Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

secretgarden

Zarejestrowani
  • Zawartość

    461
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez secretgarden


  1. 48 minut temu, Oh Celinee napisał:

    Standard. Reklama odwalona, można teraz wrócić do swoich prawdziwych preferencji. Jak skończy się współpraca z Daag to zapewne nagle też torebki będą miały inne. Tak to bywa w świecie influencerów.

    Pewnie tak będzie 😉 A póki co Justyna wspominała, że już pracują nad nowym dropem jesiennych torebek, ponoć dużo pracy i konsultacji będzie to wymagało😆


  2. 15 minut temu, Oh Celinee napisał:

    Trzeba się tam logować?

    Tak, chyba trzeba czekać jeszcze na akceptację, o ile coś się w tej kwestii nie zmieniło...Na W. wątki żyją długo i mają się dobrze,  bo ich nie dosięga pacyfikacja ze strony zmanierowanych jutuberek, doszukujących się na siłę wyimaginowanego hejtu 😉

    • Like 1

  3. 35 minut temu, Nikita111111 napisał:

    Co do nowego filmu to ...enki spoko. Ciężko jest teraz wybrać coś fajnego w sieciówkach, bo albo są maxi albo mega mini i midi. A szukam ...enki przed kolano żeby wyjść do ludzi bez spiny. Co do Justyny to w tych długich włosach myślę,że wygląda niekorzystnie. W tych do ramion było super, wyglądała młodziej. 

    Ja tez wolałam Justynę w krótszych, tych do ramion włosach. Teraz odnoszę wrażenie, że ją te długie włosy przytłaczają i wygląda w nich na bardziej zmęczoną, a to bardzo ładna dziewczyna jest. ...enki mogą być, trudno faktycznie coś w fajnej cenie i składzie materiałowym kupić obecnie w sieciówkach. Nie w moim stylu, nie ta długość i krój, ale jak ktoś szuka inspiracji to pewnie coś podpatrzy.

    • Like 2

  4. Stwierdzenie jakiegoś faktu, czy luźne dywagacje na temat rozpadu jej związku, domu, ogrodu to hejt? Naprawdę Olu? Takie demonizowanie i przesadyzm czyni z ciebie zmanierowaną atencjuszkę. Nie przyniesie ci to długotrwałych odsłon i nowych subskrybentów tylko chwilowe zainteresowanie. Już dawno nie oglądam twoich filmów, nie ma w nich tego, co moją uwagę by na dłużej zatrzymywało.

    • Like 6

  5. 9 minut temu, Anitella napisał:

    Też mnie ciekawi czy nie będzie efektu jojo. Jest na kim obserwować, więc zobaczymy.

    Po odstawieniu  semaglutydu i bez trwałego wdrożenia zdrowej, zbilansowanej diety oraz ruchu, efekt jojo jest taki sam jak przy każdym szybkim schudnięciu bez regularnego budowania mięśni ćwicząc. Osoby w ruchu mają mimo średniego wieku (wiadomo metabolizm z wiekiem zwalnia) często zwarte ciało, a nie trzęsącą się galaretę ze zwisami tu i tam. 


  6. 2 godziny temu, Anitella napisał:

    O to, to! Dobra analogia.

    Jak to mówią, najważniejsze w ustaleniu stanu rzeczy, jest to, czego tak naprawdę nie widać. Pozostaje jeszcze dobra intuicja, umiejętność łączenia kropek i spostrzegawczość 😉

    • Like 1

  7. 2 godziny temu, Anitella napisał:

    To efekt ozempik zombie. Faktycznie wygląda jak po chorobie i to chyba ten lek. Dlatego jestem ciekawa co będzie dalej. Po odstawieniu w sensie. Czy włosy się poprawią, przytyje czy utrzyma wagę, czy skóra się ujędrni? Tak swoją drogą czytałam, że branie metforminy może wywołać depresję. A to dlatego, że zdrowie psychiczne kryje się w jelitach. Tam wytwarza się serotonina. Leki przeciwcukrzycowe wyjaławiają jelitach i wytwarzanie serotoniny jest zaburzone. Stąd spadki nastroju u cukrzyków. Moze Ozempik działa podobnie...

    Twarz po ozempiku wiotczeje, czyli wygląda starzej, niestety. A do tego jego zażywanie wieszczy często poważne kłopoty z trzustką. Rak trzustki zaś to nadal nierzadko jest jak wyrok, vide Anna Przybylska. Wstępne badania w USA i Kanadzie wykazały, że u osób, które brały ozempic bardzo wzrasta ryzyko chorób na tle jelitowym, pojawiają się problemy kardiologiczne (tachykardia), czy hipoglikemia. Nie mając wskazań, jakim jest cukrzyca nie warto tak ryzykować swoim zdrowiem, przyspieszonym starzeniem, czy nawet życiem. Karolina wygląda moim zdaniem bardzo źle, (a jeszcze rok temu, czy dwa lata temu ładnie) twarz jej się zaraz zapadnie, samopoczucie siądzie (o ile już nie siada) i upragniona sylwetka jej tego nie zrekompensuje. A na odwrócenie tego procesu może być ciut za późno.


  8. 6 minut temu, redżina napisał:

    W poprzednim wątku ktoś zwrócił uwagę że ona już obrączki nie nosi bo nawet było widać jak apart swego czasu reklamowały. Ktoś nawet pytał w komentarzach ale jak to Justyna…cisza.

    Facet w ogólnym przekazie nie istnieje, milczenie jest zastanawiające. Na sąsiednim forum sporo rzeczy nie uszło uwadze. Wychwyciłam takie drobne niby niuanse, jak fakt , że nie jeździ już poprzednim, nowoczesnym autem z szklanym dachem, a ten obecny jest klasę niżej.


  9. 2 godziny temu, Anitella napisał:

    Być może to wrażenie. Pokazywanie rodziny to indywidualna sprawa, i jak dla mnie nic w tym złego, że ktoś tego unika. A i potrzeby nie ma. Z tym, że ona o mężu nawet nie wspomina. To jest dziwne. Bo dziewczyny jak nie pokazują członka rodziny to przynajmniej coś o nim powiedzą od czasu do czasu. Tu pomógł, to przyniósł, rabatkę na kwiatki skopał...To naturalna konsekwencja wspólnego życia. A tu nic, człowiek widmo. No i skądś się się bierze jej perfekcjonizm i odchudzanie na siłę. Jakaś taka niepewność siebie daje się wyczuć. Może ktoś lekceważąco podchodzi do jej sposobu zarabiania na życie? Tak dywaguję, ale jakoś tak co do perfekcyjnych pań domu, to zawsze zapala mi się czerwona lampka. Być może w tym przypadku to wnioski z sufitu i źle oceniam, ale tak to widzę.

    Aleandra miała podobnie, obsesyjny perfekcjonizm, jakby wszystkim musiała coś na siłę udowodnić. Treningi, prezentowanie bicepsów, totalnie zbędne ingerencje w urodę, słowem dążenie do ideału bez potrzeby. W sieci narracja sielanki, a potem bach. W jej małżeństwie nieciekawie się tak naprawdę działo. Widzimy jako obserwatorzy tylko to co dany twórca w SM chce pokazać, a to zaledwie urywek, momenty, reżyseria niekiedy, a nie reality life.

     

    • Like 2

  10. 7 godzin temu, Anitella napisał:

    Pokazuje, czy nie, jej sprawa, ale odnosi się wrażenie, że jej mąż jej nie wspiera. W przeciwieństwie do Marcina, bo w jego przypadku było widać, że Kaśkę wspierał. Rozpadło się, ale trzeba im przyznać, że fajnie że sobą współgrali.

    Może to nie być tylko wrażenie, Justyna nie raz ze łzami w oczach wspominała o tym, że bywa jej nielekko. Zawoalowanie, miedzy zdaniami, mając na myśli zapewne nie tylko presję perfekcjonizmu.  Jej siostra coraz częściej pełni rolę drugiego opiekuna siostrzeńców. Pełzający kryzys, problemy natury rodzinnej, cokolwiek. Skupienie na maksymalizacji dochodów i reklamowanie wszystkiego jest znamienne i daje też sporo do myślenia.

    Jej prawo milczeć, w końcu kontent jest typowo lifestylowy.


  11. Problem w tym, że ostatnio większość inflencerów idzie w ślady Donki. Na przysłowiową łatwiznę, bo nie ma z kim konkurować. Łapią lenia udając zarobionych i styranych ...odpoczynkiem na kolejnych wczasach.  Nagminnie wypuszczają w świat słabo montowane, nieregularne filmy, a w nich nie kończące się reklamy, byle mamona się zgadzała. To już jest jakiś szybko  rozprzestrzeniający się i zaraźliwy wirus bylejakości, który się mutuje i mutuje. Era niekompetencji jak się patrzy.  A konsekwencji tego nie ponoszą żadnych. Chyba, że pozorują i grają rolę dobrze sytuowanych, mimo wyraźnych spadków w odsłonach.


  12. Mnie żal każdego ogrodu, który trafiając w kiepskie ręce lub pozostawiony opuszczony dziczeje. Ona miała dar i chęć, doskonale ją  rozumiem, sama kocham swój ogród i lubię się nim zajmować.

    • Like 1

  13. 3 minuty temu, Anitella napisał:

    Tak, tak! Justyna nie raz pokazała, że jest bardzo wrażliwa i chyba faktycznie coś tam u niej nie tak. Nie wiem, czy zawodowo, czy prywatnie, ale coś zgrzyta.  Straciła na pewności siebie i to da się odczuć. Mam nadzieję, że wszystko się poukłada, bo fajna z niej dziewczyna i naprawdę da się lubić.

    Pamiętam jak ze łzami w oczach mówiła, że nie jest lekko etc. Życzę jej spokoju ducha, bo bez tego człowiek wrażliwy miota się bardzo...

    • Like 1

  14. 18 minut temu, Anitella napisał:

    Dla mnie takie zachowanie to sygnał, że coś jest nie tak. Zapala się czerwona lampka. Tak samo z chorobliwym chudnięciem. Justyna jest szczupła, a przecież niemal się głodzi. Ludzie w ten sposób odreagowują, coś udowadniają, dowartościowują się. Z czym to jest związane nie wiem, ale obym była złym prorokiem, że z czasem wyjdzie.

    Widzę, że Ty też to dostrzegasz. Wręcz obsesyjne dążenie do perfekcyjności nie jest w jej przypadku uzasadnione, jest bardzo szczupła. Tu jest inny, oby nie poważniejszy powód.


  15. 2 minuty temu, Maszeńka1980 napisał:

    Myślę, że esteta Kerad powoli ma dosyć wszystkiego. Nie zapomnę jego znudzenia przed Bożym Narodzeniem, tego że nie chciało mu się odmalować zapleśniałej ściany, przystroić mieszkania przed, jak zawsze. Dlatego nie zwiodą mnie wyreżyserowane zdjęcia, uśmiechy, nóżka w górę… To takie żałosne, kiedy szambo dawno wybiło, a ludzie od dawna podejrzewali…

    Czy estetycznie wrażliwy Keradek nie odczuwa dyskomfortu i zęby mu nie zgrzytają towarzysząc mamce Karo, puchnącej  w oczach? 


  16. Ktoś w komentarzu napisał grzecznie odnosząc wrażenie, że wg jej oceny Justyna wszystko ogarnia sama, w domyśle obowiązki rodzinne, dom etc. spoczywa na jej barkach. Na plus poczytuję Justynie, że równie kulturalnie, acz stanowczo podkreśliła, że spraw rodzinnych poruszać nie będzie. Jej prawo, w końcu ich kanał ma kontent zdecydowanie lifestylowy. Ale w kontekście tego, co czytałam kiedyś na Wa.dzie (ludzie zawsze będą ciekawi), to albo Justyna sama z siebie wywiera presję bycia perfekcyjną panią domu i perfekcyjną byznesłomen, albo niekoniecznie to jej cel życiowy, czy marzenie. Między zdaniami czytając,  sprawy osobiste nie ułatwiają jej wrzucenia na przysłowiowy luz. Coś jednak się jakiś czas temu zmieniło, bo wszystko co da się zmonetyzować jest reklamowane jak leci, niezależnie od ich preferencji personalnych, czy autentycznych zainteresowań. W ten sposób tracą sporo na wiarygodności, acz długo jeszcze pewnie na tej fali rozpoznawalności pojadą. Refleksję mam taką,  czy social media i praca w nich będzie przynosić łatwe zyski influencerom na zawsze?


  17. A ta jest końcówka z Kaśką w lokach, podczas gdy chwilę wcześniej reklamowały i zachwycały się wyprostowanymi włosami przez hiper mega , super kosmicznego Dysona jest totalnie absurdalna, wręcz kuriozalna. Przecież dziewczyny imają się i są w trendach (nic w tym złego)  co do różnych metod na dodanie włosom objętości. I pod tym względem, (kręcąc pukle)  byłyby autentyczne. A tu przy wyprostowaniu taddaaaam, suprise! Zdecydowanie widać mniej ich włosów. No wiarygodne to jak śnieg na pustyni Mojave. Weźcie dziewczyny,  no bez jaj.

    • Like 1

  18. Kasia się niedawno przeprowadziła, a twierdzi, że meble ogrodowe "służyły jej w zeszłym roku na balkonie. Ta obecna sofa z rattanu i fotele wraz z poduchami wygląda jak nowa, nieużywana. Nie kojarzę jej z poprzedniego mniejszego balkonu. A miała mieć taras w ogrodzie jak zapowiadała przed "remontem" (większość obserwatorów myślała, że chodzi o stare mieszkanie), a de facto kamuflowaną przeprowadzką. O co tu chodzi? Kaśka radzi jak korzystać z polecanych inspiracji ,, by napisać dobre CV",  akurat to by się im przydało, bo oderwane są obie od realiów już od dawna. Justyna podczas nakładania zachwalanego korektora dała jakiś filtr, ultra wygładzający twarz (powszechny grzech Kaśki) , po co tak widza oszukiwać. Reklama Dysona, firm blieliźniarskich, reklama perfum, reklama Zary, reklama wszystkiego. Klasyczne, słupy reklamowe.

    • Like 4

  19. Ich instagram i vlogi to jedna wielka dulszczyzna. Mają doskonale uświadomioną, swoją nieciekawą i wyreżyserowaną na potrzeby SM rzeczywistość, ale jak to mówią show must go on. Szlify aktorskie i fasadowość jeszcze długo u nich będą miały pierwszeństwo przed uczciwym przyznaniem, jak jest w ich relacji osobistej i zawodowej naprawdę. Taka gra pozorów potrafi zmęczyć, uprzykrzyć codzienność i to już samo w sobie jest dla nich dokuczliwe, obniżając im strefę komfortu.

    • Like 2
×