Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadwislanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadwislanka

  1. sabra-nie znam całej twej historii. ale z tego co opisujesz domyslam się, ze już jesteś na końcówce. tzn, juz szykujesz się do in vitro. Więc usiąć i spróbuj spojrzeć za siebie. Zobacz: Ile przeszłaś, ile czasu minęło byście dojrzeli do tej decyzji, czyli zaplodnienia in. v. Mogę się tylko domyślać (jestem na tym forum 2 miechy), ze upłyneło szmat czasu. Tyle pewnie wylanych lez, nerów, czekania itd. Nerwy napięte jak postronki. wiele nie trzeba by wybuchnąc. Ale pomysl czy warto. dziś sobie pozwól na totalne rozklejenie, ale jutro spójrz radosnie na przyszłość. Jesteś o krok od tego co chiałaś. Tylko krok. To tak niewiele w sosunku do zrobionych przez was kilometrów :) PS pocztałam sobie bociana przed chwilą. Robię to w 2 przypadkach. Albo by się zdołować, albo by się pobudować. Dziś sie podbudowałam.
  2. Sabra domyslam się co czujesz. Myslami już widziałaś II, a tu nawet pęcherzyki nie urosły :( ja to już zaczynam swoje teorie na ich temat snuć. Rosna jak chcą i kiedy chcą. Ja zawsze powtarzam, ze czasem trzeba pozwolić sobie na załamkę i zwątpienie, bo nie jesteśmy z żelaza i chwilami nie dajemy rady!!!! Ale najważniejsze zeby nie załamywała rąk. Zobacz na enigmee. Jeszcze nie tak dawno czekałyśmy na jej wyniki, potem było ogólne rozczarowanie a już dziewczyna po kolejnej inseminacji. Czas leci i ani się spostrzeżesz, jak kolejny cykl się zacznie.
  3. rok i koniec jeśli mowimy o niedrożnosci to chodzi o jajowody a nie janiki :) to dla sprostowania. Kochana, podstawą jest zawsze pytać co Ci robią i dlaczego. Nie wstydź się, bo inaczej nie wiesz co Ci robili i dlaczego. Ja jak mam wątpliwośc to pytam i nie dam się zbyć. Tak, przyznaję, że u panstwowego lekarza (w przychodni, szpitalu) nie bylam dawno. Chodzę prywatnie i zawsze pytam, chociaż i płacąc czasem lekarz odburknie zamiast grzecznie odpowiedzieć. Ale tak sie skałada, ze w Nvum moja gin jest rzeczowa i zawsze odp. na pytania. Szczegolowo. Stąd dziwię się, ze nie wiesz, czy miałaś robione HSG (drożność jajowodów). Badanie to wykonuje się przy miejscowym znieczuleniu (zastrzyk w pupe) leżąc a brzegu stołu do zdjęć rentgenowskich. Ginekolog zakłada do pochwy aparat do wpuszczenia kontrastu i po wpuszczeniu robi zdjęcia (304) jajowodów, na których to zdjeciach widać zzy kontrast przeszedł przez jajowody, czy nie. Stąd wniskuje się o ich drożnosci. czy takie badanie robiono Ci, zanim ktokolwiek powiedziałCi ze masz je niedrożne? Inna metoda jest chyba laparoskopia, ale co do tego nie jestem pewna. Wiem, ze tą laparosk. diagnozuje sie np. endometriozę, likwiduje niepekniete pęcherzyki w jajniku. Mir ja mieszkam 70 km od W-wy ale tu pracuję i jak trzeba to kombinuje z dojazdem kilka razy w miechu na drugi koniec w-wy do Novum. Jeste też na innym forum i wiem, ze nie tylko w -wie są takie kliniki (np. Białystok, Łódź). Byc moze jeszcze inne. Ale nie ukrywam, ze stawienie się w kokretny dzień, ba!! na konkretną godzinę (Novum obłożone jest terminami) to nie lada wyczyn. I tak już 3 miech kombinuję. A ile jeszcze przede mną??? Co do leków. Jak właczałam się na inne forum, rok temu to dziewczyny mówiły o takich rzeczach, ze mi się mózg lasował. a ja dopiero raczkowałam w diagnozowaniu problemu. dziś wiem, ze ilosć leków wcale nie równa się zjściem w ciążę. Powtarzam: Moze się zdarzyć, ze lekarze dprowadzą do tego, ze dana kobieta zaciązy, ale nadal nie będą wiedzieli co jej było, ze np. 3 lata się starała i nie wychodziło. Leki to tak naprawdę działanie trochę na psychikę ale i na organizm. I nie ukrywam, ze mam wrażenie, ze lekarze działają na wczucie. na ślepo.Owszem, zlecają badania by wykluczyć to, czy tamto ale i tak nawet po pliku badań w wielu przypadkach nie są w stanie postawić diagnozy i udzielić odp. na pytanie: dlaczego nie mogę zajść w ciążę???!!! Ale z drugiej strony: co mam do stracenie, jeśli staralam się bez lecznia przez 2 lata zaciązyć i guzik z tego wyszło??? Nic nie tracę. Stad pozwalam się tym wszystkim faszerować. Aż zwątpię zupełnie i sobie odpuszczę.Ale nie chcę spojrzeć na siebie za 10 lat i powiedzieć, ze nie próbowałam, a tyle innych babaeczek z podobnymi problemami próbowało i wielu się udało. Nie chcę takiego bilansu za 10 lat.
  4. Enigma jak to \"wydobywałaś\" plemniczki??? czy mam rozumieć, ze \"pomagałaś\" meżusiowi??? Pytam, bo jak byliśmy na badanku armii męża to koniecznie się uparł, zebym asystowała ;). No wiec nie chciałam chlopa na większy jeszcze stres wystawiać i grzecznie robiłam, co do mnie należało.No i kiedy tak myślę, że moze kiedys jak nic nie wyjdzie z naturalnych metod to na inseminację się zdecyduję. Ale miałam kłopot, ze mnie na fotelik wepchną, a męzusia samego do pokoiczku, co by nieco armii zapodał, to tak mi się chłopina wystraszy, że o nie daj B... (!!) nic z siebie nie wydusi. No bo to stres. a tak z żonką to można coś zdziałac. No więc moje pytanie jest takie: czy przed inseminacją mogę z męzusiem być przy pobraniu/oddaniu nasionek???? Jeśli tak to byloby super!!!!!!!!
  5. Foli-dzięki ja zawsze o ile bylam w stanie zidentyf. plodny sluz to widzialam go wlaśnie ok, 9 dc, ale nigdy 14 dc (28 dniowe cykle mam) !!!! Wszytsko to takie skomplikowane :(
  6. Enigma jeszcze niedawno przeżywałam twoją poprzednią inseminację (pierwsza?) a to juz kolejna... Alez ten czas leci. To by było, jak by się okazało, ze na gwiazdkę będzie II. lepszego prezentu nie trzeba. Do witaminkowych wymiany pogladów. Najlepiej skonsultować branie wit. z ginem. Tydzień czasu niebrania nie zaszkodzi. A o hiperwitaminozę nie trudno. A objawy takie ja przy niedoborze witamin mogą być. Z wykładów na uczelni pamietam, że wit. syntetyczne (tabsy) są słabiej przez organizm przyswajane. dziołchy mam pytanie. U mnie dziś jest 9 dc. A mam widoczny płodny śluz. U gina mam być w 11 dc na podgladanie pęcherzyka. Czy może się okzać, że on pęknie już np. w 11 dc np. rano (mam być wieczorkiem na wizycie)???? jeśli tak to na cholerę ta cała stymulacja i pregnyl, skoro pecherzyk pęka wcześniej. Enigma-plastrów nie stosuję i zapomnialam ostatnio gina o to zapytać. Piję pokrzywę. Czekam na ususzenie liści malin jeszcze i tez bede pić. Winka czerwonego nie mogę strawić. Pilam w weekned ale nie idzie mi.
  7. Faktycznie jakiekolwiek diagnozowanie zaczyna się o badania nasienia męża i droznosci ajowodów u kobiety. aż dziw bierze ze zaczęli od d...strony. Ale ja bym nie zalamywala rok tylko zmienila gina. Na wizytę w Novum czekalam miesiąc. pierwsza kosztuje 130 PLN (najlepiej przyjsc z mężem). kazda kolejna to 70 PL, ale zdarza sie ze w m-cu jest ich 3-4. A wiec taniej za jedną wizytę ale w sumie w ciągu m-ca sumka sie zbierze z tego ladna. PS. mam 30 lat i 2,5 roku saran. I nie zalamuje rok. Choc zdarzylo mi sie zwatpic.
  8. Gabonik nad morzem, faktycznie fajnie, pusto, ale zimno. I troche smutno, bo to co latem tetni zyciem, o tej porze roku wydaje się wymarłe. ja wolę widzieć ludzi,tłum ludzi, słońce , plaża i wtedy wiem ze zyje. marzenka-Gabonik wsio o PRL Ci juz napisała. nic dodać, nic ująć. A dziwi mnie ze gin nie wpadla na ten pomysl zeby Ci zlecic zrobienie poziomu PRL> Ja wczoraj ostatnią tabse PMX (tamoxifen) wzielam. czuje sie OKI. I odziwo mam dzis widoczny plodny sluz. Ale to dopiero 9 dc!!! normalnie bez stymulowania tez zawsze gdzies ok. 9 dc mialam plodny, choc nie zawszego widzialam. Musze w literaturze dokladnie wyczytac kiedy sa te dni plodne od momentu zaobserwowania sluzu. Bo jesli juz za ok. 2 dni to mija sie z celem podawanie w 14 dc pregnylu. Musze w ten piatek o tym z ginka pogadac. Jak to jest z tym sluzem. Limako dzis juz w szpitalu, czeka na laparo. Mala: trzymamy kciuki.
  9. Sabra no a kiedy masz monitoring zeby sprawdzic co w tej chwili, w tym cyklu z pecherzykami?
  10. Iskiereczko Widzisz, tyle czekania a jaki cud się Wam narodził!!!! A poród bajeczka. Silna kobietka z Ciebie!!!!! Serdecznie pozdrawiam i zyczę zsczęścia i milosci w tym radosnym trójkąciku!!!!!
  11. Majka trudno z perspektywy to ocenicz: czy byl to okres, czy plamienie. Powtórz test i tyle. Badanko i tak nic nie mzieni, wiec mozesz spokojnie iśc na nie. o watpliwościach powiedz ginowi. A bete z krwi mzoesz zrobic bez skierowania, tyle ze bedziesz musiala za to zaplacic. Nie wiem czy NFZ refunduje to. Ale dla pewnosci, zanim zaaplikujesz jakiekolwiek leki to koniecznie upewnij sie ze to nie ciąża. Albo przez test za jakiś czas znowu, albo bete. jak wolisz.
  12. Witam po kilkudnowej przerwie Bylam nad morzem i odpoczywalam. Ale niestety zlapalam zapalenie zatok. Wczoraj lezala w lozeczku, dzis musialam juz do pracy wracac. K***** To nieprawda, ze nik nie bedzie Cie pamietal. Nie mowie tego dla kurtuacji, ale z doswiadczenia. Nie jest nas tu wiele i nic\'ki wszytskich babeczek zdozyly sie juz mi uwiecznic w pamieci. Ja kiedys pisalam o tym ze ponad rok temu udzielalam sie na forum i zrezygnowalam, bo nie radzilam sbie psychicznie i niepotrzebnie sie nakrecalam. Przerwa dobrze mi zrobila. Do forum wrocilam (jak widac) ale nie doluju sie ty co sie tu dzieje i o czym sie pisze. traktuje to jak wymiane pogladow i doswiadczen. No i oczywiscie pamietam dziewczyny z ktorymi korespondowlama w poprzednim forum nie tylko na forum ale takze mailami. Czesc z nich ma juz dzidzie. Czesc nie. Jedn z nich przysyla mi co jakis czas fotki synka. Niektorych histrorii zdiewczyn nie da sie zapomniec. Mysle, ze podlamalas sie i chcesz zrobic przerwe. I mysle, ze to dobra decyzja. Jak juz wyjdziesz z tego, to zapraszam do nas, na forum. Z dobrymi wiesciami i optymizmem. Zolka-tak jak pisalam o tamoxifenie moja gin zrobila mi pogadanke znim to zaaplikowala. Skutki uboczne (rak endom) moga wystapic przy dlugotrwalym podawaniu, bo powoduje przerost endometrium. Jestem swiadomaze nie maleku nawet tabl. antykoncepcyjnych, ktore nie spowodowaly by skutkow ubocznych, Kto wie co z nami bedzie za 15 lat po stymulowaniu jakimkolwiek leku hromonalnym. Ale podejmujemy to ryzyko. Ja tez sie tego podjelam. U mnie dzis ostatni dzien stymulacjo tamoxifenem. Znioslam OK. Ale na wyjazd zapomnialam zabrac bromku i 2 dni nie przyjmowalam. Niestety, wczoraj i przedwczoraj jak po 2 dniowej przerwie go wzielam to okazalo sie ze moj organizam zaszalal i mialam wymioty. Do wszytskich dziewczyn-w tabelce, w pozycji 1dc nalezy wpisac dzien i miesiac 1 dnia miesiaczki!!!!! Dopiero teraz zuwazylam ze wszytskie piszecie zle :) Nie ma sensu codziennie poprawiac tabelki z aktualnym dniem cyklu. Po to podaje sie 1 dc i dzien spodziewanej @ i wszystko wiadomo. Prosze się poprawić :) Limako daj koniecznie znac jak przebiegla laparo!!!! szacha-widze ze rzadziej sie udzielasz.
  13. Majka Z basdaniem meza to na dwoje babka wrozyla. Mozna juz robic wynik i isc z njim na pierwsza wizyte. Ale byc moze na 1 szej wizycie (radze byc we dwoje bo bedzie robiony wywiad srowodiwskowy) ginka zaleci oprocz standarowego badania cos dodatkow i wtedy za jakis czas trezba bedzie powtorzyc badanie. A jak zaczniesz sie leczyc w Novum to gwarantuje Ci co najmniej 3xmiesiac wizyta. Wiec przy okazji ktorejs z nich mezus wpadnie z Toba i odda nasionka (sa tam specjialne pokoje oddawania nasienia), a Ty odbierzezs wyniki i pokazesz ginowi (czasem w laboratoriach chca do odebrania miec upowaznienie meza) przy okazji kolejnej wizyty. Sklanialabym sie z poczekaniem tych 3 tygodni. Aak w ogole to witam po kilkudniowej przerwie. leniuchowalam w Katach Rybackich. Wrocilam z zapaleniem zatok. Wczoraj lezalam w domku:( Dzis ostatni dzien z Tamoxifenem i w weekend czas na staranka. Ktos sie pytal o miesiaczke przy CLO. ja bralam CLO 2 cykle i mialam nozrmalna, taka jak zawsze miesiaczke. Tyle ze mniej bolesna. Moze faktycznie warto zrobic za jakis czas bete z krwi? Ew. powtorzyc test.
  14. Jolu to faktycznie b. poxno. Ale nie amrtw sie. To sie da wyprostowac. lekami. Zaufaj lekarzowi. Choc lepiej bys juz jutro np. zrobila prolaktyne, ale skoro boisz sie o dzidzie to trzeba czekac na @. Dla jasnosci. PRL robi sie na czczo. potem zaraz po badaniu przyjmujesz ten lek na \"m\" i dokladnie za godzine drugi raz jest pobranie krwi i badanie PRL. Stad ja np. place za 2 badania PRL :( Wzrost PRL powyżej 200 wskazuje na tzw hiperprolaktynemie czynnosciową ktorej powodem jest np. stres. jeśli wzrost jest poniżej 200 to moze to wskazywać na hiperprol. organiczną i mikrogruczolaka przysadki mózgowej. ma go podobno wiele kobiet nawet nie wiedzac o tym. Dowiaduja sie w momencie staranek i braku ciąży. Wykryć to można rezonansem magnetycznym i jeszcze innym badaniem (zapomnialam). Ale nie bede sie bawic w lekarza. zaytaj dokladnie lekarza on ci wyjasnie rzetelnie jak to jest z tym wynikiem prolaktyny. Jak wrzucisz hasl prolaktyna w przegladarkę to znajdziesz sporo info na ten temat. Ale nie panikuj. PRL da sie zbić i zajśc w ciąże. tyle ze trzeba bromek brac i tyle.
  15. Foli-ucieklabym z pracy. Po co sie narazac. Ale zrobisz jak chcesz. Ty czujesz bluesa :) Zabajonek-tak, tak wiem to nigdy nie trwa tak krótko. Zawsze są bole wcześniej i cała akcja. I to nie jest tak hop, siup. Ale jak opisano przypadek Iskierki to prawie tak hop-siup ;) Czego Wam zabajonku, foli i inne zaciążone babeczki życzę:) Co z Enigmaaa???
  16. Accu-koniecznie daj znac jak wygladalo laparo. jestem ciekawa. I gdzie robilas i ile kosztowala i w ogole wsio opisz :) Trzymam kciuki za dobre wyniki:)
  17. Iskierko-gratulacje!!!! strasznie dlugo to trwalo. Juz sie niecierpliwilam i martwilam. No i ten porod. sama slodycz. Godzinka :)
  18. Mareznko--Wg mojej opinii pęcherzyk ładny. Za to cienkie endometrium. Wiem coś o tym bo sama mam okolo owu b. cienkie. dziwi mnie ze on czepil sie pecherzyka a nie endo. Poczytaj co pisalam dzis o endo. O wzmocnieniu. Ty bierzesz CLO. A efektem ubocznym CLO jest pogorszenie grubosci endo. ja 2 cykle tym sie stymulowalam i od tego jestem odstawiona, bo moje endo kiepściutki. Od jutra biore tamoxifen. ale trzeba pobrobowac wszystkiego. lekarze zaczynaj standardowo od CLo. jak nie deje efektow to zmieniaja. to Twoj 1-szy cykl z CLo wiec nie zalamuj sie. Zobaczysz co powie Ci gin w poniedzialek. Gnieszka. pecherzyk peka w czasie od 24-48 godzin (inni podają od 36-48 godzin) od podania pregnylu. Czyli sex w tych godzinach. Ziolka-nie czepiam się :) szalak-o endometrium pisalam. poczytaj. Objawy CLO mogą minąc. Org. musi sie przyzwyczaić. Ja mialam mniejsza dawke wiec stad moja dobra reakcja. A propo tabletek anty. Jak sie organizam przestymuluje, to na uspokojenie daje sie na 3 miechy antyki (tabletki antykonc.). Wiec nie dziwie sie ze poprzednia gin po takim czasie chciala \"wyciszyć\" organizam. Gabonik-prolaktynke najlepiej robic poza okolicami @. Okres podwyzsza jej poziom. na jej poziom ma wplyw stres (b. duzy wplyw), zmeczenie fizyczne (nie robic po silowni) albo nawet skaleczenie. Ktoras pisala ze ma 37 PRL. Ja mam ok. 30 (wynik z lipca). To nie jest tak b. duzo przekroczone. sa gorsze wyniki. czytalam na forum.
  19. melduje się po wizycie. Pęcherzyk się wchłonął. od jutra zaczynam tamoxifen 3x1 tabsa (jak na moje oko konska dawka). Do tego jak poprzednio z CLO ACC 600 (na śluz). No i tradycyjnie non stop bromergon, folik. Czyli ogolnie info dobre. A ja cichutko nastawilam sie na miesiac przerwy. mam garsc info dla walczących jak ja z cienkim edno. Ginka poleca faktycznie czerwone winko (nie dawac facetowi bo zle wplywa na nasionko), zurawinę (w aptece sa jakies tabsy). jesli zurawinke naturalna to unikac cukru. W ogole kazala zmniejszyc slodycze bo zle wpywaja na flore (ja np. jak walczylam z uplawami przez te Enterococcusem faecalisem). Powiedzialam jej ze czytalam w necie o lisciach pokrzywy na endo. Polecila i to. Natomiast w aptece nie moglam dostac (nie wiadmomo czy w ogole to produkuja) liscie i kwiatostany koniczyny czerwonej oraz liscie malin. Pani na moja prosbe zapyta w hurtowniach. dzis w aptece uzyskam odpowiedź. Jesli nie to jade jutro na wies. mamay tam krzaki malin. moze cos jeszcze wyskubie macierzynstwo-jesli faktycznie jest to z powodu slabych plemniczkow to in vitro wydaje sie ostatnia szansą. Nie wiem ile dokladnie kosztuje in v. w Novum ale razem z lekami to chyba ok.9-10 tys. Tak pisaly dziewczyny z innego forum na ktorym jestem. Natomiast wiem ze w bialymstoku czy Łodzi robia to taniej. Wiadomo-Warszawa jest droga :( Aga-ja chodze do dr Zygler. mloda fajna babka. Rzeczowa, odpowiada na wsio pytania. Wybralam na chybi-trafil. chialam kobitke :). Na wizyte czekalam miesiac. niestety, sa kolejki. Ale polecam Klinike. Jesli chodzi o bakterie i HSG. B. dobrz ze bedziesz to robic. podstawa do leczenie. Ja robilam na Starynkiewicza. Do tego badania. niestety bakterie trza wyleczyc :( ja walczylam ze 3 miesiace. Ale to sie da zrobic? Mialam taki lek w postaci zoltych miniaturowych jaj wielkanocnych :) serio!!! Tak wygladaly. A skutek przynioslo. Niestety, te bakterie maja tend. do porotu. Przed HSG musisz byc prawie sterylna. Zal;ecam do badania unikac wspolzycia bo to dziadostwo sie przenosi. Zostaje chyba prezerwatywka :) Pozdrawiam
  20. melduje się po wizycie. Pęcherzyk się wchłonął. od jutra zaczynam tamoxifen 3x1 tabsa (jak na moje oko konska dawka). Do tego jak poprzednio z CLO ACC 600 (na śluz). No i tradycyjnie non stop bromergon, folik. Czyli ogolnie info dobre. A ja cichutko nastawilam sie na miesiac przerwy. Chyba jestem pierwsza na tym forum z tamoxifenem??? mam garsc info dla walczących jak ja z cienkim edno. Ginka poleca faktycznie czerwone winko (nie dawac facetowi bo zle wplywa na nasionko), zurawinę (w aptece sa jakies tabsy). jesli zurawinke naturalna to unikac cukru. W ogole kazala zmniejszyc slodycze bo zle wpywaja na flore (ja np. jak walczylam z uplawami przez te Enterococcusem faecalisem). Powiedzialam jej ze czytalam w necie o lisciach pokrzywy na endo. Polecila i to. Natomiast w aptece nie moglam dostac (nie wiadmomo czy w ogole to produkuja) liscie i kwiatostany koniczyny czerwonej oraz liscie malin. Pani na moja prosbe zapyta w hurtowniach. dzis w aptece uzyskam odpowiedź. Jesli nie to jade jutro na wies. mamay tam krzaki malin. moze cos jeszcze wyskubie :) Z tego wszytskiego zapomnialam zapytac o te plastry hormonalne na wzrost endometrium. Zapytam nastepnym razem.
  21. Accu -nic nie szkodzi ze sie pewnie info powtorzy Jutro dam Wam znac co mi powiedzieli w Novum.
  22. Agnieszka Dzięki za stronkę z iolami. kuoie co najmniej 3 ziolka dziś!!!!!!
  23. Majka ciesz sie ze maz nie stawia oporu i chce cos robic. Moj powiedzial ze nie bedzie sie steryzliowal (jak zrobilam mu pogadanke na temat bakterii faecalis itp). Ale kupilam mu preparaty i witaminki. A o tych bakteriach pisze bo mialam z tym klopoty i terz dopiero dowiaduje sie ze to mzoe miec wplyw na nasienie. Stad dziele sie tym bo moze przypomniec sobie trzeba swoje babskie dolegliwosci. I niech on tak sie nie marti. Byc moze z nim jest super OK ale trzeba badanka wykonac by potwierdzic. Co do Pani Halamy-nie mialam stycznosci. O Pani Zamorze tez nie mam zdania. Ale wydaje mi sie ze to jest cecha osobista umiejetnosc poroumienia sie z pacjentem. Nie ukrywam b. wazna, ale w sumie jakie to ma znaczenie przy kuracji. Wazne by byla ta ginka dobrym lekarzem.
×