Trinity27

no zerwanie z forum to chyba lekka przesada ... ale troche zdystansowac się trzeba ... ja tam bym tesknila do moich kochanych dziewczynek .... pozdrawiam wszystkich ...

tylko widzisz ... ten top został stworzony po to by się wspierac bo to przewaznie w nas kobietach tkwi problem - TAKŻE NA NIC twoja sperma PLEMNIKU ...

plemniku ... mysle ze nic nie pomozesz ... i chyba bezcelowe jest zaglądanie na nasz topik ... ja chce miec dziecko mojego meza i tylko to uczyni mnie szczesliwą takze ... nie wypowiadam się za pozostale dziewczyny ale chyba maja takie same zdanie jak ja ... pozdrawiam - dyskretnie :)

hejki malutkie :) nie odzywałam się wczoraj bo złapałam doła ... w sumie jakiegoś konkretnego powodu nie bylo ale tak jakos smutna byłam ze wrezcie sie wieczorkiem rozkleilam ... poszłam spac ok 24 - długo rozmawialam ze swoim mezusiem ... w tym miesiacu - chyba nie chce sie starac o dzidzie - chce troche odpoczac od tej kołowacizny - badania temperatury , obserwacji śluzu - czy jest czy go nie ma ... chyba te 15 razy zrobiło swoje i musze wyluzować ... oczyswiście bede chodzic nadal do lekarza ale koniec z nakrecaniem się bo wykańcza mnie to tak że potem gdy nadchodzi @ zyc mi się nie chce ... chce spontanicznego sexu ... a nie na rozkaz - to niszczy nas oboje ... dziecko nadal jest najwazniejsze na swiecie dla nas ale nie chce zyc od owulacji do owulacji ... co ma byc to bedzie przeciez Pan Bóczek nie zrobi mi takiego swiaństwa - pewnie w ktoryms momencie bede miec swoje upragnione maleństwo ...

hej dziewczyneczki.... Lenus kochanie czytajac Twoja wypowiedz o samorealizacji i spełnieniu samej siebie mam wrazenie jakbyś czytałam w moich myslach ... ja tez z reką na sercu - uwazam ze bycie w domu zajmowanie się dzieckiem i dogladanie roznych spraw domowych nie przyniosłoby mi żadnej ujmy a przeciwnie bylabym szczęsliwa w tym wszystkim ... i wcale nie uważałabym się za \"kurę domowa \" moze z biegiem czasu moje pogladu ulegna transformacji ale jak na razie wiem czego pragne i co przyniosłoby mi największa radosc ... nie mam w sobie tyle egoizmu że nie pragne się dzielić tym wszystkim co mam i co bede miec ze swoim dzieckiem ... chodzi mi o takie przyziemne sprawy jak wyjazdy ..kupowanie sobie ubran ..wizyt u kosmetyczki czy u fryzjera ... nie rozumiem niektórych kobiet ze to wlasnie sa ich argumenty za \"nie posiadaniem dziecka\" ale jeżeli jest juz taki wybór podejmuja i wiedzą że były złymi matkami - to chyba trzeba to umiec zrozumieć - choc nie miesci mi sie w mojej małej łepetyne jak nie mozna chciec dziecka ...

na razie ja tez znikam ... i wiecie jak ja bede w ciazy to tez bym chciała calemu swiatu o tym powiedziec ale tak ustaliliśmy z mezem ze pierwsi dowiedza się rodzice i to tez nie od razu - tak by samemu sie tym pocieszyc :)

i to ma byc zachęcanie ludzi do posiadania dzieci ... moich pracodawcow niech pieklo pochonie - powinna byc solidna ochrona kobiet w ciązy ... by nie mozna byo ich skrzywdzić!ja ostatnio czuje sie bardzo pokrzywdzona bo usłyszała tekst : że jak bede w ciąży to juz nie bede pracować ... chamstwo ...

..ja w obecnej sytuacji -musiałabym ukrywac swoja ciąże dokońca 3-go miesiąca - chyba ze bylaby zagrozona i od razu L4 ...koszmarnych mam szefów ... w sumie gdybym miała fajna prace mogłabym pracowac do ok 6-go miesiąca ... teraz jednak pełen spisek po to by nie zostać zwolnioną w okresie nie chroniacym mnie jeszcze ... a do tego robie troche poważne rzeczy i nie chciałabym tak z dnia na dzień zostawić niedokończonych przez siebie spraw !

meżczyźni byki sa ekstra ... zawsze najlepiej dogadywało mi się z rogaczami ... ale moj maz to Wodnik - taki marzyciel ze ho ho ... według horoskopu nie mamy zbyt wiele wspolnego ze soba - a jednak 12 lat razem robi swoje :) nie umiemy zyc bez siebie - nigdy tez sie nie rozstalismy choćby na jeden dzień ...

ja mam koszmarna prace i w sumie mój bejbusek mógłby mi pomoc abym się z tamtad urwała ... ale nie wychodzi ... w marcu kończy mi się umowa ... ale juz tam nie chce pracować ... szkoda nerw

...ale fajnie moze dlatego tak swietnie nam sie z sobą rozmawia :)

ja jestem byczek ... no tak dobraly się rogate dusze ...

hejki ... dopierow wróciłam do domku ... w pracy dziś bylam tylko pół dnia ... załatwialiśmy wszystkie formalnosci związane z zakupem samochodu ... uff to naszy drugi powazny zakup - po mieszkaniu ... tak sie cieszę bo to nasz przed gwiazdkowy prazent ! Mój skarbulek powiedział że że ciągle mysli o tym że mogłam byc w ciązy - on juz myslał o tym dziecku jak by naprawde zaistniało - szkoda @ jest w sumie od dwóch dni plamie tylko na brązowo ... troche jestem zaniepokojona bo pierwszy dzień był intensywny a teraz tylko takie cos ... ide na wizyte do gina - sama nie wiem ale coś się we mnie chrzani!

jestesmy po prostu wyczulone :)

ja tez nie chce dac się zwarować ... w sumie nadal dziecko jest na 1-szym miejscu ... ale wiem ze nie moge tak tego przezywac bo wprowadze się w niezłe tarapaty nerwowe ... pewnie dlatego mi sie skracją cykle ... i z tym chce teraz iśc do lekarza ... hormony musze sprawdzić na 100 % mój K. wspiera mnie bardzo ... jak dostałam teraz @ to tulil mnie całe godziny i pocieszał - jest jak balsam na zbolała duszę ... w sumie gdyby nie on to nie wiem czy cokolwiek mialoby sens - a dziecko - to tylko z nim :)

tak ... fajne trojaczki ... tak sobie mysle że to po leczeniu hormonalnym ... bo ta mamusia to nie jest za mloda ... ale ma swoje szczescie ... takze nie trace ja nadzieji ... Diana pisala ze ma z akasia najdłuższe starania ... wiem ... ja tez jestem liderką ..bo jestem najstarsza opócz nieudanej 13 i Mluweczki ... ale jak mam byc mamusia to i tak bede co mi wiek ...

ja tez sobie nie wyobrazam zycia bez dzidzi ... nie wiem jak przez najbliższe 3-4 lata nie bedziemy mieli bobaska ... to adoptujemy maluszka ... nawet niejednego ... i wtedy swieta beda piekne ... /mogłyby byc w tym roku ale jak Bóg da /:)

aha ... samochód ma klime i wszystkie inne wygody by nasze maleństwo czuło się w nim b.b. komfortowo ; ma super duzy bagaznik na wózeczek /nawet dla bliźniaków/ ... takie autko rodzinne dla rodziców i 2-ga dzieci ... buzialki

hej słoneczka ... uff ale wekend ... piatek @ ... sobota wyprawa do W-wy ... a dziś kupilismy sobie samochód - w sumie niespodziewanie bo wczoraj objeździliśmy salony ale nie znaleźliśmy nic fajnego ... a dzis mój teśc wyszukał w ogłoszeniach fajną Hondę civic - strasznie się cieszę - bo mój miś obiecał mi sylwestra w górach ... druga troche gorsza strona medalu że musimy pozyczyć jeszcze troche kasy od rodziców ... ale pewnie splacimy to przez jakieś pół roku ;)... teraz tylko dzidziuś /miało byc odwrotnie/ i pełnia szczęścia ...

a ja zmykam do sprzątania bo jak na razie sprzątnelam tylko ten pokoik w którym stoi komputer :) Mluweczko na pewno się odezwie ... pewnie jej smutno ... ale ma nas ... a my jej nie pozwolimy długo się martwić :)

to niezle nas porozrzucało po Polsce niby jesteśmy daleko od siebie a jednak RAZEM ... :) fajny pomysł ... jednak wirtualny świat łączy ludzi ... zlbliza ich do siebie ... pozwala znalezc przyjaciól a nawet niekiedy miłośc ...

u mnie szarutkie niebo ... i nastroj taki sobie ... moj mąz jest w pracy do ok. 14 ... a ja robie porzadki bo wstyd sie przyznac spędziłam cały wczorajszy dzień w W-wie i jak juz przyjechałm to nie mialam na nic sił ... a w domku taki bałagan ze ho ho ... mam nadzieje że Pan Bóczek się na mnienie obrazi :) ja mieszkam pod W-wą jakies 50 km od niej ... - niedaleko Łowicza ...

czesc maleńkie ... jak tam dzis humorki ... ??

hej myszki ... przespalam noc a dzis po prostu mnie \"zalewa czerwone morze\" na razie mnie nic nie boli rano wziełam sobie 2 no-spy ... zaraz jade do W-wy ogladac samochód ... poza tym moze jakiś małe zakupy juz na święta - w sumie trzeba juz sie rozglądac za prezentami ... tak sobie wlaśnie pomyśałam może ufarbuje sobie włoski - bo odrosty mam juz duże a na święta to nieladnie tak wyglądac - zreszta może później się uda i nie bede się martwic ze okropnie wygladam a nie moge nic zrobic zeby dzidzi nie zaszkodzić ... chce wykorzystac ten czas ... potem w tygodniu obiecalam sobie pranie dywanów ... chce się czymś zając -żeby nie myslez ciągle o tym samym ... pa kochaniutkie moje ... spadam bo czas mnie goni a dzień dziś mam wypchany po brzegi ! na razie mam taki bajzelek w domciu ze jak przyjade a pewnie bedzie to ok 17 to się zakopie na pare ładnych godzin ... ale to mi chyba pomoze - nie mysleć o @ ..pa pa

poprawiam sie bo mi na oczki padło juz ze zmeczenia ... justi przeciez napisałaś ile masz lat tylko ja wziełam to za nick ... sorki ... NICK............... WIEK.........CYKL STARAŃ............TERMIN@ Pazia.................25..............12........................21.11.06 Trinity............... 29..............16.......................13-16.12.06 Martyn--ia...........25..............1.........................????? Lenka................ 27..............2........................ .22-29.11.06 Diana.................24..............17.........................05-11.06 Mluwa.................28..............0..........................ok.23.11.06 Justyna ..............25..............2..........................ok.21.11.2006 dziewczyni wiecie ja nigdy nie uzywalam pre-testów zawsze Quck podobno jest najlepszy - najczulszy ... teraz to juz znikam naprawdę Jutro jade do W-wy ..takze pojawie się dopiero wieczorkiem ... dobranoc kochane moje