Trinity27

witajcie kochane :) jadirko - wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek jeszczenie nie jadlam śniadanka - bo wczoraj troszke przeholowaliśmy i pewnie waga ruszy do przodu :( ... dziś idziemy do mojej mamy i pewnie powtórka z rozrywki ... życzę wszystkim milego świętowania, u mnie za oknem śnieg - ładny mamy smingus-dyngus :P

Witam w ten świąteczny ranek ... my juz po sniadanku - zaraz wychodzimy do kosciółka - całuje Was kochane ... życze młego swiętowania :)

my juz z miniem prawie świętujemy tzn. leniuszkujemy ... zjadłam tez kawałek mazurka - pyszny mi wyszedł ... Marto 1983 poprawię za Ciebie tabelkę ale następnym razem spróbuj sama ... kazdy sam sobie liczy tygodnie ciazy i terminy @ \\ tak chyba jest najwygodniej wystarczy skopiować najświeższą tabelkę , wkleić i poprawić swoją datę lub tydzień ;) Tabelka nr.1-starające się; NICK/ Skąd-----------------Wiek------ilość cykli star.---------termin @ Pazia/Warszawa...........27.............27.............. ...ok 18.03.08 Trinity /k.Łowicza.........31..............27....................28 .03.08 Lenka/Ostrołęka...........30..............24............ . ...... 04.04.08 Sysia111/k.Ostrowa wlkp.27..............37.....................08.02.08 Karolcia_26.................28...............22......... .. ........5.04.2008 Eliza333/Kraków...........31..............18............ .....ok.26.03.08 Marta24/USA................25..............11........... ........ .19.04.08 Voltare ......................31..............70.................. .. 11.03.08 Justynka24..................25.............24......... .........ok.24.03.08 Jadira/Kraków..............35.............16.......... . ......ok.30.03.08 Katia100/Gliwice...........24.............17......... ........ok.08.04.08 Martika-2327/cz-wa......24..............16.............. .......02.04.08 Martt/Głogów ..............27...............8.............ok 25-28.03 .08 Mychass/Kraków...........36.............73............ ......ok 02.12.07 olawd/uk.....................29..............27........ ............ 14.04.08 pokemonowa/grudziadz...31.............26................ .....09.03.08 xxmadziaraxx/k.Kalisza....29............45........... ........20.04.08 Tabelka nr 2: zaciążone NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu akasia/ZielonaGóra...........26............37........... ... .....03.04.2008 kukusia .........................26............37................... 08.04.2008 destination25/białystok.....26............35............ . .....17.04.2008 Ksenia ..........................29............30................. . 23. 05.2008 Surfitka/Kraków..............28............29........... ......14.06 .2008 Marta 1983/Warszawa......21...........7.....................13.11. 2008 Tabelka nr 3: Dzieciaczki urodzone NICK/ Skąd ------------ Płeć---------Imię-------------------------Data ur. Diana24/Olsztyn...... .syn...........Dawid.....................31.08.2007 JustynaM/Londyn......syn...........Adrian............... .....08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka.....Natalka...................22.10.2007 Anisik2/Wrocław.......córeczka……..Oleńka.... . ...........10.12.2007 Martynia/Legnica.....coreczka......Lenka................ ....20.01.2008 zmykam do łożeczka i wszystkim jeszcze raz życzę radosnego ALLELUJA :)

witajcie kochane ... wlasnie pieke mazurka ... przyszykowałam juz koszyczek i zaraz idziemy ze święconką ... mezulek już poodkurzał a mi zostały tylko podłogi do zmycia i przybranie mazurka ... w sumie od południa mamy juz wolne ... a ze pogoda juz lepsza na pewno wybierzemy się na spacer... wieczorem zamieram troszke doproadzić sie do uzywalnosci - bo wygladam jak kopciuszek :P ... voltare jeszcze raz wszystkiego najlepszego - by wszystko co na dnie serduszka zostało pospelniane a Wam kochane kobietki życzę : Pisanych jajeczek, wierzbowych bazieczek, kiełbasy święconej, dużo chrzanu do niej, baby polukrzonej, kukiełki plecionej, Zmartwychwstania w duszy i wiosny po uszy. całuje wszysciutkie

martyniu pecherz boli ale już mniej ... dzięki za troskę ...

uff narobiona jestem jak wół ... wszystko mam już prawie zrobione porządki już mam zakończone , jutro tylko odkurze i umyję podłogi , salatki wlasnie przed chwilką pokroiłam - zostanie mi tylko je przyprawić , pasha już gestnieje w lodówce - pięknie mi wyszła - taka apetyczna - kupiłam takie długie biszkopty i poukladałam na dno i bolki tortownicy - na góre oczywiscie biała czekolada, skórka pomarańczy i prazone migdały ... zaraz jadę do tesciowej spodnie jej podrzucic bo sa za długie i wczoraj mi obiecała ze mi skorci ... mazurka zostawiam sobie na jutro ... kajmak mam już ugotowany i kruche ciasto zagniecione - takze jutro tylko upieke i robię polewę ... martiko - ja też czasem tak czuję zaraz po owu tak 2-4 boli mnie podbrzusze i tak ciągnie czasem ze szok - kiedyś sobie wmawiałam ze to oznaka wczesnej ciązy ale teraz sam nie wiem co to było ... na razie kochane przesylam całuski ...

witajcie myszki :) u mnie tez zimowo za oknem i nie ma co szaleć z wiosennymi ciuszkami - niestety kozaczki i kurteczki puchowe lub płaszczyki a wiosnę trzeba bedzie mieć duszy w końcu Wielkanoc :) ja tez dzisiaj biorę sie ostro do pracy : zaraz zmieniam posciel potem troszkę dosprzatak a wieczorkiem popoekę ciasta ... jutro sałatki całuje was wszystkie ... voltare chyba szaleje z porządkami i gotowaniem - bo nawet nie ma chwiki by zajrzeć do nas ...

u mnie problem z pecherzem na tapecie - nie wiem chyba się w barchany bede ubierac bo pomimo tego ze nosze bokserki i spodnie dziś mnie przewiało :( boli jak diabli - własnie wygrzalam się w wannie i zaraz śmigam pod kołderkę ... jadirko spodenki takie eleganckie z kancikiem - biodrówki ale nie za niskie ... kolorek czekoladowy :) mezus mówi ze mi w nich ślicznie :) chociaż wiem ze brzuch i dupsko mi ostatnio podskoczylo i żle się z tym czuję także naprawde muszę zacząć coś ze soba robic ... elizko ja też zamierzam pojeżdzić na rowerku - wyciągne go po swiętach z piwnicy i na basen też będę chodzić tak 3 razy w tygodniu ... do tego ogranicze jasne pieczywko, sosiki i sodyczki może coś tam spadnie ... ważne zeby zżucić 5 kg i chyba jak się uprę to zrobię ale niech przyjdzie wreszcie wiosna to bede mieć większa motywację ... u mnie też dziś w domu był \"fryzjer\" moja przeurocza sasiadka podcieła mi grzywkę i wycieniowała resztę bo już końcóweczki miałam troszkę podniszczone ... zmykam do wyrka do jutra kochane [ usta]

elizo - tak masz racje przepis jest taki sam na kluski śląskie - ja zawsze dodaję jajko - jest smaczniejsze ;)

wlasnie zwlekłam się do domku ... maskara wszedzie takie kolejki ze szok ale mam juz wszystko pokupowane i jestem zadowolona bo już nigdzie nie bede musiala chodzic ... do tego kupiłam sobie ekstra spodnie ... też się za nimi nałaziłam bo oczywiscie bym potem sobie nie darowała jakbym znalazła fajniesze ale i tak wróciłam do tych które piersze mierzyłam ... ale niestety rozmar jest porażający bo 40-stka chyba pierwszy raz kupiłam taki rozmar zawsze poróbowałam się upchnac w 38 ale niestey nie moge wygladać jak baleron takze wziełam lużniejsze - no cóż po świetach zaczynam odchudzanie i tym razem naprawdę się zawezmę ... karolciu a jak Tobie idzie ... sa juz jakieś efekty ??? ... czytalam o tej diecie ale jak dla mnie chyba za dużo zakazów ... martt akasia tez ma super męza - swietnie gotuje - ale co tam każda ma swojego skarbulka i go kocha takim jakm jest - w sumie chyba nie ma na co narzekać - zawsze może byc gorzej :)

aha Elizo to miała byc wyjęta 1\4 czesci zimniaków a nie 1\3 bo bedzie za dużo mąki .... mam nadzieję ze rozumiesz - w razie czego pisz ... ;)

witajcie kobietki :) Elizko- ja nie mam jakiegoś specjalnego przepisu i proporcji składnikow na knedle - wszystko robię na \"oko \" nauczylam się jeszcze w domu bo my łasuchy mączne jesteśmy ... podam CI jak robię ... a Ty juz sobie poćwicz : obieram ziemniaki nie za mało i nie a dużo - gotuję\\ z min.iloscia soli\\, trochę studzę i przeciskam je przez praskę taką do ziemniaków ... potem jeszcze troszkę studzę i wkładam calosć do miski lekko uciskam - wyjmuję 1/3 czesci ziemniaków i w to miejsce dodaję mąki ziemniaczanej tak troszkę czubato ale z umiarem potem całosć wysypuję na stolnicę, dodaje jajko i wszystko ugniatam w jednolitą masę, jezli się troche klei to podsypuje troszke wszystko mąka ale zwykłą ... wyjmuję zamrozone owoce i obsypuje je w cukrze a potem układam na dłoni i formuję knedle ... najlepiej by owoce się nie rozmroziły bo wtedy fajnie się wszystko klei- nic nie wycieka - a chyba o to chodzi ... gotuję wode i wrzucam na wrzątek knedelki ... tak ok. 10-12 min im wystrczy \\na wolnym ogniu\\ rozpuszczam masełko i polewam całość ... posypujemy kluchy brazowym lub zwykłym cukrem - czysta rozpusta i bomba kaloryczna ale mniamniuśne :) ja się najadam 5 sztukami maz 6-7 w zależności jak duże są knedelki - ja robię takie spore ... to chyba wszystko ufff ... :P martt może lepiej daruj sobie z tymi oknami w tą zimnicę - umyj od srodka i nie szalej - co CI z tego jak okna bedą czyste a Ty całe święta bedziesz cierpiec z powodu pęcherza ... teściowa chyba w tym momencie nie jest wyznacznikiem co kiedy i jak ... wiadomo ze się starasz ... a niekiedy tak bywa ze nawet stanie na rzęsach nie pomaga bo i tak coś można byłoby lepiej zrobic ... w takich momentach doceniam fakt ze mam kochana teściową - która nigdzie nie zgląda, nie poucza i do niczego się nie wtrąca ... po prostu jak zrobimy tak będziemy mieli przecież to nie jej dom tylko nasz ... mój mąż jest raczej samodzielny - wiadomo nie umie wszystkiego - bo do gotowania zupełnie ma dwie lewe rece ale mówi ze z głodu by nie umarł i ja jezeli się gorzej czuję nie musze mu niczego podstawiać pod nos ... potrafi sobie zrobic jajecznicę , kanapki i inne rzeczy już pod moim okiem ... pięknie sprząta, odkurza , przynosi zakupy , w myciu okien go jeszcze nie sprawdzałam ale chyba by tez sobie poradził ... nie narzekam - ale skoro ja nie pracuję teraz większosc robię sama - chociaz wczoraj na mnie nakrzyczał bo powiedział ze dywany to on mógł wyprac - kochany jest :) zmykam na sniadanko a potem śmigam na ryneczek ... pogoda iście zimowa ale co zrobić - trzeba miec wiosnę w duszy - musi to nam wystarczyć!

jadirko, olawd dobranoc kochane

dzięki martuniu ... za przepis - może wypróbuję ... ja mam taki z ogórkiem zielonym, pieczarkami, makaronem sojowym i sosem vinegret ... mój miniek jest bardzo grymasny co do sałatek : nie lubi szczypioru i zadnej zieleniny , papryki surowej i konserwowej, sera zołtego , brokułów, zawsze staram się chociaz jedna sałatkę robić w jego guscie ... ostatnio podłapałam fajne przepisy ale co z tego jak on nic nie jada i musze zajadać wszystko sama ... w sklepach tłumy nie wiem ale chyba ludzie nastawieni sa tylko na jedzenie a co z inna strona świąt ? chyba niektórzy nawet nie mysla o tym - zreszta to bardzo indywidualna sprawa ... ale dusza tez jest bardzo ważna - więc nie traćmy głowy dla przyziemnych spraw ... ja jutro biorę się za łazienke i czyszczenie kafelkow w kuchni ... resztę mam już zrobioną w piatek tylko nastwię pranko i relaks ... w sobotę upieke mazurka zrobię paschę i salatki ... a Wy gdzie sie dziewczynki podziewacie voltare , jadirka ?

elizo - ten przepis mi przypomina mój na cycuchy teściowej - ja tylko nie dodaję tyle alkocholu i wórków do masy makowej ale skoro Twój to Pijak to pewnie można sobie pofolgować - tylko chyba nieźle można sie tym ciastem upić ;) HI HI ... jak wszedzie i nawet do kremu dolewany jest alkochol - pyszotka :) mi knedelki wyszły pyszniutkie - sobie zrobiłam ze sliwkami - ummm- paluszki lizać - misiek wymiękł przy szóstym ;) zmykam bo jedziemy na zakupy ... na razie kochane moje !

olawd - życzę CI tego z całego serca by ci się udało :) madziarku popraw termin @ w tabelce - my zasze wpisujemy termin tej co ma przyjsc w czyli początek kolejnego cyklu ...

miało być vanishem - ale przestawiły mi sie literki :P

dywany wyprałam vasinhem jest całkiem niezły ale trzeba sie naszorować niestety :( jadirko ja nie mam niespodzinki - sprawdzałam przed chwilką i pustka w skrzynce ... :( zapraszam wszytkich na pyszne knedelki z truskaweczkami właśnie zrobiłam ciasto za chwilkę pakuję do środka truskawki i gotuję ... pyszotka polane masełkiem :) elizko ja tez chce przepis na pijaka ... to coś podobnego do cycuchów teściowej ? jak tak to uwielbiam to ciasto ... zreszta wszystko z odrobina alkocholu jest pyszne ;) nie wiem jakie sałtki zrobić ... chcialam taką jedna z paluszków krabowych i makaronu sojowego ale mi wsiąkł przepis i nie potrafie sobie przypomniec wszytkich składników ... a poza pijakiem jakie cista robicie bo ja mazurka kajmakowo-makowego i paschę ... w sumie święta spedzmay poza domem na obiadkach u rodzicow ale dobrze mieć coś w zanadżu na wieczorek lub poranny deser przy kawusi :)

ale się narobiłam - dwa dywany wyszorowałam ze ręce mi odpadają ale za to kremowy dywanik teraz jaśnieje czystością - fajne sa takie puchate dywaniki ale za to koszar je utrzymac w nieskazitelnej czystości i chyba nastepnym razem się mocno zastanowię jak mi wpadnie pomysł o zakupie takiego cuda ... ładnie to wygląda w sklepie i w katalogu a potem jak sie użytkuje to już gorzej .. martiko - my tylko troszke chcemy podrównać sciany - nie myslimy o jakimś generalnym remoncie bo tez mamy w planach coś swojego także lepiej oszczedzac na to a nie pakowac w mieszkanie kupę kasy ale jakoś żyć trzeba i skoro wpadła nam dodatkowa kaska to chcemy zrobić tak by nam się przyjemniej żyło ... bo jakieś 5 latek jeszcze pewnie pomieszkamy w tym miejscu ... marta1983 wierzę ze jak byłaś u gina to zrobił Ci kolejne usg i na tej podstawie ocenił ze wszystko jest dobrze - najważnejsze by nie wpadać w panikę - bo to też szkodzi - ale jak wiadomo czasem lepiej dmuchac na zimne - bo ta ciąza jak mniemam to Twoje szczescie ... także obserwuj siebie i w razie jakiś dolegliwości nie zwlekaj z pójściem do lekarza na kontrolę ...

witajcie kochane ... a oknem raczej zimowo niz wiosennie i chyba nie nastraja to optymistycznie ... jakoś ostatnio chodze coiagle smutna chociaż nie mam większego powodu - dobija mnie to - ja chcę juz Wiosny :P Lenuś - super ze juz laparo masz za sobą - nie taki diabeł starszny jak go malują - grunt ze dochodzisz do siebie i szanse na dzidzię są większe :) życzę Ci tego z całego serduszka bo czekasz na dzidziulka bardzo długo ! ja też podobnie jak Wy witam kazda miła koleżankę z otwartymi ramionami - nie wazne jak długo się stara - czasem naprawdę takie przypadki jak Marta1983 dodają więcej optymizmu - i jakos lzej na duszy ze nie wszyscy maja takie problemy jak my i musza czekac tak długo ... co do remontu to troszke mnie to przeraża ,.. mamy juz tyle gratów ze trzeba bedzie to jakoś zorganiżować by wszystko płynnie przebiegało ... w malym pokoju chcemy wyrównać sufit i sciany także czeka nas niezła demolka - bo beda nakładane gipsy ... w kuchni sufit i płytki przy kuchence i koło szafek - na razie tyle nie wiem ile to bedzie kosztowac także nie rozpedzam się za bardzo ... zmykam na kawusię ... całuje wszystkie kobietki ... mamusie i ich dzieciątka :) , nasze ciężaroweczki, i wszystkie pozostałe dziewczynki by się nie poddawały w starnkach :)

ja tez czasem płaczę i rozpaczam się ze chyba nie bedzie mi dane zostać mamusią - jak na razie nie zadziałało :( nie wiem od czego to zależy ale chyba nie wyłącznie od psychiki ale stanu zdrowia też :P

martt ... metoda hmmm - nie wiem ale chyba coś w tym jest następuje chyba odblokowanie ... zobaczcie jak czasem się dzieje po adopcji maluszka - niekiedy kobiety naturalne potem zachodzą w ciąze ... ja na razie nie zastanawiam sie co i kiedy - po prostu nie chce tracić nadzieji ze kiedyś bedę mieć swojego ukochanego dzidziulka ... tak z innej beczki po świetach dzwonię do fachowca i zaczynamy remont pokoiku i kuchni - już się ciesze - chociaż nie cierpię tego bałaganu - ale jak potem będzie ładnie :)

matro 1983 ja mysle podobnie jak martt ... powinnaś iśc do lekarza - ja bym na Twoim miejscu nie ryzykowala jezeli jak piszesz powiedziano CI ze brakuje Ci hormonów by utrzymac ciaze to naprawdę powinnaś brac coś na uzupelnienie np. duphaston ... nie wiem na co czekasz ... takie krawienie o czymś swiadczy i na pewno o niczym dobrym - lepiej dmuchac na zimne a nie potem wypłakiwać sobie oczy i zażucać sobie ze się nie zrobiło wystarczajaco dużo by było dobrze ... martt - życze CI spokoju - wiem ze go potrzeba kazdej z nas - tyle czasu się staramy - to odciska piętno na naszej psychice ... wiadomo od tego nie poprawią się Twojemu mezusiowui parametry ale może to Tobie dobrze zrobi a jego swoją drogą motywuj go delikatnie ... ale tak umiejętnie by nie czuł sie zaszczuty jak to okresliłaś ... wszytko na pewno się z czasm ułozy - sama przez to przechodziłam więc wiem ze nic na siłę ... całuje Was wszytskie

witajcie kochane ... marto1983 ranem biegiem do lekarza ... strasznie sie przestraszylam po tym co napisałaś ... mam nadzieję ze to nie oznacza nic złego ... wiecie ja w pierszych tygodniach ciazy zamierzam zrezygnować ze wspołżycia ... tak do 10 tyg. na pewno - z obawy by nic nie stało się dzidziulkowi który dopiero zaczyna się tworzyć - oczywiście co ma być to i tak bedzie ale ja przynajmniej z tej strony bedę chciała się zaasekurować ... zmykam ... na razie myszki - zycze wszystkim miłego przepołudnia :) całuski dla wszystkich

ah ... nikt tu nie jest lekarzem ale zważywszy na to ze w ciąze nie jest tak łatwo zajśc jak się zdaje i to przy normalnym wspołzyciu możesz odetchnąc z ulgą ... szczególnie ze to był tylko petting ... myslę ze nie jestes w ciązy, nie stresuj się ... bo pewnie od tego @ CI się spóźnia ...