Tak właśnie uważam, wątpię by facet, który miał rodzinę, żone, dziecko, hobby, miał siedzieć na kafe
podejrzewam, ze tutaj sami albo w ogóle pravicy, albo samotni, którzy dawno nie róchali, myle się? oczywiscie sam się do takich przegrywów zaliczam, ale mam to już w dopie, tzn. w tej chwili mam to w dopie, bo może przyjsc niedługo taki dołek z samotności i beznadzieji i nudy i braku s3ksu