Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadwislanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadwislanka

  1. Sysia-spojrzalam na zdjecia Tomka. Przeciez on ma ladna buźke!! O jakiej dys...cos tam mowimy??? Mozesz cos wiecej napisac??? On jest taki fajniutki:)
  2. Ziółka-to już w piąteke testujesz??? A jak sie czujesz??? To tylko 2 dni!!!
  3. ale do późna pisałyście!!! Spać nie możecie??? :) Bo ja juz wracajac do domu o 17stej zasypam w aucie. na szczescie czesciej jestem pasazerem :)
  4. Ziolka-trzymam kciuki za piatek. Migmig-nie wiem czy ona ma meza alkoholika, ale napisalam to co czulam. Ciekawi mnie tylko, czy po urodzeniu dzieci juz nie bede zauwazac meza... Nawet na naukach przedmalzenskich (swoje nauki b. b.b.b chwale) dowiedzialam sie ze 1sze kryzxysy pojawiaja sie po urodzeniu dziecka. Bo nagle Matki napiedstale stawiaja dziecko a maz idzie w odstawke (najczesciej z 2 powodow: 1, bo jest ktos nowy, maly i bezbronny, kto wymaga opieki, 2 powod-o seksie nich maz zapomni, nie chce wiecej dzieci i porodow, niech sobie sam urodzi i pozna jak to smakuje!!!!!). No i kobieta nie pozwala sie tknac. Maz czuje sie odrzucony. I kryzys na wierzchu. I tu wam powiem, ze Kosciol b przykalda uwage na to by dbac szczegolnie o relacje maloznkow, by nie zaniedbywac chlopa. Nawet moja tesciowa : wzor matki i zony powtarza, ze maz jest b. wazny. A teraz troche optymizmu. Moja przyjaciolka (moze nas podczytuje, wiec ja serdecznie pozdrwiam) starala sie o dzidzie chyba ze 2 lata. I nic. Niby PCO, niby cos innego, ale w sumie nie wiedziala co. No i tak sie stalo, ze wyszla drugi raz za maz i po pol roku staran jest w ciazy. A @ miala nieregularnie, a cykle dlugie. Sama nie wiedziala kiedy miala owu. I zaznaczam, ze te pol roku to byly naturalne staranka. Wiec wiecej optymizmu Panienki :)
  5. migmig-to nieprawda ze zycje sie tylko dla dzieci. Ludzie ktorzy tak mowia nie zaznali prawdziwej milosci. Bog w momencie zawarcia zwiazku malzenskiegi stawia na pierwszym miejscu milosc malzonkow. A dopiero potem stawia milosc rodzicielska. Bez wspanialaej i szczerej milosci do meza nie bedzie szczescia w kontaktach z dziecmi. Nie myle sie i jesli masz watpliwosc to zasiegnij jezyka u kogos kto ma na ten temat wiedze. A kobieta ktora tak twierdzi byc moze nie zaznala wiele dobrego od meza. A poza tym jesli ktos mi dzis mowi z entuzjazmem o dzieciach to tylko kiwam glowa bo co mowic slepemu o kolorach. Ludzie nie rozumieja ze ktos, kto nie ma dzieci nie zna uczucia tego. NIE PRAWDA ze zyje sie tylko dla dzieci. Sa pasje, przyjaciele, a przede wszystkim maz. I twierdze ze po urodzeiu dziecka nie mozna zamykac sie tylko dla niego (dla nich).Trzeba zyc swoim zycie, ale nie dla siebie jak egoista ale dla ludzi. Nie zgadzam sie z ta osoba i tak naprawde zal mi jej. Ja nie mam dzieci i byc moze nie bede ich miala i nie uwazam ze przegralam zycie. Ono przez to doswiadczenie staje sie ubogacone. Czy szczesliwsza jest kobieta co narodzi gromadke dzieci, nie barzo wiedzac, ze kazde dziecko jest darem/ laska od Boga??/ ja to wiem. Ale ona niekoniecznie.
  6. Ziółka-ja Cie dokladnie rozumiem. To samo przechodziłam na badaniach nasienia meza. Tyle ze ja tam z nim bylam i staralam mu sie jakos pomoc. On byl zestresowany, ze mial ledwie 1 ml, a noram mowi o 2 ml. To badania bylo koszmarem. No i w lipcu czeka mnie inseminacja i bol, bo moj maz woli mnie miec przy sobie. A ja bede musiala lezec na foteliku a on sie bedzie musial postarac. szkoda mi go bardziej niz mnie samej. my Babeczki to musimy wiecej zniesc i dla nas to rutyna. Ziolka- zgadzam sie z Toba, ze w tym wszystkim brak tego pierwiastak milosci i uczucia. masz racje, to wyglada jak fabryka.... No coz. Mnie tez to mierzi.... No a co do adopcji, to moj maz mnie zaskoczyl bo jeszcze rok temu chcial probowac. Ale widzi, ze natury nie da sie przeskoczyc. Mam wiele obaw, co do samej siebie jako potencjalnej matki adoptusia. Ale po to proces adopcyjny traw kilk m-cy zeby nabrac pewnosci na : TAK lub NIE. Ale ja juz sie ciesze na to ze jakiemus dziecku damy cieply dom i milosc.
  7. K*-ja tez tak kiedys cierpialam ale od kilku m-cy biore KETONAL 50 mg. Popros gina, to pzrepisze ci te tabletki. dziala od reki i pomaga. ja mialam takie bole, ze mialmam wymioty razem z biegunka. Ale teraz kazda @ nie jest koszmarem. U mnie na dobre @ sie nie zaczela a juz sie skonczyla. Mowie wam. dziewne mam te cykle od kwietnia. Ale ten jest naprawde dziwny. Co to za miesiaczka poltora dnia?????!!!! A wyglad jej jeszcze dziwniejszy. Ale ebz szczegolow ;) Mierze od 1 dc (czyli od soboty) temke. Chce sprawdzic jak sie po bromku fazy ukladaja. No i mamy z mezem plan: w lipcu pierwsza insemiancja (jak czystosc i posiew bede OK). Potem moze jeszez ze 2 insemijacje. A rownozcesnie bez wzgledu na wynik zaczynamy proces adopcyjny. Wlasnie zaczynam sie rozgladac za osrodkiem adpocyjnym. No i musze do jakiegos forum adoptusio sie przylaczyc:) Powiem wam ze jestem teraz b. spokojna ze wiem co mam robic. A jesli chodzi o in vitro to nie chcemy na razie o tym myslec. Pieniazki w pol roku by sie na to znalazly, ale psychicznie nie wiem czy to zniose. A skoro mam wahania to znaczy ze nie jestem na to gotowa. Maz zreszta tez. Powiedzielismy sobie krotko. Inseminacja i rownoczenie zaczynamy adopcje. Dla przypomnienia. W tym m-cu mija 3 lata odkad sie staramy swiadomie. A 6 lat jak sie nie zabezpieczamy. Cyfry mowia same za siebie. Tyle u mnie z nowosci.
  8. Miki-tez o nim uslyszalam tydien temu z tygodnika NIEDZIELA. Pewnie ze sie pomodle. A dzis bylam w innym sanktuarium i modlilam sie o dzidzie. Na razie 2 dzien @ mam. Krotko romzmawialismy o dalszych planach. I podjelismy dec o adopcji, a rownoczesnie w licu przystepujemy do inseminacji. O in vitro na razie nie myslimy.
  9. Wiosna-u mnie ebz zmian. dzis 1 dc mam. A wlasciwie to jutro sie zacznie. dzis plamienia. No i chyba podejdziemy w lipcu do inseminaccji. Zrobie tylko badania co trzeba. I poprobujemy. Nic innego nam nie zostaje. O in. v. jak moge to starm sie nie myslec i odkaldam te mysl. Juz sie boje psychicznego wycienczenia sama insemiancja: uda sie, nie uda sie... Hustawka pytan. Nie licze na wiele, ale chce chociaz wyprobowac tej ostatniej mniej inwazyjnej metody. Poki co czytam was od zcasu do czasu. Jkaby sie cos dzialo, dam znac.
  10. a u mnie @ szaleje. Zaczyna sie na dobre. Jutro mnie zaleje jak nic. Matko, czy ja kiedys poznam smak II ???? Jutro, mimo, iz znowu liczylam na cud i mimo, iz jestem zalamana, jade sie modlic o dzidzie. A jak nie to nich mi Bog instynkt macierzynski zabierze. A tak w ogole to mam probvlem z mezem. Bo okazalo sie ze ma klopot zdrowotny. Nie chce mowic jaki, nie ma on bezposredniego zwiazku z ew. plodnoscia, ale fakt, faktem klopot z nim mam. No i mam klopot bo wg moich wyliczen nastepne dni owu mam za 12 dni i wypadna w srodku tygodnia :(. I zaczynam mierzyc od jutra temp. bo musze wiedziec kiedy mam wsiadac auto i robic 200 km i jechac na sex do meza :) Wyobrazacie sobie!!!! Musze zrobic 200 km w jedna strone tylko po to by...wiadomo po co!!!! Przez 2 ostatnie cykle wypadalo w weekend, przynajmniej wg moich wyliczen. A teraz wypadnie w srodku tyg. Zgroza!!!
  11. K*-no u mnie dziś 26 dc i zaczyna sie plamienie. Juz 3 cykl @ zaczyna sie inaczej. Od wczoraj niby mnie pobolewa, ale nie biore lekow az mi sie na dobre rozkreci @. Czyli moze jutro. Jeli @ przyjdzie jutro to wynika ze owu byla 20 maja, czyli niedziela, czyli na bank byly tulanki. Latwiej byloby mi zniesc @ gdybym wiedziala ze nie trafilismy w owu niz to ze owszem trafilismy, ale sie nie udalo, bo jest inna przyczyna..... :( buuu
  12. Witam Ziolka-no to gartulacje kochana!!! ja 30 skonczylam rok temu :) To nie takie straszne :) Wszystkiego naj, naj, naj. najlepiej duuuuuuuuzego brzycha :) U mnie dzis zaczelo sie plamienie. Hmmmm . @powinna byc w niedziele a jest o cale 3 dni wczesniej. wskazuje to na wczesniejsza owu. Czyli jesli owu byla wczesnie to znaczy, ze nie byla planowo w weekend (bo tylko w weekend widuje sie z mezem) i nie bylo sexu wtedy kiedy trzeba..... Obiecalam sobie ze od tego cyklu zaczynma mierzyc temp. zeby wiedziec kiedy jest owu. Bo ulozylam plan z mezem ze jak bedzie owu w srodku tyg to mam brac 2 dni urlopku i jechac do niego na \"schadzke \" :) Bez pomiaru tem nie bede wiedziala kiedy owu. Odkad biore bromek teoretycznie powinnam miec widoczny II fazowy wykres. Sprawdze to Szacha-ciesze sie ze wrocilas :) ja tez bralam Castangus. Wspomaga dzialanie bromku. Nie zaszkodzi.
  13. Emiczka-ja w tym cyklu przylaczam sie do Ciebie. @ mial byc w niedziele a leciutkie plamionko zaczyna sie dzis. Tak czulam ze nic sie nie wydarzy. Ale jestem pelna nadziei, ze sie uda. Mimo wszystko. Pamietam o Tobie :)
  14. Ziolka-my to juz jestesmy takimi specjalistami, ze hoho, i zaden lekarz nie jest nam potrzebny. Ja jak bylam ostatnio u endokrynologa to zapytalam w jakiej klasie mam przeciwciala TPO robic: IGg, czy IgM. A ona na to ze nie wie :( No i mnie zwalilo z nog.
  15. Wiecie co, mam propozycje, by juz zakonczyc użalanie sie, bo Emiczce nie daje to otuchy. Niech kazda z nas zamiast sie uzalac poprosi na swoj sposób szefa na gorze (wiadomo o KOGO chodzi) o dzidziusia dla Emiczki. A nawet o 2 dzidziusie. Ja -poniewza jestem inicjatorka pomyslu-uroczyscie oswiadzcam, ze do swoich wieczornych modlitw dolacze dzis intencje Emiczki. No, a Ty Kochana to faktycznie zrob sie na bostwo, bo dzidziusie beda dumne z zadbanej mamy. A tak cichaczem ci powiem, ze mam kolege, ktorego strasznie pociagaja zadbane brzuchatki.
  16. K*-czyzbys miala jakies podejrzenia ??? :):): U mnie pryszcze jak co cykl. Wsio wskazuje ze jak od 3 lat bedzie @. Ale nic. Juz sie przygotowuje na inseminacje. Moze juz w lipcu.
  17. Emika-masz racje nie ma co deliberowac czyja wina. Ja Cie rozumiem, bo sama jestem w goracej wodzie kapana i pewnie tez bym chciala od razu nie czekac jeszze cykla.... Uwierz mi na pewno by tak ze mna bylo. Tyle czekania i ciaz w zasiegu reki wiec na pewno bym nalegala na bezposredni transfer. Ale widze ze mimo smuteczkow masz nadzieje. Ba!! Ty juz wiesz, ze nie odpuścisz i ze sie uda!!! A jakie krzaczki mialas na mysli???
  18. Ziolka-mowie Ci : jak nie urok to sraczka. Wlasnie od kilku godzin probuje dodzwonic sie do Novum na konsultacje tel, zeby zapytac o przygotowanie do inseminacji. Ciagle zajete. Koszmar. Poza tym pewne badanie jakie mam zrobic dotyczace tarczycy nie jest wykonywane w moim miescie nawet odplatnie, bo trzeba miec specjalne pzowolenie i skierowanie od lekarza. Prywatnego nie uznaja. Wiec jade spaecjalnie do Novum to robic. przy okazji zrobie 3 inne badania. W sumie za ok. 150 PLN. No i z tymi wynikami znowu do endokrynologa i nastepne 90 pln trzeba wyrzucic. A ledwie bylam tydzien temu i placilam. nic tylko daj i zaplac. Koszmar. Ale nie narzekam bo los i tak laskawy. Tyle ze czllowiek chce wszytsko miec juz zaraz i dobrze zrobione. Tylko zakupy mozna na allegro tak szybko zrobic
  19. Emika-czy to juz pewne, ze sie nie udalo.... Smutno mi sie zrobilo........ A dlaczego lekarz odradzal transfer w tym samym cyklu jco stymulacja? Czy chodzi o to by jakosc organizm po ostrej stymulacji sie uspokoil?? dpieropotem transfer?? Nie jestem w stanie Cie pocieszyc, bo nie wiem jak. Ale mysle i wiem, ze trzeba swoje odplakac. To pomaga. Najwazniejsze ze juz dzis wiesz, ze nie odpuszczasz. Jesteś twarda dziewczyna i na pewno nie dasz za wygraną. \"Czy któraś inseminaczka\" podpowie mi jakie badanka przed inseminacja musze miec (pisalam kilka posow wczesniej o tym). Caly dzien nie moge sie do novum na konsultacje tel. dodzwonic.
  20. Golka-a mam pytanko: jak wygladaja parametry meza?? Bo u mojego lekarz kiwal gowa na przezywalnosc po 24 godzinach (0% !!!). No i rychliwosc A nie za wielka. Powtorzymy badanko, gdyz to ostatnie i jedyne jakie mam ma rok. Zobaczmy co sie zmienilo. Ja raz bylam u Czerkwinskiego i b. zle wspominam tamta wizyte. Ale dobrzez ze lakarz szczerze naswietla sprawe i najwazniejsze : daje spora nadzieje na ciaze :)
  21. Carolla-czekam na wynik Ziolka-faktycznie, tesc niezbyt madrze postepuje. Ale nich mu tam ten laptop sluzy. Ty bedziesz miala tylko satysfakcje ze tak naprawde nawet entera wcisnac nie umie:) A jak sie ze 2 razy zblazni przezd kims znajacym sie na kompach to szybko go schowa do szafy :) Ja czekam do niedzieli na @. W niedziele powinna byc, albo w poniedzialek. Nie pamieta. Ale wczoraj mnie zabolal rano brzuch jak na @. Troche sie przestraszylam, bo troche za wczesnie na @. No i maz powiedzial stanowczo ze mam robic inseminacje. Kasa jest tylko pytanie: KIEDY???? Dzis jest na kilka dni za granica. W czerwcu znowu wyjazd. Potem w lipcu wazne zdarzenie w firmie. Wiec na zawolanie musi byc w kazdej chwili. A co zrobic jak w dniu owu wypadnie mu wyjazd???? Jak nieurok, to sraczka....:( Na razie ide robic przeciwciala TPO, potem czystosc i posiew, i plemniczki R.
  22. Oczywiście chodzilo to że 0% ma maz po 24 godzinach. Myslimy o inseminacji. A co U ciebie bylo powodem ze az 24 miesiece sie staraliscie? Problemy u meza??? Czy cos u Ciebie??? Wielka radosc zagoscla we mnie, bo ja sie staram 3 lata a Ty po 2 masz juz fasolke. To znaczy ze i mi sie uda!!
  23. Gosiaczek-GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To naturals?? Czy inseminacja???????? Mam pytanko do wtajemniczonych w inseminacje: co oprocz czystosci i posiewu mam miec aktualne??? jakies hormonki??? Mam jeszcze pytanko: jak w nasionkach waszych mezow wygladala przezywalnosc po 24 godz?? U mojego )%. Czy to normalne?? Bo lekarz powiedzial ze nie bardzo...:(
  24. No, ale moze to wspolne czekanie i modlitwy maja przyniesc jeszcze inny skutek-czyli wzajemne zblizenie i poznanie sie lepsze malzonkow. ja uwazam ze odkad mamy klopoty to jestemy sobie blizsi z mezem. Co nie znaczy ze nie poprzeczek:) ale jest tak jakos \"inaczej\". Jednym slowem lepiej!!
  25. Ale puściuchno. Emiczka-a kiedy to twoje testowanko ma byc?? powiedz jak ogolnie sie czujesz, tzn, czy jakos inaczej? Wiem ze to troche glupawe pytanko, bo jestes po strasznej burzy hormonalnej wiec sam to juz moze powodowac ze czujesz sie wyjatkowo inaczej niz sprzed m-cy. Ale moze jakis znak....:) A chcialam wam powiedziec ze jestem strsznie nieodpowiedzialna. W 2004 roku dostalam od endykrynologa skierowanie na przeciwcziala TPO i nie poszlam na to. Oj ja glupia. Ale juztro mam wizyte u endok. i na nowo zaczne pewnie walke z wiatrakami. Ale obiecalam soebie ze zanim sie zdecyduje nain. v. to chce jeszcze te tarczyce sprawdzic
×