Magda1234567
-
Zawartość
281 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Magda1234567
-
-
Oczywiście że jechać. Zrób to dla siebie. Pojedź i rób to na co tylko masz ochotę. Nie ma sensu na nic czekać ani nikogo. Trzeba korzystać z życia. Jesteś jeszcze młoda i dużo przed tobą. Poza tym lepiej być samemu niż z byle kim.
- 1
-
31 minut temu, mannex napisał:To nawet nie kwestia rozpamiętywania, ale teraz że tak powiem na starość, ich oczekiwania zapewne są takie, że powinienem im pomagać. Tego nie robię, mam to gdzieś. Jak sobie pościelili, tak się wysypiają.
To czy pomagasz rodzicom to tylko twoja decyzja. Robisz jak uważasz.
-
Czy ma sens to rozpamiętywać? Wydaje mi się że nie.. Mi też rodzice nigdy nic nie dali takiego większego ale nie mam żalu bo to ich pieniądze i mogą dać komu chcą. Też mam rodzeństwo i większość dali mojemu bratu choć on to leń.
- 1
-
Twoje zarobki są mniejsze więc zrób coś z tym i dorównaj mężowi.
- 1
-
Nazwij dziecko tak jak tego chcesz i jak najpierw uzgodnilaś z mężem. Mąż powinien zrozumieć że ci bardzo na tym zależy.
-
Myślę że zmiana imienia to najlepsza decyzja gdyż Wojtuś był imieniem waszym uzgodnionym na początku a ty teraz się źle czujesz że twój synek nie jest Wojtusiem. Twoje samopoczucie jako matki jest teraz bardzo ważne. Zmieńcie imię a na drugie dajcie Szymon.
-
To dziecinnie proste. Pracujecie razem więc go widujesz napewno gdzieś czasem. Poprostu podchodzisz do niego i mówisz że chętnie pójdziesz z nim na tą kawę. Trzeba tylko podejść do niego a nie czekać bo tak to możesz czekać w nieskończoność.
-
160 i tyle mi odpowiada.
-
Z tego co napisałeś ślub jest najgorszą decyzją jakaś możesz teraz podjąć.
- 1
-
Można pokochać nie swoje dziecko tylko że to i tak nigdy nie będzie miłość taka jak do swojego dziecka. Niestety często jest tak że partner zbliża się do dziecka żeby zdobyć kobietę która kocha. I on jakby udaje że kocha to dziecko a tak naprawdę jedynie toleruje i może troszkę lubi.
-
Możesz coś kupić jak wiesz że synowi będzie przykro że nic nie dostał.
- 1
-
Twój syn idzie do komunii czy nie?
-
dlaczego żałujesz?
-
Szarpanie czy ściśnięcie ręki czy rzuceniem dziecka jest niedopuszczalne. Osoby zajmujące się dziećmi muszą to lubieć i kochać dzieci.
-
Najpierw spokojnie powiedzcie rodzicom kogo chcecie zaprosić i dlaczego tych a nie tamtych. Może rodzice zrozumią. Jeśli nie zgodzą się to macie dwa wyjścia albo zgodzić się zaprosić dalszą rodzinę gdyż to wasi rodzice za to płacą albo zaprosić te 30 osób i samemu zabyo zapłacić.
-
Dzieci bywają okrutne i czasem nawet bez powodu potrafią kogoś nieakceptować, wyzywać i znęcać się nad nim. Należy to jak najszybciej zwalczyć.
Moja koleżanki syn był właśnie takim dzieckiem które przezywali i śmieli się z niego i zabierali mu czapkę itp. Ojciec jego gdy tylko usłyszał co się dzieje poszedł pod szkołę i gdy ci koledzy wracali sobie do domu nastraszył ich. Nic im nie zrobił ale przestraszyli się i był już spokój.
Nie mówię że pochwalam taką metodę ale wiem że po tym ich syn już nie był wyzywany w szkole. Dodam jeszcze że moja inna koleżanka kiedy jej syna pobili w szkole i wylądował w szpitalu z wstrząśnieniem mózgu chodziła i do wychowawcy i do dyrektora i nic to nie dało. Ci co go pobili nadal w szkole rządzili dostając tylko śmieszna karę za to co zrobili tzn. nie mogli raz pójść na dyskotekę. A syn koleżanki został przepisany do innej szkoły.
- 1
-
Ludzie lubią bardziej radosnych ludzi to udowodnione. Kiedy często się śmiejesz i uśmiechasz ludzie wokół są do ciebie przyjaźni. Łatwiej wtedy kogoś poznać. Powiem ci że na studiach sama taka byłam tzn wciąż radosna i uśmiechnięta i miałam wtedy dużo fajnych znajomych. Tylko ja wtedy naprawdę byłam szczęśliwa i nie udawałam bo jeśli człowiek w życiu doświadcza smutnych rzeczy to ciężko tak udawać i śmiać się wokół do innych jak w środku jest człowiek nieszczęśliwy. Tak się nie da.
-
Nie jesteś nieudacznikiem, nie wiem czemu nawet tak myślisz. Masz dopiero 22 lata i dużo czasu przed tobą by znaleźć pracę dla siebie.
-
Dobry sex oczywiście też. Moment poznawania drugiej osoby i te emocje które towarzyszą gdy się zakocha człowiek.
Jeśli jeszcze tego nie doznałeś to wszystko przed tobą.
-
Wakacje zawsze powodowały że czułam się naprawdę szczęśliwa - ten moment rozdania świadectw i powrót powolnym krokiem do domu wiedząc że czeka mnie 2 lub 3 miesiące (na studiach) zabawy był najlepszy.
W wakacje oczywiście spotkania z przyjaciółmi, imprezy, dyskoteki, poznawanie nowych ludzi, wycieczki to coś cudownego.
-
Musisz się z tym pogodzić i ją wspierać. Wiem że to trudne ale to jej życie, jej decyzja i wiadomo że ona i tak zrobi co zechce. Najlepiej bądź przy niej by wiedziała że zawsze noze do ciebie wrócić.
-
To żart?
Dziwią mnie te twoje wymogi co do imienia że jest tego aż tyle i po co to wogule? Czemu to ma służyć?
Weź poprostu wybierzcie ładne imię które wam się podoba i po sprawie.
-
Myślę że powinnaś jechać do tej pracy nawet jak narzeczony się nie zgodzi. On boi się pewnie że tam kogoś poznasz i odejdziesz od niego. Ty na tej wsi się męczysz i nie wydaje mi się że to dobry wybór dla ciebie żeby tam mieszkać. Musisz to przemyśleć bo czy ty chcesz tak żyć? Jeśli nie a z tego co piszesz to nie chcesz to jeśli chłopak chce być nadal z tobą to wydaje mi się że on musi się zmienić. Może wyjedzie razem gdzie do miasta i tam wynajmijcie mieszkanie?
-
50 minut temu, Klaudiaaa55 napisał:Czyli nawet jeśli by miał coś na palcach to nie doszło do niczego ? To było podczas okresu drugiego dnia
Nie myśl o tym i nie stresuj się. Plemniki na palcu czy pościeli szybko giną. Zajście w ciążę w taki sposób jest znikome.
Jak dojść do porozumienia z żoną
w Dyskusja ogólna
Napisano
Jak to żona nic nie daje id siebie? A opieka nad dzieckiem to co nie praca?