Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadwislanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadwislanka

  1. Zuleczko nie leczyłam się na niedoczynność, ale swego czasu mialam i mam problemy z tarczycą (tzw. nieczynne wole). Ale z tego co wiem, to wystarczy brać leki i hormonki się regulują. Moja kuzynka własnie od lat ię leczyła na niedoczynnosc i zaszła w ciążę. Ale o dzidzię to chyba z tego co wiem od niedawna się starali, tak więc ta tarczyca nie miała na staranka wpływu. Najważniejsze, że zdiagnozowali co to i możesz to leczyć a nie zyć w niepewności i czekać. Pól sukcesu za Tobą. Drugie pół przed. Ale się uda. Zobaczysz!!!!! Enigma, tak mi się wydaje, że zwlekasz-zgadzam się z moimi przedmówczyniami. Tylko nie wiem po co? Jak byś się pospieszyła, to juz od kilku godzin mogłabyś się cieszyć ze wspaniałej nowiny. A my także....!!!! Ale Ty wolisz żeby ci starch dupkę ściskał. Cał enigma:) Normalnie masochistka ;)
  2. Enigma Ty chcesz zeby mnie z pracy wylali za ciagle zagladanie na forum i szukanie wpisów od Ciebie??????!!!!!!! ;) Czekam i zagladam, zaglądam i czekam..... dziś już chyba z 12 razy zaglądnęłam tu. Czy tam gdzie mieszkasz to sa apteki? :) Może szybciej będzie test zrobić.....i dać mi znać......
  3. No cóż Agawa! Skoro to nie torbiel, to moze to po prostu ciaża:) !!!! Taka zwykła, normalna, prawdziwa ciąża, postała wskutek połaczenia ślicznej komóreczki jajowej i prężnego, silnego plemniczka. szybko powtórz test oraz ewentualnie zrob bete, bojeśli to ciążą to trzeba ją luteinką podtrzymywać.
  4. oj, co tak smutno i pusto:( wszystkie pewnie wyjechaly na 1go do rodzin, w teren...
  5. Emika twoja reakacja była prawidlowa w przeciwieństwie do męża. Jak nie bedziemy reagować to nasze dzieci, o które się tak staramy ze łzami w oczach nie będą się czuły bezpiecznie ani w szkole, ani poza nią. A teraz powiem Wam jak kiedyś zareagował mój mąż (czym kompletnie mnie zaskoczył). Tankowaliśmy na stacji beznynowej wracając z wakacji. Przy płaceniu rachunku, przed mężem stało chyba dwoje nastolatków, którzy na oko męża nie byli pełnoletni. A kupili sobie piwko. Na prosbę męża, by sprzedawca sprawdził dokument tożsamości nie było reakcji. Olewka. Po powrocie do domu. Wkurzony napisał do stosownego działu tejże znanej zresztą firmy sprzedającej produkty naftowe w Polsce. I podajac dzien i godzinę, poprosił o sparwdzenie kaset z nagraniem. Owszem zrobili to, ale nie dopatrzyli się niczego złego. tak mu odpisali. Ale po cichu wiem, że pewnie nie chcieli robić sobie koło ogona, ale wobec sprzedawcy wyciagnęli konsekwencje. Nie miej jednak chodzi o sam fakt, ze ktoś coś widział i nie został obojętny,a ktos inny wie, zę inni też widzą. Rozumiecie?
  6. Myszko!!!!!!!!! Poniedziałek to wspaniały dzień!!!!!!! Dal Ciebie i dla nas. Kolejna zafasolkowana to dla innych nadzieja. U mnie słońce świeci od rana. I niech zgadnę to za sprawa Myszki, jej radość rozpędziła wczorajsze chmury:) :) :) :) :):)
  7. szacha-co z Tobą??? Nie ma Cie na gg, ani na topiku. Agawa-koniecznie trzeba z tym iść do gina. Bo moze być to co u bodajże Limako (nie pamiętam)-miała torbiel. Przy CLO jest takie ryzyko. ja też jestewm w trakcie kuracji CLO. Zbliża się termin @ i boję się, że będą kłopoty. Ale moze spróbuj jeszcze raz test zrobić oraz ew. bete dla pewnosci, czy to nie ciąża. czego Ci, Kochana życzę.
  8. Emika- cieszy mnie, że zmienia sie Twoje podejście na bardziej spokojne a zarazem pełne ufności. Ja jestem szczególnym nerwusem i niecierpliwcem. Stąd takie spokojne czekanie to dla mnie wielkie wyzwanie. Życzę powodzenia i zapewniam o swoim wsparciu i lobbingu u Szefa na górze:) Enigmuś-czekam jak pozostałe dziewczyny z niecierpliwością na dobre wieści. A a\'propos detektywistycznych zapędów, to może założysz agencję i zajmiesz się tym zawodowo? Niech zgadnę, ale wydaje mi się, że masz sporo cech, które Cię do tego predysponują:)
  9. No Paulka!!!!! To mialaś stracha. Ciekawe co to mogło być??? To 16 tydzień, czyli mocno zaawansowana ciąża, ale musisz uważać. Ja dzwoniłam wczoraj do gin. wg zalecen biore luteinke od dzis 2xdziennie. Tylko nie wiem po co skoro nie bylo tulanek. Ale biore jak trzeba. Jak wczoraj gin zapytala czy praca domowa odrobiona to malo sie nie zakrztusilam przytakujac. Dobrze ze to byla rozmowa przez telefon. na zywo od razu by wyczula ze nie bylo tulanek. Ale ja oczywiscie, że tak, były. A w sekrecie Wam powiem ze nasze akty małżeńskie ograniczyły się do 2 x miesiąc, przy czym jeden z tych 2 razów przypadal na teoretycznie płodny termin. O Matko, sama nie wierze w to co piszę. Zawalilam ten cykl i tyle. A moj mezus do tego sie przyczynil. Czy my jesteśmy odpowiedzialni????? Nie odpowiedajcie. Znam odpowiedź.
  10. agawa, gabonik dzięki. Po 16 stej mam zadzwonić do gin. A póki co lecę wydać trochę nie swojej (od zcego w końcu są karty kredytowe!!!) kasy na wyposażenie wnętrz.Nie wiem z czego ale mam malego dolka. Do przeczytania!!!:)
  11. Ach, z tego wszytskiego zapomnialam napisac co chciałam Agawa-trzymam kciuki bo jest spora szansa:) Mam pytanie. Jak to jest z tą luteiną? Ostatnio miałam ją brac w II polowie cyklu (po owulacji i pękniętym pecherzyku) az do 14 dnia od owulacji. Potem zrobić test. jeśli są II to nadal brać luteinkę. Jeśli nie bedzie II to odstawić. Zrobiłam co trzeba było. W tym cyklu miałam monitoring i pregnyl. Nie poszłam na spr., czy pęcherzyk pękł (nie pytajcie dlaczego, ale nie pójdę i koniec). I nie wiem czy powinnam brac czy nie luteinę, bo nie wiem co z pecherzem? Moze powiecie jak wasze doświadczenie w tej kwestii?
  12. No dziewczyny!!! Bóg wysłuchuje moje modlitwy!!!!! Pamiętacie jak pisałam Wam o moim 7-letnim bracie ciotecznym-chrześniaku który zmarł 6 tyg. temu? Modliłam się żeby jego siostra a moja rówieśnica zaszła w ciążę (3 lata poslubie), i zeby jakoś rodzina odzyła od tej tragicznej śmierci chlopczyka. Pomyślałam, ze będzie to kontunuacja życia.... I dziś dzwonię i super widomosć. Kuzunka jest w ciąży!!!!!! Stało sie to prawdopodobnie na kilka dni przed smierią chlopca. No i nie mówcie, ze cuda się nie zdarzają!!!!!!!!
  13. Ja byłam zapracowana po uszy. Ale dziś sukces. Tydzien pracy zakończony sukcesem. Czego nie mozna o starankach powiedziec:( Niestety, chyba nic nie bedzie. Na monitorowaniu mialam cienkie endometrium (6,5 mm). Ponadto zawalilismy staranka. Nie bylo seksu. Tylko raz, w kilka godzin po pregnylu. Wczoraj mezulek piwkowal z kolega i doptarl do domku w nocy, w kilka godzin po terminie. A jak wiecie my pracujemy duzo i nie widzimy sie po 12 godzin. No wiec przegapilismy najlepszy moment na staranka, ktory byl wczoraj. Dzis juz za pozno, bo 72 godz. po podaniu pregnylu. Jestem zla bo ta praca rozpieprzy nam cale starania. Tak, więc proszę nie pytać się mnie o @, bo ta jak nic jese pewna. Odezwe sie jutro, z pracy. Ach, normalnie nie chce mi sie nic. Usmucilam sie wiescimi od Szachy. Przyslonily mi nieco radość K******* :( p
  14. K************** GRATULUJĘĘĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  15. Szacha czas leczy rany. Daj sobie czas i pogodzisz sie z tym psikusem losu. A tak na marginesie, to bylam pewna ze to ciaza. serio. Nie podejrzewalam ze faktycznie z pregnylem to takie zafalszowane wyniki wychodzą Szacha, trzymaj się!!! Zobaczysz : BEDZIESZ MAMA.!!!!!!!!!!!
  16. Kochane nie poczytam nic z postów, ani nie napiszę nic. Mam serio sporo pracy a jutro jestem w delegacji. Obiecuje ze popisze co u mnie. Ale w srode, lub dzis wieczorkiem (jak dozyje) :) Nie bedzie mnie tez na gg :( (Sorry Limako i Szacha). Sciskam mocno!!!!!!!!!
  17. No, Szacha, toś mi radosny poranek zafundowala taką info!!!!!!!! Gratulacje, Kochana!!!!!!!!!!! No normalnie nie mogę usiedzieć z wrażenia!!!! Nic się nie martw. To nie zjawa, ale naprawdę II. Moze jeszcze ,masz małe stężenie hromonku, stąd slaba kreska. A bete we krwi mozesz zrobic juz w poniedzialek. Ona jest wrazliwsz niz tes i na pewno Ci wyjdzie. Idz w poniedzialek!!!!. Rozmawialysmy o plci dziecka. Wklejam Ci tu fragment z netu, bo pomylilam plemniczki. To bedzie zdiewczynka!!!! Żeńskie, męskie Pośród 23 chromosomów obecnych w każdym plemniku jeden jest płciowy - X lub Y. Jeśli do jaja wniknie plemnik z X, urodzi się dziewczynka; jeśli z Y - chłopiec. Teoretycznie mają jednakowe szanse, ponieważ jądra wytwarzają je w równej ilości. Okazuje się jednak, że różnice w zdolnościach pomiędzy płciami biorą początek już tutaj: plemniki \"męskie\" są lżejsze i szybsze, co daje im fory w wyścigu, plemniki \"żeńskie\" - bardziej wytrzymałe, dzięki czemu mogą dłużej czekać na komórkę jajową (blisko tydzień). Im częściej w drogach rodnych kobiety znajdują się świeże plemniki, tym większa szansa, że trafią na świeżo wyklute jajo, a wtedy jest większe prawdopodobieństwo poczęcia chłopca. Właśnie dlatego młodym małżeństwom częściej rodzą się synowie. (Podobnie jak parom, które spotkały się po dłuższej rozłące). Małżonkom bardziej statecznym i wstrzemięźliwym przytrafia się stosunkowo więcej córek. Prawidłowości te można uwzględnić, jeśli chce się zaplanować płeć dziecka, tzn. kochać się tuż po owulacji (\"na chłopca\") lub w kilka dni po miesiączce (\"na dziewczynkę\"). Trzeba jednak pamiętać, że są to obserwacje wyłącznie statystyczne i niepotwierdzone obiektywnymi badaniami naukowymi. Powiedz mi tylko jak to mozliwe, ze juz w sobote robilas test skoro to 25 dc (o ile dobrze licze)? Bede wieczorkiem na gg i forum. Buziaczki!!!! Tak sie ciesze!!!!!!!!!
  18. Szacha, Ale plemniczki mogą życ do 72 godzin, wiec jak ostatnie tulanki były w niedzielę a jajeczkowanie w poniedziałek to szanse są. I nawet w tej sytuacji to mozna probować obstawiać płeć dziecka. Lojka szczerze: prawda jest tak ze moze sie udac za 1szym razem, ale na wszelki wypadek nastaw sie na kilka m-cy. Lepiej rozczarowac sie mile niz niemile. Glowa do gory. A cierpliwosc to podobno cnota. Jesli tak to ja tez nie jestem cnotliwa :)
  19. Aga zaskoczyłas mnie pisząc ze mnie pamietasz i masz fotkę:) Ja chyba sobie wrócę do I części i pocztam Wasze historie. Jak się Wam udało to na pewno podbuduję się. Dzecyduj się, decyduje na drugiego bobaska. weź mnie na nianię. mam praktykę i w razie co załatwię referencje. Przez rok po studiach byłam au pair :) A tę Sobecką to chyba za włosy wytargam!!!!!!!!!!!!! No normalnie cisnienie mi się podniosło!!!!!! Chyba nie wie, ze posiadanie dziecii to nie widzi mi się tylko poważny społeczny problem któremu na imię BEZPŁODNOŚĆ (lub obnizona płodnosć) , z którym borkają się tysiące par. A tylko niewielki odsetek z nich ma szanse zawalczyć (bo nie mówię, ze mieć) o dziecko. Bo za co zrobi sobie inseminację (o in v. nie wspomne) kasjerka zarabiająca marne 600 PLN w 5-tysięcznej mieścinie??? A oni jeszcze chcą podatek ściągnąć. No normalnie zalewa mnie. Nie dość, że co miesiąc kasę walę na leczenie i staranka to jeszcze k...mać mam podatek płacić. Podatek mają z klinik których się tworzy coraz więcej, bo więcej jest problemowych pra. Niech z nich sciągają. Pzepraszam, ze się uniosłam. A miał to bć dobry, miły dzień.... Iskierka!!! udzieliło mi się Twoje oczekiwanie na maleństwo!!! Trzymam kciuki za szybciutki i cudowny poród:) :) :) Nie mówiąc ze w takim mieście to nawet dobrego gina nie ma. A jeżdzenie do najbliższego miasta to są koszty.
  20. witam u mnie 9 dc. W sobotę mam iść na USG i zobaczyć czy jest pęcherzyk. W poprzednim cyklu nastawilam się na wskazówki gin i tulanki bylo po zastrzyku. Ale tak jakosc się martwię, ze mogłam przegapić coś. Więc w tym cyklu już dziś zaczynam z tulankami. Nawet umówilma się z meżem ze sie spotkamy i potulimy. Tak, tak. Na małżeńskie akty to ja się muszę umawiać. Bo moj mąż od kilku dni wraca do domku ok. 23 (od rana). I mamy zasade, że jak śpię to rzezc święta. Ale dziś dalam mu swiatło, ze mam mnie obudzić na... Ale się boję, czy nie zaśpimy i przepadnie. Chociaż właściwe tulnko powinno być w sobote i niedzielę. Ale nie zaszkodzi już dziś się przygotować. Limako Coś mi się wydaje, ze Ty laparo nie doczekasz, bo będą II. Dałaś sobie na luz i tego trzeba było. Zobaczysz i wspomnisz me słowa:) A nowe dziewczyny witam serdecznie!!!
  21. nowa o ile sie orientuje, zadna z nas nie imala tego zabiegu, ale jest kilka (w tym ja) ktore o tym mysla. Poszukaj moze na innym wątku. Puszczam Ci link. Zależy skąd jesteś. Robą w Novum (W-wa). Ale w innych miastach Polski też. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3276640&start=2490
  22. Gabonik juz Ci piszę. Ten lek (mam w domku i nazwy ci nie podam, ale coś jak Metyklo...) musisz wykupić wcześniej na receptę. Koszt coś 5 zł.(z receptą-nie wiem czy bez recepty sprzedają). W laboratorium w ktorym robisz PRL nie dają (każą przynieść). Najpierw robisz zwykła prolaktyne (na czczo) i zaraz po pobraniu lykazs 1 tabse tego specyfiku. Potem po godzinie idziesz i pobieraja Ci drugi raz krew. Ten lek wyglada jak folik i w ulotce nie doczytalam sie jasno po co i na co jest. Taki jakiś. Przy prolaktynie wazne by zrobic rano, na czczo. Unikac przemęczenia przed badaniem. Podobno nawet wejście na schody podnosi PRL.
  23. No właśnie Estella- roztargnienie? (a\'propos recepty) Podczytuję Was co jakiś czas. A tu poród mamy. Wystarczy tylko na chwile oderwac sie od kompa i juz cos sie dzieje. Z roboty mnie wywala:)
  24. Emika, Myszka To milo ze pamietacie o mnie. Pewnie, ze będę się udzielać. Was jest tak dużo na topiku, ze nie andążam czytać wpisów. A nie mówiąc, zeby zapamiętać która z czym w obecnej chwili walczy. Enigmaa-Ciebie zapamietam na pewno:) Ja jestem od 2 cykli w Novum i biore CLO i bromek. Jak nie bedzie skutku to z czasem pomysle o inseminacji. Caly czas mam nadzieje ze sie uda. O in vitro nie chce słyszeć. przynajmniej na razie, do ostatecznego usłyszenia od gina, zę niestety, nie ma innej metody.
×