Frank Drebin

Nie chciałbym ci wchodzić w paradę. Sporo czytałem o uczuciu łączącym was.

Nie doczytałem, sorry A jak tam znajomość z Szynszylą, rozwija się czy raczej zwija?

I na tym etapie życia się zatrzymałeś.

Dorośli ludzie, Leżak, Makaron a zupełnie jak dzieci...

Jak Leżak. Dostrzegam sporo podobieństw

A Makaron to już nie aktualne?

"Najgorsze, bo specjalnie kupiłam nowy rower z myślą o wspólnych wyjazdach. Rower za 12 tys został i nie mogę się na niego patrzeć i od 2 dni dawkuje tylko leki nasenne" Oj tam, wsiądziesz na rower za 12 tys. i pojedziesz do jego wioski wyjaśnić sobie wszystko.