Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Trinity27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Trinity27

  1. hej hej babolki ... wpadlam na chwilke ... wczoraj byłam u gina i ku mojemu zaskoczeniu i wielkiej radosci stwierdzil ze moja torbile się wchłoneła :) takze jupiiii ... o jeden problem mniej ... podjelismy tez decyzje o przystapieniu do progamu ... teraz moja klinika ma tzw. promocje " in-vitro do skutku " wziełam wszystkie papierki ... mężus musi poczekac na wyniki badań i umawiamy się na tzw. rozmowę kwalifikującą ... trzymajcie kciuki by się udało ... to dla nas duza szansa gdyby np. nie udało się za pierwszym podejciem ... jednak o tym na razie nie myslę - po prostu przystępujemy do akcji z pozytywnym nastawieniem ... i mam nadzieje ze będzie jak w przypadku voltare i malolepszej - czyli pelen sukces za pierwszym podejsciem :) pozatym ogolnie u mnie b. większych zmian ... pracujemy, jeżdzimy motorkiem ... zycie płynie w miare bezproblemowo :) wklejam tabelkę ... i zmykam Tabelka nr 1: **STARACZKI** NICK/ Skąd---------------Wiek-------ilość starań......data następnej@ Justynka ....................26...........???........................ .??? karolcia_26..................29...........43............. . ..........??? Trinity /k.Łowicza.........32.......(już nie liczę)........ok.30.04 Evika25.......................25...........3............. . ...........??? Wiosenka00..................29...........5............. ............??? xxmadziaraxx...............31......(już nie liczę)................??? Tabelka nr 2: **ZACIĄŻONE** NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu Tabelka nr 3: **URODZONE DZIECIACZKI** NICK/ Skąd ---------------- ---Płeć-----------Imię----------------data ur. Dianka24/Olsztyn........syn...........Dawid....................31.08.2007 JustynaM/Londyn........syn...........Adrian....................08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka......Natalka...................22.10.2007 anisik2/Wrocław ........córka...........Aleksandra...........10.12.2007 martyn--ia/Dolny Śląsk......córka.........Lena................10.01.2008 kukusia..................córeczka.......Julka.......... . ........02.04.2008 akasia/Zielona Góra..........córeczka.....Hanna Maria......07.04.2008 Kseńka...................syn..........Tymek........... ..........30.05.2008 Surfitka/Kraków/NY.........córka.........Nina ...............16.06.2008 olawd..........................syn..........Tymoteusz... .......30.01.2009 pazia/Wawa...................syn.............Adrian..... .......02.01.2009 martika........................syn............Jaś..... .............14.08.2009 aska.jb.......................syn.............????...... .............???????? dziewczynki odzywacie się częściej ... karolciu, jadirko, voltare, martyniu, akasiu zapraszam do pisania :) buzialki dla Was mega mega mocne
  2. hej hej ... u mnie po staremu , praca, dom, praca ... w weklendy czesto wyjezdzamy - bo sezon motocyklowy zostal rozpoczety ... torbiel nadal jest także pewnie czeka mnie laparo :( plany z dzidziulkiem zostały przełozone ... na po wakacjach ... po pierwsze musze uporzadkowac moje sprawy z torbielką ... po drugie K. jeszcze nadal bierze leki a po trzecie chcemy miec wakacje ... trochę szaleństwa i wyjazdow motocyklowych ... poznalismy swietnych ludzi - juz pawie wszystkie wekendy do końca wakacji mamy zaplanowane - takze moze trochę oderwiemy się od myslenia i potem ruszymy pelna para do działania ... w między czasie chcemy porobic wszystkie badania przygotowujace ... acha i coraz czesciej myslę o adopcji ... chociaz bardzo pragniemy miec swojego bejbika - nie wiemy jak to się nam pouklada ... jak na razie K. jest nadal przeciw - ale czuje ze jego opór powoli oslabnie ... wiec moze jak juz wszystkie drogi zostana zamkinieta to ta sie otworzy ... pozdrawiam Was wszystkie b.b. goraco dla córeczki Voltare mega buziaki - urodzinowe - troche spożnione ale b. serdeczne :)
  3. witajcie ... smutno ... smutno ... smutno ... u mnie ogólnie bez większych zmian ... w pracy troszkę zawirowań ale mam nadzieje ze wszystko ogarnę i nie bedzie źle ... cały czas trzymam się dzielnie i powolutku chudnę ... nie sa to wielkie rezultaty / 2,5 kg/ ale jak na moje problemy z hormonai i fakt ze obecnie biore anty to sukces ... zupełnie zmieniałm sposób jedzenia i odstawiłam słodycze ... czasem mi się teskni za chipsami i czekolada ale jak na razie daję sobie rade ... jutro mam wizyte u endo ... wlansie odebrałam wyniki i Tsh 0,8 także jak dla mnie idealne :) pozdrawiam Was wsztystkie i całuje mocno ... martyniu wielkie dla Was trzymajcie się dzielnie ....
  4. witajcie kobietki :) jajeczka poświęcone, porządki porobione, mazurki upieczone, za sałatki zaraz się biorę ... w sumie u mnie w domku juz swięta ... jak co roku święta spędzamy jeden dzień u jednych rodzicow , drugi u drugich ... ale wiecie chyba mam ochote na zmiany i w przyszłym roku albo zrobimy imprezkę u siebie albo sobie gdzies wyjedziemy ... jezeli oczywiscie będziemy mieli taka możliwosc ... marzy mi się wielkonoc gdzies na Kaszubach lub Kurpiach mam teraz chwilkę dla siebie bo męzuś się ulotnił na motorek ... miałam ochotę z nim się wyrwac ale cały czas dycham i nie chciałabym się przez ta jazdę jeszcze bardziej przeziębić ... karolciu ja też mam dylemat jak to będzie w te swieta ale jak na razie jestem twarda i trochę chudnę ... tylko te pyszności - ehhh ... jak na razie nie jem za wiele i boję się o żołądek bo mi się skurczył ... a wiecie jak to jest u mamusiek ... zjedz to .. zjedz tamto a jak nie to zaraz obraza bo tak się naszykowały ... ale nic nie zamierzam zaprzepascić 3 tygodniowj diety ... już im to powiedziałam wczoraj tez trochę śmigałam po sklepach bo chcialam sobie kupić buty, płaszczyk, bluzeczkę i coś na zajączka dla mojego bratanka ale wiecie co nie wiem czy coś sie ze mna porobiło ale nic ciekawego nie znalazłam ... tylko szpilki zakupiłam i pajaca do spania oraz przytulanke dla bejbusa ... tymczasem zmykam do garów i wszystkim Wam zyczę : Zajączka pięknego, dyngusa mokrego, koszyczka pełnego, śniadania smacznego, pisanek kolorowych, świąt wesołych i zdrowych, palemki ozdobnej, owieczki modnej. Wesołych Świąt kochane moje aha i poprawiam tabelke bo @ przylazła ... ufff ... bo juz myslałam ze będzie problem ... torbiel się nadal trzyma ... moze znacie jakieś zaklęcia by ją przepedzić ? Tabelka nr 1: **STARACZKI** NICK/ Skąd---------------Wiek-------ilość starań......data następnej@ Justynka ....................26...........???........................ .??? karolcia_26..................29...........43............. . ..........??? Trinity /k.Łowicza.........32.......(już nie liczę)........ok.30.04 Evika25.......................25...........3............. . ...........??? Wiosenka00..................29...........5............. ............??? xxmadziaraxx...............31......(już nie liczę)................??? Tabelka nr 2: **ZACIĄŻONE** NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu Tabelka nr 3: **URODZONE DZIECIACZKI** NICK/ Skąd ---------------- ---Płeć-----------Imię----------------data ur. Dianka24/Olsztyn........syn...........Dawid.............. ......31.08.2007 JustynaM/Londyn........syn...........Adrian.............. ......08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka......Natalka...................22.10.2007 anisik2/Wrocław ........córka...........Aleksandra...........10.12.2007 martyn--ia/Dolny Śląsk......córka.........Lena................10.01.2008 kukusia..................córeczka.......Julka.......... . ........02.04.2008 akasia/Zielona Góra..........córeczka.....Hanna Maria......07.04.2008 Kseńka...................syn..........Tymek........... ..........30.05.2008 Surfitka/Kraków/NY.........córka.........Nina ...............16.06.2008 olawd..........................syn..........Tymoteusz... .......30.01.2009 pazia/Wawa...................syn.............Adrian..... .......02.01.2009 voltare.......................córka..........Anna.... . ..........05.05.2009 martika........................syn............Jaś..... .............14.08.2009 aska.jb.......................syn.............????...... .............??????????? Buziaki dla Wszystkich [usta}
  5. nie wiem czy jest groźna mam nadzieje ze nie ale wiem ze nie powinno jest już być ... niestety już trzeci cykl się z nia meczę i żadne leki jej nie wywabiają ... wiec pewnie znając moje szczescie czeka mnie laparoskopia ... na sama mysl już mi słabo ... a ja pomimo ze chora okna od srodka umylami firanki pozmieniałalam ... obiad tez upichciałm ... dla meza bo ja na diecie ... nawet nie wiecie jak statnio przytyłam - tak sobie mysle ze to czesciowo przez leki ale moja waga nigdy nie była taka wysoka ... wiec z wiosną postanowiłam się trochę wziaść za siebie bo już w zadne stare portki się nie mieszczę :(
  6. dziewczynki dzisiaj urodzinki naszej karolci :D kochanie jeszcze raz wszystkiego naj naj ... spełnienia tego najważniejszego marzenia ...
  7. haj hej kochane ... u nas odwilz i wszystko pływa ... szok ... nie wiadomo w jakie buty się ubierac by się nie zniszczyły ... dzisiaj załozyłam sniegowce ale wiadomo do pracy takie nie za bardzo sie nadaja ... ehhh maryniu - szkoda ze tyle macie problemów ze swoim zdrówkiem - myslalam ze z czasem to wszystko u Was sie poukłada ale jak widze pech nie odpuszcza ... czasem tak sobie myslę jakie to wsztystko cholernie niesprawiedliwe ze tak okropnie cierpimy, ze mamy takiego pecha ... niekiedy brak mi sil ... i trudno zobaczyć swiatełko w tunelu ... ze takim dobrym ludziom zawsze wiatr w oczy ... madziarku ... wspołczuje z tymi bakteriami masz nielada problem ... ja tez walczyłam przed hsg ale wziełam kuracje doustną i "dowcipna " do tego niestety odpowiednia dieta uboga w cukry i zakaz przytulanek ... i posiewy wyszły wzorowo :) Tobie tez tego zyczę ... byś mogła wreszcie zaczac działać ... ogólnie ostatnio mam jakiegoś doła ... to chyba ten brak słońca mnie dobija - jakoś nie umiem się uporać z myslami i patrzec pozytywnie w przyszłość ... dzisiaj zaczełam kurację lekami mam nadzieję ze torbiel zniknie ... i ze za jakiś czas @ przyjdzie i wszystko jakoś się poukłada ... trochę martwię się o meza ... jest taki skryty i wszyustko tłamsi w sobie - lecz wiem ze b. to wszystko przezywa ... i ... w marcu mamy chrzciny mojego bratanka ... mój K. bedzie chrzestnym ... rozglądamy się za upominkiem dla małutkiego - taka pamiątkę bo dajemy tez kaskę ale chcemy by mił cos od nas ... wklejam linki powiedcie mi co Wam bardzioej się podoba ... moze będzie mi lzej wybrac http://www.allegro.pl/item918590840_srebrna_grzechotka_smoczek_chrzest_grawer_gratis.html http://www.allegro.pl/item927274650_srebrna_grzechotka_na_chrzest_grawerowanie_gratis.html http://www.allegro.pl/item915961694_srebrna_grzechotka_na_chrzest_grawerowanie_gratis.html http://www.wec.com.pl/Obrazy-firmy-Leader/Ryngraf-S-056999292-na-Chrzest-Sw.-p667.html to tyle kochane .. zmykam do porządków bo zaczełam je robic a nie moge ich skończyć ... do następnego usłyszenia i oczywiscie zachęcam do pisania ... martyuniu czekam na e-maila ... pa pa pa buzialki dla Was mega mocne
  8. hej hej dziewczynki .... przyczyna znikniecia szanownej @ jest torbiel ... :( po raz pierwszy w zyciu zatrzynała mi się miesiaczka i po raz pierwszy wychodowałam taka paskude ... wczoraj byłam u gina dostałam kuracje hormonalną na zlikwidowanie pskudy i wywołanie @ ma trwac 12 dni ... potem kontrolne usg i działamy dalej ... w sumie póki z mezem wszytko się nie wyjasni na razie wszytko tkwi w zawieszeniu ... problemy M. jak wiecie nie są nowoscią siągna sie i siagna ... nie pisze o tym na forum bo on sobie tego nie zyczy ... to na razie tyle ...
  9. Witajcie kochane :) przepraszam ze dopiero dzis ale wczoraj nie miałam siły już usiaść do kompa ... przez tą zime pociągi kursuja tragicznie zamiast 50 minut w jedna stronę czesto jeżdzi się po 2 ... 2,5 godz ... czesto marznać na peronie ... już mi się nawet o tym pisac nie chce bo to temat rzeka ... a jak już przyjadę do domu to tak padnęta jestem ze niewiele ni siły i czasu zostaje na cokolwiek ... ogólnie u mnie bz. jednak z tendencja spadkową ... moze nie będe pisac o szczegółach na forum ale przystąpienie do programu tkwi w zawieszeniu ... mój maz musi poddać sie leczeniu ... myslę ze koło kwietnia będzie wiadomo jakie sa tego efekty ... do tego mi się coś pochrzaniło z cyklem i czekam juz na @ 38 dzień ... robiłam dwa testy i negatywne także - jak same widzicie nie ma powodów do radosci ... ciesze sie jednak ze zaczełyście znowu pisać ... tymczasem zmykam ... pozdrawiam Was wszystkie i całuje mocno
  10. HEJ HEJ PASKUDKI ;) Ja zaglądam i czytam i b.b. tesknię ... ciesze ze cioutke forum się ruszyło i mam nadzieję ze to nie chwilowe ... jestem teraz w pracy i nie moge za b. pisac ale w domu wieczorkiem coś do Was skrobnę ... tymczasem zmykam i przesyłam mega bużki pa pa pa
  11. no wałsnie akasiu masakra ... myslałam ze zaczniemy za soba tesknic i pisac ... a tu nic ... buuuu
  12. hej hej ... a co tu tak pusto ? hmmmm .... ???? u mnie wszystko oki ... pracy full ... w domku spokój co mnie bardzo cieszy ... u bratanka lepiej chociaż nie było wesoło bo mały złapał jakiegoś paskudnego wirusa i miał biegunke 7 dni ... do tego w poniedziałaek przenosza go na urologię i bedzie miał diagnostyke a potem w zalezności od wyników operację ... prosze sie meldowac ... zmykam caluję i pozdrawiam Was Wszystkie mocno ... pa pa kochane moje
  13. hop hop dziewczynki co jest ???? meldować się :P
  14. WIACJCIE KOCHANE ... smutne to wszystko ... czytałam o rybce i hmmm chociaż jej nie znałam szczerze jej współczuję - to musi nbyć straszne uczucie - taka strata ...:( u mnie ogólne oki ... ale bratanek złapał w szpitalu wirusa Rota i cierpi biedaczek ... kurcze takie to wszystko niesprawiedliwe ... dzisiaj ide do endo ... tarczyce niby mam wyregulowana ale już mi sie lekarstwa kończą ... po nowym roku przenosze sie do kliniki mają tam endykrynologa na NFZ musze miec tylko skierowanie od lakarza pierwszego kontaktu ... pozdrawiam Was wszystkie i zmykam bo pracy mam full buziaki
  15. voltare ... ja mi piszesz o cenach w Waszej klinice to jestem w szoku ... u nas ceny hormonów 43 zł od sztuki - kroją nas widzę nieźle dobrze ze histeroskopię mielismy za darmo bo pewnie by nas zabolało ... dosłownie tylko przeprowadzić się najdalej od stolicy bo widze ze róznice w cenach są dość znaczne ... ciesze sie ze katar już "WAM" nie doskwiera :) madziarku pisz do nas czesciej - mam nadzieję ze nie będziesz czuła ze Cię omijamy w wypowiedziach - jezeli od czasu do czasu skrobniesz nam coś o sobie ... martyniu - dosłownie chyba musicie sobie zamowic wizytę jakiegoś szamana :P by odpędził od Was te wszystkie choróbska - bo widzę ze jakies fatum nad Wami wisi ... bakcyle a kysz ... i inne dolegliwości precz od naszej Lenusi i jej rodzinki :D jadirko - mam nadzieję ze światełko niebawem będzie świecić pełną parą tak ze będzie razic CIę w oczy - wiesz ze życzę ci tego z całego serca - by Wasza rodzinka była szcześliwa ... buziole myszki moje
  16. witakcie ... jak fajnie czyta sie takie wiadomosci z rana ... Telesforko gratulacje - nie jestem na bieżąco co i jak z dziewczynkami na innych topikach - ale takie nowiny cieszą i to bardzo mocno :D co do badań na NFZ ... to niestety za wszystkie hormony trzeba płacić - a mój profil w klinice kosztował 800 zł ... pewnie jakby zrobił go w innym labolatorium to kosztowałby połowe ... tylko ze w jak już sie pojdzie do kliniki to niestety trzeba tam robic prawie wszystkie badania - bobo chcą sie opierac na pracy swoich labolatoriów ale ... wiecie co ja robiłam histeroskopie na nfz - także moze justynko warto byłoby z początkiem roku powalczyc z pewnymi sprawami - wtedy są jeszcze fundusze ... wszystko zalezy od tego czy Ty chcesz zacząc się diagnozowac czy nie ... wiem ze zycie we dwoje bez zobowiazań spanie do południa w wekendy, wypady ze znajomymi na browarka, szalone wakacje , wyjazdy na narty i wogóle to super fanie ale w pewnym momencie wszystko zmienia swoją wagę ... gdy nie ma czegoś bardzo istotnego co jest sensem zycia człowieka ... takiej małej wesołej iskiereczki powstalej z miłosci dwojga ludzi ... wiem to bo sama miałam podobne dylematy - ale teraz już soję w takim miejscu ze nie chce czekać i wiem ze musze sie wziąść w garść by spełnic moje marzenie bo ono same do mnie nie przyjdzie ... justynko życze CI madrych wyborów, spokojnej oceny sytuacji ... pieniążki wiem to bardzo istotna sprawa ale życie umyka i nie jestesmy młodsi tylko starsi ... zmykam ... mam dzis sporo pracy ... na razie kochane moje
  17. martyniu nie tylko Ty się obzarlaś ja tez tylko ze nie słodyczami ale wlaśnie wciągnełam 4 kromki chleba ze smalcem, cebulką i ogorkiem kwaszonym ... ehh zamiast chudnąc oponka mi się na brzuchu odkłada - smieję się ze sezon na misia rozpoczęty bo jem teraz jak opetana ... voltare u nas w klinice niestety kardiotypy sa w standardzie - wszyscy je musza robic ... wiem ze pewnych wad nie da się wykluczyć ... u nas w rodzinie tez nie ma żadnych obciązen ... oprocz Maciusiowych problemów z nerkami to dzieci zawsze rodziły się w miarę zdrowe ... pytałam się Ciebie bo te badania sa dosyc drogie 700 zł od dwoch osób i w sumie nie wiedziałm po co te badania się robi ... dziękuję za wyczerpującą odpowiedz naprawde jesteś moim wielkim wsparciem w tej dziedzinie ... zmykam na basen kochane ... u nas niestety dzis słonka nie było a wrecz deszcz padał ... humorek jednak mi dopisuje ... wielgachne buziole pa pa pa
  18. martyniu tak bardzo pragne by nam się udało , też nie moge juz się doczekać - jestem pełna nadzieji ... musi byc dobrze - MUSI ... mam tylko nadzieję ze badania genetyczne zołnierzyków mojego meza wyjda dobrze - bo to teraz mnie najbardziej niepokoi ... jezeli chodzi o in-vitro - coz jezeli w ten sposób mozemy miec maleństwo - to jestem gotowa - oby tylko nam się udało ... voltare mam pytanko - co do kardiotypów mieliscie je okreslane z męzem przed in-vitro ? czy sa sprawdzane po to by wykluczyć wady genetyczne przyszlego potomstwa ? bo jakoś nie jestem w temacie ... ale mamy je zrobić w styczniu przed rozpoczeciem programu ... co do bratanka to myslę ze gdyby jego stan był. bardzo bardzo zły to lekarze by nie czekali z decyzją ... pod koniec tego tygodnia mają miec konsultację z profesorem i beda wiedziec co dalej ... ja bym chciaal by nie czekali za dlugo ze wzgledu na to ze wada sie pogłębia ale nie jestem lekarzem i nie mi osadzać ... co do karolci to myslę ze nie odcina się od nas tylko od tematu ... czaasem nadchodzi taki moment ze każdej z nas jest tego potrzeba ... zmykam bo musze cos na obiadek zrobić ... a jeszcze w piżamie siędzę ...
  19. martyniu a u nas słoneczka brak ... zapros go moze w nasze strony hi hi ... wczoraj było pięknie ale dzisiaj szaro buro i ponuro ... własnie szykuję sobie kawusie bo trzeba się troche rozbudzic ...
  20. witajcie kochane ... madziarku - hmmm - to chyba mi się wydaje ze coś ci się pomyliło - zadna z nas nie powiedziała ze nie jestes tu mile widziana ... wpadasz tu do nas zadko - naprawdę wpisujac kilka zdań ... potem znikasz ... my Ci kibicujemy jak kazdej naszej staraczce ale czy Ty nam kibicujesz ? zainteresowałaś się naszymi problemami ? popatrz na swoje wpisy ... chyba o to chodziło pomarańczy ... oczywiście masz prawo udzielac sie na wielu topikach - jak kazda z nas ... voltare , martyniu ja nie chce inseminacji ... napisałam Wam o tym wczoraj ... wiem jaka niska jest skutecznosc tej metody a ze względu na żołniezyki męza nie chcemy ryzykować ... bo i tak wiem ze byłaby kicha - zresztą rozmawialam z proferorkiem i trochę go przycisnełam oczywiscie dał nam mozliwosc 3 inseminacji ale jak porozmawiałam z nim i prosiłam go o szczerosc to powiedział mi ze u nas widzi marne efekty tej i tak małoskutecznej metody Powiedział ze jego zdaniem widzi szanse u tych par u ktorych nie ma problemu meskiego czyli gdy nasienie ma dosyc dobre parametry takze my ten pomysł odrzucilismy już zaraz po wizycie i tak w przyszłym roku chyba tak w lutym zaczynamy przygotowania do IN-VITRO ICSI - bo taka metoda jest dla nas najbardziej wskazana ... wraz z AH i 5 dniowa chodowlą blastocysty ... teraz zbieramy kaskę - bo u nas w W-wce to niestety będzie nas to kosztować ok. 12 tyś . pisałam do naszej Karolci na razie odcina się od tematu po nowym roku musi podjąc decyzję - wierzę ze razem będziemy startować i w podobnym czasie nam się uda :) byłam wczoraj u swojego bratanka ... hmmm taki z niego słodziuch ze szok - naprawde jest dzielny - slicznie się rozwija i pięknie usmiecha ... pomimo tego ze leżą w szpitali nie schudł wcale - zreszta dbają o niego tak ze ma jak w puchu ... na razie infekcja prawie zazegnana ... ale czeka ich jeszcze tydzień w szpitalu ... potem konsultacja z urologiem ... i pewnie operacja nerek ale z tym to chyba beda musieli poczekać bo po tej chorobie organizm musi się zregenerować .. to tyle kochane ... Pozdrawiam Was wszystkie bez wyjatku ... i zapraszam do pisania ...
  21. martyniu : ICSI - Docytoplazmatyczne podanie plemnika do komórki jajowej Procedura ta jest uzupełnieniem programu zapłodnienia pozaustrojowego IN-VITRO! Dotyczy to szczególnie sytuacji gdy badania nasienia wskazują na poważne zaburzenia liczby (obecne są pojedyncze plemniki w nasieniu), ruchliwości lub budowy plemników. Początkowe etapy zastosowania tej procedury leczenia są podobne do klasycznego programu IVF pacjentka poddawana jest stymulacji hormonalnej a następnie punkcji jajników. Wybrane komórki jajowe są następnie umieszczane w naczynkach hodowlanych i oglądane pod specjalnym mikroskopem. Tu za pomocą mikroigły komórka jest nakłuwana i do jej wnętrza jest wprowadzany uprzednio wybrany pojedynczy plemnik. Technika ta zwiększa szanse na uzyskanie zapłodnionej komórki jajowej. Zabieg ICSI jest uważany za bezpieczny, tj. nie niesie podwyższonego ryzyka nieprawidłowego rozwoju dziecka. Na całym świecie wykonano już miliony takich zabiegów, a wśród urodzonych dzieci nie wykazano wyraźnego wzrostu ryzyka wad wrodzonych. Szczególnie, gdy leczenie metodą ICSI przeprowadzone jest u pary, gdzie parametry nasienia wykazują na duże odchylenia . my jeszcze będziemy korzystac z dwóch procedór mamy taka mozliwośc i w naszej klinice jest ona standardem bo pytałam się profesora ... to procedura AH i Hodowla do stadium blastocysty AH - Assisted hatching U niektórych pacjentek, mimo podawania do jamy macicy prawidłowo rozwijających się zarodków nie dochodzi do ich implantacji. W takich przypadkach w kolejnym cyklu leczenia można zastosować tzw. "assisted hatching", czyli pomaga się zarodkom oswobodzić ("wykluć") z otaczającej je osłonki. Procedura ta wykonywana jest w warunkach laboratoryjnych, bezpośrednio przed Embriotransferem Hodowla do stadium blastocysty możliwość hodowli zarodków do stadium blastocysty, co zwiększa znacznie szanse na uzyskanie pozytywnego wyniku leczenia. Zarodki podawane są wówczas w 5 dniu od dnia pobrania komórek jajowych. Hodowane są one w specjalnie do tego celu przeznaczonych mediach. Blastocysta jest ostatnim etapem rozwoju zarodka, który może on osiągnąć w warunkach laboratoryjnych. Poważnie to wszystko brzmi ale wierze ze mając takie mozliwości jestesmy bliżej dzidziulka ... oby tylko fragmentacja dna plemnikow mojemu mezowi wyszła dobrze a będziemy gotowi do zaczecia programu ... ZMykam kochane za pół godziny jedziemy do mojego bratanka pa pa pa
  22. witajcie ... pisałam już do niektórych dziewczynek eski ... ale wpisuję się na forum ... otóż mamy szanse na inseminację - lecz w naszym przypadku i tak niska skutecznośś powodzenia tej metody jest obnizona z powodu mojej uposledzonej droznosci i patologii budowy plemikow męża ... wczoraj podjelismy decyzję ze w pierwszym kwartale przyszłego roku podchodzimy do ISCI ... w grudniu mój K. musi zrobić badanie genetyczne plemików - niestety wyszło na to ze u nas problem lezy w głównej mierze po stronie męża ... do tego moje schorzenia i tak wszystko jakoś do tej pory nie szło w parze by naturalnie mieć dzieciątko ... w styczniu musimy zrobic kardiotypy ... badania infekcyjne : cytoplazmy, toksplazmozy i inne ... program trwa 6 tygodni od momentu startu także wydaje mi się ze jak już zaczniemy to pójdzie szybko ... to tyle - na razie oddychamy i budujemy się psychicznie ... i finansowo oczywiscie bo to przecież niezły wydatek ... aha i mam b. dobrą rezerwę jajnikową - lekarz powiedział ze moja stymulacja hormonalna będzie niewielka ... także dziewczynki jak powiem start tozaciskajcie mono kciuki by udało nam się za pierwszym podejsciem ... przesyłam Wam wszystkim buziaki i zmykam bo jadę dzis do bratanka do szpitala ... to już zupełnie inna historia równie smutna jak moja ale mam nadzieję ze bedzie optymistycznie bo maluszek musi być zdrowy pozdrawiam Was wszystki
  23. hej hej babolki .... dziś sądny dzień .... mam konsulatacje z profesorkiem ... trzymajcie za mnie kciukaski :P ogólnie z humorkiem niejest najgorzej - przetrzymałam tak wiele ze teraz to już wydaje mi sie ze jestem w stanie tylko przec do przodu w celu osiągnięcia celu ... wiem ze nie będzie lekko - ale co tam - wiem ze Warto :) Buziole dla Wszystkich ....
  24. Witajcie babolki ... co tu tak cichutko ? hmmmm ... meldowac się :P Martyniu u bratanka jest tak ze badnaia wychodza coraz gorsze ..druga nerka jest coraz bardziej obciażona ... niestety czeka ich pewnie operacja ... oby to pomogło ... na tyle by juz temat mieli zamkniety .... sama jestes mamą więc rozumiesz ze ta ciągła obawa o zdrowie maluszka moze wykończyć ... co do programu in-vitro na pewno zaczynamy sie organizowac po nowym roku .... i na pewno wszystkie Wasze rady wezmę sobie glęboko do serca by zwiększyc szanse na dzidziulka :)
  25. dzień dobry dziewczynki :) Martyniu moj brataneK ma wodonercza ... poszerzenia w nerkach ... stwierdzono to u niego już jak był w brzuszku mojej bratowej ... od narodzin jest pod opieką specjalistów w Międzylesiu koło W-wy ...kwalifikuje się do zabiegu ...miał juz robione obciazenia nerek izotopami - nie wyszły te badania za dobrze ale jeszcze jest w fazie rozwojowej więc lekarze czekaja bo sie cofnac ... niestety chyba to nie nastapi ... więcej ie wiem ... dzisiaj będę dzwonic do bratowej by się dowiedziec jak się czują ... smutne to wszystko ehhhh ....
×