Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadwislanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadwislanka

  1. Estelka-ja na twoim miejscu nie zalowalabym sobie. Toz znaczy mow sie ze w ciazy nie nalezy jesc za dwoje, ale dla dwoch. Co nie znaczy, ze nie mozna sie skusic na czekoladke. Emika-ja normalnie lubie slodycze, ale wole kruche ciasta. nie tykam zas tortow i takich tam dziwnych z masami margarynowymi. Brrrrr Natomiast w ciagu roku mniej jadam slodycze, wiecej zas jesienia i zima. A ta z chili to wlasnie Lindt byla. Mam tez z pomarancza :) No i z pistacjami, tez Lindt. Ale super jest z karmelem w plynie. Tez Lindt. Wiesz, ja tez ostatnio mialam zamiar kupic sobie maszyne do szycia, bo czasem sie przydaje. Znalazlam nawet forum na ten temat. Ale niewiele sie wywiedzialam. Chyba sobie kupie taka najzwyklejsza. Ubran szyc nie zamierzam, ale jakies tam male przerobki i ew. mam chec uszyc sobie sama zaslonki do sypielni. A wlasciwie to beda 2 duze pasma materialu, ktory tylko trzeba podszyc na koncach i tyle.
  2. Estelka-moglabym sie poznecać nad Toba opisujac kojacy uszy szelest odwijanego pazłotka z cudownie pachnacej, mlecznej czekolady rzopływajacej się w ustach niczym aksamit, zachwycajacej chlodem w pierwszym odczuciu i smakiem orzechów w drugim...Ale to niehumanitarne znęcać się nad ciężarną :)
  3. Wiosna-jasne, pierszeństwo ma sprawca ciąży :) I wierze, że będzie to telefon a nie sms :)
  4. Emi-Twoj brzuszek bedzie tez na pewno sliczny i duzy, w sam raz na 2 dziewczynki:) Co do czekolady, to miala teraz dostawe prosto ze swiss. wiec zajadam sie smakolykami. Dostalam tez nowowsc, czekolade z przyprawą chili. Co prawda moja ulubiona to mleczna najlepiej z orzechami, a ta jest ciemna (ale nie gorzka). smak oryginalny. jest etz podobno z bazylia, ale tej akurat nie dostalam. Dostalam tez z szampanem. Dostalem tez maronii kandyzowane (slodkie kasztany). Ale lepsze jest maronii w postaci takiej jak ciasto na szarlotke, lub inny kruchy wypiek. W swiss przepuszcza sie to przez maszynke co robi z tego takie cieniutkie a\'la kluseczki jak spaghetii, calosc polewa sie bita smietana i na wierzch beza. a takie cos oddalabym dzien scislej diety. niestety, tego mi nie dostarczono. Ale w przyszlym roku wybieram sie do Swiss i nie omieszkam codziennie spozywac jedno takie maronii. Kasiula Kula-odp. za Wiosne (jestesmy razem na innym topiku). chyba jutro po poludniu robi bete. Biedactwo, tak sie stresuje. Ale chyba tylko estelka jest w stanie zrozumiec jej stres, bo sama przez to przechodzila na dniach. Enigma-faktycznie, jak ten czas leci.... Tylko patrzec jak bedziesz w drugiej ciazy :) szczesciaro-zycie sklada sie i z gorszychi lepszych chwil. Wierze ze juz niedlugo bedziesz nosic pod sercem nowe zycie.
  5. Dziewczyny, Pysza, wiosna-wiecie, ze nie jestem zwolenniczka in v., ale nie zmienia to faktu, ze kazdej z was zycze z calego serca, by zabieg ten zakonczyl sie ciaza. Modle sie o to. Wyznaje zasade, ze ile dobra i pozytywnych mysli wychodzi z mojej glowy i serca, tyle powroci. Daletego Kochane dziewczyny zycze Wam, by pod waszyi sercami rozijalo sie nowe zycie, ktore da wam radosc i dopelni milosc i szczescie. Wiem Wiosna, ile to mysli koluje sie w glowie, ile watpliwosci i pytan. Mialam to samo przy inseminacji, bo nie wazne, czy to ins. czy in. v. jednakowo sie to przezywa i jednakowa jest nadzieja, ze moze tym razem. Nie da sie tego uniknac, ogromu watpliwosci i dluzacego sie czekania. Na nic rady zeby sie czyms zajac. Ty juz jestes na kilka godzin przed testowaniem. Wierze mocno, ze dobry Bog pozwoli tej malej istotce zostac w twoim brzuszku na 9 m-cy. pamietaj, ze nie mam jutro dostepu do kompa od godzin popoludniowych az do niedzieli (wyjezdzam), wiec bede wdzieczna jak podzielisz sie ze mna radoscia przez tel. trzymaj sie wiosenko cieplo i szykuj na spotkanie w przyszlym tyg:)
  6. Pani Inka-to byla moja teoria, ale moze sie myle??? Ja jestem strasznie spiaca od soboty-mialam wesele. a na ten weekend wyjezdzam tez. Marze o wolnym weekendzie w domku. To juz bedzie 3 weekend jak jestem nie w domku.
  7. Wiosna-to kiedy robisz bete?? Juz chyba wypada w tym tyg. W piatek?? czy przed 1 listopada?? Ja wierze ze stal sie cud i to ciaza :) Ogromnie trzymam kciukasy za dobre wiesci!!!!!!!!
  8. szacha-ja tez mialam problem z endo. Tzn nie wiem jakie mam endo przy niestymulowanych cyklach, boe nie sprawdzalam, ale jak bralam CLO to mialam 6-7 mm :( Lekarz powiedzial mi ze CLO powoduje slabsze przygotowanie endo, wiec zmienil mi CLO na Tamoxifen. Ale z nim tez mialam kiepskie. Mimo ze przy CLO i Tamox. bralam taki lek (nie pamietam nazwy, cos na lit. \"e\"). Ale on nic nie dal. Wiec jak mialam miec inseminacje to bralam dodatkowo zastrzyki na poprawienie. I mialo juz w okol. owu 12 mm. Tak, mazs racje. Min to 8 mm w owu. ja tez mam z tym problem. I chyba od zawzse bo mam skape @. A endo to nic innego jak nablonek wyscielajacy od wew. macice ktory przygotowuje sie na przyjecie zarodka. A jak nie ma zarodka to sie zluszcza i stad krwawienie. Wiec sobie wydedukowalam, ze jak mam skape @ to i endo jest zazwyczaj cienkie. Jak dostaniesz @ to sprawdz, czy krwawienie bylo mniejsze niz zwykle.
  9. Szachas-horbobe Hasimoto bada sie przez inny hormon. ja mialam to robione. O ile pamietam to ten hormon to a-TPO. Ale glowy nie dam. jestem w pracy, wiec nie sprawdzee. A co do TSH, to cale zycie mam 0,75. Ale zaciekawilo mnie ze norme obnizyli.
  10. matko, moj niemiecki wymaga odswiezenia: mialo Byc Wo bist du dennn???:)
  11. Ana-nie zapominamy o was... Kati-wo du denn???:) Ja kupilam mezowi salfazin, dodatkowo androwit oraz taksy z OMEGA 3. Ale poniewaz on nie mieszka ze mna to nie wiem czy bierze leki. ja jemu przypomina nimy, ale wiem jak to bywa. jak jest w domu to klade garsc na talerzyku, ze sniadaniem i wtedy wiem, ze zjadl. A jak nie naszykuje to nie mam pewnosci. A w takim leczeniu wymagana jest systematycznosc, niestety... Ale wybieram sie za 2 tyg. do niego i sprawdze ile ubylo. Odkad bierze leki (z przerwami) nie robilismy wyniko. I chyba nie bedziemy juz robic, bo jak wiecie ja juz nieco odpuscilam. Ale nie zmienia to faktu ze ja biore bromek, a maz wit. Tyle tylko, ze nie bedziemy na razie nic badac, bo nie ma to dla nas znaczenia (badanie).
  12. Wiosna-estelka zrobila bete i jest w ciazy!!! Prawdopodobnie blizniaczej (miala podane 3 zarodki). Kiedy robisz bete????
  13. Ziolka-wiesz, mnie zmartwilo akurat podejscie lekarzy. Ja chodze robic PRL kiedy chce, place i nikt o nic nie pyta. Dziwi mnie, ze ktokolwiek wtraca sie do tego badania. Co innego gdybys leczyla sie na wlasna reke i brala jakies leki. Ale ty tylko oddajesz krew na badania!!! Po cholere oni sie wtracaja?????Zalosne :( Moze znajdz inne labor, gdzie moze trezba bedzie dojechac, ale zaplacisz i nik nie bedzie wnikal i pytal co i jak. A co do PRL to tyle opinni ilu ludzi. Podobnie z robieniej PRL z obciazeniem. Co klinika to iiine podjescie. ama spotkalam sie z tym. Moj stary gin z obciazeniem, w Novum bez. Ale czy szkodzi zrobic z obciazeniem??? Do Elle55-ja miala zdiagnozowana PRL 30, a po obciazeniu powyzej 200. Od 2 lat biore bromek. Po krotkim czasie mialam 13. Super wynik. A ciazy brak. Nie zawsze PRL jest przyczyna. Tak jak napisalas, w wielkim %, ale jednak jest cos jeszcze co nie pozwala zaciazyc.
  14. Estelka-gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja dopiero dzis dorwalam sie do kompa, a tu takie wiesci....... Enigma-nie jestem w stanie komentowac tego linka... Nie ukrywam, poczytalam. I tylko desperacja moze doprowadzic do czegos takiego. Sysiu-przesylam duzo sily wirtualnej.
  15. A i jeszcze info. Po tym spotkaniu powiedzielismy mojej Tesciowej o adopcji. Nie byla zszokowana. Chyba sie domyslala. Ale ona rzadko kiedy kieruje sie emocjami. Wiec jest juzy jedna strona rodziny poinformowana. Teraz moja rodzina. Ufff to bedzie dla mnie ciezsze. jedna rzeczmi sie tylko wydala dziwna. Nie bylo okazji doglebnie z teciowa omowic ten temat (mam z nia b. dobry kontakt). Ale ona mi powiedziala, ze wie, ze bede miala biologiczne dziecko. Troche mnie tym zmartwila, bo odnioslam wrazenie, ze nie do konca jest przeszcesliwa z naszej dec :( My na to, ze nie odstapimy od adopcji chocby nie wiem co. Dec. zapadla i rezygnacja z tej drogi oznaczalaby, ze nie bylo adoptowanie dziecka przemyslane. Chcemy adoptowac cokolwiek by sie dzialo (czytaj ciaza). A ona odp., ze to b. dobrze i jedno drugiemu nie przeczy. Ze ona wie, ze dziecko biol. bedzie. Powiem tak: i cieszy mnie to i martwi. Cieszy wiadomo, ale martwi, bo nakierowala moje mysli z powrotem na ciaze. A ja tego nie chce. Skupiam sie na czym innym. Dziewczyny mimo wszystko cokolwiek sie zdarzy jestm pelna nazdiei, ze bedzie dobrze. mam 31 lat i wiem, ze zycie stawialo mi na drodze rozne popzreczki. Po swojemu chcialam nim kierowac, ale TAM na gorze juz inne dla mnie wybrane byly sciezki. Apotem okazywalo sie ze lepiej iz sie stalo, tak jak SZEF na gorze zarządzial. Co najmniej mam takie 2 przyklady. Dlatego choc czasem miewam watpliwosci staram sie ich nie roztrzasac. Bedzie co ma byc a moje krzatanie sie nic nie da. Przesylam wam moc dobrych fluidkow :):):):):):):)
  16. Szacha-a jakie leki dostałaś? Jaki hormon wskazywal na utajona niedoczynnośc? Pytam, bo ja jzu wszerz i wzdloz mialam zrobione horm. tarczycy ale nic mi endok. o utajonej niedocz. nie mowil. Wyniki mam ok... zastanawia sie tylko jaki to homon? Pani Inka-nie wiem jak ujac to slowami jak bylo... Powiem tak. Ciagle plakalam. Nie, nie z żalu, nie ze zlości czy innego nieprzyjemnego uczucia. Ale z wielkoego wzruszenia. Cale weekend. Musialabym wiele pisac jak to, dlaczego itd. Ale po rekolekcjach (byly to rekolekcje w domu sióstr zakonnych prowadzone przez 3 malżenstwa, w tym 2 z 15 sto letnim stazem i jedno z 30letnim. jedna z tych par opowiadala swoja droge do adopcji synka (byl z nimi). Ale glownym motywem przewodnim nie byla adopcja. Rekolekcje byly otwarte dla wszytskich malzenstw sakramentalnych, na zbliżenie ich relacji ogolenie ujmujac, a ze przy okazji katolicki OA w ktorym jestesmy wymaga by wlasnie TE rekol. \"zaliczyć\" to nie mielismy wyboru. Dzis wiem, ze bylo to nam potrzebne. Nie moge zdradzic formy w jakiej one sie odbywaly, ale uwierzcie mi spojrzalam na nasze malzenstwo i meza z innej perspektywy. Wrocilam taka uduchowiona i taka.... spokojniejsza. 3 dni tylko dla siebie!!!!! Byla nas ok. 20 malzenst i wszystkie zKOA w W-wie. Wziecie tych rekolekcji jest duze na tyle, ze styczniowe terminy sa juz zajete. A o maly wlos nie dotarlibysmy tam... ale sie udalo. Nie wiem w jaki sposob Wam to opisac. Wydawalo mi sie ze znam meza doskonale, ze nam jego potrzeby, oczekiwania. Ale wlasnie, wydawalo mi sie. Wiele rzeczy powiedzielismy sobie na nowo. Byc moze sami z siebie nie szybko o pewnych sprawach bysmy pogadali, ale wlasnie forma rekolekcji zmusila nas do otwarcia swoich serc i leków. Ryczalam na okraglo, ale byly to lazy radosci, milosci, dziekowania za cudowngo meza. Do tego stopnia nie panowalam nad soba (szybko sie wzruszam), ze gdy na zakonczenie bylo tak zwane \"dzielenie sie\" uslyszalam cos pieknego, od jednej z uczestniczek, co powiedziala o swoim mezu. Musze Wam o tym powiedziec. Powiedziala, ze dotknela najcenniejszej i najpiekniejszej perly ktora odkryla w sercu meza..... To mnie tak wzruszylo, ze beczalam przy wszytskich. Zakończenie i refleksje ludzi były niesamowite. Nie sadzilam, ze tak tak mnie to poruszy. dziewczyny, wiem, ze byc moze nie wszytskie mnie rozumiecie, ale z perspektywy tych chwil widze jak b. trzeba dbac o malzenstwo. Nie mamy czasu na rozmowy, na chwile spokoju, opanowania. W zasadzie nie znamy czegos takiego jak klotnia, czy gniewanie sie. Ale brak klotni nie wystarczy by byc szczesliwym. trzeba chodzic kolo malzenstwa jak kolo najdelikatniejszej roslinki. Wiem, ze nawet z tych naszych wyszarpywanych od zycia wspolnych chwil mozna wyskrobac chwile na wspolna rozmowe. Trzeba rozmawiac. Tak bardzo poczulam, ze dawno nie rozmawialismy o naszych uczuciach.... Jesli ktos bedzie zainteresowany to podam namiary na nastepny termin. Calosc zaczyna sie zawsze w piatki od 18stej a konczy w niedziele ok. 14stej. aznaczam, ze byly i pary z dalszych zakatkow kraju. sobiscie zamiast wczasow polecam taki wlasnie weekend. Nie oddalabym go zanic. A tak niewiele brakowalo w piatek bysmy nie dojachali....:(
  17. Nina24-jak naisalas nazwe leku to skojarzyla mi sie ona. Kiedys bralam to. Niestety, nie pamietam na co i po co :) ale nazwe pamietam. Czy to lek hormonalny?? Jesli sie zdecyduje na laparo, to bedzie to sotatnia rzezc jak zrobie w tym kieunku. Ale tak jak powiedzialam nie bedzie to szybko. Kto wie czy nie na wiosne zglosze sie do strego gina.
  18. Sysiu, skoro wynik jest OK, to widocznie taka uroda Tomcia. Nich sie nie doszukuja choroby, skoro jej nie ma. Bo jak sie upra to sie okaze ze Tomus jest dziewczynka.... Czy lekarze maj na studiach taki przedmiot jak etyka???? Bo takie teksty na dzien dobry juz nawet nie z dobrym wychowaniem, ale etyka nie maja nic wspolnego? Sysiu, wiem ze jest Ci ciezko czekac do stycznia, ale na pewno nic Tomkowi nie jest!!! Ja w to wierze, wiec Ty nie masz wyboru i tez musisz :) Czy u was tez tak pada???? Brrrrrrr
  19. Wiosna-jutrop mam to spotkanie rodzin adopcyjnych pod Warszawa. Wiec zobaczymy. Trzymam kciuki za II. :) Sorki, ale mam sporo pracy
  20. Szacha, witaj w klubie, ja dostalam wczoraj@. Regulrniutka ze niech ja cholera wexmie.... Dokladnie co 4 tyg.... Ale ja juz na cud nie licze. Piszecie tak dziewczyny o PRL. Ja od wczoraj tez zaczelam brac z powrotem bromek. A co do Castangus, to tez mi giin zalecil kiedys. I kiedys bralam. A potem tak jakos przestalam. No coz, ale ja nadal mam przeczucie ze to nie PRL, jesli to oczywiscie u mnie a nie u M. cos nie tak. Nina, piszesz o endom. Ja tez nie wiem skad ale mam takie wrazenie ze to to. Boje sie bolu (po HSG) i nie pojde na laparo za nic w swiecie!!!! Chyba ze naprawde b.b.b. mcno zapragne biol. dzidzi. Ale na razie jestem zmeczona lekarzami, lekami i wizytami.. Poza tym mam zapir..ol w pracy. Po niedzieli bede miala wiecej luzu.
  21. Enigma-ten tasiemiec bedzie jeszcze przez Twoje wnuki ogladany :) Ana-czekamy co jutro. Emiczka-jak ty o nas wszytskich pamietasz.....??????
  22. Jurek-nic dodac nic ujac. Tak jak napisala ziolka. Lekarz widzial tyle ze nic go nei dziwi. Poza tym komantarze gina splendoru mu nie dodadza. Ale skoro dla dziewczyny to taki problem to niech odczeka kilka dni i \"trawka\" odrosnie. Czy musi JUZ teraz isc?? Almera! GRATILAVJE!!!!!!!!!!
  23. Ziolka-popatrz na materialy ktore Ci kiedys dalam. tam jest napsiane w jakim dc masz zrobic PRL. ja znam co najmniej 3 terminy, wiec nie ma madrych. Jak chcesz to wysle Ci te tabletke. Mam jeszcze. Jak ja chcesz to zadzwon do mnie albo napisz smska to wezme Ci z domu rano i wysle. I po sprawie.
  24. Judyta-a gdzie bedziesz chodzic do osrodka?? U nas, przynajmniej w moim OA nie musielismy nic pisac i motywowac. Oczywoscie na na rozmowie pada pytanie : Dlaczego adopcja. Wiec powiedzielismy ze glownym jest niemoznosc posiadania dzieci. Zgodnie z prawda. I wposmnielismy ze bylo podjete leczenie i od kiedy. Mowilsmy zgodnie z prawda, tak jak bylo. wiem ze moze sie nieco roznic proces adopcyjny od procesu dla rodzin zastepczych. Nas o te rzeczy pytano na 1szym spotkaniu. kasiula Kula-wiesz, ja psychicznie to to znosze OK. nawet do tego stopnia bym okreslila ze az za dobrez. Bo jak czasem przejazdem w tyg maz spi w domu to sie nie wysypiam, bo odzyczailam sie od towarzysza w lozku :) Wiec czasem wole jak on nie spi w domu. Mam tez kupe roznych zajec po pracy a ze pracuje i dojezdzam i w domu jestm ok 18 stej od switu wiec nie narzekam na duzo wolnego czasu. Stad moze mam wlasnie takie wrazenie ze czas ucieka :( Jedyna nadzieja ze sie to zmieni to jak przyjda dzieci. Wtedy nie ma rady. czeka mnie przeprowadzka do meza, zmiana srodowiska itd.... Ale to dopiero za min. rok. jak nie wiecej.
  25. Carolla-spr jaki to byl dc, mam nadzieje ze nie zapomne, bo w domu bede ok 20stej dopiero. A PRL z obciazeiem bada sie na czczo, jak kazde badanie. Lekarz przepisal mi takie specjalne tabletki ktorych nazwy nie pamietam (cos na lit. m-jak mam w domku ulotke to sprawdze jeszcze), ktore na recepte kosztowaly niecale 2 zl (tak 2 zl). No i najpier pobranie krwi bez tabletki. Zaraz po pobraniu lyknelam 1 tabletke i odczekalam godzinke i znowu badanie PRL (caly czas na czczo). I jest wynik. u mnie po tabletce wynik napisali powyżej 200 jednostek. Ale ibez obciazenia wyszla PRL duza.
×