Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lisabell

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lisabell

  1. Leze sobie dalej na ginekologii. Ok 22 mają ściągnąć ten balonik i zobaczymy co dalej. O 18 miałam ktg i nawet pojawily sie niezbyt silne, ale dość regularne skurczybyki. Oczywiście nadal żadnego z nich nie czułam :-) czekam, mam test cierpliwości, której zawsze mi brakowało :-) Trochę się już uspokoilam, dziękuje za wsparcie. :-) A co do poczty to mi się wydaje, ze to jakieś dziwne nieporozumienie. a ten pomarańczowy wpis to po poprostu ktoś podlapal temat i tyle. I cieszy go, ze się teraz denerwujemy.
  2. Hej Piszę ze szpitala, ale niestety nadal w dwupaku :-( narazie zalozyli mi jakiś balonik, ktory ma rozwierac szyjke, mam z tym pochodzić do wieczora. Jak nie pomoże to wyciągają, dają mi przespać noc i rano po obchodzie podlaczaja oxy. Cholera nie tak to miało wyglądać. Miałam spanikowana w bolach jechać z mezem do szpitala a nie tak czekać jak na zbawienie. Boże jak to ciężko tak czekać... Zazdroszczę Wam tych porodów znienacka. :-)
  3. Witajcie, Wpadlam pomachac Wam rączką, bo jutro idę do szpitala na wywołanie. Mam straszną hustawke humorow, raz się z tego cieszę, raz boję. Sama nie wiem czym mam się zająć, bo na niczym nie mogę się skupić. Na szczęście mąż będzie ze mną. Mam tylko nadzieję, ze oxy na mnie zadziała i jutro będzie po wszystkim i wieczorem się Wam zamelduje z synkiem przy boku. Pa, pa.
  4. Cama Myślę, ze i u mnie maluch jest główką niziutko, no kurcze nie wyobrażam sobie, ze tyle dni po terminie byłby wysoko. Ale może u mnie tak mierzą na odwal... w co jestem w stanie uwierzyc. A twoja gin chce być bardziej dokładna to nie mierzy. :-)
  5. Cama Nie wiem. Robią usg, coś tam mierza, a to brzuszek a to główkę i im wychodzi. Nie wiem teraz o co chodzi, czy to u mnie czy u Ciebie lekarze mieszają. hmmm...
  6. Mufi Jeszcze raz powodzenia! A może będzie tak jak piszesz i Cię w nocy weźmie :-) a jagodka to już na pewno ma Kubusia przy sobie :-) i znalazłam jeden pozytywny aspekt wywoływania. Nie dam sobie podłączyć oxy jak sala do porodów rodzinnych nie będzie wolna :-) hehe i stres, ze mi męża nie wpuszcza odejdzie :-)
  7. Sparking Mój pączek 2 stycznia ważył 3500 a 12 stycznia 4 kg. :-) więc wychodzi na to że jednak przybierają teraz jeszcze tego tluszczyku. A dziś jest 17, do szpitala mam się zgłosić 19... więc od ostatniego usg minie tydzień :-) już te 4 kg to przezyje, ale mam stracha, że będzie ze 4,5 :-) ale nic, co ma byc to będzie, najlepsze jest to, ze ile tak naprawde waży dowiemy się już po wszystkim :-)
  8. Tojah Oh jak ja bym chciała, żeby to moje usg też się tak pomylilo jak u Ciebie! A te maluchy dla starszakow to taka fajna lalka :-) pamiętam jak moja starsza bratanica traktowała drugą młodsza o 6 lat, jak fajna gadajaca i ruszajaca się lalkę. Chciała ją nosic, przebierać itp. A jak młodsza już chodzila to spierniczala przed nia tylko kurz szedł :-) Ah Mufi Mi to już ręce opadają... powodzenia! Jak u mnie się nic nie zadzieje to w czwartek podziele Twój los i o 9 zglaszam się na izbę.
  9. Smeffetka Dziękuje :-* a powiedz jeszcze czy ty tak bez żadnej akcji dostalas ta oxy czy coś się już działo i na przyspieszenie Ci dali? Na SR polozna mówiła, ze najlepsze jest własne mleko i wietrzenie, wyschnie mleczko to znowu wycisnąć i wietrzyc. Jak jestes w domu sama albo z mężem to może spróbuj tak przez dzień polatac z golymi cyckami :-) No i jeszcze była taka rada, że jak dziecko płacze to nie wkładać mu cycka do buzi, bo ma język cofnięty do tylu i kąsą, że trzeba uspokoić maluszka, pomiziac go po policzki albo po brodzie, żeby wystawił jezyczek i wtedy wlozyc pierś do buzki. No to oczywiście tylko teoria, niestety rad z zycia nie mam jeszcze :-(
  10. Donia No to nie wiem, cos mi się pomylilo w takim razie. Coś mi się ubzduralo, ze na sam początek stycznia mialas. Ale to już nieistotne, ważne że Maksiu na świecie. I się w końcu siostrzyczki go doczekały :-) Jagodka I co tam słychać po wizycie u poloznej? Kraela No właśnie tego się boję. Ale widzę, ze nie jestem sama. :-) Tylko z tego co mi sie wydaje, to jednak w naszej tabelce jest więcej cc niz sn. A ja wiem, ze u mnie jest duzy nacisk na porody sn. I ja tak bym chciała, ale jak się nie da to niech robia cc, tylko nie, ze zrobia mi to np. po 12 h :-( ech...
  11. Elzuniaw Gratulacje! Z tabelki wylecialas, bo wiedzialysmy, że Laura już na świecie i głupio tak bylo Ci te minusy odliczać :-) Dzięki za oszczedzenie szczegolow, biedna na pewno się wycierpialas, ale najważniejsze że się wszystko szczęśliwie zakonczylo. Donia Gratuluję! Ale ty nie mialas wczesniejszego terminu niż 15? 11 stycznia to był mój termin! Buuu :-(
  12. koko aha, no to jakas dziwna sprawa. moze to cale zamieszanie to wlasnie powstalo przez zbyt duza liczbe niepoprawnych logowan i tyle. i nie potrzebnie sie martwimy. tylko dziwne, ze Ty tez dalej nic nie mozesz z tym zrobic. no bo co teraz? natel ja nie o pomaranczowki sie martwilam. tylko zrobilysmy liste osob z dostepem do poczty i porownalysmy ja z lista osob, ktore umiescily na poczcie swoje zdjecia. no i byly pewne rozbieznosci. a co do porodu to na pewno masz racje, ze zamartwianie nic nie pomoze, ale przeciez niedawno bylas w naszej sytuacji to wiesz :-) argumenty ligiczne nie zawsze dzialaja na takie przeterminowane babki :-) ale w sumue twoja sytuacja moze nastrajac pozytywnie, mimo ze dziecko duze to w koncu jak poszlo to piszlo :-) ja sie zaczynam bac, bo o moim szpitalu wiesci chodza takie sobie, ale to jedyny szpital w miesci to nie mam wyboru. i boje sie, ze po pierwsze podlacza mnue pod ta kroplowke, bedzie bolalo, pozniej sie wymecze przy probie porodu sn a na koniec i tak mi zrobia cesarke :-( wiem, ze powinnam myslec inaczej i ze nastawienie duzo robi, no ale dzis mam jakis dolek i normalnie ryczec mi sie chce :-(
  13. Edzia Gratulacje. I szacun, za zmobilizowanie! Koko To Ty masz to nowe hasło na drugiej skrzynce teraz czy jak? Bo nie rozumiem.
  14. Kurcze kika Ty masz rację. Koko odezwij się, spróbuj odzyskać i zmienić haslo, bo pewnie się da odpowiadając na pytania zabezpieczające czy coś takiego. Ale myślicie, że ktoś z tych osób na czerwono mógł tak złośliwie zagrać? Po co? To byly dziewczyny, ktore sie nie udzielały ostatnio, to fakt, ale wcześniej coś pisały, no raczej nie byly takie pierwsze lepsze. Nie wiem, tak myślę. Ale z drugiej strony, to czy hasło na pocztę wogóle da sie zablokować? Koko jedynie Ty mozesz przywrócić hasło.
  15. Wróciłam od poloznej. Tetno ok 140 więc ok. I zrobiła mi ktg, nawet nie wiedzialam, ze ma. Pokazał się jeden skurczybyk, ale równie dobrze mogl to być ruch małego. Także nic się nie zapowiada. Mufi, jagodka Ja to bym chciała, żeby to już było, bo się boję po pierwsze, że synek mi strasznie wielki urośnie ( w czwartek miał 4 kg) a po drugie tego wywoływania tez sie boję. A ten leniuch jeden sie nie kwapi. I co tu robić? Dziś ja mam lekka zalamke :-( Agniesiulka No na sprzatanie mnie zaprosiła cwaniara jedna. Pfi takie atrakcje? Jakbyś mnie do Nikosia zaprosiła to co innego, może i mój by zobaczyl, ze po drugiej stronie brzucha też da się zyc, a tak to dziękuje ;-) Na poczcie eweidentnie jest zmienione hasło, bo ja też mialam zapamietane. Tylko pytanie kto to zrobił? Jedynie koko moglaby odzyskać hasło.
  16. Hej. Jagodka, co tam dzisiaj? Jesteś jeszcze czy już po wszystkim? Mąż mi dzis pojechał daleko do pracy i przed 19 nie wróci. Pojadę dziś na tetno i to właściwie cały mój plan na dziś... :-) coś muszę jeszcze wymyślić, bo się zanudze.
  17. Kraela Nie mogę się doczekać to prawda. Ale nie powiedzialabym, ze mam dość. Ale to dlatego, że się dobrze czuję. Śpię w nocy bez problemów, na siusiu to 2-3 razy tylko wstaje. Żadne zgagi i inne atrakcje się mnie nie czepiaja. To grzecznie czekam. I nawet telefony mnie nie wkurzaja tylko jest mi miło, ze ktos o mnie pamieta. Jagodka I jak tam teraz? Może niech Cię mąż tym olejkiem jeszcze wymasuje? U mnie cisza. Pierwszy raz mnie trochę rano bolał brzuch jak na okres. Ale to z 10 min i spokój. Jedyne co ja mogę powiedziedziec o przepowiadaczach to obniżenie brzucha. U mnie to z miesiąc temu się zadzialo a jak widac dalej sobie biegam i nawet się przeterminowalam :-) więc to słaby przepowiadacz. Kesi Witaj, jak to mowia lepiej pozno niz później :-)
  18. Jagodka Trzymam kciuki! Oby to bylo to, bądź dzielna. Rozsan Witaj. Ja pamiętam, nawet nie wiem ile razy Cię wolalam. Ale byłam przekonana, że ty już rozpakowana jesteś. Jak widzisz tabelke dzielnie aktualizuje Mufi, mamy już cale mnóstwo rozpakowanych, ale zostało jeszcze trochę brzuchatek. Jak np. ja i turlam się dalej choć już po terminie. :-) i małe paluszki u stop mówisz? Mogę i to wprowadzić w życie. :-) Kraela A na kiedy Ty masz termin? Pati Myślę, ze twoje obawy nie są odosobnione. W końcu przyjście na świat maluszka na pewno zmieni nasze życie. A może maz jeszcze tego nie czuje, bo malucha nie ma? Już kiedyś pisałam o tym, że nam jest łatwiej z tym oswoic, bo to nam rosnie brzuch a w nim nowe życie. Czujemy to. A dla faceta to jednak abstrakcja. Jedyne co moge polecić jako receptę na udany związek to rozmowa, duzo tej rozmowy. Trzymam kciuki, zeby się wszystko dobrze ułożyło. :-)
  19. Witam, Melduję się i ja. Okna i szafki nic nie dały. Mało tego, męża wczoraj uzylam i też nic. :-) Tylko po tych wszystkich wysilkach spalismy pięknie i dopiero zjedlismy sniadanko :-) zaraz jedziemy do zielarskiego po herbatke, bo już mi się skończyła, no a przecież nie może być tak, że sobie na końcówce odpuszcze :-) Obiad zrobiony, chata posprzatana normalnie nie ma co robic :-) może by tak dla rozrywki urodzić ? ;-) Ebel To nawet nie tak, że ja tak bardzo chce, żeby mój pączuś wyszedł, ale po pierwsze jestem już po terminie a po drugie jest to nieuniknione przecież a wolałabym żeby to naturalnie poszlo. A jak nie to 19 bedzie oxy. Przylaczam się bardzo do prosby Mufi o oszczędzaniu szczegolow o peknieciach i strasznym bolu. Gratulacje dla wszystkich nowych mamusiek!
  20. Ją tylko na chwilę zameldować, że jestem w komplecie z pączusiem :-) Także Mufi, jagodka jedziemy dalej :-) Umylam dziś 2 okna, po czym wyszorowalam wszystkie szafki od wewnątrz i z zewnatrz w kuchni, lodówkę, wyprasowalam wielką firane i padam na ryjek. Mąż wyszorowal pozostałą czesc domku i mamy błysk. A młody siedzi dalej :-) Jak chodzi o sprzątanie to u nas jest dokładnie odwrotnie, jak mąż posprzata to nie ma sie do czego przyczepic. I jak dzis zarzadzilam, ze sprzatamy, w sensie se ja tez, to az mu sie oczka zaswiecily :-) A teraz idziemy za chwilę do sąsiadów na flm, bo sobie super sprzet kupili :-) Ciekawe ile po dniu dzisiejszym w tabelce pojawi się maluchów? Bo jak widac nie wszystkie chcą wyjsc mimo planu na dzis. Pozdrawiam. Miłego wieczoru.
  21. Jestem, jestem Mufi. Nie zostawilam Cię :-) Pewnie będę się tak turlac do tego czwartku. A jak pójdę w czwartek to nagle zacznę sama z siebie rodzić, hehe. Jak tika (gratulacje!). Mam nadzieję, że się równie pięknie uwinę. :-) Mój mąż wręcz przeciwnie, bardzo mnie uspokaja, mówi żebym się nie denerwowala i ze przyjdzie już nie długo ten moment, że nasz robaczek wyjdzie się z nami przywitac. A tak swoją drogą to chyba czas mu zmienic ksywke na pączusia, nosz kurcze blaszka 4 kg! Herbaty wypilam juz 4 opakowania :-) Była tu jeszcze rozmowa o tych aparatach tens, podobno faktycznie działają. U nas tego nie ma. Można wypozyczyc z internetu, z tego co pamiętam 120-150 zl.
  22. Ja też się melduję. Jagodka mój "maluch" też waży 4 kg! Szok! I reszta też jak u Ciebie. Łożysko ok, ilosc wód ok co do rozwarcia to nie wiem, bo nie bylo badania. A metoda maminki (niezla jesteś kobieto, z ta meeega dziura :-)) nic mi tam nie wykazała. Niestety, bo ja bym sie ucieszyla na takie rozwarcie gratis :-) Dodatkowo doktor dziś stwierdził, że dymisji jest młodszy niz to wynika z terminu miesiaczki, i ze mam się nie martwić, ze nie wychodzi. Ale dostałam skierowanie do szpitala i jak nic się nie zadzieje to najpozniej w czwartek mam się zgłosić na wywołanie. A tak to jak u Mufi o czopie nic z autopsji nie wiem, skurczy nie czuję, ledwo czasem przez chwile brzuch poboli jak podczas okresu. Wiec czekamy. Tojah, Alka, agniesiulka, mufi No jakoś tak czulam, że bedziecie miec podobne odczucia. :-) Kajek, monia Powodzenia dziewczyny! Tojah Ja też już mówiłam do męża, że muszę urodzic, bo mi się krem, herbata i witaminy skonczyly! I co? I młody siedzi, a ja wszystko dokupilam :-) w ogole sie to dziecko mnie nie słucha...
  23. Patka Gratulacje! Natel Haha a mówiłam, że Cię znienacka weźmie? :-) proszę jak przepowiedziałam :-) jeszcze raz gratuluję i czekam na wiecej szczegółów. Cholera a ja byłam umowiona na jutro z lekarzem na badanie i ewentualną decyzję o skierowaniu na wywołanie ( nie od razu jutro ale np. w poniedziałek) a się okazało że wziął 2 tyg urlopu i będzie inny w zastepstwie. I nie wiadomo co on mi powie. :-( ech no niby nic wielkiego, ale miało być inaczej.
  24. Och Alka Słońce Ty moje, mam nadzieję, że to prawda z tym gazem. I w ogóle zauważyłam, że często się ze mną zgadzasz, a ja z Tobą :) Ja co prawda tak jak Mufi najpierw się nastawiałam, że nie ma dyskusji biorę ZZO i tyle, niezależnie ile będzie kosztowało. Później się okazało, że chcieć to ja sobie mogę. Później poszłam do SR i tam jakoś tak położna zmieniła moje nastawienie i myślę, że nie jestem aż taki mięczak i dam radę, no a później się okazało, że jest w szpitalu dostępny ten gaz i to za darmo :) Zobaczymy jak to będzie.
  25. No dobra Kushion perełka o antybiotykach wystąpiła w 3 poście: cytuję "Antybiotyki też są szkodliwe a i tak wszyscy ich używamy" co chyba przyznasz, że brzmi inaczej i jednak znaczy tez coś innego niż to co napisałaś o nich przed chwilką - bo z tym już się zgadzam w pełni. No i przecież dyskutujemy, więc potrafię, ale nie za bardzo mi się chce wchodzić za każdym razem w tak głęboka dyskusję, ale no po prostu nie potrafię, wiem miękka jestem. Fajnie, że doceniasz i korzystasz z rad udzielanych na forum. Ja też to lubię i też już niejednokrotnie z tego korzystałam. Jednakże, cytuję: "Kochane uważajcie ja sab simplex bo owszem skuteczny ale rakotwórczy..." jest radą kiepską, bo nie ma uzasadnienia a jedynie brzmi jak: sab simplex to zuoo... No i może za daleko wybiegłam ze stwierdzeniem, że jest tu więcej osób, które wolą przemilczeć twoje rewelacje niż je skomentować. Jednocześnie pragnę zapewnić, że nie odmawiam nikomu prawa wypowiedzi cytuję: "tylko dlatego, że to co piszę może Ci się wydawać radykalne? " Masz racje od tego jest forum. Chociaż twoje opinie nie wydają mi się radykalne, a jedynie na siłę oryginalne i inne od ogółu, bo już w kolejnych postach brzmią inaczej niż w pierwszych. I tego nie lubię i to jest to coś co mnie drażni. A może po prostu działasz na mnie jak płachta na byka, po tym jak nazwałaś mnie świętą krową i po serii postów o pseudo feministycznym zabarwieniu ? No może i tak, że się uprzedziłam do ciebie i twoich opinii. Pozostańmy przy tym, że ja się wstrzymam od głosu przy twoich postach i tyle. Każdy będzie miał spokój i ty i ja i dziewczyny czytające nasze wywody :) Będę nad sobą pracować w tej kwestii, obiecuję :)
×