Trinity27

karolciu - tak jakos ta pogoda mnie dobija - nie mogłam spac w nocy - kręcilam się i wiercilam - az się sama na siebie zezościłam ze nie moge zasnac - a potem jak juz zasnełam to rano na zegarku było 10.07 - fajne - cos mi się poprzestawialo w organiźmie ... kupiłam sobie wczoraj żel wyszczuplajacy - bo paskudny cellulit zacząl mi się pojawiac na nogach - smaruje rano i wieczorem - musze zaczac sie wiecej ruszać - ale taki leniwiec sie ze mnie zrobil ze szok- mam rower ale i tak nie chce mi sie jezdzic - bo mój miniek zawsze zajęty a samej to wieciej - jakos głupio ... ale zaczelam juz troszke mniej jesc i wczoraj wcale nie jadłam słodyczy - chociaz pod koniec dnia ugryzlam jednego kęsa bounty w ciemnej czekoladzie - pyszny :) nie wiem co to jest ale kocham słodycze i chyba nie zjadlabym obiadu w zamian na troche czegoś słodkiego - okropieństwo - ale nie umiem sie tego wyzbyć - jestem jak narkoman- wciągam wszystko ;) co do książek to lubie czytac - ale wszystko co lekkie i przyjemne - czyli babskie pismidła - czasem jednak pochłonie mnie cos bardziej ambitnego ... do kina chodzimy tak około raz w miesiącu ... czesciej jednak ogladamy cos w domu - maz sciąga z internetu najnowsze ekranizacje filmowe - tylko z czasem krucho by cos wspolnie obejrzec - bo on jest wiecznie zajety ... byliśmy w niedziele na Shreku - przyjemna odskocznia od rzeczywistosci ... zmykam na kawe - bo zaraz usne - to chyba to cisnienie - moglabym dzis przespac caly dzień ...

Witajcie kochane ... ja dopiero wstalam - nie moglam w nocy spac chyba usnelam po drugiej ..u mnie pochmurno - deszczyk padal całą noc teraz tez mży - jest okropnie - buuuu

czytam i czytam az mi sie oczy zrobiły okrągłe jak spodki - tyle tego nadrukowałiście - ale przynajminiej ciekawe wszystko- od kosmetykow do ksiązek ... ja tez sie maluje - lubie delikatny makiaż - kupuje dobre podklady MaxFactor - a niekiedy jak jest cieplo uzywam tych lekkich nivea lub Vichy ... oczy zawsze mam wytuszowane lubię miec gestwine rzęs -ale nie przesadzam by nie wygladac jak barbi ... preferuje jasne kolory bezu, rózu pastelowego i brazu na usta błyszczyk - jasny i delikatny ... uwielbiam miec pomalowane paznokcie -ręce francuski pedicure, stopy lubię miec pomalowane na zdecydowany kolor - czerwony, bordo, oberżyna, lub tradycyjny francuz - sama doszlam do prerfekcji i robie to doskonale - nakładam tez sobie rózne cekinki - robie wzorki - myslalam kiedys o tym by zrobić kurs na to by zajmowac sie paznokaciami - bo podobno mam \"fifa\'\' Jadiro - co do prezentu to faktycznie z kosmetykami bywa różnie - ja uwielbiam je dostawac ale jeszcze bardziej je sobie kupowac - cere mam wrażliwą także - czasem prezenty sa do ponownego wydania - np, mamie lub tesciowej ... a może cos takiego jak swieczki - teraz jest ich cała gama - piekne - na super podstawkach - kolorowe lub bardziej stonowane , z zatopionymi owocami, kawą i laskami cynamonu - ja zawsze się z nich ciesze i sa ozdoba mojego mieszkanka ... zmykam kochane bo jestem zmeczona - bylismy z kitkiem pomagac tesciom przy rwaniu wisienek ... pa pa buziaki akasiu - jak bedzesz pisać do justi - to tez lapie się na tego e-mila ;) dobranoc kochane

karolciu - nie chce CIe martwic ale namów meza na badania - lekarz mojego męza powiedzial ze duzy wplyw na płodnośc męzczyzny ma to przesiadywanie przy kompie ... czyli ogolnie przegrzewanie się w spodniach - mój miniek teraz jak przychodzi do domku - tez zaraz włącza kompik i siedzi do bólu ale przebiera się w luzne spodenki , a sypia całkiem nago - po prost tak się przejął tym wszystkim ze robi co w jego mocy by nie przegrzewac się tam - zero przesiadywania w ciepłej wodzie, bokserki zamiast slipek - i łyka te cholerne prochy - mam nadzieje ze będzie dobrze!

jadira - wyślij i mi - zeszta wklej go tu na forum - to kazda z nas skorzysta :)

akasiu - karolcia wspominała ze jest informatykiem - tak jak mój programuje! akasiu - z CIebie to kuchareczka - taką chciałabym byc - bo gotujesz pod moj gust - tak nowocześnie i zdrowo!

Dianko - wiedzialam ze tak bedzie kujonku nasz kochany - a tak na poważnie to jestes bardzo ambitna i pracowita takze ta piateczka to zasłużona ! teraz masz odpoczywac - by syneczek poczuł ze mamusia ma więcej luzu - masz lezec doslownie brzuchalkiem do góry i sie nie stresowac , odpoczywac - bo przeciez już za 2 miesiące Twój maluszek bedzie na swiecie! dziewczynki co do gotowania to u mnie nie ma problemu - mój kitek uwielbia wszystko co mączne - pierogi, knedle, placki, naleśniki, krokiety, ryże, kasze , spagetti , lazanie, cannelloni - wcale nie musi byc mieska na obiadek - wystarczy dwa - trzy razy w tygodniu ... zupki gotuje tez zadko -ale umiem pomidorówke , ogorkową, bialy i czerwony barszczyk i pieczarkową - miniuś je bez zastrzezeń ... nie lubi jednak nic tłustego, nawet szyneczke wiejską potrafi ograbić ze ślicznego tłuszczyku - przyzwyczaiłam sie już i nie kupuje mu nic tłustego, nie jada tez papryki - nie cierpi jej dosłownie - ucze go by jadał chociaż duszoną ale i tak ja odkłada na talerzyku ... czasem zje na zapiekance albo na pizzy ale zadko ... co do ciast uwielbiamy wszystkie - lubi moja szaroltke z budyniem , rafaello, cycuchy murzynki , serniki na zimno - zreszta łasuchy za nas niesamowite ... co widać po nas - szczegolnie po mezu - dlatego mowię o nim misio ;) kawke ja lubię - pod wszelkimi postaciami, moj miniek nie pija - chyba ze cappucino ;) właśnie bylam na zakupach - zaczynaja się wyprzedaze ciuszkow letnich - poszalalam troszke - ale za grosze kupilam sobie : szorty - 30zł , spódniczke- 30zł i bluzeczke - 14,90 w Top seceret - wszystko w kolorze czekolady - spódniczka jest lniana - extra - ma w pasie taką tasmę z gumki ze można bedzie chodzic w niej z powodzeniem w ciązy ... i tym sposobem pozbylam sie moich ostatnich zaskórniaków - ale co tam ... poprawilam sobie humorek ... do tego kupiłam meżowi krem L\'oreal-a / man expert - hydra energetic/ bo byla przecena w Rossmanie a on ma takie cienie pod oczami - za długo siedzi przy kompie ... takze chyba go udobrucham za te moje male szaleństwa!

u mnie tez leje - zmykam na śniadanie ....

oki słoneczko :)

Martio - to nie jest normalne idz ... do lekarza ...

karolciu to jak beda ci potrzebane napisz e- maila to CI bym szybciutko wyslała - jutro bede na poczcie - zreszta Ty sama zadecyduj kochana - jak CI wygodniej!

akasiu prolaktyne z obciazeniem zrobie w nastepnym cyklu teraz jestem po starankach i nie chcę brac zadnych lekarstw - dziś 18 dc - od dwoch dbi boli mnie podbrzusze i jajniki - nie nakrecam się jednak - bo objawow ciązowych to juz mialam tyle ze powinnam miec przynajmniej dwójke dzieciaczków ... dziś usiadlam na podlodze i porządkowalam szafe - dotaralm do tych ciuszkow dzieciecych o ktorych wam wczesniej wspominalam - wszystkie przejzalam - ogladalam i tak sie rozczulilam że szok ... mam dwa takie sliczne kombinezonki z kapturkami - cudownie miekkie - maciupkie na 1-2 miesiace - pastelowo różowe z haftowanymi króliczkami po boku - w sródku biale z księżycami i gwiazdeczkami - poryczałam się bo jakoś mnie tak naszlo ze może nigdy nie bede miec takiego maluszka który by w tym chodził! ... spakowalam znowu wszystko w wielka torbe i zamknelam na dnie szafy!

justynko - obiecuje ze jutro nadrobię zaległości ;) akasiu jezeli bedziesz pisala do justi - tez chce się o Tobie cos więcej dowiedziec ! mam cały zapas tableteczek i moze wiele osob z nich skorzystać - jak któras bedzie robic prolaktyne z obciazeniem - także dziewczynki jak bedziecie chcialy to moge wam przesłac pocztą - po co kupowac po 50 szt i pożniej czekac na grype zołądkowa - musicie mi tylko podac swoje adresy ... oczywiscie wszystko dyskretnie - emailowo ;) chyba ze pojdziecie w takie miejsce gdzie Wam sami zaaplikują - bo tez tak sie zdarza ... akasiu - 3 miesiące znajomosci - to musiala byc prawdziwa namietnośc ;) tak tez bywa - widac ze jesteście dla siebie stworzeni skoro związek przetrwał probe czasu!

mój maz tez nie lubil kiedys rozmawiac - a ja ciskalam się ze nie chce się przede mna otworzyć - w sumie dotąd tak jest ale stara się bardzo - codziennie gdy przychodzi z pracy ja pytam się jak spedził dzień - czy wszystko gra ? niekiedy wyciagam go na spacer idziemy na lody , do parku - trzymamy się za rece jak dzieci - dobrze nam z tym! Katiu jestescie tacy młodzi macie po 23-lata - musicie zrozumieć ze to co Was lączy to cos wyjątkowego ze trzeba o to dbać - by tego nie stracić - czasem spanie na materacu i tosty - potafia zdzialac cuda ... jeżeli bedziecie chcieli mozna wszystko zrobic - bo razem jest zawsze łatwiej ... najwazniejsze jest to bys mu powiedziala co czujesz - ze pragniesz dziecka, stabilizacji, by CI kochal i opiekował sie Tobą - powiez mu ze jesteś wrażliwa i czasem inaczej podchodzisz do spraw jak on - bardziej emocjonalnie ... pamiętaj po burzy przychodzi zawsze słońce - jeżeli bedziecie chcieli moze ono świecić zawsze! zmykam - wychodze po meza na stacje ... na razie kochane!

karolciu - ten lek - co sie nim obciaża prolaktyne - niestety jest na recepte - jezeli bys mi podala swój adres e-mailowo - wysle ci parę tableek pocztą - bo i tak mam w domku prawie 100 szt. własnie robie obiadek - placuszki ziemniaczane - mniam - dawno nie robilam - az mi slinka cieknie ... Katiu - kazde malżeństwo musi się dotrzec - Wy chyba jesteście dopiero po slubie ? ja nigdy nie miałam problemow z kitkiem jak zamieszkaliśmy ze soba bylo po prostu cudownie - tyle ze my przed slubem chodzilismy ze soba 9 lat dotarlismy się doszczetnie ;) - czasem sa jednak takie dni ze ktos jest bardziej lub mniej zmeczony - cos kogos wkurzy i dochodzi do spieć - malych lub wiekszych kłótni ... pamietam dobrze jak rok po slubie zaczełam mowic o dziecku - i mój maż caly czas krecil nosem - ze jeszcze nie jest odpowiedni na to moment - mieliśmy wtedy po 27 lat - a mi było tak strasznie przykro ze nie umialam się z tym pogodzic - jednak doszliśmy do porozumienia - zaplanowaliśmy date odstawienia pigulek - a potem to juz historie znacie - cały czas czekamy na bejbika ... przeszlismy te powazny kryzys małżeński - to było przeszło rok temu - dzięki bogu od tamtej chwili - kochamy się jeszcze bardziej - po prostu docienilismy jak wazna jest nasza miłośc- ze trzeba o nia dbac i mocno ją pielegnować ! Katiu musisz dużo rozmawiac ze swoim mezem ... czasem namowic go na spacer, wieczorami obejrzec wspolnie film albo wypic lampke wina ... w łóżku przed zasnięciem powiedziec mu jak bardzo go kochasz i jak duzo dla ciebie znaczy ... to łączy - czasem nawet bardziej niz sex - ktory oczywiście jest wazny - ale nie najważniejszy!

ten lek mozesz sobie zostawic w apteczce - mój maz go dostal jak mial grype żoładkową ;)

karolciu - martika miala robiona prolaktyne bez i po obciażeniu - lekiem metoclopramidium - tak to się nazywa ... czasem tak jest ze prolaktyna bez obciazenia jest oki - ale podobno trzeba ja obciążac by prawda wyszla na jaw ... ja niedługo robie prolaktynę z obciazeniem podobno w normie powinna zwiększyć się do 5 razy jak jest ponad 10 razy większa to trzeba ją zbijac Bromcornem lub innymi podobnymi lekami - Prolaktyna ma duży wpływ na jakosc jajeczkowania a czasami całkowicie je zaburza :( ja od swojej endykrynolog dostałam recepte na ten lek - kosztuje dosłownie 3,4 - 50 tabetek z czego trzeba użyc tylko jedną i po godzinie zbadac poziom - po @ ide zbadać - bo teraz znowu się cykam jakby cos to nie chcę zadnych lekow brać- chociaz podobno nieszkodzi!

Witajcie kochaniutkie :) u mnie znowu szaro za oknem - pada deszcz - dopiero wstalam - aż wstyd ! Dziewczynki gdybym byla czarodziejką to od razu dalabym kazdej z nas po jednej fasoleczce do brzuszka - tak na poczatek by radości troche było ;) niestety nie potrafię przewidzieć kiedy co i jak - czasem po prostu jak juz jest ktos w ciązy udaje mi sie przewidziec plec dzidziusia ;) Bardzo bym chciala aby kazda z nas do końca roku doczekala się upragnionej ciazy ! Dianeczko skarbeńku - nie zakłuwaj juz i wyluzuj sie troszke - przeciez i tak masz wszystko w jednym paluszku i na pewno obronisz się na piatkę :) niech Twoj maly Dawidek wreszcie poczuje ze jego mamusia jest spokojniejsza! Surficiu - mam nadzieje ze doczekasz się @ - pecherzyk peknie albo sie wchłonie i wszystko zacznie ladnie u Ciebie pracowac - tak ze któregoś dnia poczujesz się szczęśliwa - bo okaze się ze jesteś w ciaży ! Elizo kochana - ja też czasem mam 3 dniowe @ - chociaz ostatnio 4-5 dniowe skąpe ale są ... bierzesz jakieś lekarstwa ? moze po duphastonie tak się dzieje ? nie denerwuje się niczym bo to jezcze bardziej pogarsza sprawę - jak bedziecie u gina to masz mu powiedziec o swoich obawach ... co do tarczycy - to idz do swojego lekarza rodziennego i powiedz mu ze jestes oslabiona niech ci zrobi TSh ... bo w szpitalach faktycznie strajki -ale przychodnie normalnie działają! chyba ze zrobisz teścik - a może mamy niespodziankę ? zmykam na kawkę ...

Hej dziewczynki - Paula - nie wiem dlaczego ale dla CIebie przeczułam dziewczyne - po prostu tak ot sobie - nie mam zadnych nadprzyrodzonych zdolnosci ;) co do Martysi - tak jakos chłopca mam w glowie - ale jak bedzie ? nie wiem tez która następna - chętnie bylabym samolubna i powiedziala ja - ale dziewczynki naprawdę w tym kierunku nie mam żadnego przeczucia!

karolciu - porób sobie wszystkie badanka - potem dopiero trzeba bedzie ocenic sytuacje - u mnie tarczyca niby nie ma wplywu na inne badania - bo wyszły prawie dobrze - gdyby nie ten za mały stosunek Lh do Fsh - bylabym happy ... no i prolaktyne muszę jeszcze raz zrobic z obciązeniem - także tez pewne w sierpniu bede wiedziec co w trawie piszczy ...

Karolciu - ja bylam powyzej normy bo mój wynik Tsh to 4,92 :( poczytalam sobie w necie i niestety trzeba to zbic - akasia o tym pisala - dla kobiet starających się zajść w ciaze i w naszym wieku wynik powinien byc w granicy 1-2 ... takze pewnie czeka cię leczenie niedoczynnosci - zreszta warto byloby isc z tymi wynikami do endo ... ja nie robiam sobie T4 ... tylko samo tsh ... teraz musze zrobić sobie - atpo czyli sprawdzenie czy nie mam zapalenia tarczycy ...

my tez za 2-3 tygodnie robimy mały remoncik w dużym pokoju - zrywamy tapete i kładziemy na sciany tynk mineralny - kolorowy ... teraz jesteśny na etapie szukania fachowca ktory nam to polozy - bo miniek niestety nie ma takich zdolnosci ... jak fachowiec się sprawdzi to może za miesiąc zajmie się kuchnią - a raczej sufitem - bo strasznie jest nierówny - gipsy by się przydalo polorzyć ... a na koniec maly pokoik tez gipsy i malowanie ślicznymi kolorkami .... ja tez lubie cieple odcenie ... takie sloneczne, oliwkowe , kremowe , bezowe ...

Witajcie kochane ... u mnie tez szaro, buro za oknem i znowu szykuje nam się śpiacy dzień .... wlasnie zjadlam śniadanko - chyba za chwilke poprasuje sobie pranko - moze czas szybciej zleci ... karolciu - zdjęcia sliczne - naprawde - az chce się gdzies wyjechac - my całe wakacyjne miesiace siedzimy w domku - może na wekend - nad jeziorko się ruszymy ... ale jak projekt męza wypali ruszamy pod koniec września na wyspy Greckie Kreta , Santorini , Rodos - zobaczymy jednak na razie planujemy i marzymy w sumie cel sobie obralismy - teraz musimy zarabiac pieniązki ;) Paulisiu - ciekawa jestem jakiej płci fasoleczke nosisz w brzuszku ...

justynko 24 - e-mailik - dotarl do mnie - jutro Ci odpisze ... karolciu - to cały czas ja - kukusia - też mi napisala ze jestem malo podobna do siebie! martyniu i martiko wysylam Wam ponownie e- maila ze zdjęciami - może przejda wszystkie ....

katiu przesylalm CI slońce zdjęcia - sprawdz skrzynke - może znowu nie chcą przejśc - bo przesłalm 3 na raz - posprawdzajcie dziewczynki i w razie czego dajcie znać - to prześle jeszcze raz pojedyńczo!