-
Zawartość
3121 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez salix
-
Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie
salix odpisał Hypedotella na temat w Życie uczuciowe
Trzeba było od razu pisać ze ‘w lasku’, a nie ze ‘za kamienicą’ ‘za kamienicą’ jest bardziej bekowe niż w lasku pewnie dlatego tak się przyjęło. -
Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie
salix odpisał Hypedotella na temat w Życie uczuciowe
Właśnie ta atrakcyjność takich typowych milfów często jest bardzo dyskusyjna. Kojarzy mi się bardziej z mocno przerysowanym wizerunkiem taka „zrobioną” tandetnie babą ostrzykujaca sie kwasem bez umiaru, z przesadnie wielkimi ustami, doczepianymi włosami farbowanymi na tandetny blond lub czerń, rzęsami 3:1, obsesyjnie epatująca seksualnoscia niż z rzeczywistą atrakcyjnością i młodym wygladem. Jednym słowem z taka starsza wiekiem wersja seks-lalki dla niewymagających. Ale może jeszcze jakiś chlop się wypowie czy to komplement i jaka jest jego definicja tego pojęcia. -
Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie
salix odpisał Hypedotella na temat w Życie uczuciowe
Nie denerwuj się ja tylko grzecznie pytam Jeszcze niedawno pisałaś, że janusz kosi… czyli ten robot koszący to janusz we własnej osobie, dobrze myślę? -
Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie
salix odpisał Hypedotella na temat w Życie uczuciowe
Jeszcze niedawno pisałaś ze janusz kosił, teraz robot, robot koszący to jego alter ego? -
Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie
salix odpisał Hypedotella na temat w Życie uczuciowe
Widuję czasami mięso lub ryby przed datą w cenie obniżonej o 25 - 33 procent ułożone między tymi w normalnej cenie, specjalnych stoisk z zywnoscia w obnizonych cenach nie widziałam lub nie zwróciłam uwagi. Gdyby były takie z dobrym chlebem to bym była stała klientka bo lekko czerstwy zytni chleb z ziarnami smakuje mi bardziej niż świeży. Swieze pączki w "promocji" po 1 zł moim zdaniem są niejadalne, to jest atrapa a nie paczek. O rybach mało kto wie ze te "świeże" w markecie są po prostu rozmrożone ktoś się tu niedawno chwalił ze idzie po świeżego halibuta pewnie niejeden się zatruł taka swieza rybka która kupił i zamroził. -
Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie
salix odpisał Hypedotella na temat w Życie uczuciowe
No niestety zostaje tylko woda albo herbatki jak będziesz popijal cola schabowego, to jaki to detoks. -
Mówiłam że z twojej strony to klasyczne love and hate relationship.
-
A ty jak wiesz to po co pytasz?
-
Sugerujesz, że pisząc tutaj trzeba uważać żeby nie podpaść jakiejś grupie i ja się tej grupie staram przypodobać ? O jaką grupę chodzi? Większość soków nie ma dodatku cukru, chyba, że masz na myśli te które tylko z nazwy są sokami lub napoje owocowe. W przetworach owocowych cukier chyba występuje głównie w charakterze konserwantu.
-
Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi w tej chwili.
-
Ja też nie dosladzam owoców, i nie wiem dlaczego zdrowe produkty z zasady mają być niesmaczne.
-
Nie chce żeby sąsiedzi widzieli, że przychodzi do ciebie do mieszkania więc umawiacie się na seks w śmietnikach? Logiczne.
-
Ja jestem niemal pewna ze miecz to nie seven, bo miecz nie wali takich byków leksykalnych jak seven.
-
Haha widziałaś jaka sobie qwerty brygadę kryzys montuje? Ogóra już plusuje nasza zdystansowana kobieta sukcesu.
-
Do mnie też coś sapala o jakichś amantach spod budki z piwem, a jak się okazało sama po alkoholu wypisuje do swoich byłych, ten jej janusz musi być przeszczesliwy ze taki brylant mu się trafił. Ona zresztą tez taka zadowolona z zycia, ze do wiły też bez przerwy coś sapie o jej facecie qwerty pogódź sie z tym, ze nie dla psa kiełbasa nie dla prosiąt miód, dla ciebie żonaci janusze z silowni zostają . Nie przejmuj sie ironicznymi argumentami o ścianach tekstu zwykle to podnoszą osoby które poza xd nie mają nic do powiedzenia.
-
Przecież ty graza o tych privach które on ledwie kojarzy któryś dzień z rzędu tu trąbisz o rana do nocy. O privach gościa który jawnie toczy z ciebie bekę nadmienię.
-
Hahaha, właśnie już któryś raz widzę, że się mądrze na cudzym forum. graza się za mocno wczula w rolę kafe szeryfa.
-
To jest jej narrracja każdy prostujacy jej kłamliwy wysryw za nią chodzi, grazce się marzy fanklub przytakujacych amebek.
-
Pieprz jest twoim rzecznikiem? "Pojasnij" sumptem własnego umysłu.
-
Haha, do mnie też pisze, że to ja odpowiadając na jej kłamliwy wysryw na swoj temat ją atakuję i chodzę za nią szukając atencji, a tej wspaniałej ciezko wypracowanej na siłowni figury baby po 40 nie przebijałam na priv.
-
Kazda szanująca się kobieta posiada robota sprzątającego o nazwie janusz ciele mele de domo kosiarka.
-
Wypracowana w pocie czoła to nie jest idealna sylwetka, geny moja droga, tego nie przeskoczysz.
-
Urojenia o seksie na oczach matki które tu przytacza ten zwyrodniały zbok plus jego obrazowanie matki, będącej długo przed śmiercią rzekomo zdemenciałą staruszką którą się musiał opiekować w pełnym zakresie jako "petite lachon" wyglądają na wyznania mega chorego czuba który powinien być z urzędu ścigany i pozbawiony możliwości rozrodu.
