Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Trinity27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Trinity27

  1. ...boze jak to czytam to noralnie mi się scyzoryk w kieszeni otwiera ... jak ktoś sie bedzie starał o dziecko to dopiero lekarz nim się zajmie ... co za absurd ... Aika zmień lekarza błagam zacznij dbac o siebie zanim bedzie za poźno i bedziesz plakac do poduszki z powodu że nie mozesz zajsc w ciaże!! ja gdybym wiedziała że coś ze mną nie w porządku dawno bym się leczyła a tak mam pare ładnych lat do tyłu i 29 lat na karku ... w sumie nawet nie podejrzewalam ze coś się zlego ze mna dzieje ... cykle miałam równiutkie ... zrobiłam 2 letnią przerwe od brania pigułek a teraz ciągle placze z powodu kolejnej miesiączki takze profilaktyka za wczasu jest najlepszą rzeczą którą może kobieta zrobic by przyszłośc dla niej nie byla tak bolesna jak dla nas tu zgromadzonych ...
  2. CIEBIE SIE NIE TRZYMA WIĘC SPADAJ STĄD ..PASKUDO ..A KYSZ !!!!
  3. hejki ... dzis troche sapokojniejszy dzien w pracy ale jeszcze nie chwale dnia przed zachodem slońca szczególnie ze rano jak szłam do pracy przebiegł mi przed nogami czarny kotek - bez ogonek ;-) w sumie nie wierze w koty i 13 -stki ale staram sie dmuchac na zimne ... a jak tam myszki moje ... zimnica na dworku - wyciągnelam dzis czapkę ... bo nie chce się przeziebić w tamtym miesiacu jak mialam owu ... to bylam tuz po ostrym przeziebieniu - goraczka, katar także wolę teraz dbac o siebie ... by moje maleństwo znowu nie zostało u tatusia tylko juz u mnie ... kupilam sobie actimelki ... i pije ...do wieczorka ...pa pa
  4. oby doleciały ... mojego kitka też!!byśmy miały w tym samy czasie baby wiesz? własnie mnie dopadł na dywanie i mówi ze chce dzis i juz!!nadąsał się jak male dziecko jak mu powiedzialam ze musi poczekać do soboty ... hi ..hi ...zmykam juz bo musze jeszcze zrobic kanapeczki do pracy i trochę użyczyc komputera męzowi bo ciągle go odrywam od pisania programu ... dobranoc sloneczka moje cmok...cmok ;-))
  5. ... to tak samo jak my lekarz powiedział ze tak od @ nie powinniśmy się kochac ... to lepiej dla \'chłopakow\" jest ich wtedy wiecej ... post zostrza apetyt ..mój mezus od kilku dni chodzi za mna i namawia mnie na mały numerek /hi..hi/... a jak dziewica z łysej góry jestem niedostępna ... mówię ze to dla naszego : Jasia-by był piekniejszy ;-))jak to sie mówi nie wykapany tylko z pelnego wytrysku ...
  6. ja też ... nawet sobie pomyslalam że gdybyśmy nie mieli wlasnego dziecka to musiałabym zaadoptować ... bo mam tak silny instynkt maciezyński że mój chomiczek ledwo ze mna wytrzymuje caly czas go tule a rozmawiam z nim jak z dzieckiem ... jednak nie wyobrażam sobie siebie bez ciązy ..cudownie zaokrąglonego brzuszka ... ciuszków ciążowych ... i wszystkiego co jest związane z niemowlaczkiem ... maleńkich stópek i paluszków ... zapachu cialka pachnącego mleczkiem ... rozmarzyłam sie ;-) mam teraz głupi wyraz twarzy ..jak cielaczek ...
  7. zreszta majac motywacje takiego babińca ... będe walczyc do upadłego ..pewnie jak i Wy wszystkie;-0
  8. ja nie robiłam na razie żadnych powazniejszych badań ... kiedyś na tarczyce ... podleczyłam ja ... ale jak jest teraz nie wiem ... muszę porządnie wziasć sie za siebie ... widzisz paziu ten lekarz do którego poszedł mój maz ... juz na wstępie powiedział ze ja tez musze sie równolegle badać ... bo to strata czasu by tak tkwic w martwym punkcie ... kazał szczególnie sie przyjrzec jajowodom (usg) i zrobić badanie na wrogosc sluzu ... to jest podejście a nie to co moj poprzedni gin .. jak spojrzał na wunki mojego minia ... to jakby sobie mnie odpuscił i co najbardziej mnie wkurzyło nawet się mnie nie spytał czy ta infekcja która miałam mi minela ... konował i tyle ...prywatnie to by pewnie klo mnie skakał!a tak ... musze sama walczyc o siebie i swoje przyszłe maleństwo ...
  9. juz jestem ... jeżeli chodzi o ginekologów to jeden lepszy od drugiego ... najpierw mialam pania ginekolog ktora prze 5 lat zbadala mnie tylko 2 razy ... normalnie bez zadnych usg ... przepisywała mi pigułki jak talala ... nawet za wizyte nie trzeba było placić ... raz zrobiła mi cytologie ... zrezygnowałam z niej jak zaczełam starania o dzidzie ... następny lekarz który mi tez wkurzył ... w sumie był bardzo miły ale pewnie gdybym przychodzila do niego prywatnie byłby skuteczniejszy i bardziej zaabsorbowany moimi obawami ... zbadał mnie nie stwierdzil nic poza infekcją ... przepisał lekarstwa ... kazał przebadac męża ... poczym mnie sobie chyba odpuścił bo jak spytalam go o inne sprawy to kazał najpierw powalczyc z mężem ... żadnej propozycji zbadania hormonów ... sprawdzenie jajników i jajowodów przez usg ... juz do niego nie wrócę ... teraz zastanawiam się jak zrobic czy iśc po skierowanie i leczyc się w tej samej przychodni co mąz ... tylko że ja nie pracuje w W-wie i bedę miec to bardzo utrudnione ... czy skorzystać z usług lekarza - którego mi poleciła moja kolezaka - sprawdzony po jej 2 ciązach ... na razie jednak czekam na owulke która zbliża sie wielkimi krokami ... i wtedy zobaczymy ... na razie jednak mysle o mizianku przez najblizsze 3 dni ....potem bede czekac na rezultaty ... ale później ... mozliwe ze porzadnie wezme się za siebie .... @ pewnie mnie zmobilizuje ;-)))
  10. ..część myszki ... dziś mialam fatalny dzień ... w pracy poplakałam się ze dwa razy i chyba juz dłużej nie wytrzymam choc obiecałam sobie ze wytrwam do kwietnia ... matrwie się ze przez ten stres owulka mi sie przesunie ..choc dziś pojawil się śluzik ... piersi mnie piekielnie bola - to dla mnie nowosc bo nigdy tak nie miałam ... test Lh wyszedł negatywnie .. ale podobnie jak Ty paziu owu będe miec pewnie w sobote lub niedzielę - trzymam kciuki za te 3 Twoje jajeczka ... cudnie by było ... aby choc jeden został zaatakowany z powodzeniem;-) chelsea ..ja nigdy takich bóli nie miałam ... leciutkie skurcze tak ale te szpilki ... leczysz sie jakoś ?? odezwe sie jeszcze babolki moje ale teraz pedze na zakupy bo moja lodowka swieci pustkami ...
  11. ... wiem że szefowie bywaja inni moja koleżanka jak zaszla w ciaże to szef wiedział jak się zachować przeciez kobiety przed 30-stym rokiem zycia nie mogą w nieskończonośc nie myślec o dzidziusiu ... ona pracowala do 8-miesiąca ciązy...macierzyński urlop przedłuzyla sobie o normalny w pelnym wymiarze i wróciła po 6 mies .do pracy /dzieckiem jej zajmuje sie mama/ i wszystko jest oki ... ja natomiast po prostu mam dylemat czasem czuje się tak zaszczuta że popłakuje sobie w domu ... jednak od kiedy Was poznalam jest mi raźniej i wiem co mam zrobic jak juz zajde w ciąże ... podjelam męska decyzję ... rodzina górą!!
  12. ... mi tez jest o wiele lzej ... teraz moge sobie porozmawiac o wszystkim co mnie gnebi ... mąz jest na bierzaco ale inni ..chyba nie chce za mocno by wiedzieli co mnie trapi ... w pracy dziewczyny niby wiedza ze chce bejbika ... ale teraz im sie nie spowiadam bo mam straszna atmosfere wlasnie w zwiazku z ciaza mojej koleżanki .. a szefów mam chyba najgorszych jak mogłam trafić ... pracuje w nieduzej firmie jest nas 3 w biurze i wszystko niby było oki dopóki sie nie okazalo że koleżanka jest w ciazy - to troche zagmatwana sprawa i histoia ale w skócie zawarli z nia umowe jak juz była w 2 miesiącu ciazy- umowa na 3 mieś. /pracowala z nami od roku ale teraz miała przerwę poniewaz nie chcieli jej dac 3 umowy na stałe / - zataila to przed wszyskimi ale to nie było najgorsze ... bo oczywiscie poźniej wyszło na to że niby my wiedziałysmy a nie powiedziałyśmy ... itp. oszczerstwa ... mnóstwo łez i złośliwości z ich strony ... jakbysmy mialy prawo opowiadac takim chamom o czyims osobistym zyciu ... ja przyjaźniłam sie z ta dziewczyną ... przyjaźn nie watra niczego - totalna pomyłka ..pomogłam jej wyjśc po rozstaniu z facetem z którym byla 5 lat / nocowalam ja u siebie ,pocieszalam/ ona mi o niczym nie powiedziala moze sie bala że się wyda ..wczesniej niz powinno ?? ciągle mnie oszukiwala i opowiadalam takie bajeczki a ja biedaczka się na wszystko nabierałam taka naiwniara ze mnie...teraz jest na zwolnieniu a szefowie sa wsciekli że musza jej przedłuzyc umowe az do rozwiazania ... w sumie nie byloby nic okropnego w tej historii gdyby nie fakt ze moi szefowie juz mi zapowiedzieli że jak bede w ciazy to moge się pozegnac z pracą ... przez nią ... mam przechlapane ... ciąle wszystkie zlośliwosci spadaja na mnie ... jak wytrzymam do kwietnia /bo wtedy mi się kończy umowa/ i nie bedę jeszcze w ciązy to rezygnuje z dalszej współpracy ... chce byc spokojna i wreszcie pomyśleć o rodzinie ... co wy na to ??
  13. ... na razie testu nie robie ... nie chce się znowu zawiesc ... a tak moze bede mile zaskoczona ?? dziś robiłam test LH - negatywny ... jestem jakas nieswoja ale może przez ta zblizająca się owu ...choc śluzu na razie nie ma ... ??? a dziś 10 dc poczekam ...zobaczymy ... rozmawialam dzis z męzem ... na razie kaze mi nie wariować ;-))
  14. hejki dziewczynki...jestem na razie u teściow na kolacyjce ... ale udalo mi się wejsc na chwilke do neciku ... Pazia ma racje ... tarczyca bardzo utrudnia zajście w ciaze ... cykle wtedy sa dluższe ..no i trzeba ja wyleczyc ... sama mialam problemy ... /mam nadzieje że już ich nie ma troche to leczyłam / mialam robione usg na którym wykazało jakieś zgrubienia ... w sumie to było jakies 4 lata temu ...ale ostatnio lekarz jak u niego bylam się pytał czy sie nie lecze na tarczyce ..także Agatkoooo to może miec duzy wpływ ... na twoje problemy z plodnością
  15. Czesc myszki ... juz od samego ranka wojuję ... bylam na cmentarzu i troche wymarzlam sie ...wiatr wieje ...że głowe urywa .... wpadlam do domku na herbatke i ok. 12 pędzimy z męzusiem na inne cmentarze ... ... dziś znowu dziwnie sie czuje ... rano złapalam mnie taka fala mdlosci że hej ... nie chce sobie wmawiać że jestem w ciazy bo przeciez miałam @ ale jakies ziarenko zakiełkowało w mojej małej łepetynce ... a moze jednak ?? na razie obserwuje swój organizm .. brzuszek mnie pobolewa ... piersi też jak przed @ dziś 10 dc a sluzu jakby brak ??? pewnie się nakręcam ... do wieczorka ...buziaki
  16. ... ja w aptece podalam po prostu nazwe OEPEROL kosztuje 22 60tabletek ... ja tez mialam strasznie dziwny tamtem cykl ... staralismy się o dzidzie dokladnie 3 dni ( w samym szczycie owu) potem było w miare oki ale przed @ bolal mnie brzuch i piersi ... brzuch zawsze mnie boli ale te piersi to pierwszy raz ... wmówiłam sobie że to pewnie ciaza ... a ten ból brzuszka to pewnie rozciągajaca się macica ... i zmiany wywolane zagnieżdzaniem się fasolinka ... jak dostalam @to popłakalam sie strasznie ... 1 dzień byla dośc intensywny drugi juz slabszy a 3-4-5 to tylko brązowe plamienie ... piersi mnie nadal bola /caly czas czuję sie dziwnie/ jakby fale mdlosci i te bóle brzucha które nie ustaly od @ ... dziwne ... teraz mam 9 dc i zastanawiam się co mi jest ... kupilam test Lh i bede badać nadchodząca owu ... my tez teraz zbieramy na samochodzik bo obijamy się zdezelowanu\\ym maluchem ale dzidzia jest najwazniejsza;-))))
  17. ja natomist zawsze czekalam..najpierw ..az mój mąż dorośnie do bycia mężem /pobraliśmy sie po moich 26 urodzinach/potem spłacaliśmy mieszkanie ..urządządzliśmy sie ... aż w tamtym roku postanowiliśmy że chcemy dzidziusia ... czekanie nie zawsze jest dobre ... bo czasem może coś umknać ... teraz leczymy się ... a tak gdybym wiedziala to bym nie truła sie hormonami przez 5 lat ... od ślubu bysmy sie starali o bejbika ... i pewnie juz bysmy byli szczęsliwymi rodzicami ... ale tak pewnie musialo byc ... lepsze to niz wymawianie dziecku że jest przyczyna niepowodzen zyciowych i wielu wyrzeczeń... bylam dzis w aptece z receptami mojego meża ... na razie to tylko profilaktyka a wydalam ponad 100 zł ... najbardziej sie jednak martwie o siebie ... o to badanie śluzu i drożności jajowodow ...uff ale czego sie nie robi dla przyszlego fasolinka..po prostu wszystko ... tez mysle o tych ziolkach ... kupilam sobie tez wiesiołka ... od przyszlego cyklu zaczynam ...
  18. Swiruski jestesmy i to wszystkie bo mamy takie same pragnienia ...ja pragne miec najpierw chłopczyka poźniej dziewczynke ... ale jak bedzie odwrotnie tez bede szcześliwa ... bardzo bym sie chciala zarazic ciaza i nawet ja zabrac osobie która tego nie pragnie ... mam koleznake w pracy ... teraz jest na zwolnieniu ... byla w szoku jak zaszla w ciaze ... po 3 miesiacach znajomosci ... w takim szoku że wyla że nie chce tego dziecka mowiła ze moze mi je oddac ... boże jak tak by moznabyło to teraz bym, juz była w piątym miesiącu ciązy ... a ona biedulka ... dziecko szybciutki slub ... zupełnie jej zycie sie powywracalo ... jedno wiem to niesprawiedliwe ... bo najcześciej tak jest że te co nie chca to maja śliczne brzuszki!!!
  19. ...masz raje paziu ...wszystkie z nas podobnie myslą ... ja tez dbam o siebie ... odzywiam się w miare zdrowo ... witaminki ..soczki ... jogurciki ... mam jednak słabosc do slodyczy ...a jak zjem chipsy to mam wyrzuty sumienia że zatruwam swój organizm ... jestem szczupła ... zadbana ... ale w środku chyba nie za dobrze skoro bejbika nie ma ... myslę tak sobie ze miewalam zbyt wiele razy różne stany zapalne i moze stad ??..teraz sie troche podleczylam ale bywalo kiepsko ... po kuracji fluctokanzolum ..juz miesiąc mam spokoj ..ale tak profilaktycznie smaruje cię clotrimazolkiem ... by nie złapac jakiegos paskudztwa ...
  20. u mnie rodzce wiedza że pragniemy dzidzi i ze mamy z tym problem ... po 3 latach małrzeństwa ... niektórzy zadawaja pytania ... w sumie rodzice się nie wtrącaja i nigdy nie wywierali nacisku na nas ale rodzinka dlasza jest wscibska ...az mnie to czase tak wkurzaja ... ostatnio ze zloscia powiedzialm ze nie miec dzieci to nie znaczy że sie ich niechce mieć ..bo po prosti moze ktoś ma z tym problem ... ucielam definitywnie spekulacje moich ciotek i wścibskich znajomych !! Osobiscie nigdy nie bylam u wróżki i raczej nie wierze w ich dar przewidywania ... traktuje wszystko z przymróżeniem oka ... nie biorac sobie nic za mocno do serca ... Paziu ... mam histoire dla Was na pocieszenie ...moja dobra znajoma tez nie mogla miec dziecka ... leczyli się dobre 2 lata on i ona ... ona mila 2 razy laparoskopie i inne zabiegi on...tez slabiutki łykal garście lekarstw...jak stracili nadzieje i zaczelimyslec o adopcji ... pojawił sie fasolinek ... dzis ma 9 miesiecy i jest slicznym bobaskiem ... ta historia ... sprawia że mam nadziję ... dla nas wszystkich
  21. ...ja natomiast mam prace przy komputerze takze ... prawie cały czas moge zaglądac na forum.... milego sprzatania ... o ile moze byc mile ;-)
  22. ...mieszkamy 50 km od Warszawy pracowalm przez 5 lat w W-wie moj maz nadal tam pracuje także dlatego tam się leczymy i badamy ... zreszta w moim miescie nie ma specjalistycznych przychodni ... jeżeli się juz leczyc to u dobrych lekarzy ... mam sporo kolezanek po przejściach ciązowych także mam namiary na dobre przychodnie ... uuufff dziś mój mezus idzie na wizyte do Androloga ... zobaczymy co mu powie ...troche się martwie ...
  23. Paziu jestes skarbem ... dziekuje za dobre rady ... w sumie czasem błądze jak slepy szukająycy pomocy ... od przyszlego cyklu ..zaczynam akcje z wiesiolkiem teraz jestem juz tuz przed owu także nie bede brac skoro moga wystapic skurcze ... ziolek poczukam .. tylko że u mnie w miescie własnie zlikwidowali zielarski .... i chyba pobuszuje w necie ... moze cos znajde ... jak myslisz mozna ufac takim internetowym zakupom?
×