Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lisabell

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lisabell

  1. jagódka chyba nie ma załącznika, albo ja nie widzę, nie wiem.. ja też szukam jakiegoś zdjęcia do wrzucenia, ale mam tylko z wakacji narazie :)
  2. Agulinka Takie pomarańcze jak Twój wpis nie przeszkadzają mi wcale. Chodzi o różne głupie wpisy służące jedynie jakiejś głupiej prowokacji, z tego co pamiętam to fasolce chyba ktoś.idiotyczne rzeczy pisał i delikatnie mówiąc nie najlepiej jej życzył. I właśnie o to chodzi, że tutaj taka nie potrzebna przykrość może spotkać każda z nas, a na prywatnym forum gdzie są tylko znane osoby już nie. Czasem.czytam tu różne wątki m.in. dziewczyn, które mają problem z zajsciem w ciążę i tam była taka sytuacja że dziewczyna pisała że już 4 ciążę poronila, ale że się nie podda i niedługo będzie dalej próbować a tu jakiś debil wlazl, wpisał idiotyczny pseudonim w stylu phvcf jgdr i zapytał się jak tak można? Czy ty serca nie masz, żeby cmentarz swoimi dziećmi zapelniac? I jeszcze parę tym podobnych. A my tu też różne rzeczy sobie piszemy, czasem intymne a jednak forum w takiej formie to trochę big brother :-) Ale cieszę się bardzo, że znalazlas u nas przydatne informacje :-) i jak już się ujawnilas.to zapraszamy do dzielenia się swoimi opiniami, też chętnie skorzystamy :-)
  3. Natel Ja Cię rozumiem i szanuje Twoje zdanie. I absolutnie nie chce Cię ani nikogo innego namawiać do zakładania kont tu czy tam. Mnie do powrotu na nk też nikt nie namowi :-) Tylko jak ktoś ma, to byłoby prościej. I zdjęcia i posty w jednym miejscu a kafe i wszystkim pomaranczom i podgladaczom pomachalybysmy rączką. :-) ale spoko dostosuje się, już się nawet logowalam na nasza pocztę :-) Koko To ja będę pisać z naszej skrzynki, więc proszę o nie wpisywanie mojego maila do kontaktow na tej naszej skrzynce :-) robię obiadek, dziś poledwiczki wieprzowe z cebulka i puree jablkowym :-)
  4. Natel Nk to ja też już dawno.odstawilam, ale fb mam w tel i jest mi łatwo tam zaglądać, ale tak jak pisałam dostosuje się. Koko wyslalam przed chwilka maila. Tylko powiedzcie mi kochane, bo ja nie mam doświadczenia w takim wspólnym korzystaniu z jednej skrzynki. Jak to dokładnie ma wygladac?
  5. Dziewczyny, a może założymy zamiast maila grupę na fb? Będzie widać nasze buzie przy naszych postach, będą informacje skąd kto jest i zdjęcia też będą bezpieczne, bo nikt spoza grupy ich nie zobaczy. Tyle, że trzeba się będzie z imienia i nazwiska ujawnić. :-) ja się mogę tym zająć, a wszystkie niezbędne informacje podamy sobie przez maila, którego założyła Koko, więc też bezpiecznie. Co Wy na to? Ale ja się dostosuje. I Koko za chwilowym wysyłam Ci maila.
  6. Ale Mufi będzie miała jutro roboty przy aktualizacji tabelki hihi :-) Jak powiedziałam przed chwila mężowi, że juz się 8 dziewczyn z terminem na styczeń rozpakowalo, to miał oczy jak 5 zł :-) A mnie to się wydaje że i Rozsan się rozpakowala tylko neta nie ma. No i zdaje się gosia 32 miala mieć dziś Cc no i milea, ale ona miała termin na grudzien. I coś Donia zamilkla, czyżby też już z Maksiem? No i Tika, wołam i wołam i nic. I jeszcze tak pomyślałam, że jak ktoś z konca stycznia się przeterminuje chociaż z tydzień to między najmłodszym a najstarszym dzieciątkiem forumowym będą 2ichy roznicy :-)
  7. WOW! Ale się posypalo! I nawet sn już się zaczęły... :-) Sandra, Aguniek i Wiosna! Gratulacje i uściski dla Was i Waszych slicznotek! A nie tak dawno sami chłopcy powychodzili, a tu proszę dziewczynki tasmowo lecą :-) No to jest tak: chłopcy 5 - dziewczynki 3 Goha To pewnie hemoroidy, nawet bez zaparc się to cholerstwo robić potrafi. Ja do leczenia polecam czopki hemorol, na początek na noc i na.dzień, później tylko na noc oraz zewnętrznie (ale może być też wewnętrznie) neo aesculan w zelu, obydwa z herbapolu, do kupienia w aptece.
  8. gratulacje dla fasolki! chlopcy 5- dziewczynki 0 :-) ciekawe jak to bedzie wygladac jak sie wszystkie rozpakujemy :-) agniesiulka i jak tam, byl ten kardiolog? elzuniaw podobno jest tak, ze ciazowe l4 mozna miec tylko do terminu porodu, pozniej niestety leci juz z macierzynskiego, ewentualnie mozna pociagnac zwolnienie z innego powodu, np. zapalenie ucha ( jak tu ktos pisal) czy cos ;-) I sprobuj tych korepetycji, jak beda dobre to daj znac :P
  9. Ira Walcz z tymi zaparciami, bo niestety ale możesz się nabawic hemoroidow przez to. Suszone śliwki, korepetycje, naturalne jogurty, kefiry, siemie lniane (ale trzeba je rozgryzac) otręby owsiane i pszenne. Śliwki dobrze jest zalać wieczorem wrzatkiem i wypić rano na czczo, i tak codziennie. Ja jeszcze stosuje doraźnie czopki glicerynowe, jak przez 2 dni się nie uda wyproznic. Powodzenia! No i czekolada, kakao niestety nie pomagają :-( Sparking po pierwsze mnie tez lekarka badała tylko raz w ciąży, ale ja się tym nie martwię i nie zastanawiam czy powinno byc częściej. Czuje się dobrze u maluszka też ok- widzę na usg za każdym razem po drugie ja kupiłam ten lateksowy materac. Zaplacilam 280 zł za rozmiar 140x70. Ale o tym jak się sprawuje to będę mogła powiedzieć za jakiś czas dopiero :-) Tetno u maluszka dziś piękne jak zawsze czyli 144 :-) Choinka pięknie przystrojona, wypilam 2 herbatke i zaraz zasiadania dokończyć książkę, bo juz kończę i wszystko się zaczyna wyjaśniać, ale wczoraj już nie mogłam na wznak leżeć i ta wisienke na torcie ( czyt. rozwiązanie kto zabijał :-) ) zostawilam na dzis. A w ogóle to u nas na forum jest tak: chłopcy 4- dziewczynki 0 :-)
  10. Socjo Serdeczne gratulacje! Napisz.coś więcej jak będziesz miała chwilke. Dużo zdrowka dla Ciebie i maluszka. Agniesiulka Oj szkoda mi Ciebie, że tak to wyszło. To ja trzymam kciuki żeby jutro z rana kardiolog się zjawil i pozwolił Niusia zabrać do domku :* Aniela Ja po Twoim pierwszym poscie o twojej "kuracji" na ciśnienie byłam przekonana, że to żart. Ale kolejne... :-( Mąż mnie wczoraj pytał, jak czuje czy urodze jeszcze w grudniu? :-) ale ja myślę, że bez problemu wytrwam do.stycznia a pewnie jeszcze będzie tak, ze sie przeterminuje. :-) Popijając 2 dziś herbatke czekam na choinkę :-)
  11. Millea Powodzenia kochana, trzymam kciuki. Na święta z malutka już będziesz, super! Aniela Ja ta herbatę robię w takim siateczkowym zaparzaczu na kubek jak do zielonej, zalewam wrzatkiem zostawiam pod przykryciem na 10 min, i później ściągam z kubka ten zaparzacz i w herbacie mi nic nie pływa bo ja tego strasznie nie lubie, i jak dla mnie to ona nie jest aż taka zła w smaku, ale tak jak pisałam dodaje pół lyzeczki miodu. Sylwka fajnie, że się odezwalas. jeszcze chwilka i się nauczycie siebie nawzajem i będzie git. :-) a żeby to tak się dało wyspać na zapas... :-)
  12. Aktualizacja na dzień 19 grudnia: Plus 18 kg :-) Martini Autor ma na nazwisko Coben, nie Cohen. I podgrzalam sobie w mikrofalowce ten napój z hortexu, grzaniec- pychotka :-)
  13. Martini ta książka, którą teraz czytam to klinika śmierci harlana cohena. Tytuł fantastyczny nie? Ale to jest thriller medyczny, więc jakoś tak się musi nazywać :-) mnie wciągają takie książki, ale co kto lubi :-) To czym.że jest moje plus 17 wobec 55? :-) ale widzialyscie jej brzuch? Za chiny ludowe się jej ta skóra nie wciagnie już.. Alka a ja Ci jeszcze powiem, że na ostatnim usg, 2 tyg temu, pani dr mnie się pyta podczas badania, który to tydzień? No to mówię że początek 36, a co? A no bo glowka taka duża... zrobiło mi się gorąco, bo już miałam wizje porodu... a po chwili a nie bo ja źle wymiar złapałam :-) zamiast tak jakby z góry to bokiem mierzyla! Myślałam że padne :-) także spokojnie, chociaż już widzę że zdazylas się uspokoic i dobrze. :-) Mufi a masz miód? Z miodem była.do przeżycia, ale ja postanowiłam przez ten tydzień pić 3 dziennie, a od przyszłego po 4. Jednak na opakowaniu piszą, że max 2 dziennie, a ona ma działanie przeczyszczajace to nie chce sobie zaszkodzić. A o tabletkach z wiesiolka slyszalas? Podobno ma takie samo działanie, ale ja już tego nie kupuje, żeby nie przesadzac. Jak ma coś pomoc to herbatka też da radę :-) No właśnie Elzuniaw zamilkla, Donia też... a Tika to już dawno, dawno nic nie pisała, już ja wolalam. Rozsan też milczy, Socjo też pewnie na zwiększonych obrotach w szkole działa, żeby semestr zakończyć. Sandra też leżała ostatnio w szpitalu czekając... a Fasolka jutro ma swój wielki dzień! :-)
  14. jagodka ja na przewijak bede klasc tylko zwykla pieluszke flanelowa, zeby cialko malucha nie dotykalo zimnej powierzchni. znajomi maja takie cos http://allegro.pl/pokrowiec-na-przewijak-najtaniej-az-15-kolorow-i2003960559.html zobacze, jak mi sie flanelka nie sprawdzi to moze tez pozniej kupie a co to podkladu pod przescieradelko to ja mam taki http://allegro.pl/bella-happy-podklad-do-przewijania-1-szt-tanio-i1994024526.html taki sam zabieram ze soba do szpitala dla mnie na lozko na poczatek, za rada kolezanki.
  15. Spakowalam, a wlasciwie przygotowalam do spakowania to co mozna juz teraz, bo torby gdzies gleboko i wysoko w szafie schowane, a przy okazji powstala lista co jeszcze trzeba dokupic, np. kolko male dmuchane, bo kompletnie o nim zapomnialam. No i tak jak mowilam powstala tez lista rzeczy do spakowania w ostatniej chwili, np. kapcie czy szczoteczka do zebow. a w sumie to nie wiem, moze ja tez sie w walizke spakuje, mam taka fajnej wielkosci, przynajmniej wszystko byloby razem a nie 3, czy 4 torby, pewnie zrobilabym furore z mieniaca sie szaro-fioletowa walizeczka na kolkach na porodowce :-) zobaczymy. dziewczyny a ja sobie kupilam z hortexu taki napoj, teraz ze swiatecznej edycji grzaniec z gozdzikami, kardamonem itp. nie podgrzewalam go, pije na zimno, ale smakuje jak grzane wino, jak ktos chce to moze sie tym podratowac :-) jestem juz po drugiej herbatce malinowej, zaraz obiadek, dzis mielony nadziewany pieczarkami. :-) przyszedl ten podgrzewacz, ktory udalo mi sie wylicytowac na allegro, ale nie moge znalezc w domu przedluzki z angielskuej na nasze i narazie go nie wyprobowalam, ale wyglada dobrze :-) spoko, opcja chociaz z majtkami na poczatek porodu mi pasuje. a pewnie tak sobie teraz w glowie ukladam, a zycie zyciem i bede latac z golym tylkiem az milo ;-) a moze herbatka okaze sie taka skuteczna, ze ledwo sie akcja zacznie i maly bedzie na swiecie? hihi, wiecie apsik i juz ;-) czego sobie i wszystkim czytajacym zycze ;-) musimy sie w koncu z mezem przejsc na ta porodowke, bo w koncu zabraknie nam czasu, moze we wtorek.
  16. Ebel jak ja sobie pomysle jak moj maz czasami cierpi za miliony przy przeziebieniu to ja dziekuje za opcje jego w ciazy ;-) nie bez powodu, to kobiety nosza dzieci pod sercem, chociaz niby my to ta slaba plec, ale przeciez wszystkie wiemy jak to jest :-) a ja mam juz liste, spraw na "po ciazy" 1. piwko, najlepiej miodowe 2. ser plesniowy 3. troche sie opalic na solarium 4. spanie na brzuchu ;-)
  17. smeffetka etam, to ja w takim razie nie jestem w ciazy, tylko poltoraciazy ;-) a zreszta, to co teraz mam sie odchudzac w ciazy? :-) tojah ale, w sensie, ze co, dadza mi ta szpitalna koszulke do porodu tak? ja nie wiem nawet czy u nas takie maja, bo u nas trzeba wziac ze soba sztucce i papier toaletowy! :-) takze jak czytam, ze ktos tu pisal, ze dla malucha musi wziac jedynie nawilzane chusteczki i cos tam jeszcze to ma luksus u mnie nawet masc do pupki trzeba miec swoja :-) a ja wlasnie pije moja pierwsza herbatke z lisci malin. nie jest to najsmaczniejsza herbata jaka pilam, ale da sie zniesc :-) i dodalam miodu, bo bez tego to by nie przeszlo, chociaz normalnie pije tylko gorzka herbate. u mnie dzis strasznie szaro buro na dworze i nic mi sie nie chce... ale chyba w koncu czas sie ubrac i zabrac sie za ta torbe :-)
  18. Agniesiulka Super, że się odzywasz już ze szpitala. Historia nieciekawa, ale dobrze, że wszystko się dobrze skończyło. A jak synus ma na imię, bo nie pamiętam czy gdzieś o tym pisalas. U nas podobno można się umówić, że przywożą malucha na karmienie jak tylko się obudzi.No chyba, ze leży na solarium albo w inkubatorze. Może u Ciebie też? Ja drugiego imienia nie dam, bo nie widzę w tym sensu, tylko później wszędzie w dokumentach trzeba o tym pamiętać. Na wigilię i święta robię nic :-) Całe mamy rozplanowane na odwiedziny, więc u nas nie będzie komu tego jesc. Fasolka Powodzenia! :-) ja właśnie się polozylam do łóżka i zabieram się za czytanie thrillera medycznego, który mnie ostatnio wciągnął. :-) Mufi to co jutro mamy tea time :-) mam nadzieje, że ta herbata jest dobra w smaku, podobno dobrze robi jej dodatek miodu. a ja mam taki dobry z pobliskiej pasieki. :-) I nam też polozna mówiła, że teraz już się nie smaruje pepka, więc ja narazie nic nie kupuje, zobaczę jak będzie, w razie co to dokupie później. Ja mam zamiar jutro przygotować wszystko co muszę spakować do torby i zobaczę czego ewentualnie jeszcze brakuje, we wtorek przy okazji zakupów prezentowych dokupie i w środę się spakuje, dorzucajac karteczke z lista rzeczy do spakowania tuż przed wyjazdem żeby nic nie zapomnieć. Dziewczyny, słuchajcie a ja mam takie może dziwne pytanie, ale nie mam kogo.spytac. W czym chodzic po tej sali porodowej i oddziale podczas pierwszej fazy porodu? No dajmy na to że założe koszule nocną, czego nienawidze i całe życie w pisanie śpię, no ale ok. I co jak będę się tam na piłce wyginac czy kucac czy klekac czy przy drabinkach zwisać to muszę być cały czas za przeproszeniem z gołą dupa? :-) czy mogę tam sobie jakieś spodenki od pizamy zalozyc? No wiem, że moze głupie pytanie, i że jak będzie akcja to będzie mi to zwisac, ale na dzień dzisiejszy się nad tym zastanawiam. A poza tym pewnie polozna będzie chciała mieć na bieżąco podglad tego co.się dzieje... ehh ta cala fizjologia, ble.. :-)
  19. A u nas najprawdopodobniej będzie Cezary, już mi wszyscy do brzucha mówią Czarus :-) . Inna opcja to Adam. Mężowi się podobają jeszcze Witold, Jerzy, Nikodem. Ale mi nie bardzo. Tzn. Witek tak, ale już pelna wersja czyli Witold to nie. A Jerzy to miał na imię mój dziadek i dlatego nie chce. Nie chce żadnego imienia z rodziny, po żadnych dziadkach, wujkach czy ojcach. Po pierwsze dlatego żeby się nikt nie obraził, a po drugie że mój synek ma być kojarzony z własnym imieniem. :-) co najwyżej mógłby dostać imię po moim mężu, czyli bylby junior i.senior ale z drugiego powodu też odpada :-) także Madzia mi nie dziwi mnie, ze nie chcesz imienia po teściowej. :-) A w ogóle to sobie pomyślałam, że może mamy więcej rozpakowanych mamusiek tylko o tym nie wiemy. Rozsan się nie odzywa, Sandra leży i czeka na rozwój wydarzeń, tu i ówdzie poodchodzily czopy... :-) Socjo się dawno nie odzywala, Tika też już jakiś czas temu. O kajek też ostatnio myślałam, chyba Cie sciagnelam myślami :-) Chciałam tylko powiedzieć, że na podium już się żadna nie zalapie, więc nie śpieszyć się tam :-) A jeszcze co do laktatorow, to koleżanka karmi własnym mlekiem tylko dzięki niemu, bo mały od początku nie umie ssac piersi tylko je z butli, co prawda zajmuje jej to 2 razy więcej czasu, ale inaczej byłby na.sztucznym mleku.
  20. Martini Ja mam elektryczny z Avent z opcja przerobienia na ręczny. Jest fajny bo można ustawic własne dogodne tempo ściągania pokarmu. Koleżanka ma tommy tipee i tam ma tylko 3 różne biegi do wyboru i ten mój ma jeszcze taka miękką nakładke masujaca, która styka się z piersią, w tym drugim tego nie ma. Ja myślę że jeżeli możesz sobie finansowo pozwolić na elektryczny to nie ma co porównywać. A mnie agniesiulka zmotywowala żeby już się że wszystkim zapiac na ostatni guzik. Ona miala termin na 22 a ja na 11 stycznia, więc żartów nie ma. Co prawda u mnie ciśnienie i wszystko inne spoko, ale nigdy nie wiadomo co będzie jutro :-) takie jesteśmy teraz kinder niespodzianki :-) Choinka będzie u mnie we wtorek. Fasolka moj też taki chorowity biedaczek, szkoda mi go. Ale sprząta a ja gotuje. :-) mam nadzieje że mały odporność odziedziczy raczej po mnie. :-)
  21. o ja cie nie mogę! Agniesiulka, gratulacje! I tatusiowi też oczywiście gratuluję! Dużo zdrowka!
  22. elzuniaw przepraszam, ale nie bardzo rozumiem Twój problem. Przecież masz lekarza prowadzącego i to on powinien się na tym znać i Cię kierować na odpowiednie badania w odpowiednim czasie. Weź ze sobą wszystkie wyniki badań, które robiłaś w ciąży i tyle. No takie jest moje zdanie i ja tak zrobię. :)
  23. docia mi się wydaje, że samej to trudno ocenić, mi mąż i mama mówią, że się trochę opuścił, ale ja tego nie widzę. jak to mąż określił "czubek brzucha masz niżej". Ale może coś w tym jest, bo mnie ta skóra już tak nie boli jak wcześniej, to może zmniejszył się ten ucisk na nerwy międzyżebrowe właśnie przez opuszczeni brzuszka. Fasolka Postaraj się w niedzielę już tak dobrze wypocząć, zrelaksować na ile sie da, pospać jak się da, spacerek czy jakiś film obejrzeć wieczorkiem z mężem. Żeby zregenerować troszkę siły. A co do pakowania, to ja sobie myślę, że w przyszłym tygodniu spakuję się to co mogę, i zrobię i do torby włożę taką listę tego co muszę jeszcze spakować, a nie mogę już teraz bo używam jeszcze, żeby później niczego nie zapomnieć jak będziemy do szpitala jechać spanikowani :) Idę zjeść kolację :)
  24. Ja tam doświadczenia w porodach nie mam, bo to moja pierwsza ciąża, ale myślę, że dużo zależy od nastawienia i podejścia do porodu. Położna też tak mówiła. Będzie boleć, na pewno, no bo co ma nie boleć? Jednak skoro kobiety decydują się na kolejne dziecko, to nie może być tak źle. A poza tym to jednak chwila, krótsza czy dłuższa ale jednak chwila. Mam tylko taki apel do wszystkich naszych oczekujących mamusiek. Proszę o niezbyt szczegółowe opisy doznań porodowych jak już się zaczną te porody sn. Bo tylko się będziemy nawzajem straszyć i ciśnienie podnosić :) Ja się ewakuuję z forum na jakiś czas jakby jednak tak to wyglądało :) I to nie jest żaden szantaż czy foch :)
  25. Dziewczyny, ale się rozryczałam normalnie... jakby ktoś miał ochotę to sobie obejrzyjcie, ale ostrzegam, że będziecie ryczeć, ale nie ze smutku tylko ze wzruszenia, nic o ciąży i porodach, żeby nie było. Ale o dzieciach i żołnierzach wracających do domu po misjach... http://demotywatory.pl/3600446/Dla-takich-chwil
×