-
Zawartość
4553 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
74
Wszystko napisane przez Syreni śpiew
-
29:48 jajecznica z kaszanka. Będę rzygać.
-
Nie no, kuchni na gumki recepturki to wg mnie nic nie pobije
-
Na pewno. Cóż za szkoda, że wybrałam drogę naukową i do tego zachęciłam latorośle... W tym kontekście ciekawi mnie, do czego zachęcali Zakolaka jej rodzice. Wygląda na to, że do niczego Ani siły, ani rozumu.
-
Z dwubiegunówki. Chociaż akurat ten nie musiał być naprawdę depresją, to mógł być tylko zjazd nastroju po konieczności zapłacenia rachunku za remont.
-
A mnie nie żal złych ludzi, którzy spadają na dno. To się nazywa sprawiedliwość.
-
Przemawia przez Cebe zazdrość, bo nie masz szczotki 20w1.
-
Z gumowym kołem, które trzeba było usadowić pośrodku. Były problemy
-
Koniecznie. Niektórym imponuje tylko prymitywna siła i nic więcej. Na to nic już nie poradzę. Najlepsze, że tak samo jak ja bym tej posadzki nie skuwała czy nie kładła płytek, tak samo nie robiłby tego mój mąż - bo trzeba choćby sprzętu czy doświadczenia, żeby czegoś na grubo nie zepsuć. Ja się chwytam tego, co potrafię ogarnąć bez katastrofy, za resztę zapłacę tak samo jak silniejsi faceci. A że kobieta potrafi, to można zobaczyć choćby na kanale przywoływanej tu Karoliny Zientek. Może niektórym Zakolak zaszkodził - patrzy się ciągle na taką nieporadną mameję i zaczyna się wydawać, że kobieta to upośledzone manualne stworzonko, które bez faceta to ani rusz
-
A ja nie dorównuję tam, gdzie potrzeba siły - tego nie przeskoczę. Resztę z grubsza sobie ogarnę. Np. Mierzyłam i wyliczałam, gdzie jakich rozmiarów okno wstawić, takie zamówiłam - fachowcy zamontowali. Jest git. Odnowiłam drewniany mebel, ze szpachlowaniem włącznie - służy i wygląda jak ze sklepu. Pokój ograciłam i pomalowałam z odcięciami koloru pod sufitem. Serio, mięśnie to nie wszystko. Rusz mózgiem, może kiedyś uda się coś więcej, niż pomidorowa.
-
Wicki Zakolaka: @teresawisniewska6007 22 minuty temu Świetne zakupy, przestałam palić i teraz wydaję tę kasę na Temu. Jestem niezwykle zadowolona robiąc sobie zakupową przyjemność. Pozdrawiam... Czyli jedno uzależnienie zastąpiła innym. Zastrzyk dopaminy jest? Jest. Na chwilę? Co z tego, tanio to można nawet codziennie zamawiać! Super sztos!
-
Ja też nie, jak na biedną larwę przystało mam rekuperację, ale tam najpewniej jest jakaś dziarska myśl technologiczna, która powstała po obalenia trzech Żubrów.
-
Może wykoncypowała szybkim mózgiem, że płytki nie spleśnieją.
-
Przykro mi, ale bez ważnego przeglądu kominiarza żadna ubezpieczalnia nie wypłaci jej hajsu. A że ona tam o to dba, to nie wierzę
-
Pokój uciech celesnych, znaczy się?
-
Są nowe, ale wyglądają jak boazeria z lat 70. Pokazuje 4:15, chwilę wcześniej kozownię też obłożoną "drewnem", czyli panelami na ścianach
-
Dobra, zmęczyłam się po 6 minutach, mam ostatnio małą odporność na jej pitolenie. Totalny bajzel, o którym powiedziała, że wcale nie jest taki duży, skłonił mnie do zajęcia się zmywarką. Zakolak inspiruje.
-
Nowy wysryw. od 1:34 długi wciskanie tzytzów prosto do kamery, ostrzegam i jadę dalej.
-
I ten lakierowy kask wcierany w luksusową, jedwabną poduszkę
-
Ach, do tego zestawienia zapomniałam dodać raw Europaletę-stojak na narzędzia.
-
Walkę na szpadle.
-
Może była promocja 2 za 1
-
Kolejne mądrości Zakolaka: nie ważne ile ważyła, zawsze kupowała jeansy w rozmiarze 40-42, bo duże wyglądajo najlepiej. Nie wiem, jak wy, ale ja bym w jeansach 42 weszła do jednej nogawki.
-
Kurde, drogo. A i wysyłka pewnie nietania, bo z piekła.
-
O tym uczą w liceum (nie wiem jak wy, ja miałam przedmiot "historia sztuki"), no ale czego tu wymagać, skoro Krosno leży w Czechach...
-
Moja nastoletnia córka chodzi tam czasami z koleżankami przepuścić kieszonkowe na jakiś ciuch, z którego i tak zaraz wyrośnie. Taki target, podobnie jak biedniejsza część społeczeństwa.