Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Trinity27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Trinity27

  1. Witajcie babolki ... ja dziś od rana pichcę ... w piekarniku już piecze sie piernik, a na obiadek pierś kurczaka z marynaty z pomarańczami, tymiankiem i sosem ziołowym ... tak jakoś mnie czasem nachodzi ze chce się zjeść coś pysznego ... mężus siedzi przy kompie i pracuje a ja wymyślam :P Jadirko - nie zrobiłam żadnych prezentów - zawsze mam z nimi problem - bo wszystko mają - dosłownie masakra coś im kupić - zawsze sie złazę jak głupia ... ale mam jeszcze kilka dni - więc moze coś wymyslę ? chcociaż zupełnie nie mam pomysłu ... bratowa ma taki wyszukany gust ze moje małe miasteczko ma ograniczone mozliwości ... ja pracowałam w W-wie zawsze miałam lzej a teraz chyba mi przyjdzie dobre wina im kupić ....
  2. bylam w sklepie i widzialm na zywo wozeczki ... sa super, takie zwrotne ze szok , gondolki, ladnie wykonane - spore, w spacerowkach mozna zmieniac kierunek, do Warriora dodatkowo jest dodawany spiworek i parasolka gratis ... no i ceny sa inne niz na allegro jumper x 1010 zl. a Warrior 1080 zł takze jak mi sie nie odmieni zostane przy któryms z tych modeli - ogladałam nosidełko - ma kiepska wkladke dla noworodkow ale Pani w sklepie mi powiedziała ze mozna zamowic chicco za dodatkowa opata i bedzie git :)
  3. hej dziewczynki widze ze sie pięknie rozpisałyscie :) dziękuje za rady ... w sumie to mam jeszcze troszke czasu by kupic to co potrzebne ... voltare wozek jedo tez mi się spodobał i tez myslałam o nim - zobaczymy jeszcze bo mojemu mezusiowi jakoś nie pasi ... wynalazłam jeszcze jeden w sumie zajrzałam do linka telesforki i mi się spodobał i tako jumper X i tako Warrior - http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=271 http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=353 obydwa mają dobre opinie, mi chyba bardziej podoba sie Warior ... ale musimy obejrzec obydwa na zywo ... zmykam robic sniadanko, sprzatanie wczoraj zrobiłam także dzisiaj mam wolne, jezeli już rusze sie na małe zakupy bo musze upatrzec coś dla mojego braciszka i bratowej - niedługo robia wspólne imieninki ...
  4. Witajcie kochane no brzusio mi rośnie a w nim mój mały lokator :) mam nadzieję ze będzie ślicznym i zdrowym bobasem - czasem się zastanawiam jaki bedzie bardziej podobny do męża, do mnie czy do samego siebie :P jadirko ja też nie moge doczekac sie końca zimy - zielonej trawki, ciepłego słoneczka i ćwierkania ptaszków - będe mogła sobie smigać na spacerki do parku, na ryneczek ... w domu czeka mnie mala rewolucja - musimy zrobic remont - mały ale zawsze - i przemeblowanie w duży pokoju - bo niestety nasze małe mieszkanko ma to do siebie ze wszędzie jest ciasno a tu dzidzia sie pojawi i trzeba będzie ja gdzieś umieścić ... wymysliłam sobie łóżeczko 120x60 i wiecie co mam problem z kupieniem do niej ładnej pościeli - chciabym taką śliczną - widziałam na stronie drewexu - jest piękna ale w rozmiarze 135x100 i przewaznie jak już znajdę coś godnego uwagi to wszystko jest w tym rozmiarze :( wiem ze na początku dzidzia nie bedzie potrzebować poduszki i pewnie pod kołderka będzie miec za goraco bo pojawi sie na poczatku sierpnia ale wolałabym miec już pewne rzeczy kupione - moze mi cos mamuśki podpowiecie jakie wypełanienie kupowaliscie do pościeli - czy antyalergiczne ??? oczywiście nadal mam problem z wyborem wózka - bo w tym co wybrałam nie ma w gondoli regulacji podgłówka no i jest problem by go zobaczyc na żywo - obdzwoniłam trochę sklepów w okolicy i go nie sprowadzają ... popatrzę jeszcze - na inne modele - poczytam i mam nadzieję ze coś fajnego wybierzemy ... chciałabym by był solidny, wygodny do tego miała ładny wygląd - bo mam fizia na tym punkcie Ksenieczko super ze się odezwalas - mam nadzieję ze bedziesz do nas zaglądać częściej, napisz co tam u Was ? jak tam synuś ? pewnie z niego kawał mężczyzny ? :P tymczasem zmykam i czekam na Wasz wpisy :)
  5. najpierw mi pokazało ze post nie wyszedła teraz patrze ze dwa razy się napisało ....
  6. voltare hi hi ja w ramach odchudzania ostatnio pichce jak szalona, wczoraj na obiad były kluski sląskie, zrazy wołowe, surówka, potem zrobiłam sałatke warzywną, a dziś pomidoróweczkę z rana ugotowałam :P mmm apetyt mi wraca - no tak dzidziolek teraz w brzuszku mi rosnie
  7. voltare ja w ramach odchdzania wczoraj zrobiłam suer dietetyczny obiadek hi hi - kluseczki ślaskie, zraziki wołowe z sosem pyszne mmmm i sałatkę warzywną, deser też był :P a dziś juz z rana pomidoróweczke zrobiłam - mmmm - wraca mi apetyt ;)
  8. Karolciu - Aleks, Pola ładnie :) ale mój mężus pewnie by się krzywił ... dla chłopca fajne jest tez Marcel ale moja najbliższa przyjaciłóka ma synka o takim imieniu wiec nie będe powtarzać ... zreszta tyle ładnych imion ze kręćka mozna dostac ... my bedziemy intensywniej myslec po kolejnym usg a to 10 marca ...
  9. karolciu nad imieniem ciągle myslimy bo tak na prawde nie mamy pewnosci czy to faktycznie bedzie chłopczyk ... ja bym bardzo chciała miec Adasia ale bedziemy z mezem w razie czego myslec bo jest tyle ładnych imion ... Kacper, Hubert, Patryk dla dziewczynki Zosia, Lena albo Michalina - zresztą kazde imię jest piękne - wolałabym jednak by moje dziecko nie miało takie samego imienia jak 10-ciu jego rowieśników z przedszkola ... lub bardzo wymyslnego by potem miało z nim problem ...
  10. jadirko dzięki za podpowiedz - juz sobie dodalam suwaczek :) straszie bym chciała byś mieszkała blizej mnie - bysmy razem sie relaksowały i odcinały od rzeczywistosci ;) voltare x-landery generalnie maja bardzo dobrą opinię - i gdyby nie malutka gondolka to pewnie bym się na niego skusiła - podoba mi się taki w kolorze oliwki :) co do ciuszków - wiem ze maluszek szybko rośnie - licze ze dostane troszkę ubranek w spadku po bratanku - ma takie śliczne ze ehhh - te body kupiłam w rozmiarze 68 cm takze na pewno nie będą za małe - widziałam takie cudne kombinezoniki po 35 zł ale dla dziewczynek ... 8 marca jade do W-wy na wizytę do endokrynologa wiec o ile siły mi pozwola zachacze moze o jakąs galerię ... surfi termin mam na 6 sierpnia ale ostatnio lekarz mi powiedział ze moze na 3-go bo maluszek jest ciut wiekszy niz wynika z obliczeń ...
  11. voltare - moj brat ma x-landera - bardzo go sobie chwali ale jak dla mnie za malutka gondolka niestey :( moj skarbus w zime bedzie mial 5 m-cy wiec nie przezuce sie na spacerowkę na razie braciszek nie wyrywa sie z ofiarowywaniem czegokolwiek / chyba mysla o drugim dziecku / takze licze wylacznie na siebie - ... i masz racje nie bede patrzyla na zapeszanie i jak lekarz mi powie przy następnej wizycie ze moj dzidziolek jest w 100 % facecikiem zaczne powolutku kupowac ...
  12. no trudno moze mi się kiedys przypomni ....
  13. [url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/f147c9568d.png
  14. no i nie potrafieumieścic suwaczka - cos mi sie zapomniało :(
  15. hejka dziękuję wam kochane z miłe słowa :) ogólnie mamy się z dzidziolkiem dobrze - brzuszek pobolewa - mam nadzieje ze dlatego ze wszystko tam rośnie ... troszke przewrażliwiona po tym szpitalu jestem ... od poczatku ciazy przytyłam 1,5 ale chyba teraz zaczne nadrabiac bo apetyt mi powoli wraca ... ale słodycze prawie poszły w odstawkę , najlepsze jest wszytsko co kwaśne i wyraziste ,,, powiedzcie mi kochane od ktorego tygodnia mozna zaczać czuc ruchy maleństwa ? czasem mam wrazenie ze mi tam cos leciutko dotyka brzucha od środka ale to pewnie flaczki mi się przekręcaja a nie dzidzka ... zaczełam tez z nudów ogladac wozki - wiem ze to za wczesnie ale licze na podpowiedzi ... moje maleństwo bedzie musiło jeździć w gondolce jeszcze w zime takze szukam pojazdu o wiekszych rozmiarach gondoli - moze któras z Was przetestowala ? szukam wsrod wozków 3 w 1 ... o przyzwoitej cenie :P tymczasem przesyłam buziole
  16. madziara - widzialam Twojego syneczka - jest przesliczny :) to wielkie szczęście - ze macie juz w domku maluszka :) pozdrawiam Was wszystkie karolciu, jadirko, martyniu - dziękuję
  17. witajcie kochane ... na razie wykreslam sie z grona staraczek ... zycie za nas podejmuje decyzje - niektore z Was wiedza to doskonale ... nie podaje na forum przyczyny - bo to moja osobista sprawa - ale niekotre z Was wiedza dlaczego ... pragne jednak byc z Wami i bede do Was zagladac w wolnej chwili ... pozdrawiam Was wszystkie bardzo goraco i przesylam moc buziakow
  18. hejka .... czytam ... czytam i oczom nie wierze ze ocenia mnie ktoś kto zupelnie mnie nie zna ... nie znak karolici a pisze tyle jakby znala nas od 100 lat i wiedzial co tak naprawde jest przyczyna tego ze nie mozemy ruszyć z miejsca ... moze lepiej byłoby CI się ujawnic szanowna kolezanko ? tak sobie myslę ze byłaś kiedys jedna z nas skoro tak sypiesz nikami i informacjami np. o tym ze jadira i justynka sa gorzej usytuowane niz ja i karolcia ... cieszę sie bardzo ze CI sie udalo ... ze jestes mamą, oby to nie omijalo żadnej kobiety która tego pragnie zawsze to podkreslalam - tego nie doczytalas ????? ja nie jestem zazdrozna o to ze inne kobiety maja swoje pociechy ... skąd wiesz ze nie biegamy po lekarzach kilka razy w tygodniu ? moze biegamy - tylko nie piszemy tego na forum - skoro już prawie nie istnieje ?? ... moze piszemy z dziewczynami do siebie e-maile , eski , moze do siebie dzwonimy ? skad wiesz ze nic się nie dzieje ? latwo jest kogoś oceniac - jak sie nic nie wie ... zastanawiam sie dlaczego wypisujesz ze zlośliwościa o tym jak i gdzie spedzamy wakacje, o tym co kupujemy ??? i dla kogo ... to nie ma nic wspólnego z tym z czym sie borykamy ... bo pieniądze nie sa w tym temacie przynajmniej dla mnie wyznacznikiem ... skąd wiesz dlaczego się jeszcze nie zebrałam .... wnikasz w moją dusze i wiesz co się dzieje ? znasz moze moje dylematy moralne, co się dzieje w moim sercu nie mogac naturalnie zajsc w ciazę ? z taką lekkoscia piszesz ze traktuje to jak wyrok ... a moze tak jest ? cudnie nas podsumowałaś... nie ma co ... pozdrawiam Was gorąco wszytkie i mam nadzieję ze karolcia cos dorzuci od siebie bo zbyt lajtowo potraktowala tą sprawę ... buziaczki
  19. hejka poslusznie melduje ze żyję ... u mnie bez większych zmian ... bylismy na wakacjach ... cudnie było - szkoda ze takie chwile szybko mijają ... byłam stymulowana clo przez 2 cykle ... nie udalo sie :( nie bede pisac jak bardzo mi źle z tym wszystkim ... jak jestem czasem nieszczęśliwa ... bo to bez sensu tak ciągle uzalac sie nad sobą ... myslelismy z mezem ze moze nam sie jakos pofarci ale jednak na cud nie ma co liczyć ... in-vitro zbliza sie wielkimi krokami ... a pozatym wszystko biegnie swoim torem ... dni mijaja za dniami ... ehhhh zanim sie obejrzymy to Boze Narodzenie bedzie ... wszytkie Was serdecznie podrawiam i zyczę zdrowka :) cmokaski ....
  20. witajcie dziewczynki ... a wiec jestem już po rozmowie kwalifikujacej do in-vitro do skutku... niestety nie jest to takie proste jakby sie wydawało ... otóż w kwalifikacji sa pewne załorzenia i profesor kwalifikujący raczej nie dopuszcza par posiadajcych odchylenie od tych norm ... ciekawe dlaczego ? nie kalkuluje im się borykac z parami o gorszych wynikach ? u nas wyszło niestety ze mąż na zbyt wysoka fragmentację - ktorą mozna niby poprawic ale w niewielkim procencie ... zaproponowano mu prowót do leczenia ... procedure spearacji plemniow i mrozenie nasienia - ktore w przyszłości nadawałoby się do in-vitro icsi ... cale szczescie ze liczba plemnikow jest wysoka i pewnie uda się wybrac jakąś ilosc do mrozenia ... rozmawialismy tez o imsi - lekarz oczywscie próbował nas zniechęcić stwierdził ze to bujda ... ze nie istnieje az takie powiększenie plemnika ... ale my jeszcze poszperamy w necie i wsztko sobie posprawdzamy .... ogólnie jestem skołowana ... i podejrzewamy ze to in-vitro do skutku nas ominie ... moze to i dobrze ? kalkulowalismy tez koszty - wychodzi na to ze przy procedurze do skutku trzeba sie przygotowac na to by wydac prawie drugie tyle co się wpłaciło na początku - /czyli 9600 które nie podlega zadnemu zwrotowi / : bo własnie tyle kosztuja leki, dodatkowe procedury do ktorych dostalismy wskazanie od lekarza , badania i wizyty ... razem cos wychodzi ok. 18- tyś . szok co ? stwierdzilismy ze musimy się z tym wszystkim przespać ... pomysleć , porwnac koszty w innych klinikach ... w końcu to powazna sprawa ... póki co mąż zapisał sie do profesora wizytę w celu podleczenia - na 3 sierpnia - takze do tego czasu musimy pozdjąc decyzję, gdzie, co i jak ... ufff to tyle ... zmykam do lózeczka ... pa pa kochane moje
  21. hej hej dziewczynki ... voltare to co się teraz dzieje, ze pojawiły się takie trudnosci jest niezalezne od nas ... po prostu tak wyszło ze kiedy pojelismy decyzje o in-vitro zaczelismy robic te wszystkie badania to okazałao się ze fragmentacja nie wyszla za dobrze ... wierze lekarze z kliniki nie beda chcieli nas " puscic " ze wzgledu na perspektywę zarobienie niezłej kaski ale czy perspektywa posiadania zdrowego dziecka nie jest ważniejsza ? to co powie lekarz i jak oceni sytuację jest wazne ale to ja i mój mąz podejmiemy W RAZIE CZEGO decyzje o tym by się udać do PROVITY by tam zwiększyc nasze szanse na posiadanie dziecka - wlasnego a nie poczetego z nasienia dawcy ... teraz zastanawiajac sie nad tym wszystkim wiem czego pragne .... i wiem ze nie pragne dziecka samego w sobie ... tylko dziecka mojego meza ... i będziemy obydwoje do tego dazyc .... potem moze przyjjdzie czas na inne rozwiązania ale jeszcze nie teraz ... zmykam .. bo jestem w pracy ... pozdrawiam Was wszystkie i caluje b. b. mocno :)
  22. Witajcie babolki ... mam nadzieje ze rozmowa z profesorem przebiegnie pomyslnie i bedziemy mogli przystapić do icsi, w naszym przypadku normalne in-vitro nie wchodzi w rachube ... niestety takie smutne jest to zycie ze czasem jest trudniej niz by się wydawało ... na razie nie chce jakoś szerzej o tym mysleć , poczytałam troche w necie o fragmentacji dna plemnikow i co z tym się wiaze gdy jest duża ... karolciu masz szczeście ze jestes tak blisko tak dobrej kliniki ... niestety u nas w Warszawie wszystko jest o wiele drozsze do tego bardziej bezduszne ... czasem to juz mam wrazenie jakby walczyła z wiatrakami - o wszystko trzeba sie pytac 1000-ce razy ... licze tez ze jezeli trzeba będzie to ostatecznie wylądujemy w Katowicach ... bo nie zamierzamy sobie odpuscić ... jak walczyc to walczyć :) podjelismy tez decyzje ze jezeli profesor powie ze wyniki sa za slabe i trzeba będzie się podleczyc lub wstrzymac ... to robimy sobie w tym roku wakacje - standardowo w ciepłych krajach - tak we wrzesniu - ale mam nadzieję ze wiesci od profesorka nie beda takie zeby pocieszac się urlopem .. bo jednak dziecko to nasz główny cel na ten rok ... zmylam bo trzeba się wziąsc za prace pa pa kochane moje - mega buziaki dla Was wszystkich
  23. hej hej dziewczątka :) u mnie wszystko nabiera malego rozpedu ... 02.07 mam wizyte kwalifikujaca do programu in-vitro do skutku ... trzymajcie kciukaski by nas zakwalifikowali :) dni mijaja za dniami, praca, dom , praca i wycieczki motocyklowe, imprezki ... zapisalam sie tez na vacum Shape i Body Space ... chodze tak co drugi dzień i pomykam raz na bieżni a raz na rowerku ... przez te hormony które nadal biorę jestem jak miś jogi ... więc sie zawzielam i chcę popracowac troche nad sylwetką .... Pozdrawiam Was wszystkie i całuje mocniutko
  24. voltare ... tak ta procedura jest tak skonstruowana ze jak się nie uda za pierwszym podejsciem to nie trzeba płacic za kolejne podejscia ... za leki się oczywiscie płaci i za dodatkowe procedury róznież ale to juz pikuś jezeli chodzi o następne razy / kosztowo/ ... decyję juz dawno podjelismy ale pewne rzeczy nas hamowały ... chodzi o leczenie ... badania i kolejne badania przybliżające nas do celu ... na razie czekamy na wyniki fragmentacji dna plemników ... potem robimy kardiotypy ... jezeli nie zostaniemy zakwalifikowani do tego programu oczywiście też ruszymy tylko zwykłym torem i w razie niepowodzenia kolejny raz nie będzie już szybki ... myslę ze wtedy zaczniemy mysleć o adopcji ... o ile moj maż weżmie to pod uwagę - bo jak na razie jest na nie ... postaram sie pisać w miarę na bieząco ... miłego wieczorku pa pa pa
×