Trinity27

Omego - potrzebuje twojego spojrzenia na sprawę - byłam dzis u lekarza ... w związku z antycialami tarczycy - zajrzyj na topik Pragne dzidziusia PLEASE - tam opisalam swój problem - moze mi przejaśnisz w głowie ... :)

karolciu ... placiłam 35 zł ... nadal się zastanawiam - naczytalam się w necie o tym wszystkim przy podejzeniu o hiperprolaktynemie trzeba wykluczyć choroby immunologiczne minn. tarczyce - ze tego co wiem moja tarczyca jest chora bo mam zapalenie o czym swiadczy podwyzszone Tsh i antycialach w bardzo dużej liczbie ... jednak moja doktor zamiast popatrzec na to wszystko z punktu tarczycy ... bardziej skoncentrowala się na prolaktynie - /ktora jest podniesiona ze wzgledu na tarczyce - ale ona o tym chyba nie doczytala /- takze przepisala Bromergon na zbijanie i gdybym nie miala tylu antyciał to podejzewam ze zostawiałaby tarczycę w spokoju a tak to mi przepisala euthotyrox ... suma sumarum nadal nie wiem co mam robic czy brac te dwa leki czy tylko jeden i czekac na obnizenie Tsh i tym samym prolaktyny .... wiem jedno zmieniam lekarza .... Omego odezwij się ...

chwilke mnie nie było a tu takie wiesci ... kukusiu wierzę ze bedzie dobrze ... akasiu ... bardzo się martwie - nie wiem czy brac ten Bromergon ... w sumie 1/4 tabletki potem 1/2 ale chyba przez cały cykl i tylko raz dziennie wieczorem ... z tego co wyczytałam w ulotce to reguluje procesy zwiazane z jajeczkowaniem i faza lutealna - ale nie mozna brac tego leku we wczesnej ciazy - bo szkodzi ... moze pobiorę do września i zobacze moze mi sie wszystko wyreguluje ... nie wiem jednak czy zacząc od jutra czy od nowego cyklu ... w sumie na pewno nie jestem w ciąży - bo cycuchy bola jak zawsze ! euthyrox 25 zamierzam brać od jutra - moze obnizy mi TSH - zbadam to po miesiącu - prolaktyne też ... wiem tez ze przy zapaleniu tarczycy prolaktyna skacze do gory ale lecząc tarczyce - powoli wraca do normy - sama nie wiem ale czuje ze ten Bromergorn jest mi nie potrzebny ... lekarka mi powiedziała ze hiperprolaktynemia to zdradliwa choroba i poprawa nastepuje ale trzeba się uzbroić w cierpliwość ... ale nie wiem czy diagnoza jest prawidlowa czy to nie Hasimoto ... Omego pomocy - moze Ty mi cos podpowiesz - jak sprawdzic na co choruję ?

u mnie katastrofa ... podejrzenie hiperprolaktynemii ... nie wiem czy wierzyc tej lekarce ... dostalam Euthyrox 25 i Bromergon - musze skonsultowac się z innym lekarzem ... bo ona nawet nie kazała mi zrobić usg tarczycy ... powiedziała tylko ze mam tak duzo przeciwcial bo mam zapalenie i stad duzo prolaktyna po obciazeniu ... nie wiem ale chce mi się wyc - bo to się bardzo powoli leczy ...

martyniu - strasznie się boje ze leczenie bedzie długie ... nawet nie wiem w jakim stanie jest moja tarczyca ...mam nadzieje ze nie w strzepach ...

karolciu ja przeciwciała robilam razem z prolaktyna pod obciazeniem chyba w 7 czy 8 dc ... ale tarczyce chyba mozna badac niezależnie od dc ....

akasiu - tak strasznie sie ciesze - wlasnie przez cały wekend o Tobie mysałam - popatrzyłam do tabelki i zobaczyłam termin - poczułam ze Ci sie udało :) ... teraz życze naszej Surfitce zafasolkowania - oczywiscie innym dziewczynkom tez karolciu jezeli idziesz robic hormonki to lepiej nadczo ale w sumie tylko prolaktyna wymaga robienia badania bez jedzonka ... oczywoiscie zrob sobie tez prolaktyne pod obciazeniem ... mi z powodu wykrycia przeciwcial tarczycy wyszla pod obciazeniem o wiele wieksza niz powinna ... takze jezeli Tsh wyjdzie CI podwyzszone - to trzeba koniecznie zrobic atpo ... choc antyciala wystepuja tez bez niedoczynnosci ... u mnie chyba sprawa sę rozwiązuje - choc nie miałam robonej jeszcze droznosci - ale tarczyca blokuje inne procesy - prowadzi do niewydolnosci fazy lutealnej ... i cialka zołtego ... a takze do zbyt malego stosunku pomiedzy : Lh a fsh ... wszystkie klocki zaczynaja ukladac sę w całość ... dzis ide do endo ... zobaczymy co powie - mam nadzieje ze powie ze da sie to podleczyć ze bede kiedys mamą ...

akasiu - czułam to :D słonko gratuluję .... :)

witajcie słoneczka - u mnie deszczowo - choc w tej chwili sloneczko przedziera sie przez chmurki ... byłam rano wyciagnac karte do endo ... zobaczymny co mi powie - jezeli bedzie do bani - jade do W-wy ... i jeszcze w tym tygodniu ide na usg tarczycy - postanowilam isc do przodu - walczyc o mojego bejbika :) Martyniu przykro mi z powodu dziadka - ja juz nie mam dziadkow - byłam bardzo zżyta z babcią ojca - jeden dziadek byl daleko - drugiego nie poznalam ... trzeba się modlic o zdrowie - wszystko w rekach Boga ... Elizo - zobaczysz i my bedziemy mamusiami - wiem ze nowina o ciazy to taka radosc i troszke smutku w naszych serduszkach - musimy sie trzymac - a bedzie dobrze ...

martyniu co do pytania to moja koleżanka miała robione ale odpłatnie za 250 zł. usg genetyczne robi się miedzy 11-14 tc w dokładnosci 80% wykrywa zespół Downa i w 90 % przypadki Edwardsa i Patau oraz inne wady rozwojowe ... to badanie nieinwazyjne ...

Witaj Karolciu - teskniłysmy za tobą - własnie się zastanawialam kiedy wracasz z wakacji ... a tu taka niespodzianka :) bede miala do Ciebie pare pytanek - ale może tak na e-malila /jutro/ - dotyczacych wycieczki do Egiptu ... bo zdecydowalismy się z minkiem ze obieramy wlasnie ten kierunek - jezeli wszystko oczywiscie pojdzie pomyslnie - zależy to od kaski i od tego czy miniek dostanie urlopik ... na razie spadam bo idziemy z minkiem na spacer ...

acha - dziewczynki zapraszam do poprawienia tabelki - bo widze ze bardzo nieaktualna ;)

Witajcie kochane ... Lenus jak to dobrze ze się odezwałas - tęsknilismy za Toba b.b. mocno :) ciesze się ze bedziesz robić to co lubisz ... w sumie to chyba zwrot o 180 stopni bo wczesniej siedzialas za biurkiem ... ja żałuje osobiscie ze nie poszlam w stone edykacji ktora by mi pozwoliła na kontakt z dziećmi - moglabym pracowac w przedszkolach integracyjnych albo w innych jednostkach gdzie ofiaruje się swoje dobre serce ... moze wtedy tak mocno bym nie rozpaczała ze nie moge miec dzieci - bo moi podopieczni - dawaliby mi radosc i chęc do życia ? nie wiem ... Ksienieczko a Ty gdzie sie podziewasz - dawno CIe z nami nie było ? odezwij się skarbie ... ja dzisiaj mam lenia - prawie cały dzień leze w łożku i czytam, oglądam Tv ... jutro mam wizyte u lekarza i zastanawiam się czy cos pódzie do przodu ... martwię sie duzo czytalam o tej mojej chorobie i wlasciwie chyba stad wszystkie moje problemy ... problem z ciałkiem zółtym, zbyt którka faza lutealna, i ten zaburzony stosunek fsh do Lh ... wszystko układa sę w całosć - mam nadzijeę ze da się to zaleczyć - bym mogła zostać mamą .... zmykam do robienia obiadku ...

ja własnie wrociłam od rodzicow wlasnie robimy sobie wieczorek z piwkiem i ciabattą ... do tego super filmik ... tak juz jest w sobote kazdy nadrabia zaległosci z tygodnia ... mój miniek idzie w poniedziałek do pracy po 2 tygodniach urlopu - juz płacze ze bedzie cięzko - ale pewnie jak to on szybko wpadnie w rytm ... zmykam - miłego wieczorku kochane ...

Martiko - podobno prolaktyna wzrasta w ciazy ... także nie wiem ... może faktycznie kontroluj ją a zobaczyć co z tego wyniknie ... u mnie tez jest podwyższona ale dopiero widac do po obciazeniu ... wiem jednak ze przy tarczycy i mojej chorobie z przeciwciałami ma prawo wzrastac - także jak wezmę się za leczenie tej paskudy to i prolaktyna wróci mi do normy ... bez obciązenia mam 7,5 ng/l ale po obciazeniu juz 18 razy większa ... proponuje Martiko tez zbadac tarczycę i zrobic atpo - czyli test na przeciwciala tarczycy ... istnieje także mozliwosc ze Tsh nie wzrasta ale przeciwciala sa i to w dużej liczbie ... ja juz oswoiłam się z ta myslą i ruszam do ataku - bo jezeli w tym tkwi problem - to możliwe ze da się to wszystko podleczyć ... ale i tak chce zrobic hsg - tylko w W-wie strajki w szpitalach - ale moze w sierpniu mi się uda ...

Martiko czy baranie tego bromcornu jest CI potrzebne - przeciez to bylo na zbicie prolaktyny ... a wtedy juz byłas w ciazy może dlatego była taka wysoka ... nie słyszalm nigdy by ten lek regulowal cykle ...ale moze się mylę ? to dobrze ze gdzies sobie jedziecie - taka odskocznia - bardzo się Wam przyda ...

Witajcie kochane w ten piekny słoneczny dzień :)

tak jadriko to spiewa Bebe lilly na www.wrzuta.pl mozna znalesc jej pioseneczki , zreszta wkleje CI linka : niektóre sa fajne ... inne takie sobie :) http://www.wrzuta.pl/search.php?type=a&words=bebe+lilly

znalazlam coś fajnego posłuchajcie :) http://ziposki.wrzuta.pl/audio/3A3mQh2V8J/dla_ciebie_p

Katiu - moja kolezanka miala 29-30 sto dniowe cykle ale taka jej uroda ze owu miala przed 10dc - ogólnie była zdrowa - ale obie jej ciaze były od poczatku na podtrzymaniu ... jest to delikatna osoba , bez siły bardzo wrażliwa moze dlatego ? dzieciaczki jednak urodziły sie zdrowiutki i takie sliczne obydwoje mialay po urodzeniu ponad 4,5 kg :) Martiko ... jak by wszystkie mezatki tak się bały to by w domku siedziały ... jestes młoda - co idzie na Twoja korzysc - przeciez nie musisz nowemu pracodawcy mówic ze pragniesz miec dziecko ... jezeli bedzie CIe pytal to powiesz ze tak ale w przyszłosci ... a wpadka przecież kazdemu moze sie zdarzyć ;) bardzo się ciesze ze podjelas decyzję - moze ta zmiana wyjdzie CI na dobre ? wierze w Ciebie - na razie nie martw się niczym - rozsylaj oferty i wierz w siebie - młodosc górą :) buziaki ...

Martiko - to moze zrob tak - rozgladaj się za nowa pracą - wysylaj oferty - moze się cos innego trafi - w bardziej normalnych godzinach od 8.00 do 16-stej ... wtedy bedziecie mogli byc z mężem spedzać wiecej czasu ze sobą ... co do urlopu - to przecież teraz nie byłaś na nim tylko na zwolnieniu i to nie z błachej przyczyny także nie rozumiem dlaczego nie mialabys isc we wrzesniu na urlop ... porozmawiaj z szefem ze jest ci teraz bardzo trudno i musisz zadbać o swoje zdrowie psychiczne - ze chcesz pracowac ale po starcie dziecka potrzeba CI troche oddechu ... Katiu to super ze wszystko oki ... moja kolezanka tak apropo miała owulacje ok. 8 dc i waśnie wtedy poczeły się jej dzieci ... za pierwszysm razem Oliwka ... potem Kubuś ...

martiko kochana - nie płacz prosze - wiem ze to dla Ciebie koszmarne przezycie - ze sie cieszyłas i planowałas ale widocznie tak sie stało i musisz zyc dalej ... isc do przodu , planować swoje dalsze zycie, cieszyc się mimo wszystko, zaciskać zeby z bólu i isć do przodu ... nie wiem czy to dobry pomysł by od razu wracać do pracy po tym wszytskim, ja na Twoim miejscu poszłabym na dłuzsze zwolnienie moze miesiąć ? i na pewno jezeli tak sobie nie radzisz z emocjami musisz sięgnac rady psychologa ... najpierw Ty a potem Twoj maz ... a może wspolnie ? nie mysl ze na nim to sie nie odbiło - pewnie w głębi duszy tez rozpacza - tylko ze wzgledu ze jest facetem nie chce po sobie tego dac znać ... powinniście tez pomyslec co dalej z Waszym małzeństwem, nie może nastapić zaden rozlam tylko musicie wspolnie się pocieszać i razem planowac co dalej ... by nie popaśc w jakąs destrukcję ... wiem jedno musisz się wyciszyc ale czy porzucanie i rezygnacja z pracy to dobry pomysł ? teraz może nie nadajesz się by normalnie funkcjonowac bo jesteś roztrzęsiona ale poźniej może to miec dla Ciebie zbawienny wpływ ... takie siedzenie w domu niczego nie załatwi - bedziesz czuła się do niczego, bo tak naprawde niewiele bedziesz robić, zaczniesz wpadac w melancholię, nie bedziesz czula ze robisz cos waznego i ze masz w czymś udział - pisze to na podstawie swoich sposrzeżeń ... i co najważniejsze - musisz dokladniej zbadac swój organizm - nie rezygnowac z leczenia - w końcu coś musi byc przyczyną dwóch poronień ... znajdz to i wyeliminuj nie pozwol by depresja wziela górę , badz twarda i silna ... jesteś moda - wiem ze dasz radę , może wybierzcie się z mezem na wakacje i spróbujcie zaleczyć ten ogarniejacy Was ból ... Trzymam za Ciebie kciuki i wiem ze bedzie dobrze - musisz tylko chciec

Witajcie skarbulki ... Maryniu spóżnione zyczenia imieninowe ... [kwiat Spełnienia marzeń ukrytych pod puchową poduchą, namnożenia się pieniążków ukrytych w porcelanowej śwince, wielkiego kosza kwiatów z bijącym w głębi czerwonym serduchem, komety Haleya z jasnym warkoczem i anielskich przyjaciół ... oraz oczywiscie zdróweczka, miłosci i radosci z rosnacego w Tobie zycia [kwiat zmykam na sniadanko ....

voltare - smutna historia ... ja tez teraz się zastanawiam jak to jest u mnie - w sumie przez ta tarczycę wszystko staje mi przed oczami - wiem ze prawdopodobnie w tym tkwi przyczyna - rok temu mialam zdarzenie -które myślałm ze jest ciążą - staraliśmy się już rok ... i przed @ mialam symptomy ciaży ... było mi strasznie niedobrze powiekszone piersi i otoczki wokoł sutków ciemniejsze ... do tego 8-9 dni po owu mialam plamienie implantacyjne - dosłownie bylismy w szoku i zaczynalismy się powoli cieszyc - nie robiłam testu bo było za wcześnie ... jednak po 4niach dostalam normalna @ - płakałam wtedy bardzo ... teraz po wykryciu u mnie choroby tarczycy wiem ze moglam byc przypuszczalnie w ciazy ale maialam poronienie samoistne ... nigdy juz tak nie czułam sie jak wtedy - mozliwe ze choroba postepuje i trzeba wziąść przysłowiowego byka za rogi ... zebrało nam sie chyba na wspomnienia ... zmykam do lóżeczka całuję wszystkie dziewczynki ... cmokalki :)

własnie zlorzylismy wnioski paszportowe - odbiór - 27 sierpnia ... :)