Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadwislanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadwislanka

  1. Myszko-tak, dojezdzam do W-wy. ale nie marudze. Wolalam sie wynieść z W-wy i dojeżdżać codziennie, niż w niej mieszkać. Mieszkalam 3 lata po ślubie i dziękuję. Mniejsze miasto jest dla mnie odpowiedniejsze. A musze wam powiedzieć, ze dojazdy, nawet zimą mają swoje +. Bo jak jechalam z centrum do pracy to zajmowalao mi to z 3 przesiadkami ponad godzinke. A stanie w zime na przystanku i przesiadki i stanie w autobuasch jest gorsze niz dojazdy cieplutkim samochodzikiem, gra muzyczka, maz za kierownica. A ja czasem przysypiam...I t poniewaz nie ma nas w dokmku 12 godz. to jest jedyny moment na pogadanie o wielu rzeczach. I tez godzinke jade :) Naprawde nie jest żle. Zle bedzie jak bedzie dziecko, bo nie ma nas w domku tyle czasu....:( A co gorsza maz chyba dostanie prace na drugim koncu Polski wiec nie bedziemy sie widywac, tylko w weekendy.
  2. Ich układ występuje także poza pęcherzykiem: w ciałku żółtym, łożysku, tkance tłuszczowej, mięśniowej i kostnej, mózgu, wątrobie oraz nerkach. Układ poza narządem rodnym nabiera znaczenia po wygaśnięciu czynności hormonalnej jajników (po menopauzie) będąc ważnym źródłem estrogenów. FSH stymuluje wydzielanie estrogenów, a te powodują m.in. dwu, trzykrotne pogrubienie endometrium ze zwiększeniem ilości gruczołów wydzielniczych (proliferacja) stad od przemian jakie zachodzą w nabłonku jamy macicy faza nazywana jest proliferacyjną. Tętniczki proste odgałęziają się tworząc tętniczki kręte. Na USG endometrium ma przebieg liniowy. Tuż przed owulacją błona śluzowa macicy z powodu maksymalnej stymulacji estrogenowej jest silnie przekrwiona, co może objawiać się plamieniem. Faza owulacyjna Faza owulacyjna trwa około 36 godzin. Po osiągnięciu dostatecznego stężenia estrogenów (tzw. set - point) w krwi, wydzielanie FSH ulega zahamowaniu, co średnio przypada na 12-16 dzień cyklu. Estrogeny pobudzają za to wydzielanie LH, które umożliwia przekształcenie pęcherzyka Graafa w ciałko żółte (luteinizacja), a przez to sekrecję progesteronu i estrogenów. Przysadka mózgowa jednorazowo wytwarza wysoką dawkę LH (tzw. pik LH), która inicjuje końcowe procesy dojrzewania komórki jajowej, doprowadzając po 16-32 godzinach do jajeczkowania czyli pęknięcia pęcherzyka Graafa (w tym czasie ma około 20 mm) i uwolnienia komórki jajowej gotowej do zapłodnienia. W ciągu jednego cyklu dojrzewa najczęściej zaledwie jeden pęcherzyk. Nie prawdą jest, że owulacja następuje kolejno z każdego jajnika na przemian. Kobiety z jednym jajnikiem mogą mięć tyle samo owulacji w roku ile kobiety z dwoma. W momencie utraty jednego organu, całą pracę przejmuje na siebie drugi. USG robione na kilka dni przed owulacją może przewidzieć, z którego jajnika odbędzie się jajeczkowanie i czy w ogóle jest dominujący pęcherzyk. W czasie owulacji może występować krwawienie do jamy otrzewnej z pękniętego pęcherzyka. To wywołuje podrażnienie i ból w dole brzucha. To tak zwany ból owulacyjny, a pojawia się na krótko przed, w trakcie lub po owulacji. Może trwać parę minut, godzin, a nawet dni. Najczęściej nie oznacza jednak samego momentu pęknięcia pęcherzyka. Ból nie informuje z jakiego jajnika odbędzie się czy odbyło jajeczkowanie. Jajniki mogą nabrzmiewać i boleć podczas indukcji owulacji lub z powodu poowulacyjnego ich powiększenia. Czasem dolegliwość jest objawem endometriozy. Wiele kobiet, które regularnie owulują nie odczuwają żadnych bóli. Medycyna czasem określa, że owulacja jest za wczesna czy za późna. Za zbyt wczesną byłaby uważana ta przed 10 dniem cyklu, za zbyt późną po 20. Jest możliwość zajścia w ciążę przy regularnych późnych owulacjach, ale jeśli jajeczkujesz późno twoje szanse na ciążę maleją w związku z tym, że: • owulacje są rzadsze (np. przy cyklu wynoszącym 39 dni to tylko 9 jajeczek w roku, przy 28-dniowym 13) • możliwość produkowania nieprawidłowych jajeczek (dotyczy to także owulacji zbyt wczesnych). To oznacza, że są nieodpowiednie do zapłodnienia i implantacji • poziomy hormonów nie są zsynchronizowane • endometrium może nie być gotowe na implantację, jeśli zbyt dużo czasu upłynęło / zbyt mało od ostatniego okresu. Jajeczko może być zapłodnione, ale zarodek nie może się właściwie zagnieździć Problemem może się okazać tzw. zespół luteinizacji nie pękniętego pęcherzyka - LUF (\"luteinized unruptured follicle syndrome\"). Zwykle w ciągu 38 godzin od wyrzutu LH pęcherzyk pęka, jednak przy tym zaburzeniu oocyt nie zostaje uwolniony. Może to być spowodowane problemami hormonalnymi - złą pracą przysadki i zbyt niskim stężeniem LH. Przyczyną może też być zespól policystycznych jajników. Zaburzenie wykrywa się dzięki badaniom USG i testom na LH. Czasem nie pęknięty pęcherzyk przekształca się w ciałko żółte bez uwolnienia jajeczka, dlatego też testy na progesteron w drugiej fazie cyklu mogą nie wykazywać nieprawidłowości, a w przypadku mierzenia temperatury podstawowej ciała obserwuje się hipertermię. Leczenie polega na podawaniu HCG, jeśli problem spowodowany jest zaburzeniami hormonalnymi. Przy PCOS pomaga laparoskopia i \"nakłuwanie\" jajników. Nietety, mysze partiami wysyłać tekst :(
  3. OWULACJA, czyli JAJECZKOWANIE to uwolnienie dojrzałej komórki jajowej z pęcherzyka Graafa. Owulacja występuje zawsze 12 - 16 dni przed końcem cyklu - średnio 14 dni przed końcem cyklu. Niezależnie od długości cyklu owulacja występuje zawsze około 14 dni przed końcem cyklu. Po owulacji, z pękniętego pęcherzyka Graafa powstaje ciałko żółte, które produkuje hormon - progesteron. PROGESTERON - hormon płciowy żeński, produkowany przez ciałko żółte - powstałe z pękniętego pęcherzyka Graffa w jajniku. PROGESTERON - powoduje wzrost podstawowej temperatury ciała - (PTC) - ustalił to Van de Velde w 1904 roku. Cykl menstruacyjny Cykl menstruacyjny to okresowe zmiany w śluzowce macicy i całym ustroju, trwające średnio 28 dni. Długość cyklu może wahać się od 21 do 35 dni. Nie stanowi to w żadnej mierze zaburzenia, chyba że różnica miedzy kolejnymi cyklami wynosi ponad +/- 2 dni. Faza menstruacyjna Cykl rozpoczyna się w dniu kiedy zaobserwujemy krwawienie (nie plamienie), a kończy na dzień przed następnym okresem. Faza menstruacyjna to wydalenie martwiczo zmienionej warstwy czynnościowej błony śluzowej macicy (endometrium) z krwią. Trwa zazwyczaj 4-7 dni, może jednak różnić się długością w ciągu całego okresu reprodukcyjnego. Faza folikularna (proliferacyjna) Po około 5 dniach od rozpoczęcia nowego cyklu zaczyna odnawiać się śluzówka macicy, przygotowując się tym samym do ewentualnej ciąży. To faza wysoce różniąca się długością. Średnio jest to 14 dni, ale może być to zarówno więcej jak i mniej. Za prawidłowy proces prowadzący do owulacji odpowiadają trzy hormony: • GnRH (FSH-RH i LH-RH) - czyli gonadoliberyna wydzielana przez podwzgórze • FSH (folikulostymulina) - produkowana przez przysadkę • LH (hormon luteinizujacy, luteotropina) - produkowana przez przysadkę Dodatkowo za owulację odpowiadają produkowane przez jajniki (konkretnie przez rosnący pęcherzyk, a w późniejszym etapie ciałko żółte) - estrogeny, a potrzebne dla właściwej stymulacji podwzgórza i przysadki. To one kontrolują poziom FSH i LH w krwi. Podwzgórze steruje pracą całego systemu dokrewnego organizmu. Jest łącznikiem dwóch najważniejszych układów - nerwowego i hormonalnego. Przy pomocy neurohormonów, do których zaliczamy m.in. GnRH, reguluje funkcjonowanie przysadki mózgowej i produkcję LH oraz FSH. Wydzielanie GnRH jest sterowanie na tej zasadzie, że wysokie stężenia hormonów przysadki oraz jajnika hamują jego wydzielanie. Niskie stężenia tychże powodują reakcję odwrotną. Jajniki na powierzchni posiadają nabłonek płciowy, z którego jeszcze w okresie życia płodowego formują się pierwotne pęcherzyki jajnikowe. Nowo narodzona dziewczynka ma od 1 do 2 milionów komórek jajowych w jajnikach. To jej zapas na cały okres rozrodczy. Do dojrzewania zostanie 300.000, z tego ostatecznie dojrzeje około 400. Wzrastający poziom FSH generuje rozwój niedojrzałych pęcherzyków (ok. 20) w obu jajnikach. Z nich rozwija się tzw. pęcherzyk Graafa zawierający komórkę jajowa (oocyt) wielkości 0,24 mm. Pęcherzyk będący jamą wypełnioną płynem, stwarza dogodne środowisko do rozwoju jaja, a także spełnia funkcje wydzielnicze - ścianki pęcherzyka produkują androgeny (w małych ilościach) i estrogeny. Im większy pęcherzyk tym więcej estrogenów. Sam oocyt rośnie nieznacznie, natomiast wyraźnie zwiększa rozmiary pęcherzyk rosnąc na dzień 1-2 mm. Tylko jeden pęcherzyk osiągnie dojrzałość (możliwe jest jednak uwolnienie paru jajeczek z paru pęcherzyków) - ten, który rozwija się najszybciej i najlepiej odpowiada na stymulację FSH. Pęcherzyk dominujący dodatkowo wydzielając specjalny rodzaj białka blokuje wrażliwość pozostałych na działanie FSH. Ulegają one atrofii (wchłonięciu) nie uwalniając oocytów. Niewłaściwy rozwój pęcherzyków może być spowodowany przez nienormalny poziom FSH, albo złą odpowiedź jajników na prawidłowy poziom FSH. Należy pamiętać, że pęcherzyki zaczynają rosnąć na 65-70 dni przed ostatecznym etapem dojrzewania. Ten tzw. okres wzrostu podstawowego zachodzi podczas dwóch poprzednich cyklów miesiączkowych. Oznacza to tyle, że istotne jest zachowanie dobrego stanu zdrowia przez trzy kolejne cykle miesiączkowe, aby wykształcić pełnowartościowy pęcherzyk. Stan fizjologiczny w sumie z90 dni wpływa na możliwość wystąpienia lub nie owulacji. Zewnętrzna warstwa pęcherzyka (osłonka) mając więcej receptorów dla LH odpowiedzialna jest za produkcję androgenów. Wewnętrzna (komórki ziarniste) posiadająca dużo receptorów dla FSH wytwarza estrogeny z wcześniej zsyntetyzowanych androgenów. Trzeba pamiętać, że hormony płciowe są pochodnymi cholesterolu. Specjalny układ enzymów (tzw. aromataza) przekształca cholesterol w gestageny (pregnenolon, progesteron, 17-alfa-OH-progesteron), gestageny w androgeny (androstendion, testosteron, dihydrotestosteron), a androgeny w estrogeny (estron, estradiol, estriol). Bez odpowiedniego stężenia androgenów w płynie pęcherzykowym nie jest możliwe prawidłowe stężenie estrogenów. Dlatego też do właściwej produkcji żeńskich hormonów płciowych wymagana jest odpowiednia stymulacja obiema gonadotropinami (LH i FSH). Jakakolwiek zmiana w poziomie LH i FSH może spowodować zaburzenia cyklu prowadzące do braku owulacji. Enzymy dzięki którym może dojść do przemian hormonów płciowych to głownie: 19-hydroksylaza, 19-oksydaza oraz 3 alfa -hydroksylaza. Ich układ występuje także poza pęcherzykiem: w ciałku żółtym, łożysku, tkance tłuszczowej, mięśniowej i kostnej, mózgu, wątrobie oraz nerkach. Układ poza narządem rodnym nabiera znaczenia po wygaśnięciu czynności hormonalnej jajników (po menopauzie) będąc ważnym źródłem estrogenów. FSH stymuluje wydzielanie estrogenów, a te powodują m.in. dwu, trzykrotne pogrubienie endometrium ze zwiększeniem ilości gruczołów wydzielniczych (proliferacja) stad od przemian jakie zachodzą w nabłonku jamy macicy faza nazywana jest proliferacyjną. Tętniczki proste odgałęziają się tworząc tętniczki kręte. Na USG endometrium ma przebieg liniowy. Tuż przed owulacją błona śluzowa macicy z powodu maksymalnej stymulacji estrogenowej jest silnie przekrwiona, co może objawiać się plamieniem. Faza owulacyjna Faza owulacyjna trwa około 36 godzin. Po osiągnięciu dostatecznego stężenia estrogenów (tzw. set - point) w krwi, wydzielanie FSH ulega zahamowaniu, co średnio przypada na 12-16 dzień cyklu. Estrogeny pobudzają za to wydzielanie LH, które umożliwia przekształcenie pęcherzyka Graafa w ciałko żółte (luteinizacja), a przez to sekrecję progesteronu i estrogenów. Przysadka mózgowa jednorazowo wytwarza wysoką dawkę LH (tzw. pik LH), która inicjuje końcowe procesy dojrzewania komórki jajowej, doprowadzając po 16-32 godzinach do jajeczkowania czyli pęknięcia pęcherzyka Graafa (w tym czasie ma około 20 mm) i uwolnienia komórki jajowej gotowej do zapłodnienia. W ciągu jednego cyklu dojrzewa najczęściej zaledwie jeden pęcherzyk. Nie prawdą jest, że owulacja następuje kolejno z każdego jajnika na przemian. Kobiety z jednym jajnikiem mogą mięć tyle samo owulacji w roku ile kobiety z dwoma. W momencie utraty jednego organu, całą pracę przejmuje na siebie drugi. USG robione na kilka dni przed owulacją może przewidzieć, z którego jajnika odbędzie się jajeczkowanie i czy w ogóle jest dominujący pęcherzyk. W czasie owulacji może występować krwawienie do jamy otrzewnej z pękniętego pęcherzyka. To wywołuje podrażnienie i ból w dole brzucha. To tak zwany ból owulacyjny, a pojawia się na krótko przed, w trakcie lub po owulacji. Może trwać parę minut, godzin, a nawet dni. Najczęściej nie oznacza jednak samego momentu pęknięcia pęcherzyka. Ból nie informuje z jakiego jajnika odbędzie się czy odbyło jajeczkowanie. Jajniki mogą nabrzmiewać i boleć podczas indukcji owulacji lub z powodu poowulacyjnego ich powiększenia. Czasem dolegliwość jest objawem endometriozy. Wiele kobiet, które regularnie owulują nie odczuwają żadnych bóli. Medycyna czasem określa, że owulacja jest za wczesna czy za późna. Za zbyt wczesną byłaby uważana ta przed 10 dniem cyklu, za zbyt późną po 20. Jest możliwość zajścia w ciążę przy regularnych późnych owulacjach, ale jeśli jajeczkujesz późno twoje szanse na ciążę maleją w związku z tym, że: • owulacje są rzadsze (np. przy cyklu wynoszącym 39 dni to tylko 9 jajeczek w roku, przy 28-dniowym 13) • możliwość produkowania nieprawidłowych jajeczek (dotyczy to także owulacji zbyt wczesnych). To oznacza, że są nieodpowiednie do zapłodnienia i implantacji • poziomy hormonów nie są zsynchronizowane • endometrium może nie być gotowe na implantację, jeśli zbyt dużo czasu upłynęło / zbyt mało od ostatniego okresu. Jajeczko może być zapłodnione, ale zarodek nie może się właściwie zagnieździć Problemem może się okazać tzw. zespół luteinizacji nie pękniętego pęcherzyka - LUF (\"luteinized unruptured follicle syndrome\"). Zwykle w ciągu 38 godzin od wyrzutu LH pęcherzyk pęka, jednak przy tym zaburzeniu oocyt nie zostaje uwolniony. Może to być spowodowane problemami hormonalnymi - złą pracą przysadki i zbyt niskim stężeniem LH. Przyczyną może też być zespól policystycznych jajników. Zaburzenie wykrywa się dzięki badaniom USG i testom na LH. Czasem nie pęknięty pęcherzyk przekształca się w ciałko żółte bez uwolnienia jajeczka, dlatego też testy na progesteron w drugiej fazie cyklu mogą nie wykazywać nieprawidłowości, a w przypadku mierzenia temperatury podstawowej ciała obserwuje się hipertermię. Leczenie polega na podawaniu HCG, jeśli problem spowodowany jest zaburzeniami hormonalnymi. Przy PCOS pomaga laparoskopia i \"nakłuwanie\" jajników. Zapłodnienie Jajeczko wychwytywane jest natychmiast przez strzępki jajowodów. U kobiety z niedorozwojem czy brakiem jednego jajowodu, podobnie jak w przypadku jajników, pracę przejmuje ten zdrowy. Możliwe jest wychwycenie jajeczka przez przeciwny jajowód co do jajnika, z którego zostało uwolnione. Już w tzw. bańce jajowodu następuje zapłodnienie. Oczywiście może tez dokonać się w każdym innym odcinku jajowodu. Niektórzy badacze wysnuli teorię, że komórka jajowa wydziela pewne substancje chemiczne, które powodują, że plemniki nie maja problemu ze znalezieniem jej. Jajeczko zwykle żyje 12-24 h, choć podejrzewa się, że do zapłodnienia zdolne jest tylko przez 6 godzin. Badania wykazały, że stosunek seksualny tuż po owulacji bardzo ogranicza szanse na zajście w ciążę. Plemniki zwykle docierają do jajowodów w ciągu kilkunastu minut, ale nie maja zdolności do zapłodnienia. Potrzebują około 6 godzin pobytu w szyjce macicy podlegając procesowi tzw. kapacytacji, aby osiągnąć ostateczna dojrzałość. Dlatego najlepszy czas na stosunek to dzień przed czy dzień jajeczkowania, a nie dzień po. Plemniki zdolne są do zapłodnienia średnio 24-48 godzin. W przyjaznych warunkach, w obecności śluzu płodnego w drogach rodnych kobiety, potrafią przeżyć nawet 5 dni. Z praktycznego punktu widzenia płodnym okresem jest czas dwa dni przed owulacją i jeden po. Ma to jednak znaczenie raczej w momencie, kiedy nie znamy dokładnego czasu uwolnienia jajeczka (owulacja nie jest u kobiety czymś łatwo rozpoznawalnym). Plemnik w pierwszym momencie przylega do komórki jajowej dzięki pewnym mechanizmom molekularnym związanych z błonami komórkowymi. To tak zwane zaplemnienie. Główka plemnika przebija osłony chroniące jajo przy pomocy wydzielanych przez niego enzymów. Oocyt ułatwia dodatkowo plemnikowi wnikniecie do wnętrza cytoplazmy przez wytworzenie wyniosłości tzw. wzgórka przyjęcia i jednocześnie wytwarza mechanizm uniemożliwiający wnikanie kolejnych plemników. Jedną komórkę jajową zapładnia jeden plemnik. Następuje zbliżenie jąder obu komórek i ostatecznie zapłodnienie - połączenie materiału genetycznego rodziców. Powstaje jednokomórkowa zygota (zapłodniona komórka) . Implatacja Zygota wędruje parę dni przez jajowód dzieląc się, a jednocześnie nie zwiększając swojego rozmiaru. To etap bruzdkowania, którego efektem jest wielokomórkowy zarodek. Przesuwany jest ruchami rzęsek pokrywających nabłonek jajowodów i skurczami mięśniówki jajowodów. Wydzielina produkowana przez nabłonek ułatwia poślizg komórki. W ostatnim stadium bruzdkowania powstaje blastocysta czyli jajo płodowe - pęcherzyk składający się z dwóch warstw. Trofoblast pełni funkcje ochronne i odżywcze, z embrioblastu powstaje ciało zarodka. Przez kilka dni pobytu w macicy zarodek odżywia się substancją wydzielaną przez śluzówkę tzw. mleczkiem macicznym. Jednocześnie enzymy wydzielane przez jajo powodują nadtrawienie błony śluzowej macicy. Zarodek zagnieżdża się w w wytrawionym zagłębieniu, enndometrium je obrasta. Proces ten zwany implantacją lub zagnieżdżeniem rozpoczyna się po około 6 dniach od owulacji, ale w zależności od tego jak długo zarodek znajdował się w jajowodach, rozpocząć się może od 4 do nawet 12 dni od jajeczkowania. Jajo płodowe usadawia się zazwyczaj w ścianie macicy niedaleko od ujścia jajowodów. Endometrium jest przygotowane do implantacji w ściśle określonym przedziale czasowym tzw. oknie implantacyjnym, w cyklach naturalnych oznacza o 16-22 dzień cyklu, w stymulowanych egzogennymi gonadotropinami dni 16-19. Uwarunkowane jest to działaniem progesteronu i wpływem tego hormonu na strukturę, funkcjonowanie błony śluzowej macicy. Jednocześnie to endometrium odpowiada za wysyłanie sygnałów kontrolujących rozwój trofoblastu. Faza lutealna (sekrecyjna) Z resztek pęcherzyka, z którego zostało uwolnione jajeczko, powstaje tzw. ciałko żółte (corpus luteum) - gruczoł wewnętrznego wydzielania. Następuje to około 28-32 godzin po owulacji. Ciałko żółte produkuje hormon potrzebny do utrzymania ewentualnej ciąży - progesteron i w mniejszych ilościach estrogeny. Progesteron wstrzymuje dojrzewanie kolejnych pęcherzyków w cyklu, dlatego też niemożliwa jest podwójna owulacja chyba, że w tzw. 24-godzinnym oknie, kiedy wielkością występowały podobne pęcherzyki. Nawet jeśli pierwszy pękł, nie zostało nagromadzone wystarczająco dużo progesteronu, aby zablokować uwolnienie kolejnej komórki. Progesteron działa na tkanki narządu rodnego (szczególnie na macicę), które uprzednio były pod wpływem estrogenów. Faza nazywana jest, z racji wpływu jak ma na endometrium, sekrecyjną lub wydzielniczą. Śluzówka macicy grubieje, ulega rozpulchnieniu, gruczoły i naczynia krwionośne powiększają się i rozszerzają, co jest konieczne dla odżywiania się rozwijającego zarodka. Następuje nagromadzenie w komórkach glikogenu, lipidów, polisacharydów oraz białek. Gruczoły uzyskują spiralny przebieg. Wzrasta dopływ krwi do śluzówki, tętniczki kręte wzrastają na długość, osiągając powierzchni błony śluzowej, zwijają się też i skręcają tworząc tętniczki spirale. Mięśniówka macicy ulega przekrwieniu i rozpulchnieniu. Na obrazie USG endometrium staje się trójlinijne. Faza lutealna trwa średnio 12 do 16 dni, jej długość jest stała u pojedynczej kobiety. Maksymalna sekrecja progesteronu wypada na 7 dni po owulacji. Wzrost produkcji tego hormonu działa hamująco na wydzielanie LH i FSH, stąd pozostają one na niskim poziomie. 18 dni fazy lutealnej to już wysokie prawdopodobieństwo ciąży. Zarodek po implatacji zaczyna produkować hormon o nazwie ludzka gonadotropina kosmówkowa (HCG). Powoduje ona, że nie dochodzi do degeneracji ciałka żółtego stymulując je do nie słabnącej produkcji estrogenów i progesteronu. Jeśli faza trwa mniej niż 10 dni (niektórzy badacze uważają, że trwająca poniżej 12) mamy do czynienia z tzw. niedomogą ciałka żółtego. Może stanowić to problem z powodu mniejszej szansy na prawidłowe zagnieżdżenie zarodka. Słabej jakości ciałko żółte będzie produkować niewłaściwą ilość progesteronu powodując, że śluzówka macicy będzie niedostatecznie przygotowana na implantację. Na szczęście fazę można skutecznie przedłużyć przez zastosowane odpowiednich leków np. Clostilbergyt®, gestageny. Jeżeli niski poziom progesteronu spowodowany jest słabą pracą ciałka żółtego (przy dobrym rozwoju pęcherzyka), to podawanie gestagenów jest właściwym rozwiązaniem. Jeżeli niski poziom progesteronu związany jest ze złym rozwojem pęcherzyka przed owulacją, to lepszym rozwiązaniem jest stymulacja jego rozwoju odpowiednimi lekami. Clostilbergyt® przynosi podwójny zysk - poprawia jakość jajeczka, a także funkcjonowanie ciałka żółtego. Ogólnie dobry rozwój pęcherzyka (ustala się to poprzez pomiary jego wielkości i poziom estrogenów) to dobra owulacja, a to także dobra praca ciałka żółtego. Zdarza się, że błąd leży po stronie endometrium - nie odpowiada właściwie na normalny poziom progesteronu we krwi. Implantacja prawdopodobnie nie powiedzie się, bo śluzówka nie będzie odpowiednio przygotowana. Niedomoga ciałka żółtego może pojawić się też nawet jeśli jakość pęcherzyka / ciałka jest dobra, a endometrium reaguje prawidłowo. Z powodów nie całkiem dziś zrozumiałych corpus luteum czasem nie trwa tak długo jak powinien. Poziom progesteronu na 7 dni po owulacji może być niski, a nawet jeśli jest odpowiedni, spada nagle wkrótce potem, prowadząc do zbyt wczesnego nadejścia menstruacji. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia ciałko żółte powoli zaczyna zanikać (luteoza), przekształca się w ciałko białawe (corpus albicans). Produkcja progesteronu spada. Endometrium degeneruje się, nie jest już pobudzane do wzrostu. Tętniczki spiralne zamykają się, zatrzymuje się dopływ krwi do powierzchni śluzówki. Rozpoczyna się faza niedokrwienna. Dochodzi do pojawienia się zmian martwiczych i ostatecznie mechanicznego oddzielania warstwy czynnościowej śluzówki. Spadek hormonów doprowadza ostatecznie do menstruacji czyli wydalenia narosłego endometrium w około 14 dni po jajeczkowaniu. Gwałtowny spadek ich poziomów stanowi z kolei sygnał dla przysadki mózgowej do rozpoczęcia produkcji FSH, co tym samym zapoczątkowuje kolejny cykl hormonalny. PMS W drugiej fazie cyklu na tydzień (zdarza się, że wcześniej) przed spodziewanym okresem można odczuwać zmiany w nastroju czy organizmie. Jest to tak zwany zespół napięcia przedmiesiączkowego - PMS (od angielskiego wyrażenia \"premenstrual syndrom\"). Jest charakterystyczny dla każdej kobiety, zmienny także w ciągu całego okresu reprodukcyjnego. Wyróżniono ponad 150 objawów napięcia przedmiesiączkowego o charakterze fizycznym lub psychicznym, obejmujących prawie każdy układ w organizmie. Do najczęstszych dolegliwości należą: obrzęk i drażliwość piersi, zaparcia, rozwolnienie, wzdęcia brzucha, mdłości, bóle krzyża, bóle brzucha, trądzik, zatrzymywanie wody w organizmie, obrzęk kostek stóp i rąk, przybieranie na wadze, bóle głowy, migreny, apetyt na rożnego rodzaju pokarmy (szczególnie na słodkie lub słone), płaczliwość, drażliwość, agresja, depresja, niepokój, zmęczenie, bezsenność, zmiany nastroju, trudności z koncentracją, spadek libido, zniechęcenie. Prowadzenie kalendarza, gdzie zapisywałoby się pojawiające się objawy ułatwia określenie rzeczywistych objawów PMS. Badacze nadal spierają się co jest przyczyną PMS. Według jednej teorii odpowiedzialna jest psychika. Tym tłumaczy się pogorszenie PMS-u przy stresującym życiu codziennym. Według innych przyczyną jest nierównowaga miedzy progesteronem a estrogenami, a dokładniej nadmiar tych drugich w ustroju. Aby walczyć z PMS-em skutecznie pomocne mogą okazać się dostępne w aptece zioła jak cimicifuga racemosa, angelica sinensis, vitex agnus castus, olejek z nasion wiesiołka. Warto zaopatrzyć się w Agufem®, Castagnus®, Feminon N® (zawiera m.in. vitex agnus castus i cimicifuga racemosa), Menofen® (zawiera pluskwicę groniastą), witaminy A, E, D i z grupy B (szczególnie B6), wapń, magnez, środki moczopędne (jeśli PMS-owi towarzyszy retencja płynów). Pomaga także terapia gestagenowa, tabletki antykoncepcyjne. Istotna jest odpowiednia dieta, gdyż niektóre substancje pogarszają objawy napięcia: kawa, mocna herbata, alkohol, nikotyna, czekolada, sól, tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Pamiętajmy, że zredukowanie stresu i aktywność fizyczna przyczyni się do poprawy. Miesiączka Wydalenie warstwy czynnościowej (wszystkie warstwy oprócz podstawowej ulegają złuszczeniu) błony śluzowej wraz z krwią następuje, gdy nie dojdzie do zapłodnienia i zagnieżdżenia zarodka w macicy. Czasem pomimo implantacji pojawia się okres (zła gospodarka hormonalna, nieprawidłowy rozwój zarodka, wady anatomiczne macicy itd.). O tym, że kobieta była w ciąży dowiaduje się dzięki testom na hormon HCG z krwi lub moczu. To tzw. ciąża chemiczna, bo badanie ginekologiczne nie było w stanie jeszcze jej potwierdzić. W rzadkich przypadkach może dojść do częściowego złuszczania endometrium pomimo ciąży. Obserwuje się wówczas w czasie spodziewanych miesiączek plamienia czy krwawienia, lżejsze i krótsze jednak niż normalne menstruacje. Taki stan może trwać nawet przez kilka pierwszych kilka miesięcy.
  4. A mi sie dziś śnila babcia i jej siostra i powiedzialy mi we snie ze bede miala bliźniaki. Nawet mowily jak mam jednego nazwac, ale nie pamietam imion. Chyba coś Dominik padlo. Wiem, ze byli to chlopcy. Myszka-ja dojeżdzam codziennie 80 km :(
  5. Accu-tak naprawde to nie ilośc a jakośc jest wazna. moj maz mial 85 mln, ale slabe w ruchu A, sporo martwych. Ale sie nie amrtwie. Bo ostatecznie mozna zrobic in. v. jednym dobrym plemniczkiem. przez mikromanipulacje (o ile nie przekrecilam nazwy). W novum to robią. Wiec radze lepiej by wybrac sie do gina i porozmawiac o linii leczenia. na pewno nie powiedzą Ci ze nie ma szans!!! Moze byc problem w naturalnych starankach lub przez inseminacje ale przy zastosowaniu nowej metody in v. szanse są.
  6. CLO bierze sie 3 m-ce. potem przerwa (nie wiem ile) i ew. potem powrot do CLO. Ziolka- masz racje, ze to dziwne z tym kluciem. Ale tak sie skalada, ze wczoraj czytalam materialy z ginekologii bo szukalam info na temat rezerwy jajnikowej i trafilam wlasnie wczoraj na fragment, gdzie bylo napisane, ze bol jajnika np. prawego wcale nie swiadczy o tym, ze z prawego jajnika bedzie owu!!!! malo tego.!!! podobno (tak bylo napisane), czasem jajeczkowanie jest z jednego jajnika i uwolniona komorka mzoe byc przechwycona (nie mam pojecia jak) przez drugi jajnik!!!!!! I jeszcze pocieszenie dla osob ktore maj problemy z jajnikiem. Okazuje sie ze gdy jeden z jajników nie pracuje (np. jest usunięty, albo po prostu nie ma z nigo owu) to cala owulacje przejmuje ten sprawny jajnik. Wiec nie ma tu absolutnie zadnego problemu by uzuskać ciążę. I napisali tez, ze z punktu widzenia dlugości cyklu, lepiej mieć krotkie, bo w ciagu roku jest wiecej owu, a co za tym idzie wiecej szans na poczęcie, niz przy dlugich cyklach (logiczne, ale jakoś nigdy nie uświadomilam sobie tego). W ogole lubie wracac do tych materialow. A i doczytalam w koncu kiedy robic PRL (zdaje sie ze to na tym topiku byla swego zasu dyskusja na ten temat). W materialach podaja zeby robic 7 dni po owulacji, co pokrywa sie z wytycznymi w novum. Czy ktoras z Was miala robiony lub zlecony przez lekarza progesteron???
  7. Witam Was-w Novum stosuje sie u Pacjentek ten lek. zwlaszcza u tych, u ktorych CLO powoduje pogorszenie grubosci endometrium (ja do nich nalezalam). Ale tak naprawde nawet Tamoxifen nie spowodowal mi ze ta sluzowka byla rewelacyjnie gruba. Dzialanie tego leku wykorzystywane jest docelowo w grupie kobiet z nowotworem piersi (np. moja babcia jak pamietam chyba z 8 lat temu o brala). Ale jego skutkiem ubocznym jest wywolywanie owulacji, co wykorzystuje sie przy stymulacji. Minusem jego jest powstawanie trobieli (ja mialam po nim, ale wywolali mi @ i sie dziadostwo wchlonelo).
  8. Sysia-ja już bym chciala zyc takimi problemami. raczkuje-nie raczkuje. Chodzi w chodziku, czy bez itd.... Kupka taka, czy siaka...Ach. Marzenia!!!!! Dzieki-za te paznokcie. To raczej dla obalenia mitu z dziecinstwa niz z obaw chcialam wiedziec. A tak przy okazji to przyjrze sie panokciom koleznkom-Mamom. Aj, ja to mam problemy. No, ale jak ma sie przerwe w starankach stymulowanych to tak bywa.
  9. Ziolka-ale PCO z tego co poczytalam nie jest przeszkoda w uzyskaniu ciazy. Kwestia stosownego leczenia. Zdaje sie, że dla in. v. to nie jest przeszkodą. U mnie cisza. To znaczy chyba 7 lub 8 dc i musze dzis policzyc kiedy ew. owu moze byc. Nie mierze tempki, wiec zostaje mi matematyka. Witam Was-w Novum lekarze stosuje praktyke, ze 3 cykle stymulacja a potem przerwa. Ale przyznam, ze nie wiedzialam, ze CLO powoduje przerost jajnikow i ew. PCO????? Ja ostatni cykl stymulowalam sie TAMOXIFENEM. Ciekawe jakie on ma skutki uboczne?
  10. dziewczyny mam pytanie, które nurtuje mnie od dawna. Troche naiwne. Alemusze zapytać. Gdy bylam jeszcze nastolatką, to interesowalam się sprawami \"czary-mary\" i wyczytalam w jakiejś tam książce na temat znaczenia rys i linii na dłoni, że wiele chorób można wyczytać też z paznokci. I było tam napisane, że jesli kobieta ma na paznokciach poprzeczne linie (bruzdki), czyli nie są idealnie gladkie to może to wskazywać na klopoty z plodnoscią. Tak jak mowie wyczytalam to wiele, wiele lat temu, ale ja takie wlasnie paznokcie mam. I teraz ta mysl do mnie od jakiegos zcasu wraca. Stad mam prosbe. Sprawdxcie jakie macie plytki pznokciowe. Wiem, ze to mzoe nie miec zadnego znaczenia, ale chce sie przekonac, ze wiele z Was ma idealnie gladkie :) Np. z ciekawosci obejrzalam meza i on ma gladkie.
  11. Iwonka- wg mnie koniecznie zrob drożnośc (np. HSG). Bo kto wie, czy to nie w tym lezy problem. Moze nawet zanim pojdziesz na kolejną inseminacje (chodzi o koszty). Jeśli jesteś w Novum, to moze kazać Ci zrobić prze HSG posiew i czystość z pochwy. I z tego powodu moze się HSG przesunąć. A robiłaś przeciwciala? Ja miałam już HSG i teraz zrobie sobie przeciwciala, bo zanim znowu sie podejme stymualcji CLO to chce wiedzieć, czy ma ona sens. Enigma-dobrze ze poprawilas tabelke bo coś ten twoj cykla taki dluuuuuuuuuuuuugi wyszedl :)
  12. Accu-Kotus nie denerwuj się. Zadnej z nas ktora jest na forum wcale nie jest latwo. Sa dni zalamania itd. To wpisane w nasz los. A ten nas nie rozpieszcza. ja tez jak sie stymulowalam w nowum CLO to przez 3 m-ce liczylam na cud. A z kazdą @ było coraz gorzej . Przy ostatniej stymulacji TAMOXIFENEM dostalam torbieli. Wtedy sie zlamalam. Ale ta sie wchlonela. Po niej przyszedl 1szy cykl-wsio OK. Teraz mam pauze do marca i przygotowuje sie psychicznie do kolejnej serii stymulacji. A potem zobaczymy. Musze ci powiedziec, że przerwa dobrze mi robi. Mzoe pomysl o krotkiej 2-cyklowej przerwie??? A pracodawca nie ma prawa Cie pytac o plany macierzyńskie!!!!!!! To dyskryminacja!!!!! Poza tym jesli ma przed sobą mlodą mężatkę i to bez dzidzi to nawet jak byś skalmala,ze nie planujesz to nie uwierzy. Wiec pytanie sie pracodawcy o TE sprawy jest nieetyczne!!!!!!! Bo nawet jesli nie planujesz to zawsze moze szie zdarzyć \"małżeńska wpadka\" :) czego Ci życzę. Dlaczego odwolalas wizyte??? A zlamanie abstynencji dotyczy badania nasienia??? Do badania trzeba ok. 5 dni abstynencji.... Moze sprobujcie raz jeszcze???
  13. Agawa-ja tez bym chyba dzis nie podjela dec. o tabsach. Tym bardziej ze powodem ich zazywania byly b. bolesne miesiaczki. Tabsy balam, a bolesne m-czki zostaly. Tyle ze teraz biore mocniejsze tabletki (np. Ketonal). Tak naprawde nigdy nie dowiem sie czy i jaki wplyw mialy na moje ew, klopoty z zjasciem. szacha-ja tez mialam balowny weekend, bo bylam na impreze. Nie bylo swiatla jeszcze od czwartkoweych wichur. Stad byly w calym domu swieczki. A muzyka z magnetofonu na bateria. I byalo b. fajnie. A tak swoja droga to jestem ciekawa jak ktos mialby wesele gdyby nie bylo swiatala. jedzenia na cieplo ani muzyki nie daloby rady zorganizowac.Ciekawe czy ktos w Polsce mial taka sytuacje....:( Ziolka-ostatnio Cie nie widuje na topiku. Co jest???? Limako-wygrzbalas sie w koncu z papierkow???
  14. Iwonka-czytalam na bocianie ze dziewczyna po 6 inseminacji zaciazyla. Moze sprobuj na luzie ostatni raz. jak sie nie uda to wtedy in. v. Daj organizmowi ostatnia szanse. W koncu jak nie tak to inaczej, ale mama zostaniesz :)
  15. Ktoś pytala o tabletki anty. Ja bralam kiedys na studiach diane-ze wzgledu na bolesna miesiaczki i klopoty z cera. Potem bralam przez rok po slubie. Mija od slubu 5 i pol roku i nie moge zaskoczyc. Nie wiem na ile to z powodu tabletek. Mozja kuzynka po odstawieniu tabletek zaraz w 3 miechu zaszla. Wiec zgadzam sie ze sprawa to indywidualna. Ale patrzac z perspektywy zcasu na okres 6 lata bym sie nie zdecydowala na tabletki. Tak naprawde trudno pzrewidziec ich skutki po tak dlugim czasie stosowania. I dodam. jest to zawsze sztuczna interwencja w organizm. jesli miesieczki masz OK. regularne. Bezbolesne to lepiej nie ryzykowac wtracaniem sie w nature. Zostaje prezerwatywa, naturalne metody ew. srodki chemiczne. Ale wyboru dokonasza sama. Gdybys sie jednak zdecydowala to koniecznie lekarz musi zlecic badania wczesniej. bez tego sie nie decyduj. Takie beztroskie przepisanie tabsow pzrez lekarza swiadczy o braku profesjonalizmu.
  16. Wall-witam nową koleżankkę. ja tez sie staram 3 lataka. Gabonik-z ta PRL to jak z rzucaniem wagi. latwiej grubaskowi zrzucic 20 kg niz komus lekko pry tuszy 5 kg. Mysle ze z ta PRL podobnie jest. Ja PRL sprawdze w lutym po kilku m-cach brania 1 calej tabletki. Od dluzszego zcasu byla ok. 30. Marleneczka-mi koleznka lekarka tez powiedziala zebym przytyla, bo to lepiej dla ew. ciazy. Przy wzroscie 170 waze 56-58 kg. szacha-dzis wyslalam Ci materialy.
  17. Sabra-moe 31 stycznia bedzie wiadomo co z tym babelkiem. Nie zamartwiaj sie. Granini-3 mm, toż to chłopisko :)!!! A u mnie zmiany-prawdopodobnie maz przeniesie sie do pracy do innego miasta. Zaczna sie weekendowe spotkania i schadzki na sex :) Tak mowie o tym spokojnie, ale szczerze juz przezylam rozstania z powodu pracy...
  18. Accu-nie znalazłam tego raportu :) Mozesz mi puścic link??? Bede wdzieczna
  19. JaChce Fasolke - Nowy cykl, nowe szanse!!! bedzie dobrze:) A ja rozmawialm ze swoja psiapsiolka i byc moze po latach staran i przejściach zyciowych moze coś się tam u niej zakluło.... trzymam za nią kciuki. Bo powoli krag się zaciesnia i wkońcu na mnie padnie:) Zauwazcie, ze powoli, ale systematycznie dziewczyny fasolkują... Więc to tylko kwestia czasu.... I kazda z nas \"wpadnie\" :)
  20. Accu-w wolnej chwili wejde na bociana i poczytam. Wiesz, wydaje mi sie ze in. v. jest ostatecznością, ale ta ostatecznośc w końcu przynosi skutek :)
  21. Judytak-no komu odpięli!!!!!!!!! Wiadmomo! Zuchowi, Twojemu synkowi!!:):):) Widzisz, będzie coraz lepiej. A taki chorowitki w dzieciństwie to na Pudzianowskich wyrastają :) Więc bez obaw. Enigma-to faktycznie nauki masz niemiara:) Sabra-mama przekazala jedną więść, ale Tobie przypadnie przekazać radosną nowinkę o bliźniakach:) Za co trzymam kciuki :)
  22. Marzenka-taki byl wlasnie zamysl tabelki, zeby codziennie nie korygowac. Ten pomysl przyznam sciagnęłam z innych topików. Tam są 2 metody. Albo podaje sie dlugośc cyklu, albo dzień spodziewanej @. A skrót \"1dc\" oznacza, kiedy zaczęła się @. Podając dzień spodziewanej @ latwo policzyc dlugosc cyklu. tak jak mówi Gaonik, kto chcemoze aktualizować codziennie tabelkę. Jak komu wygodniej. zauważyłyście, ze limako miala na 11 stycznia@???? Moze jej nie dostala:) Ciekawe co u niej. Limako:):):):) Aggi-jeśli w cyklu bierzesz CLO, które samoistnie wywołuje owu, to nie wiem czy jest sens robienia dodatkowo testów. Zazwyczaj przy CLO jest monitoring USG, który najlepiej pokazuje kiedy jest owu. A rozumiem, ze CLO bierzesz i będziesz w okolicach owu robic USG? Myslę, ze najlepiej Ci szacha powie jak to jest z testami, bo w tym cyklu robila testy i była dodatkowo na USG. Zapytaj ją może. Dziewczyny, dobrze, że przypomniałyście te dane z FSH i LH. Musze srawdzic jaki mam ten stosunek, bo juz 2 razy robilam te hormonki i nie pamietam.
  23. Aggi-ważny jest stosunek FSH do LH, czy odwrotnie. Moze ktoras z dziewczyn powie Ci co z tym chodzi. Ja dokladnie nie pamietam, ale zdaje sie ze ma byc on nie wielszy niz 1,5. Dziewczyny pomóżcie, bo nie chce kolezanki w błąd wprowadzić. Gabonik-Ty masz sporą wiedzę i zawsze jesteś pomocna... Szacha-jak u Ciebie po wizycie u gina???
  24. Accu, Oli-ja tez mam dziś 1 dc, ale wiecie, wczoraj dostalam dawke nadziei. Byl u nas ksiądz z kolędą. B. czekalam na kapłana w domku. I jak się okazalo, ze to ten b. mily, mlody ksiądz (ma świetne kazania) to sama skierowalam rozmowe na tor dziecka. Powiedzialam, że staramy sie 3 lata prawie i nic. I ze chyba \"Szef na górze\" ma wobec nas inne plany:( No i ksiądz dal nam tyle ciepłych słow i nadziei, ze cala w skowronkach bylam:) A po jego wyjsciu dostalam @. I wcale mnie to nie zmartwiło. Juz sama przekonalam sie sie zycie mimo iz na poczatku wydaje mi sie, ze kladzie mi klody pod nogi , to końcowy efekt jest wspanialy. Tak bylo kilka rzy w moim zyciu. Np. z pracą. Nie dostalam na miejscu, w oddziele. Bylam zrozpaczona. A po kilku m-cach dostalam w tej samej firmie, ale w Centrali. A tam awansowalam, czego nie należało się spozdiewać w oddziele. Stad wiem, ze teraz nie będzie inaczej. Bog tak układa plany, by wszytsko bylo jak najlepiej dla nas. Ja w to wierze. A to czym chce sie z Wami podzielić, to slowa księdza, który powiedział, że ten czas wielkiego oczekiwania i takiego mocnego pragnienia posiadania dziecka ma nas wyjątkowo przygotować na rodzicielstwo. Po pierwsze uczy nas pokory wobec natury i uczy cierpliwości. Ludzie czasem pzrez takie oczekiwanie odkrywają Boga na nowo. Po drugie będzie to dziecko upragnione, wyczekiwane. A macierzyństwo spełnione. Chcę byście i Wy uwierzyły, ze w końcu wcześniej lub później kazda z nas doświadczy tego uczucia. Kazda musi przejśc swoją drogę, swoją Golgotę. By na końcu tej drogi spotkać swoje dziecko. Przepraszam, ze tak się rozpisałam. Ale może ja sama potrezbowałam sobie to raz jeszcze uświadomić wpiasując to na topiku. A może któraś z Was zaczerpnie z tego sił do walki.
  25. Foli-jestem pełna podziwu odnośnie podjętej decyzji. To piękny dar. Dar życia..... Dziękuję za dzielenie odpowiedzi:)
×