Trinity27

Leneczko - nie miałam laparo ... mam nadzieję ze mnie to ominie - jutro hsg i pewnie to przesadzi co dalej ... Martiko - na te ureoplasmy to bierzecie antybiotyk razem z mezem - nie wiem czy to nie jest zarażliwe ... w sumie z czego to się bierze takie dziadostwo ? ja tez miałam bakcylki tylko inne - brałam jeden antybiotyk doustnie i drugi do środka i przeszło - grunt ze posiew wyszedł ujemnie ale tylko dlatego ze po tych antybiotykach zastosowałam leki antygrzybiczne - moja siostra jest pielegniarką i spytala sie na dyżuze znajomego lekarza a on powiedziała ze po kuracji na bakcylki czesto właza grzybki i mi przepisał kurację także to moje leczenie troche trwało ale oplacało się ... Ty miałas hsg chyba napisz wrażenia ... my jutro jedziemy przed 14-stą do Warszawy a o 16-stej badanie - dziś chyba zaparzę sobie meliskę na lepszy sen ;) co do pomarańczy to chyba temat warto zakończyć - bo za dużo poświęcamy temu uwagi ... voltare - trzymam kciukaski i też umieram z ciekawosci kiedy testujesz - chyba ze jutro z rana pedzisz na betę ...

dziewczynki imprezka była jak zawsze udana - ogólnie jest ze mnie słabeusz i do jedzenia i do picia ... przez tarczyce i przyrost wagi ograniczyłam troche jedzenie i żołądek mi się skurczył - wystarczy ze zjem obfity jednodaniowy obiad i mam dosyć a na imieninach wiecie jak jest mięska,bigosiki, pieczareczki , wędlinki, sałateczki i ciasta - z piciem też - słabą mam głowę - wystarczy ze trochę przecholuję i następnego dnia zdycham ... voltare - całay czas mysle o Tobie - modlę się by się udało ... mnie troszke dzis nerwy biorą - boję się hsg - możliwe ze to nic strasznego ale i tak mam obawy - nastawiam się raczej optymistycznie - ale nie wiadomo co los znowu szykuje ... całuję Was wszystkie - wlasnie szykuję obiadek - na razie kochane ... karolciu odezwij sie - co u Ciebie słonko - już nas sobie odpusciłas ?

witajcie słonka ... brzuszek boli nadal i głowa też ale tak to jest jak ktoś nie zna umiaru :P miłego dzionka kochane ... voltare - trzymam kciukaski

dziewuszki co tu tak cicho ... ??? imieniny w toku a ja sie rekaksuję w drugim pokoiku bo brzuchal mi pęka od jedzenia ... widze ze wy też dzisiaj spedzacie wieczorek z dal od komputerka ... voltare - czekam na wieści cąły czas mam nadzieje ze może jednak nas zaskoczysz dobra nowiną ... Diano - zdjęcia przepiękne - Twoja rodzinka jak z obrazka :)

kukusiu - pisalam juz o tej mojej znajomej - dzieciaki rodziła ponad 4 kg a porody były szybkie i bez komplikacji - także życzę CI takiego porodu :D - jeszcze troszke Matrynka musi pomieszkac w brzuszku u swojej mamusi - ale do kwietnia rzut beretem takze na forum przybeda nowe królewny bo i akasia ma termin w poblizu Ciebie ... destination tez ale on chyba juz o nas zapomniała ... :( potem Ksenieczka i Surfitka .... Voltare spadaj do drugiej tabelki - bo niebawem nie będziemy mieć ciezarówek :) uratuj honor foumowiczek - miej serce dziewczyno :P ja już jestem na wylocie zaraz wychodze do tesciowej ale wpadnę do Was jeszcze przed 17-stą ...

voltare a co z @ nadal jej nie ma sadzę - i wiesz nie wiem ale mam jakies dziwne przezucie ale nie będę zapeszać :) ale z tej Twojej psinki łobuzica - zeby dziurę wydrapać - to nieżle musiała tęsknic albo była wkurzona ze sama w domu siedzi i napsociła :P wesoło jest ze zwierzakami w domu mój chomis tez niby tak malutki rozumek ale jest czasem taki komiczny do tego kochana z niego bestyjka :D martiko - nie wiemy kim jest pomarańcza - mozliwe ze to ktoś kogo znamy a może to tylko przypadkowa osoba - także ja tez bym z tym osadzaniem się wstrzymała - z tym pozytywnym i negatywnym ... po prostu nie warto sobie tym głowy zawracać ... żle pracujaca tarczyca zaburza cykl i dlatego bierzesz euthyrox ale jezeli to niedoczynnosc to branie leku nie bedzie chwilowe tylko do końca zycia ! u mnie pieknie słonko swieci - własnie umyłam głowę i patrze przez okno - cudnie jest ... minio zrobił dziś śniadanie - zaraz szuszę łepek i mykam do tesciowej ... a potem prysznic i szykowanie się na imprezkę ...

Witajcie myszki moje :) słoneczko i wiosna za oknem ... do tego sobota i meżulek w domku - jak dobrze :D miłego dzionka Wam zyczę ! całuję wszyściutkie

madziarku witamy ... pisz do nas czesto :) ... znam troszke Twoją historie i wiesz nie przejmuj się wpisami typu - \"pomarańczowo nam \" ... kazdy ma jakies rady tylko swojego nosa nie pilnuje ... a wazne by samemu być w porządku ... ciesze sie ze umówiłas się do Novum - kawałek drogi bedziesz mieć ale na pewno sobie poradzisz - jak bedziesz pod opieką specjalistów to na pewno wszystko się poukłada ... może tam znajdziesz endo - który bedzie przy okazji leczyć Twoją chorą tarczycę a i mezem się pewnie jakis specjalista zajmie - wszystko w swoim czasie - trzymam kciuki za wytrwałe dazenie do celu :) martiko - ja biore euthyrox N 25 przez pięc dni a w wekendy N 50 - podejrzewam ze to jednak za mało zeby zbic moje wysokie Tsh - na razie czekam do końca lutego i jadę do endo na ocenę wyników i ew. zmianę dawki ... ja i jadirka mamy Hasi to trochę inna choroba tarczycy ta z przeciwcialami - jest trudniejsza w leczeniu ale nie można tracić wiary ze kiedys nam się wreszcie uda ...

witajcie dziewczynki .... nalezy się Wam sprostowanie madziarek jest moja znajomą - poznałam ja na innym forum i zaprosiłam ja do nas - bo tez pragnie dzidziusia jak my :) akasiu- uff- dobrze ze Twoja królewna nie reaguje na skurcze mam nadzieje ze do połowy marca nie sprobuje się wydostac na świat ... tylko wszystko przyjdzie we wlasciwym momencie kukusiu - nic się nie martw - moja dobra znajoma rodzila swoje dzieciaczki naturalnie a obydwoje ważyły grubo ponad 4 kg - nie miala tez cukrzycy ciazowej - widac taka Twoja uroda :D dzięki dziewczynki za ciepłe słowa - ale na razie to tylko połowa sukcesu - na razie wazniejsza sprawa w poniedziałek - boje sie trochę - nie wiem czy bedzie bolało - ale ide prywatnie także chyba dadzą jakieś znieczulenie ... ? dziewczynki te które mialy to badanie napiszcie cos więcej jak się do niego przygotować - pewnie potrzeba nabrac troche dystansu - ze mnie to czasem nerwusek wyłazi i nie wiem jak to bedzie ... Martt - trzymaj się - nikt CIe nie zapomniał ... :D Ansiczku a co za niedokończony wpis ?? - dałaś nam znac ze zyjesz :P wiemy ze opieka nad dzidziusiem pochlania troszkę czasu ale daj znac jak sobie radzicie i czy jestescie zdrowe :) Martyniu- zdróweczka Voltare daj znać co i jak - nadal wierze ze moze sięudać :D napisz do nas wieczorkiem ! dla wszystkich pozostałych wielki buziak zmykam do sprzatania - jutro mam imieniny tescia i obiecałam wpaść tam wczesniej by pomoc przy sałtkach i innych takich tam drobiazgach ...

jadirko - także miałam racje - troszke to smutne ... ale nie wiem czy jestes zadowolona z lekarza - ja chyba bym nie była ... troszkę CI nasi lekarze małoprofesjonalnie się zachowują ... z tego widać ze moja dawka powinna być wyzsza i nie spodziewam się wielkiej poprawy - szkoda ze nie bede brac 50 od razu ale skoro lekarz na razie kazał tylko w wekendy to musze - bo potem wyniki bym miala lepsze niby po niższych dawkach ... i byłoby bez sensu tak się zamotać ... \'moze w klinice trafię na dobrego endo i nie bede jeżdzić to tego starego ... w poniedziałek po hsg dzwonię tam i umawiam sie na wizytę .... kończe myszki moje - zyczę wszystkim spokojnej nocki

ide na : Na wspolnej ... zajrzę poźniej ...

voltare to by była niespodzianka - kochana - pomodle się o to :)

dziewczynki poproszę o zdrowaśkę w tej intencji w poniedziałek o 16-stej ... bede mieć to badanie .... także już wieczorem dam Wam znac co i jak ... troce się boje ale daczego miałobybyź zle - na razie to wielka niewiadoma i nie bede się nakrecać ...

voltare raport juz zlorzony :P wpisalayśmy sie w tym samym momencie :) jestem dziś happy - wreszcie cos drgneło ... po hsg - umawiam sie na wizyte do kliniki ... także nastąpi przełom - czuję to :)

madziarku - witam :) oczywiscie zapraszamy dołączaj do nas :) dziewczynki - już rano wiedziałam nie chcialam jednak zapeszac - bo pani mi powiedziala przez telefon jakie sa wyniki ale nie mogłam uwierzyc - dopiero jak zobaczyłam to naprawdę odetchnełam z ulgą - takze wiecie już ze mój posiew wyszedł wzorowo :) jupi :D opłacalo się troszke meza potrzymac na dystans :P w poniedzialek mam hsg - miniek wziął sobie urlop i jedzie ze mną - kochany z niego facet - naprawdę - wiecie mamy kochanych mężczyzn koło siebie - to nasze skarby :) akasia była w szpitalu znowu męcza ją skurcze - trzymajcie za nia kciuki by się uspokoiły - z maleńką oczywiście wszystko w porządku ... Dianeczko - jestes wzorową mamusią nic nie miej sobie za zle - przeciez nie mamy wpływu na to jak nasze maluszki układaja sie w brzuszkach podczas ciązy ... kukusiu - widzę ze imię wybrane :) martiko - wlasnie ta tarczyca to zmora - Ty i akasia macie niedoczynnośc a ja i jadirka jak podejrzewam Hasi :( ale nie damy się :) niech Ci szybko mija zlośc na Mińka - tak już jest z facetami ze nie sa tak drobiazgowi jak my i troche ich to drażni jak \"robimy z igły widły \" - znam to doskonale :P jadirko trzymam za Ciebie kciukaski zmykam kochane na filmik ... na razie pa pa

to smutne ale prawdziwe ... same o tym wiemy ... lecz grunt to nie tracic nadzieji ...

ja tez tak mysle i juz niejednokrotnie rozmawialiśmy o tym z meżem - ze lepiej jak slabiutki zarodek umrze niż rozwija się z wadami ... wiem ze to smutne ale chyba tak lepiej ... u nas zadno nie pali i nie pije i tez jest mnostwo problemów ze zdrowiem ... nie wiem od czego to zalezy - bo wiele jest patologicznych rodzin gdzie nie ma problemów z ciążą a i dzieci rodza sie zdrowe jak rybki ... także ??? nie zawsze piwko musi oznaczac najgorsze ... lecz wiadomo ze my tyle czasu się starajace chcemy wszystko co złe ograniczyć bo chyba lepiej nie miec potem wyrzutow sumienia ze to nasza wina ...

dlatego kukusiu masz racje lepiej dmuchac na zimne bo co to jest 5 tydzień ciazy - oczywiście to wielkie szczescie dla rodzicow ale zeby tak szalec to chyba przesada ... po narodzinach owszem ... ale kazdy cieszy sie na soj sposob ... Kukusiu oj - jak to szybko mineło te 7 miesięcy już za dwa bedziesz tulic swoją maleńką w ramionach - to istny cud ... takie narodziny malutkiego człoweczka :)

Hejo gdzie jesteście robaczki ? Elizko zawsze nas witałaś jak skowronek z rana ? od rana jestem niespokojna - przez ten odbiór wyników posiewu - dzwoniłam juz do labolatorium i są - na razie nic nie piszę bo jak nie dostanę papieu do ręki to nie uwierzę ... już się nie moge doczekać by tam pojechac - ale dopiero wtedy kiedy minio przyjedzie z pracy - bo szpital jest na obrzezach miasta ... całuję Was kochane ...

jadirko skoro jutro masz wizytę u endo to super - do pełnego obrazu o Hasi potrzeba usg tarczycy - wtedy bedzie wiadomo w jakim jest stanie ... widze ze Tsh CI wzrata bo kiedys miałaś cos ponad 4 a teraz już jest ponad 6 tak bedzie się działo bo tarczyca traci swoją wydolnosc ... ale trzeba tego byka wziąść za rogi - i bedzie dobrze trzeba w to wierzyć ... Ty masz już syna i już czujesz jak wspaniale jest być mamą ale wiesz myslę ze on poczuje jak wspaniale mieć jest rodzeństwo :D ...

jadirko rozumiem co chciałas napisać - przykro mi słoneczko ale masz postępujace zapalenie tarczycy tak jak ja :( - musisz jak najszybciej wybrać się do endo - bedziesz brać euthyrox i jakoś miejmy nadzieję ze wyniki się poprawią ...ale to już do końca zycia z tą paskudą ... a jak tam Twój syn coś mi się przypomina ze tez miał przeciwciała - wiesz ta choroba jest dziedziczna ... i oby go to omineło .... akasiu Ty zdolniacho :D całuski myszki moje

witajce kochane ... Elizko - pomysł jest bardzo dobry także nie wiem czy cos go przebije ... atrakcyje typu romantyczna kolacja w restauracji albo wyjscie do teatru troche blado wypadają przy tak fajnej propozycji ... Martiko trzymam kciukaski za powodzenie w sprawie pracy - bardzo przyjemne zajecie - zawsze marzylam by pracowac w takiej jednostce jak Dom Pomocy ... lub z dziecmi w jakims ośrodku ale nie mam wykształcenia w tym kierunku ... kukusiu, Paulinko , Ansiczku, Dianeczko, odzywajcie się czesciej .... Olawd, mychasku, katiu, justynko24, marto 24, karolciu, , sysiu co z Wami - zajrzyjcie do nas od czasu do czasu ... całusy dla wszystkich ...

martiko - podziwiam CIę ze tak dobrze gospodarzysz - mają z Toba raj - bo taka gospodyni to skrb - ja jednak wole swoje mieszkanko i ewentualne odwiedziny rodziców - nie zawsze mam takie samo zdanie jak oni i chyba by mi nerwy czesto puszczały ... a tak moge się u siebie zyć po swojemu ... wiem jednak że Wy oszczedzacie i jest to tym czasowe rozwiązanie ... zmykam bo mamy gości .. na razie kochane!

no dziewczynki co jest z tym pisaniem do cholerki :P wiem ze wiosna za oknem ale zeby Was tak wywiało ? zagladam od czasu do czasu na topik ale ani słychu aniu widu żadnej z Was - proszę się poprawić :P ja dzis mam troche ganiania ...sprzątnełm troszke mieszkanko - bo tescie moga wpaść do synka i nie chcialabym zostać posadzona o bałaganiarstwo ... do tego zrobiłam serniczek i pyszny obiadek - chociaz męzulek wczoraj wieczorem straszliwie mnie podkurzył ale nie bede zołzą i pokażę mu ze mam dober serduszko ... zmykam słonka odezwijcie się ... do usłyszenia ....

witajcie słonka :) Elizko - super pomysł z tym romantycznym wekendem do Zakopca ... lub nawet w inne miejsce - myslę ze rodzice byliby zadowoleni - przecież chwila oddechu kazdemu sie przyda a w tak miłych miejscach gdzie jest kontakt z naturą tym bardziej ... całuski dla Was