Trinity27

witajcie kochane ... uff ja już ogarnełm z grubsza wszystko ... porobiłam szaszłyki ... przygotowałam wszystko i popakowłam do koszyka bo musimy to zawiesc do rodzicow na działkę ... jestem zmeczona ale odpocznę sobie pożniej przy kiełbasce i piwku ... dziekuję Wam skarby za pamieć i piękne zyczenia ... 5 lat mineło nie wiadomo kiedy a my jestesmy zakochani jak bysmy się dopiero poznali ... od mezulka dostalam perfumy Elizabeth Arden Green Tea i Cerutti 1881 - do tego piękne majteczki zaskoczył mni trochę bo niezle poszalał - dzisiaj musiałam mu to wynagrodzić bo kupiłam mu tylko drobiazg ale przecież to nie jest ważne - tylko byśmy się kochali nieustannie i zyli w zgodzie ... :D jadirko żałuję ze nie mieszkam bliżej CIebie bo byś mi zrobiła paznokietki pierwsza klasa ;) zmykam kochane do wanny ... z przyjemnościa zanurzę sie w pachnącej piance ... całuje i pozdrawiam Was wszystkie

Witajcie kochane :) Ksenieczko gratulacje :) synuś piękny ... oby rósł zdrowo :D Paziulku , Olawd - cieszę się Waszym szczęściem :) dla wszystkich pozostałaych gorące buziaki u mnie dziś lepiej - trochę jaśniej widzę swoje nowe obowiązki ale nie jest łatwo ... ale mam nadzieję ze poczatki są zawsze takie przerażające a potem wszystko się jakoś normuje ... jutro mamy 5 rocznicę ślubu ... już upiekłam babkę cytrynową ... zaraz robię lukier ... urzyądzamy grilla dla rodzinki także jutro czeka mnie dzień pełen latania ... ale nie będe wymyslać ... zrobię 3 surówko-sałatki ,szaszłyki z kurczakiem , wędzonym boczkiem cebulką i papryczką, kupimy kiełbaskę , kaszaneczkę , do tego piwko ... jakies patisonki, papryczki marynowane i chyba wystarczy ... myslalam o pieczonych skrzydełkach ale potem zostanie tego wszystkiego wiec nie szaleję ... zmykam kochane bo musze troszke odpocząć ... pozdrawiam jeszcze raz Was wszystkie - pa pa

witajcie ... ufff przepraszam ze tak pożno ale miałam zakręcony dzień ... praca chyba będzie bardzo poważnym wyzwaniem dla mnie - kurcze dziewczynki nie wiem czy podołam - takie cuda ze nie moge ogarnąć tego myslowo - może dlatego ze mam w głowie natłok informacji i po prostu ciutke mnie to przeraża ... na razie jednak spróbuję sie z tym oswoic a potem bedę myslec co dalej ... ogolnie atmosfera bardzo przyjemna tylko praca dosyc odpowiedzialna i trzeba nie lada skupienia by to wszystko pojać ... no dobra skarby moje późno jest a jak juz padam - także spokojnej nocki Wam wszystkim życzę i przesyłam po wirtualnym buziaku

dziękuje dziewczynki za pochlebne słowa ... mieszkanko jak mieszkanko, wazne by bylo czysto a reszta to kwestia gustu i oczywiscie możliwosci finansowych .... karolciu mnie tez za badania zwroci firma ale tak to jest jak się robi badania poza miejscem pracy ... myslałam ze ta firma ma podpisana umowe z jakaś przychodnią i badania zrobię w w-wie ale im wszystko jedno także dostana rachunek a kaskę pewnie dostanę przy wypłacie ... własnie czytam sobie kurs excela - kurcze dziewczynki jutro moj pierwszy dzień pracy trzymajcie za mnie kciukaski ... ale nie stresuję sie za mocno bo przyanjmniej mam tam jedna znajoma duszę ...

zajrzjcie na skrzynkę ... wyslałam Wam kilka obiecanych zdjęc ... kto nie ma niech krzyczy ...

witajcie ... Leneczko - miło ze się odezwałaś ... Twojej mamusi zyczę zdrowia a Tobie powodzenia na egzaminach ... na pewno wszystko się powiedzie :) ja dziś mam leniuszka ale musze usiaść do excela - taka pogoda ze mysli się tylko o przyjemnościach :P .... Paziulku ja tez dostałam od tesciowej na 5 rocznice ślubu zastawę na 12 osób - może nie jakas superancka ale przyda sie na pewno ... w sobotę mamy 5 rocznice ślubu chyba zrobimy jakiegoś grila dla rodziców ... w sumie musze zrobić zaleglą imprezkę bo miałam imieniny i urodziny prezenty dostałam a przez ten remont nic nie zorganizowaliśmy .... Olawd - witaj w Polsce :) justynko za Twoją namową porobiłam zdjęcia - jednak wyslę Wam je w wekend bo chce jeszcze uwiecznic na nich swoje nowe firany ktore gotowe beda dopiero na środę - czwartek ... voltare - zazdroszczę pięknej okolicy w ktorej mieszkasz , koło mnie tylko park - tez jest ładnie ale to tylko troszke zieleni ... nie ma jak górskie klimaty - kocham takie krajobrazy i ludzi tam mieszkających bo sa prawdziwi tacy mili i szczerzy :) Elizko a co z Tobą dlaczego się nie odzywasz ? sysiu, martiko, katiu, mychasku, karolino - odezwijcie się ... destination pewnie tuli Zosię w ramionach ... tak samo jak Ksenia Mikołaja ... zajcie nam znać ze maluszki już na świecie .... a o z naszą nową cieżarowką Martą 1983 ? prosze się zamaedlować ... jak tam ślub i samopoczucie ? Diano zapomniałaś już o nas ? Martt, jadirko, karolciu, akasiu, kukusiu, martyniu zmykam na kawusię ... na razie kochane ...

justynko ja nikomu nie wysyłałam zdjec po remoncie ... nie ma za bardzo czego podziwiac ... sciany sa proste i czyste ... do tego sufity bez śladu gorek i dołków ... troszke płytek na ścianie w kuchni i tyle .... bałaganu było mnostwo ... dosc szeroko to opisywałam ale na razie nie robiłam zadnych zdjec ... może się jakos zmobilizuje jak zrobię zabudowę w kuchni pod oknem ... meble zreszta mam stare i najzwyczajniesze bez zadnych bajerow ... ogolnie wyglada to wszystko prosto i skromnie - dlatego się tym nie chwalę ...

witajcie kochane :) a ja robię porzadki w domku ... własnie zmieniłam pościel ... pranie już się suszy na słoneczku ... firany też bo te nowe jednak dałam do krawcowej ... nie wyszło drogo i jak w środe odbiore to już chce w oknie zawiesic także te co wysiały też wrzuciłam do pralki ... zaraz kończe odkurzanie i zabieram się za prasowanie bo mam cały stosik w szafie ... pogoda piekna naprawdę ale jest bardzo ciepło i chyba tylko nad jakimś jeziorkiem lezec i czytac ulubionę książkę ... hmmm justynko wakacje powiadasz a ja akurat zaczynam prace i obedzie sie bez dłuzszych wyjazdów ...ale może i dobrze bo trzeba fundusze zbierać na remont łazienki ... :P pozdrawiam wszystkich ... pa pa miłego leniuszkowania po pracy

witajcie ... voltare ja tez nadal w pizamce :P ale uwielbiam ta sielskosc w niedzielne i sobotnie poranki i przedpołudnia ... jadirko współczuję Ci chorobska :( ja też nadal nie doleczona pomimo ze wziełam antybiotyk ... jakis wirus w powietrzu krazy bo moj braciszek tez chory ... grill wczoraj się udał ... było przyjemnie poosiedziec sobie na działeczce - takie ciepełko ze tylko leniuszkowac na słoneczku ... wczoraj tez troszkę poszalałam kupłam sobie piękne firany do duzego pokoju z organzy .. .do tego podwójną taśmę ściągającą - musze podzucić ktorejś z mamusiek by mi je zrobiła bo sama nie dam rady ; do krawcowej dam w ostatneczności bo koszty uszycia pewnie by przewyzszyły koszt materiału ... do tego kupiłam sobie dwie sliczne bluzeczki - takie wizytowe ; jedną bez rękawków a drugą na długi rekaw ... powoli zaczynaja się wyprzedaże i nie mogłam się oprzec cenie 24,90 ... a nowa praca do czegoś zobowiazuje i juz zapowiedziałam mezulkowi ze muszę uzupełnic sobie garderobę ... dziś Dzień Dziecka także kazdemu z naszych topikowych maluszkow przesyłam słodkiego buziaka Pozdrawiam Was wszystkie .... zmykam szykowac obiadek pa pa kochane

witajcie kochane ... piekny dzionek dzisiaj , słoneczko grzeje od rana ... wstałam o 7 rano i sprzątam mieszkanko, zrobiłam już pranie ... potem na ryneczek i na działkę do rodziców na grilla ... życzę wszystkim udanego dnia pa pa

dziękuje dziewczynki jestescie kochane idę połozyc się do łóżeczka - tyle dziś emocji ze padam ... dobranoc słonka ....

witajcie kochane ... własnie wróciłam do domku ... byłam jeszcze u mojej przyjaciółki jest w 7 mc ... nagadałaysmy się za wszystkie czasy ... kochane a więc znowu wracam do grona pracujących :) zaczynam od czwartku ... przygotowałam się solidnie do rozmowy ale trema mnie troszkę zjadła ... muszę odświezyć excela bo bedę musiała zabłysnąć wiedzą ale jak na razie się cieszę i jestem dobrej mysli ze 3 próbne miesiace szybko miną i zapracuję sobie na umową na stałe ... tymczasem zmykam bo głodna jestm jak wilk ... pa pa

justynko na razie nie bedę zapeszac - po co się nakręcac jak nic z tego nie wyjdzie ??? ... pochwalę się Wam jak bedę wiedziec ze mam ją na 100 % zresztą i tak najpierw są miesiące próbne także musze dać z siebie wszystko ... to praca biurowa , ma dużo plusów ale też bedzie czasochłonna bo będe dojezdzać do W-wy ...

witajcie kochane ... justynko 24 faktycznie jakaś inna organizacja graficzna weszła na kafe ale może to chwilowe ... u mnie też słoneczko pięknie przygrzewa a ja cały czas podziębiona nie wiem co to za dziadostwo mnie dopadło - mezus już zdrowy a mnie ciągle męczy - najgorzej jest z gardłem - jakaś chrypa mnie dopadła i mam naki sexowny głos ze szok :P :P no własnie jakoś ostatnio dziwnie się porobiło nawet nasza voltare zamilkła a zawsze tak dużo i pięknie pisała ... dziewczynki zagladajcie na kafe niech się wreszcie coś ruszy ... jutro mam decydujący dzień - okaże się co z pracą - jadę na rozmowe i troszke mnie stresik zżera ... staram sięjednak mysleć pozytywnie .... miłego dzionka wszystkim zyczę ... pozdrawiam Was wszystkie

witajcie kochane ... nadal jestem chora , niby mi przechodzi ale ciagle dycham , smarcze się do tego jestem jakas oszołomiona czyli moze jakiś stan podgoraczkowy - ehhh a tu taka piekna pogoda za oknem, bylismy wczoraj u tesciow na dzialeczce i może dlatego czuje się gorzej bo powinnam swieze powietrze sobie dawkowac z umiarem a ja chyba przesadziłam 4 godziny to stanowczo za dużo jak na pierwszy raz ... jadirko - nie wiem w czym gustujesz ale moze jakis b. elegancki kostiumik , albo super sukienkę z bolerkiem lub zakietem - ja lubie tak wybrac by potem jeszcze obleciec kilka imprezek - także zawsze stawiam na skromną elegancję :) tez niebawem bede miec dylemat bo slub mojego braciszka za 3,5 miesiąca a ja jeszcze nie mam nic upatrzonego chociaż niby wiem czego chcę ale znajac mnie bedzie cieżko - bo strasznie jestem wybredna :P Kseniu ja juz myslalam ze synus na świecie a tu jeszcze 2w1 ale nie martw się wszystko bedzie dobrze .... karolciu dobrze pomietałas nasza Ksenia będzie miec Mikołaja :) elizo a Ty gdzie się podziewasz ? meldować się :P zreszta w tabelce tyle nieaktualnych terminow @ ze dziewczynki trzeba to poprawić ... justynko 24 Ty tez :P olawd - piękny tescik - ja tez chce by mi tak wyszło ;) hmmm gdybym mogła sobie to tak zaplanowac jak Ty to byłoby piękne :)

Paziuku Sliczny brzusio :) kukusiu miło ze się odezwałaś - cieszę się ze u Was wszystko w porządku - teraz jakie pogody są zmienne i pewnie te wiruski krążą - dbaj o siebie i swoją córeczkę

:) jak zwykle myli mi sie ... ale to ja :P

dziewczynki jesteście kochane :) ja też nie chcę tracic nadzieji - czasem tylko jak tracę zapał do staranek to wmawiam sobie ze macierzyńswo to chyba nie dla mnie bo Pan Bóczek mi tego nie chce dać albo hartuje moją cierpliwość ale ile można :P ... voltare sprawdz koniecznie tą prolaktynę pod obciazeniem - zanim przystapisz do IVf wyklucz wszystkie mozliwe dolegliwości zwiazane z utrudnieniem zagnieżdzenia się zarodka a niestety hiperprolaktynemia jest taką zmorą która ma na to duży wpływ :( mi jeszcze zostało zbadanie wrogosci sluzu i przeciwciał antyplemnikowych i mysle ze zrobię sobie to wszytsko w najblizszych miesiącach voltare a Ty sprawdzałaś sobie wrogosc sluzu ? bo przeciwciała we krwi to chyba sobie robiłaś ... napisz ile kosztuje takie badanko i czy jest tylko jedno a mąż miał sprawdzane przeciwciała bo słyszałam ze mężczyzna też może mieć ... kurcze ale to wszystko skoplikowane ... :( ja leczę się febrisanem - herbatką hot i własnie zakupiłam sobie na katar cirrus - juz mi się tak z nosa nie leje ... mój maż tez się leczy zawsze Aspirin c i zawsze mu pomaga na mnie niestety nie działa tak samo jak gripex-y i coldrex-y ... zmykam do łóżeczka ....

witajcie ... Olawd - gratulacje - prosto z serca - strasznie się cieszę i dbaj o siebie słonko :) kurcze jak to pięknie wyszło - zaplanowałaś sobie zajscie w ciąże i udało się - jesteś szcześciarą :D u mnie masakra katar mnie strasznie meczy i ledwo zyję - wczorajszy wyjazd do kina ledwo przetrzymałam i tak w samochodzie spałam - do tego goraczka ... :( do rodziców przyjechała moja chrzestna w odwiedzinay a ja zdechła jak diabli nie mogę się z nią spotkać :( szprycuję się lekarstwami ale wiecie jak to jest te bez recepty niewiele pomagają i jak mi nie przejdzie do poniedziąłku ide do lekarza ... voltare wysłałam CI wczoraj metoclopramid - powinien dojść w przyszłym tygodniu - mam jednak nadzieję ze test pod obciązeniem wyjdzie CI dobrze - ja go bromku łykam castagnus - czuję sie dobrze - oby ta cholerna prolaktyna szybko mi sie unormowała ... powoli jakoś obojętnieje i jakoś nie widzę się w roli mamy - chyba nie dane mi bedzie - tylko jak sobie to wszystko przetłumaczyć :( zmykam i pozdrawiam Was wszystkie , całuje mamusie i dzidzie, nasze ciężarówki i staraczki ...

to byłam ja :P

voltare ... dyrektor jezeli zada pytanie otrzyma zdawkową odpowiedz - co do koleżanki to po prostu uważałam ze powinnam być szczera ze względu na przyjazń i późniejsze konsekwencje ... ogolnie zadnemu pracodawcy się nie tłumaczę z tego co jest dla mnie wazne i co jest dla mnie życiowym priorytetem ale jezeli ktoś mnie proteguje i obdaza zaufaniem to coś innego - nie chciałabym zawieść kogoś kto wstawia się za mną i ułatwia mi proces rekrutacji - chyba rozumiecie ? zmykam kochane u mnie zaczeły sie plamienia także pewnie od jutra zaczne nowy cykl ... tymczasem zmykam , zyczę wszystkim spokojnej nocki i udanego długiego wekendu ! pa pa

aha karolciu u mnie ciaza może ale nie musi być zagrożona ze względu na Hashi ... do tego jezeli bede dojeżdzać do pracy to czeka mnie podróż 55 minutowa w zatłoczonych pociagach ... kolezanka sama 5 lat temu przez to przeszła i mimo ze jej ciaza przebiegała wzorowo - było to dla niej niesamowicie męczące ... takze umowiłayśmy się tak ze w razie czego ide na L4 a ona zatrudnia kogoś na zastępstwo a ja po porodzie mam szanse powrotu - tylko oby tak było jak to wszystko wczoraj obgadałysmy ... zresztą od słów do czynów czasem daleko - zycie czasem zupełnie się inaczej układa ... nie bede wybiegać za bardzo w przyszłosć ... na razie czekam na telefon ... a potem rozmowa z dyrektorem i wdrożenie się w nowe obowiazki ! ale sie dzisiaj rozpisałam :P

karolciu ja podobnymi z takimi argumentami wyszlam do znajomej - nie wiadomo jak się życie ułorzy ile bede czekać na dziecko może niedługo ale może rok , dwa i co mam przez ten czas siedzieć w domu ? ja chce pracować nie tylko dlatego by miec jakieś swiadczenia licza się lata do przyszłej emertyury i pieniażki za które mozna lepiej i wygodniej zyc ... zawsze istnieje prawdopodobieństwo ze jak się zatrudni kobietę to moze za chwilę okazać się ze jest w ciaży ... ale dla mnie taka polityka i wypytywanie o oczywiste sprawy to głupota ... prawie kazdy chce mieć dzieci ... karolciu mnie nie chodzi o zabobony tylko o to ze nasza Olawd nie potwierdziła jeszcze ciaży, nie zrobiła bety, usg ani testu ciażowego - a juz chce wózek kupować, dla mnie to za szyko ! zyczę jej z całego serca by jej przypuszczenia były prawdziwe , zresztą jak każdej z Was ! olawd trzymam kciuki by fasolka była w brzuszku i pieknie się rozwijała :)

dziewczynki u mnie z tą praca to długa historia - zaproponowała mi ją moja szkolna kolezanka z którą utrzymuję kontakt - ogólnie orientowała się w sytuacji bo mieszkamy blisko siebie i czasem nie wsposób nie odpowiadać na pewne pytania - dotyczącze np. byłej pracy czy problemów zdrowotnych ... kiedyś spotkałayśmy się na ryneczku a że ona te bardzo cięzko chorowała i mi opowiedziała historie swojej choroby to i ja jej się troszke pozaliłam - to było ponad roku temu ... teraz jest kierownikiem i poszukuje osoby do pomocy także zadzwoniła do mnie bo wiedziała ze nie pracuję ... wczoraj sie spotkałyśmy w knajpce i tak od słowa do słowa ... w końcu zpytała się jak moje leczenie i czy nie mogłabym się trochę wstrzymać z tą ciażą .. odpowiedziałam jej ze nie bo za długo o nia walczymy i nie wiemy kiedy będą rezultaty także same rozumiecie ... powiedziała mi ze mnie rozumie i mi współczuje ale ze musi się zastanowic jak rozwiazać tą sytuację bo nie chce od razu stracic zatrudnionego pracownika ... w końcu znalazłyśmy rozwiązanie ale nie wiem czy się nie rozmysli ... to by było na tyle - trochę mi ciężko z tym także postanowiłam do Was napisać ... olawd - ja bym się wstrzymała z kupowaniem wózków i innych gadzetów - powinnaś najpierw potwierdzić ciazę ... mam nadzieję ze fasolka jest w brzuszku - jednak chyba za wczesnie na takie zakupy ... życze zdrówka i dbaj o siebie ...

karolino : Hiperprolaktynemia czynnościowa powoduje niewydolność ciałka żółtego,niepękanie pęcherzyków Graffa i zaburzenia miesiączkowania, mlekotok, jak również obniżenie libido, wahania nastojów i nasilony PMS. Najcześciej leczy się hiperprolaktynemię przy pomocy Bromergonu lub jego zamienników, zawierających Bromokryptynę. Leczenie może trwać do kilku lat. Przyjmowanie Bromergonu rozpoczyna się stopniowo ze względu na możliwość występowania skutków ubocznych w postaci nudności i wymiotów. Objawy takie jak nieregularne cykle i laktacja ustępują zwykle w ciągu 1-2 miesięcy od rozpoczęcia leczenia. 1. Hiperprolaktynemia jest czasem związana z niedoczynnością tarczycy. Przed leczeniem warto tą przyczynę wykluczyć. 2. Leczenie łagodnej hiperprolaktynemii daje dobre wyniki przy leczeniu zaburzeń fazy lutealnej lub jeśli towarzyszy jej PCOS. 3. Nadmiar prolaktyny może utrudniać pęknięcie pęcherzyka. 4. W cyklach bezowulacyjnych można rozważyć dołączenie do leków indukujących owulację leków obniżających stężenie prolaktyny nawet u osób z prawidłowymi wynikami. W wybranych przypadkach takie postępowanie poprawia skuteczność terapii (tzn. ułatwia zajście w ciążę). 5. Estrogeny oraz środki antykoncepcyjne podnoszą poziom prolaktyny. 6. Badanie prolaktyny ma swoje ograniczenia. Istnieją bowiem trzy rodzaje cząsteczek prolaktyny różniące się ciężarem. Jedynie ta najlżejsza (ale za to stanowiąca ok. 80 % ogółu) jest czynna biologicznie. Z tego powodu zaburzenie proporcji pomiędzy różnymi rodzajami prolaktyny może dać fałszywie zaniżony lub zawyżony wynik. Hiperprolaktynemia ma charakter czynnościowy lub organiczny (gruczolak). Teoretycznie do odróżnienia tych przypadków może służyć test z metoklopramidem. W teście tym bada się poziom prolaktyny, potem podaje się doustnie 100 mg metoklopramidu i ponownie ocenia stężenie prolaktyny. W warunkach prawidłowych po 60 minutach obserwuje się mniej niż pięciokrotne zwiększenie stężenia prolaktyny. Znaczenie tego testu w praktyce jest jednak niewielkie (nie ma dowodów na jego wartość kliniczną). W przypadku podejrzenia o obecność gruczolaka badaniem rozstrzygającym jest tomografia komputerowa lub rezonans magnetyczny. Należy jednak podkreślić, że stwierdzenie gruczolaka najczęściej nie wiąże się ze zmianą sposobu leczenia, bowiem bardzo rzadko interweniuje się chirurgicznie. W związku z tym, że rezonans i tomografia są kosztownymi badaniami to można z nich zrezygnować jeśli poziom prolaktyny jest niższy niż 50 ng/ml (niektórzy za wartość graniczną przyjmują 100 ng/ml) oraz nie ma podejrzanych objawów (niewyjaśnione bóle głowy, zaburzenia widzenia) i stężenie prolaktyny normalizuje się do prawidłowych i względnie stałych wartości po zastosowaniu leczenia farmakologicznego.