-
Zawartość
4741 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
78
Wszystko napisane przez Syreni śpiew
-
Twierdzenia, że śmierdzący Zakolak ma ukryte współprace z Allegro lub innymi gigantycznymi markami uważam za skrajnie naiwne. Kiedyś, gdy nie było jeszcze regulacji, a ona sama trzymała w ryzach wizerunek luksusowej influ i miała faktycznie duże wyświetlenia - jasne. Ale nie teraz. Marki, agencje marketingowe nie są ślepe. Od czasu do czasu złapie się jakaś mniejsza firma i to by było na tyle. Reszta, podobnie jak Philips, przeczyta jej żebracze maile i odmówi nawet szczoteczki do zębów.
-
Jakie leki? Chyba na zaparcia.
-
Bez kitu, ona przez cały vlog żre i zachwyca się żarciem. 5 minut spuszczania się nad smakiem ziemniaka z grilla, 42-letnia autorka ezbuka odkryła pieczone pyry i dostała orgazmu nad przegniłym blatem. Tytuł powinna zmienić na "pamiętniki jamochłona".
-
Czy ja mam coś ze słuchem, czy jak ona na początku siedzi w piżamie w truskawki w pościeli w truskawki (sic!) i rozdaje smaczki, to chwali Rózię, że pierwszy raz usiadła na komendę?! To podstawowa rzecz, którą uczy się psa, najprostsza, do opanowania przez przeciętnego czworonoga w mig. Przecież Rózia jest już całkiem spora To tak, jakby dziecko w 3 klasie nie potrafiło czytać.
-
3:59 - wrzask obłąkanej, aż się przestraszyłam
-
Może nie gra roli, bo wisi już bankom setki tysięcy, to co jej tam dodatkowe 5?
-
Bobry, kuny i szerszenie nawet, jeśli sobie coś pomyślą, to nic nie powiedzą. A ludzie bardzo szybko weryfikują dzikie opowieści Zakolaka o sukcesie, luksusie i urodzie. Chce tego uniknąć, bo krytyki nie znosi, nie dźwiga, no to zaszywa się w szopie i tka dalej iluzję. Powiedzenie "pycha kroczy przed upadkiem" powinno być ilustrowane jej buzą.
-
Teraz to już nie ona, teraz siata z Dino to jej styl.
-
A nie wolałabybś fioletowej bazarciagi? Była właśnie w tej cenie
-
Oni tam kiedyś pokazywali za domem bajoro, które tworzy się po deszczach. Możliwe, że drenażu brak, ściany podsiąkają, do tego są nieogrzewane, bez wentylacji, no to co się dziwić - będzie pleśnieć. Ale przecież 1313 lubi takie grzybowe klimaty, nawet ma już na tę okazję sweterek w muchomorki
-
Firaneczki w krateczki se powiesili, obrazki ze zwierzątkami, coby pamiętać o zostawianiu im starych kebabów, no i wieszaczki z jelonkiem.
-
Nie sądzę. To pewnie dlatego, że są tak szalenie wygodne!
-
No właśnie je mam na myśli.
-
Chodaki?
-
No w Gangesie czułaby się jak u siebie pod prysznicem, biorąc pod uwagę stan deszczownicy i czystość szyb.
-
Dla mnie straszne, bo ten domek ma potencjał na fajne miejsce do życia (lub choćby urlopu).
-
Toż przecież napisałam, że raz byłam na 3-osobowym wyjeździe z parką i było super. Sama jestem mężatką, a chętnie wychodzę z kumpelami singielkami do knajpy raz na jakiś czas albo inne pogaduchy. A u 1313 niczego nie zobaczę, bo takiego oblecha żaden desperat już nie weźmie nigdzie.
-
To były czasy, że każde z nas oglądało złotówkę z dwóch stron, zanim ją wydało, więc taki układ wszystkim pasował. Że u niewielu się sprawdzi - oczywiście. Chodzi mi jednak o to, żeby nie wciskać ludziom ciemnoty, jak to singielki są uziemione. Paryż London to troll, który powiela najgorsze stereotypy. Teraz też mam koleżanki singielki w wieku ok. 40 lat i jakoś potrafią się zorganizować z koleżankami albo nawet same, żeby gdzieś wyjechać, pozwiedzać, odpocząć.
-
1313 twierdzi, że bierze prysznic 2 razy dziennie Szkoda tylko, że łazi cały dzień w tym, w czym spała - czyli co, po porannym prysznicu wskakuje znowu w piżamę? No nie sądzę, coś się tu nie klei
-
Kadr 40:28 - psychiatryk, oddział zamknięty
-
Mój pies już wygina pupę z prośbą o spacer jak tylko zobaczy, że zakładam spodnie. Obwą...e je tylko, czy to na pewno spacerowe, a nie jakieś eleganckie. Jak chwytam smycz, to już dawno waruje pod drzwiami. Jej psy szczają w materac, spacery są raz na parę dni pod publikę chyba.
-
Wece co, ona mi w tym koczkodanie na głowie przypomina trochę Króla Juliana z Madagaskaru. Btw piękne nowe wybuchowe pypcie. Oczywiście od szparagów.
-
Body już ma, czekam na śpiochy, rampersy i śliniaczek.
-
Co do oczowalących metek, podobno teraz u młodego pokolenia szczytem obciachu są torebki w monogramy. W szafie 1313 chyba zresztą pełno takich, które już dziś nie wzbudzają zachwytu. Ma ze 2 klasyki i to chyba wszystko z ponadczasowych, fajnych rzeczy.
-
Daje. Rozluźnia, pozwala się wyczilować, poprawia nastrój. Na chwilę oczywiście, ale dla głęboko nieszczęśliwych i zaburzonych osób to nie ma znaczenia - po prostu sięgną po następną butelkę, żeby przedłużyć ten fajny stan. Że potem kac, z pyska wali, a na chacie melina? No trudno, wrzucają to w koszty, a do japy klina.