośba o poradę

    Najpierw spokojnie powiedzcie rodzicom kogo chcecie zaprosić i dlaczego tych a nie tamtych. Może rodzice zrozumią. Jeśli nie zgodzą się to macie dwa wyjścia albo zgodzić się zaprosić dalszą rodzinę gdyż to wasi rodzice za to płacą albo zaprosić te 30 osób i samemu zabyo zapłacić.
  7. Dzieci bywają okrutne i czasem nawet bez powodu potrafią kogoś nieakceptować, wyzywać i znęcać się nad nim. Należy to jak najszybciej zwalczyć. Moja koleżanki syn był właśnie takim dzieckiem które przezywali i śmieli się z niego i zabierali mu czapkę itp. Ojciec jego gdy tylko usłyszał co się dzieje poszedł pod szkołę i gdy ci koledzy wracali sobie do domu nastraszył ich. Nic im nie zrobił ale przestraszyli się i był już spokój. Nie mówię że pochwalam taką metodę ale wiem że po tym ich syn już nie był wyzywany w szkole. Dodam jeszcze że moja inna koleżanka kiedy jej syna pobili w szkole i wylądował w szpitalu z wstrząśnieniem mózgu chodziła i do wychowawcy i do dyrektora i nic to nie dało. Ci co go pobili nadal w szkole rządzili dostając tylko śmieszna karę za to co zrobili tzn. nie mogli raz pójść na dyskotekę. A syn koleżanki został przepisany do innej szkoły.
  8. Nie jesteś nieudacznikiem, nie wiem czemu nawet tak myślisz. Masz dopiero 22 lata i dużo czasu przed tobą by znaleźć pracę dla siebie.
  9. Musisz się z tym pogodzić i ją wspierać. Wiem że to trudne ale to jej życie, jej decyzja i wiadomo że ona i tak zrobi co zechce. Najlepiej bądź przy niej by wiedziała że zawsze noze do ciebie wrócić.
  10. To żart? Dziwią mnie te twoje wymogi co do imienia że jest tego aż tyle i po co to wogule? Czemu to ma służyć? Weź poprostu wybierzcie ładne imię które wam się podoba i po sprawie.
  11. Magda1234567

    Proszę o odpowiedzi :)

    Myślę że powinnaś jechać do tej pracy nawet jak narzeczony się nie zgodzi. On boi się pewnie że tam kogoś poznasz i odejdziesz od niego. Ty na tej wsi się męczysz i nie wydaje mi się że to dobry wybór dla ciebie żeby tam mieszkać. Musisz to przemyśleć bo czy ty chcesz tak żyć? Jeśli nie a z tego co piszesz to nie chcesz to jeśli chłopak chce być nadal z tobą to wydaje mi się że on musi się zmienić. Może wyjedzie razem gdzie do miasta i tam wynajmijcie mieszkanie?
  12. Nie myśl o tym i nie stresuj się. Plemniki na palcu czy pościeli szybko giną. Zajście w ciążę w taki sposób jest znikome.
  13. Tak gdyż szanse na ciążę w takim przypadku są praktycznie zerowe. Przeniesienie plemników na palcach jest prawie niemożliwe gdyż giną one zaraz.
  14. Nie ma ryzyka. Spokojnie, aż tak łatwo w ciążę się nie zachodzi.
  15. Magda1234567

    Nie wychodzę z domu ogólnie.

    To zacznij rozmawiać z kimś w internecie z tego miasta co ty. Porozmawiaj, poznaj i się z nim spotkaj.
  16. Kiedy byłam dzieckiem codziennie mama coś mi kupowała słodkiego ale niedużego np. batonik, ciastko czy lizak. Mój syn ma tak samo że codziennie zawsze mu coś kupię małego bo to takie osłodzenie męczącego dnia - wiadomo szkoła i nauka. Za to w niedzielę nie jemy słodyczy bo nie chodzę do sklepu. Uważam że 1 słodycz dziennie to nie tragedia. Mój kuzyn ma syna w takim samym wieku i tamtemu nie dają słodyczy tzn. raz w miesiącu tylko dostaje jeden słodycz. I jak jego syn przyjdzie do nas to zawsze szuka słodyczy i zje wszystko co znajdzie. Kiedyś znalazł u mojego syna w pokoju dwie czekolady- jedna mleczna i druga z nadzieniem truskawkowym i on to wszystko zjadł takze zabraniać jeść słodyczy też niedobrze.
  17. Jeśli nic do niej nie dociera to zostaje tylko jakieś kłamstwo. Po urodzeniu dziecka niech mąż do niej zadzwoni i powie że już jesteś w domu z dzieckiem ale nie może ona do was przyjechać gdyż lekarz zabronił by ktokolwiek odwiedzał wasze dziecko gdyż i tutaj trzeba coś wymyślić że na przykład ma one słaby oddech i każda bakteria może mu zaszkodzić a wy boicie się i nie będzie ryzykować zdrowia dziecka. Że po miesiącu jak się poprawi to będzie mogła was odwiedzić.
  18. Nie przejmuj się aż tak tymi ocenami. Po technikum masz wykształcenie średnie i zawód. Pójdziesz do jakiejś pracy i te oceny ze szkoły przecież są nieważne. Gdybyś myślała o studiach to tak wtedy oceny by się liczyły i wiadomo matura.
  19. Córka jest zakochana w tym mężczyźnie i pani nic teraz na to nie poradzi. Wybijanie jej z głowy i mówienie że on ją zostawić jeszcze tylko pogorszy sytuację. Myślę że trzeba jej na to pozwolić co sama chce a gdy ona zobaczy że pani ją wspiera to możliwe że zmieni zdanie i zamiast siedzieć cały czas w domu może pójdzie na studia czy do pracy. No i jeszcze jedno - czy ten mężczyzna gdyby był w wieku pani córki to pasowałby pani? Chodzi mi o to że może ten mężczyzna nie jest złym człowiekiem.
  20. Nie są dobre ale też zależy jaka to szkoła tzn. jaki tam macie poziom.
  21. Dajcie dziecku na imię tak zwyczajnie. Takie zwykłe imiona są najlepsze dla dobra dziecka. Jest tyle ładnych imion.
  22. Myślę że ta magia oczekiwania na mikołaja jest piękna. Dziecko wierząc w mikołaja przeżywa to miło oczekując co dostanie w tym roku. To bardzo fajne jest. Kiedy wierzyłam w mikołaja wypatrywałam go na niebie a rano kiedy zobaczyłam prezenty czułam sie wyjątkowo. Gdy już dowiedziałam się od starego brata że to rodzice dają prezenty nie było mi smutno, przyjęłam to do wiadomości jako coś normalnego ale tej magii świąt którą wtedy czułam będąc małym dzieckiem nikt mi nie odbierze.
  23. To czy dziecko chodziło do przedszkola czy nie nie ma tutaj znaczenia. Wiem to gdyż mój syn nie chodził do przedszkola i poszedł od razu do zerówki i jeszcze na dodatek jako 6 latek do 1 klasy bo taka wtedy była reforma. Mój syn w szkole radził sobie bardzo dobrze że aż się zdziwiłam gdyż wszyscy mówili mi że jak nie chodził do zerówki to będzie płakał tylko za mną a on tam był naprawdę zadowolony. Uczył się lepiej nawet niż większość dzieci. Pamiętaj tam w zerówce takiego chłopca co tylko płakał cały czas i tak mi go było szkoda a on chodził nawet i do żłobka więc widzisz.
×